23 kwietnia 2005

Rada dana Jamesowi

- Lily, wstawaj!
- …
- Lily, wstawaj! – błagała mnie Dorcas.
- …
- Lilka, wstawaj natychmiast. Jest siódma trzydzieści i mamy godzinę na …
- Co?! I wy dopiero teraz mnie budzicie??? – zapytałam ze złością i szybko wstałam.
- Budzę cię już około piętnastu minut. Ann jest w łazience.
- Ann, pośpiesz się! – zawołałam waląc w drzwi łazienki.
- Już, już! Jeszcze chwilka! – usłyszałam odpowiedź Ann.
Ann wreszcie wyszła i ja zajęłam łazienkę. Umyłam się, ubrałam, uczesałam i nałożyłam lekki makijaż. Zajęło mi to trzydzieści minut.
- Lily, co tak długo??? – spytała Dorcas.
- Spoko, na pewno zdążymy.
- Lily, ja się nie umalowałam!- krzyknęła Dorcas.
- No to chyba jednak się spóźnimy.
Dorcas szybko poleciała do łazienki.
- Dor, szybciej. – Ja i Ann ponaglałyśmy przyjaciółkę
Dorcas wreszcie wyszła. Szybko zeszłyśmy do Pokoju Wspólnego i poszłyśmy do Wielkiej Sali. Usiadłyśmy, nałożyłyśmy sobie czegoś na talerze i zaczęłyśmy jeść i trochę rozmawiać.
- Ciekawe gdzie są Huncwoci? – zapytała Dorcas rozglądając się po Sali.
Gdy tylko to powiedziała weszli wyżej wymienieni osobnicy. Zobaczyli nas i natychmiast skierowali się w naszą stronę.
- Żeby tylko nie usiedli koło nas. – szepnęłam do przyjaciółek a one tylko się uśmiechnęły
Moja prośba niestety się nie spełniła i Huncwoci usiedli koło nas. Potter oczywiście przy mnie.
- Cześć dziewczyny – powitał nas Syriusz.
- Cześć.
- Jak się spało, Liluś? – wiadomo kto tak zapytał.
- Dobrze i nie mów do mnie Liluś – warknęłam.
- Jak sobie życzysz, kotku.
- NIE-MÓW-DO-MNIE-KOTKU!!! – warknęłam.
- Dobrze, nie złość się Lily – Potter już wiedział, że nadchodzi mój napad złości, więc przystopował.
Profesor McGonagall chodziła i rozdawała plany zajęć. Po zajrzeniu na swój dowiedziałam się, że mam dzisiaj takie lekcje jak:
1. Zaklęcia
2. Zaklęcia
3. Historia Magii
4. Historia Magii
5. Wróżbiarstwo
- No i pięknie, dwie godziny Historii Magii w pierwszym dniu – narzekał Syriusz.
- I jak dziewczyny, zakładacie klub taneczny? – zapytał nas Potter.
- Tak – odpowiedziała mu Ann.
- Fajnie.
- No, chodźmy już. Za piętnaście minut są zaklęcia – powiedziałam.
Poszłyśmy do klasy profesora Flitwicka. Zaczął od przypomnienia, że w tym roku będziemy zaliczać SUMY. Potem zaczęliśmy ćwiczyć zaklęcie uciszające.
- Silencio! – powiedziałam i mój kruk natychmiast zamilkł i spojrzał na mnie krzywo.
Zaklęcia zawsze szybko opanowywałam.
Dorcas i Ann również się udało. U Huncwotów szło słabo, jedynie Remusowi się udało. James ciągle krzyczał Silencio!, a jego kruk kłapał dziobem coraz głośniej, aż w końcu profesor Flitwick krzyknął:
- Potter, ucisz w końcu tego kruka!
- Bardzo bym chciał panie profesorze, ale ten kruk sam się drze!
Profesor Flitwick tego nie skomentował. Nauczyciel na zadanie domowe zadał ćwiczenie tego zaklęcia tym, którzy jeszcze go nie opanowali. Potem Historia Magii. Binns na szczęście nie mówił nic o SUMACH tylko od razu zaczął swój nudny wykład na temat wojen olbrzymów. Po kilku minutach cała klasa zapadła w stan otępienia, oprócz oczywiście Ann i Remusa. Ja i Dorcas zdawałyśmy Historię Magii tylko dzięki Ann. To od niej spisywałyśmy notatki. Huncwoci też wszystko spisywali od Remusa. Rozejrzałam się po klasie. Potter i Black grali w Eksplodującego Durnia, a Peter zasnął. Ja po krótkiej chwil zaczęłam gadać z Dorcas. Tak minęły nam dwie lekcje.
- Jeszcze tylko wróżbiarstwo i mamy czas wolny – rzekła Dorcas.
W klasie profesor Patil, która znajdowała się w Wieży Północnej, zajęłyśmy swoje zwykłe miejsca. Profesor Patil zaczęła:
- Witajcie moi drodzy. Chcę wam przypomnieć, że w tym roku czekają was Standardowe Umiejętności Magiczne i pragnę żeby każdy zdał Suma z wróżbiarstwa przynajmniej na P. Dzisiaj zajmiemy się taseografią, czyli sztuką wróżenia z herbacianych fusów. Weźcie filiżankę osoby siedzącej naprzeciwko i odczytajcie przyszłość!
Ja, Dorcas i Ann z trudem powstrzymałyśmy chichot. Wzięłam filiżankę Ann i próbowałam coś wyczytać z układu fusów ale nic tam nie widziałam. Nauczycielka na szczęście nie mnie ale Pottera.
- Jak według pana czeka przyszłość pana Blacka, panie Potter?
- Eee… No więc… Eee… tu jest coś co przypomina stopę i coś co przypomina księżyc.
Zaglądnął do słownika.
- Stopa znaczy że z w najbliższej przyszłości podejmiesz bardzo ważne decyzje, a księżyc oznacza zbliżającą się miłość. Wygląda na to, że będziesz musiał podjąć ważne decyzje w miłości – oznajmił z lekkim uśmieszkiem.
- Aha – odrzekł Syriusz.
- Wspaniała interpretacja, panie Potter! Dziesięć punktów dla Gryffindoru! – oznajmiła zachwycona profesor Patil.
Zdziwiłam się lekko. James zwykle tracił punkty, a nie zyskiwał. James, po usłyszeniu że zdobył dziesięć punktów, spojrzał na mnie z nadzieją. Uśmiechnęłam się do niego. Na jego twarzy pojawił się wielki uśmiech. Ja szybko odwróciłam się w stronę przyjaciółek. Po co ja się do niego uśmiechnęłam? Teraz pomyśli, że go lubię. A niech sobie tak myśli. Czeka go wielki zawód! Profesor Patil podała nam znaczenie innych kształtów, których nie było w słowniku. Potem skończyła się lekcja. Poszłyśmy na obiad a po obiadku do Pokoju Wspólnego. Tam miałyśmy kilkanaście minut spokoju gdy dołączyli do nas Huncwoci.
- Lily, umówisz się ze mną? – Potter znowu swoje.
- Jasne, że nie – powiedziałam.
- A może jednak? – James nie dawał za wygraną.
- Nie i jeszcze raz nie! – powiedziałam ze złością.
- Na pewno? – James teraz już przesadził.
- NIE! – wrzasnęłam.
- No to czemu się do mnie uśmiechnęłaś na wróżbiarstwie?
Wszyscy spojrzeli na mnie ze zdziwieniem
- Bo chociaż raz zarobiłeś punkty, a nie straciłeś.
James zrobił się smutny. Zrobiło mi się go żal. Już się nie odzywał, ale czasami zerkał smutnym wzrokiem w moim kierunku. Tak było mi go żal… Niepotrzebnie tak zareagowałam. Postanowiłam, że zaraz z nim pogadam i go przeproszę. W końcu tak się stara, że należą mu się jakieś przeprosiny. Zapisał się nawet na mugoloznawstwo żeby „bliżej poznać świat, z którego pochodzi jego ukochana” – tak twierdził. Gdy rozchodziliśmy się, poprosiłam Jamesa na bok. Zdziwił się trochę, ale się zgodził.
- Ja… no… eee… - strasznie się jąkałam.
- No mów – powiedział James.
- Ja… chciałam cię przeprosić – bąknęłam w podłogę.
- Za co? – zapytał zdezorientowany James.
- No… Za moje zachowanie.
- Lily, co się stało, że teraz nagle mnie przepraszasz? Nigdy wcześniej mnie nie przeprosiłaś.
No właśnie. Co się ze mną stało? I co ja mam mu odpowiedzieć? Najlepiej prawdę.
- No bo mi zrobiło się ciebie żal, jak tak na ciebie wrzasnęłam – wypaliłam.
James chwycił mnie za podbródek i spojrzał mi prosto w oczy.
- Lily, czy ja mam u ciebie jakieś szanse?
- Każdy ma, ty też. Zależy czy dobrze ją wykorzystasz… - powiedziałam tajemniczym tonem i poszłam do dormitorium.
Zastałam tam dziewczyny i one od razu chciały wiedzieć dlaczego chciałam pogadać z Potterem. Opowiedziałam in wszystko. Były bardzo zadowolone. Potem poszłyśmy na spacer na błonia i nad jezioro. Wróciłyśmy na kolację. Po kolacji poszłyśmy do Pokoju Wspólnego. Ann i Dorcas zostały a ja udałam się do dormitorium. Szybko umyłam się i przebrałam w piżamę. Poczytałam jeszcze z godzinę jakąś książkę i potem położyłam się o łóżka.
"Ciekawe jak jutro będzie się zachowywał James" pomyślałam "Poczekamy i zobaczymy".
Zamknęłam oczy i zasnęłam.

***

No i jest wreszcie notka. Przepraszam że tak długo musieliście na nią czekać, ale po prostu nie chciało mi się pisać. Napiszcie czy wam się podoba bo mi nie za bardzo. Jeśli ktoś chce byś dodany do linków to niech napisze w komentarzu. Pozdrowienia. =)


23 komentarze:

  1. Hej przeczytałam cały blog :D Pisz cześciej i wogule bo mi się podoba looool Ta nocia jest super!! Jak chcesz to lookni na moje wiersz buziaki papa:*:*:* http://mojeja.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Ożesz! ale mnie denerwuje ten Onet!!!! a grrrr już 2 raz mi koma wykasowało!!! :[

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietna notka może Potter wkońcu wydorośleje

    OdpowiedzUsuń
  4. Super notia! Czekam na daljszą cześc:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Notka świetna. Szczegółnie ta rada. Zapraszam do mnie http://green-eyes.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. ~Manga.....:::.....24.04.2005, 19:41

    Notka jak zwykle super!!! Czekam na kolejną.............

    OdpowiedzUsuń
  7. Hejka :] Na moim koffanym blogasie ogłosiłam konkurs na naj bloga (http://dla-nastolatki.blog.onet.pl) Nagrody są bardzo duże :] Sama zobacz i się zgłoś według moich małych wymagań :) Masz spore szanse :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Super blog i super nocie mam nadzieje że będziesz pisać tak dalej i już nie moge się doczekać następnej noci mam nadzieje że będzie lada dzień!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam tego opowiadania czy co tam to jest,bo zaaaaa długie.... ale chyba fajne, skoro wszyscy są na TAK.............

    OdpowiedzUsuń
  10. Super blog i extra nocie! Ta rada! Super! Jak chcesz to looknij na mojego bloga: www.dziennik-hermionygranger.blog.onet.pl zapraszam i pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cytuję "No to poczekamy do jutra" na kolejna notkę oczywiście. Pozrowienia!! Masz linka na http://lilyblack18,.blog.onet.pl Badzo fajni piszesz

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz rzeszę fanów,chyba się do nich zapszę :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba będzie jakaś randka... tak myślę :Phttp://hotbuttons.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  14. suupcio nocia. Zazdroszcze ci pomysłów. wejdź na www.pamietnik-hill.bl.og.one.tpl i skomentuj. Piozdraiwam

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyjemnie piszesz!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wystrzałowe. A najbardziej podobało mi się następujące zdanie "Każdy ma, ty też. Zależy czy dobrze ją wykorzystasz..." Takie inne niż zwykle ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. fajniutkie to opowiadanie!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. ,,monia" napisała dokładnie to, co ja chciałam napisać;) świetne to zdanko było... kolejny fakt podkreślający oryginalność tego bloga... i jego cudowność oczywiście xD

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej jestem Alis i podoba mi się twój blog http://wampirki12.bloog.pl/?ticaid=6bc0a

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej!
    W sumie nie mam zbytnio co komentować, bo nie działo się nic szczególnego. Chciałam jednak napisać, że bardzo spodobała mi się rada dana Jamesowi: "Każdy ma, ty też. Zależy, czy dobrze ją wykorzystasz."
    Życzę dużo weny i przesyłam pozdrowienia! ^^
    Córka Posejdona

    OdpowiedzUsuń