1 października 2005

Kartka z pamiętnika i nie tylko

   Wczoraj pogodziłam się z Jamesem. Bardzo się z tego cieszę. Jednak jest jedna rzecz, która może to szczęście zepsuć. Kłótnia z najlepszą przyjaciółką. Z samego rana Dorcas zaczęła się wściekać, że dostałam tygodniowy szlaban i znowu trzeba będzie odwołać próby. Gadała jeszcze, że ja nic nie protestowałam, żeby przełożyć karę. A ja na to, że wtedy myślałam o innych sprawach a nie o próbach. Potem wyskoczyła z tekstem, że wolę być na szlabanie z Jamesem, a nie z przyjaciółkami na próbie. Wypominała mi jeszcze, że nic nie powiedziałam im o jednorożcach. Przecież obiecałam Jamesowi! Próbowałam się tłumaczyć ale nie dała mi dojść do słowa. Wyszła trzaskając drzwiami. Podczas śniadania w ogóle się do mnie nie odzywała. A Ann i Katie nie były po niczyjej stronie. Latały tylko między mną a Dorcas, żeby przekazać, co mamy sobie do powiedzenia. Mam nadzieję, że się szybko pogodzimy...

   Po obiedzie poszłam z Jamesem do profesora Dumbledora. Dyrektor przyjął nas i wysłuchał. Potem powiedział, że na pewno porozmawia z profesorem Grongiem. Kiedy wychodziliśmy mruknął jeszcze „A, James. Powodzenia” i mrugnął do Pottera. Zupełnie nie wiem, o co mu chodziło. W drodze powrotnej James zaproponował mi spacer po błoniach. Zgodziłam się. Po drodze opowiedziałam mu o mojej kłótni z Dorcas. Powiedział, że to Dorcas powinna pierwsza wyciągnąć rękę do zgody i że nie powinnam się winić za kłótnię. W sumie to on ma rację. To Dorcas się wkurzyła. To już szlabanu nie wolno mieć? Niech Dorcas sobie dokładnie wszystko przemyśli! 

   Po powrocie do zamku wzięłam się za odrabianie zadań domowych. Zaklęcia, historia magii, eliksiry… Parę godzin roboty.

   Siedzę teraz i odrabiam zadanie z eliksirów (Wypisz wszystkie składniki Eliksiru Słodkiego Snu i opisz je). Zrobiłam sobie małą przerwę na notkę do pamiętnika...

- Lily, możemy pogadać? – usłyszałam jakiś głos.

Przerwałam pisanie i odwróciłam głowę. To była Dorcas. Spojrzałam na nią zdziwiona.

- To jak? – ponowiła pytanie.

- Siadaj – powiedziałam i uśmiechnęłam się.

W końcu to moja przyjaciółka. Dorcas usiadła i zaczęła:

- Lily, chciałam cię przeprosić za to, że tak na ciebie nawrzeszczałam rano. To nie twoja wina. Jesteś zła?

- Byłam na początku wkurzona, ale już mi przeszło. Ale masz trochę racji. Mogłam trochę protestować.

- Próby możemy przełożyć na wcześniejszą godzinę. Na przykład na na 16:30.

- Ok! – odparłam z uśmiechem.

- Czyli zgoda? – zapytała Dor.

- Zgoda! – odpowiedziałam i przytuliłam przyjaciółkę.

Teraz byłam naprawdę szczęśliwa.


***


Notka jest. Nie jest zbyt udana. Strasznie długo ją pisałam. Nie mam pojęcia kiedy pojawi się następna notka. Postaram się napisać ją jak najszybciej. Pozdro for all :D

13 komentarzy:

  1. ~oszukać-przeznaczenie1.10.2005, 18:39

    Dziękuje ci za dodanie do linków i komentarz =) oczywiści ja zrobię to samo =) narazie Lilyane15@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. ~lilyane15@vp.pl1.10.2005, 18:44

    Co miałam to zrobiłam jeszcze raz dzieki za komcia papa Lilyane z http://oszukac-przeznaczenie-czyli-moja-historia.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. ~palinka16@poczta.onet.pl1.10.2005, 22:38

    Masz suuupcio bloga. nie bardzo rozumiem czemu tak mało komów... no cóż... są ludzie i parapety, nie ?? :) Dodałam cię do linków u mnie na blogu.Niestety rozwaliła mi się czcionka i za żadne skraby nie chce się zmienić... spróbuje jeszcze jutro, bo nie może być taka cienka!! Pozdrowionka i papatki.http://lilyijamespotter.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. ~palinka16@poczta.onet.pl1.10.2005, 22:39

    Co jest z tym przeklętym onetem!! Znowu kom się nie zapisał?? WRRRR... Masz suuuuuuuper bloga:) Po prostu suuuuper.

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Czarujaca Lily2.10.2005, 16:39

    Mi sie notka podobała:) Wpadnij do mnie !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciesze sie ze wreszcie napisałaś. pozdrowienia....

    OdpowiedzUsuń
  7. ~B.....J.......Hehhe2.10.2005, 23:32

    Notka da sie wytrzymac,ale przywyklam do zajefajnych notek!!!Mam nadzieje ze z nastepna sie postarasz i bedzie troche dluzsza i zawierajaca troche wiecej akcji!!!Wieze w Ciebie!!!Pappappa

    OdpowiedzUsuń
  8. Hejka przeczytałam sobie valutkiego twojego blogaska i musze powiedziec że baaaardzo mi się podoba :) Jak będziesz chciała dodoam cie do linków na moim blogu http://ruda-blog.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. ~antenka_mniam@op.pl7.10.2005, 14:59

    U mnie pojawila sie pewien artykul..Jestem ciekawa co bys o nim sadzila...Wpadnij.- Czarujaca lily

    OdpowiedzUsuń
  10. ~shady lane7.10.2005, 19:24

    hejka, swietny blog! wpadnij tez do mnie na www.hermione-in-love.blog.onet.pl i zostawa komcia. odwdziecze sie ty6m samym;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ~agnieszka_42@poczta.onet.pl9.10.2005, 18:48

    Serdecznie zapraszam na mojego bloga http://kochajmy-badziewne-opowiadania-agutka.blog.onet.pl. Blog z róznymi opowiadaniami...NIe chcę cię krytykować, ale bardzo nie podoba mi się twój szablon. Orginalnością też nie grzeszysz... :P Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Notka ciekawa. Podobał mi się zbieg wydarzeń, ale mały jednorożec umarł...to było okropne. A ten głupi nauczyciel to źle pomieszna we łbie! A Dorcas na szczęście się pogodziła z Lily, choc myślałam, że będą dłużej się kłócic. No ale notka fajna;)

    OdpowiedzUsuń
  13. no trochę nudnawa. Ale lecę do następnej ...

    OdpowiedzUsuń