1 lipca 2008

"Czyżbyś chciała, żebym cię pocałował?"

               Znajdowałamsię na swoim łóżku w dormitorium i przyglądałam się, jak Dorcas przymierzawszystkie możliwe ubrania przed lustrem. Wiedziałam, dlaczego tak jej zależy,aby dobrze wyglądać. Bitwa na śnieżki z Huncwotami. To wiele wyjaśniało…

-Może to? – zapytała dziewczyna pokazując mi się w nowym zestawie.

Ubranabyła w ciemne jeansy, a do tego niebieski sweter.

-Dorcas, mówiłam ci już wiele razy… To tylko śnieg, będziesz mokra i tak.

-Ale wiesz… Lepiej dobrze wyglądać. Może to być?

-Tak.

-Dobra… A włosy?

-Zwiąż, żeby ci nie przeszkadzały.

Pokiwałagłową.

-Na pewno będzie dobrze? – spytała.

-Tak!

Dorcasuśmiechnęła się.

-Narobiłaś sobie nadziei, nie?

-No... Niestety. Jak nic nie wyjdzie… A raczej tak będzie… To już chyba nic sięnie uda.

-Trzeba być dobrej myśli…

-Tak…

-Dorcas, nie tęsknisz za Mathiasem? – spytałam nagle.

-Dlaczego o to pytasz?

-Tak jakoś mnie wzięło…

-Sama nie wiem… Kiedy oni tu byli, wszystko wydawało się inne… A teraz… Nie, takspecjalnie to mi go nie brakuje.

Pogrążyłamsię we własnych przemyśleniach. Dor miała rację, wtedy wszystko było inne.Przed oczami stanęła mi Natalie, dziewczyna, której daję korepetycje. Miła,sympatyczna, inteligentna. Coś jednak sprawiało, że wolałam trzymać ją nadystans. James widocznie ją polubił. Tylko dlaczego się tym przejmowałam?

-A ty się nie szykujesz? – Dorcas spojrzała na mnie sceptycznie.

-Nie… - mruknęłam.

-Lily, ta dziewczyna, z którą siedział wczoraj James, to ta sama, którejudzielasz korków? – zapytała.

-Tak, ta sama – odparłam starając się, by mój ton był obojętny.

-Aha, tak tylko pytałam.

-A gdzie Ann?

-Żebym to ja wiedziała… Poszła gdzieś, nawet nie wiem, kiedy wróci.

-Ciekawe, co się jej stało…

-Nie mam pojęcia.

Natym rozmowa się skończyła. Po kilkunastu minutach wstałam i ubrałam na siebieciemnozieloną kurtkę, czapkę, szalik i rękawiczki. Razem z Dorcas wyszłam naośnieżone hogwardzkie błonia. Widok był przepiękny. Gałązki drzew pokrytebiałym puchem, brzegi jeziora zamarznięte. Na ziemi odbite ślady butów, agdzieniegdzie większe zaspy śnieżne.

Poczułamuderzenie w plecy. Obróciłam się i ujrzałam uśmiechającego się Syriusza, a obokniego resztę Huncwotów.

-A gdzie Ann? – zapytał na wstępie Remus.

Wymieniłamz Dorcas zaniepokojone spojrzenia.

-Nie wiem… - odpowiedziałam szczerze.

Lunatykwyraźnie zmarkotniał, ale starał się tego nie pokazywać.

-To co, dziewczyny, gotowe na porażkę? – zapytał Syriusz uśmiechając się do nas.

Spojrzałna Dorcas, która trochę się zmieszała.

-Chyba na wygraną - poprawiłam go i schyliłam się, alby ulepić kulkę.

Pochwili bitwa rozpoczęła się na dobre. Nie sądziłam, że chłopaki będą tacyostrzy. Ja i Dorcas nie miałyśmy ani chwili, by odetchnąć. Przez pewien czasobawiałam się, że James zaprosił tu także Natalie, gdyż rozglądał się dookoła.Na szczęście nie trwało to długo, a potem już zachowywał się normalnie. Aż zabardzo. Prawdopodobnie postawił sobie za cel zmoczenie mnie do ostatniej suchejnitki.

            Peter przez kilkanaście minut brałudział w zabawie, jednak zmęczył się i wrócił do zamku. Zastanawiałam się, czyAnn przyjdzie… Jeśli nie, znaczyłoby to, że dzieje się u niej cos naprawdęzłego. W końcu ujrzałam ją zmierzającą w naszym kierunku. Poczułam olbrzymiaulgę.

-Gdzie ty byłaś? – spytałam podbiegając do niej.

-Niedaleko, nie martw się.

-Lily! Wracaj tu! – rozległ się krzyk Jamesa.

-Chodź, czekają na nas… - pociągnęłam ją w stronę przyjaciół.

Remuszajął się swoją dziewczyną, a mnie pociągnął James.

-Chciałaś uciec? – zapytał z błyskiem w oku.

-Tobie? No co ty…

Chłopakpchał mnie w stronę górki ze śniegu. Był przy tym delikatny, ale stanowczy.

-Ej, mi jest zimno…

-Tak…? – zapytał uśmiechając się lekko.

-Yhy…

Mogłammu przecież uciec? Dlaczego więc tego nie zrobiłam?

Rogaczpopchnął mnie lekko na zaspę a sam położył się na mnie.

-No, to teraz mogę cię natrzeć – powiedział z zadowoleniem.

-Nie… Proszę… - śnieg, na którym leżałam, zaczął moczyć moje ubrania.

-A niby dlaczego? Wiesz, jak na to czekałem? – uśmiechnął się.

-Okropny jesteś – rzekłam z wyrzutem.

-Ja? – udał zmartwionego.

Śmiesznieprzy tym marszczył brwi, a policzki i usta połączyła specyficzna linia.Zaśmiałam się na ten widok.

Jamesspojrzał mi głęboko w oczy. Oboje spoważnieliśmy. Wydawało mi się, że ta chwilatrwała wieczność. Rogacz dotknął dłonią śniegu, po czym delikatnie przejechałpalcem po moich ustach. Poczułam zimno, jednak nie było to uciążliwe, wręczprzeciwnie – przebiegł mnie miły dreszcz.

-Ależ ty jesteś piękna… - wyszeptał.

-James…

Chłopakzaczął się powoli przybliżać. Domyślałam się, co chce zrobić. Nie, to nie możesię stać… Więc dlaczego jeszcze tam byłam?

Zamknęłamoczy, czekając na pocałunek, który jednak nie nadchodził. Niepewnie spojrzałamna chłopaka, który uśmiechał się z dumą.

-Czyżbyś chciała, żebym cię pocałował? – zapytał.

-Nie, pewnie, że nie. Zdawało ci się – zmieszałam się trochę.

-Jasne…

-No tak. Śnieg zaczął prószyć i dlatego zamknęłam oczy… - próbowałam sięusprawiedliwić.

-Bujać to ja, ale nie mnie – mruknął z uśmiechem.

-I tak wiem swoje – dodał, po czym musnął delikatnie ustami mój policzek.

Nietrwało to długo. Chłopak szybko podniósł się i oddalił się ode mnie wciąż sięśmiejąc.

Przezchwilę leżałam bez ruchu aż w końcu dotarło do mnie to, co się wydarzyło.Odrzuciłam jednak te myśli od siebie i szybko wstałam.

-Jamesie Potterze, jesteś już martwy!  -zawołałam i pobiegłam za nim.

Zebrałampo drodze trochę śniegu i władowałam mu za kurtkę.

-Auu! – zawołał, po czym szybko wziął biały puch w ręce i nie czekając ani chwilinatarł mnie mocno.

Byłamcała mokra, kiedy wracaliśmy do zamku. Nastroje świetne, nawet Ann zaczęła sięuśmiechać. Bitwę z Huncwotami można zaliczyć do udanych.

-Jak z Syriuszem? – zapytałam cicho Dorcas.

-Dobrze… Wiesz… Narobiłam sobie trochę za dużo nadziei, ale tak źle nie było…

-To znaczy?

-Wygłupialiśmy się, śmialiśmy… Rzucaliśmy… Nacieraliśmy… Myślałam, że może coświęcej, ale on chyba traktuje mnie jak koleżankę z roku. 

-No co ty, na pewnie nie… Nie jesteś mu obojętna.

-Nie wiem już sama. Zobaczymy jak to będzie później.

Wróciwszydo zamku, pożegnałyśmy się z Huncwotami i natychmiast poszłyśmy do dormitorium,aby tam się osuszyć. Pamiętałam wciąż skutki ubiegłej zabawy w śniegu i tymrazem nie chciałam tego powtórzyć.

 

***

 

            James siedział w swojej sypialniosuszając głowę ręcznikiem. Był głęboko zamyślony. Przypominał sobie wydarzeniaz dzisiejszego dnia. Prawie pocałował Lily… Prawie. „Miałem taką okazję!” pomyślał.„Ale może to i dobrze… Przecież nie tak miało być.” Wczoraj poznał Natalie,którą bardzo polubił. I wiedział też, że Lily nie uważa ją za jedną z tychpustych. Mógłby się koło niej zakręcić… Wzbudzić w Lily zazdrość. Ale… Nie o tomu chodziło. Tak zrobiłby stary James. Teraz chłopak wiele zrozumiał i niechciał się zachowywać tak dziecinnie. Pragnął zaznać choć małego szczęścia,które mogłaby dać mu dziewczyna. Wyglądało na to, że Lily potrzebuje jeszczesporo czasu, ale dlaczego on miałby nie korzystać z życia? Wciąż kochałRudowłosą i nie zamierzał przestać o nią walczyć, ale musi przestać być na jejzawołanie. „Mam jeszcze sporo czasu…” przeszło mu przez myśl. Wolał, by Evansmiała pewność co do swoich uczuć, a nie żeby była z nim z litości lub Bóg wieczego. Czekał już tak długo, bez problemu poczeka jeszcze trochę. Wiedział, żewarto.

 

***

 

 

            Remus wpatrywał się w niebo usłanegwiazdami. Wciąż myślał o swojej dziewczynie. Coś niepokojącego się z niądziało, a on nie wiedział co. Ann nic nie powiedziała, stała się małomówna iczęsto gdzieś znikała. Martwił się o nią, ale jednocześnie nie miał pojęcia, corobić. W dodatku posprzeczał się z nią kilka razy. Bał się i to bardzo.Zbliżała się pełnia i chłopak nie czuł się najlepiej.

-Remus, wolne już! – powiedział Peter wychodząc z łazienki.

Lunatykz niechęcią oddalił się od okna, mając nadzieję, że te złe chwile szybko miną.

 

***

 

Udałomi się napisać notkę jeszcze przed wyjazdem. :) Jest dość krótka, ale nie mamjuż czasu… Jutro wybywam do Włoch i wracam 12 lipca. ;) Kolejna notka pojawisię więc parę dni po powrocie. Postaram się tam coś napisać w zeszycie… :)Kurcze, będę tęsknić za Wami i za blogiem… O notkach powiadamiajcie mnie nadal,zaległości na Waszych blogach nadrobię oczywiście, kiedy wrócę ;) No, to tyle…Na pewno o blogu nie zapomnę ;) Do zobaczenia! ;))

71 komentarzy:

  1. czyzby pierwsza? notka wspaniala jak zwykle. no i ja tez wyjezdzam. i tez nie bedzie mnie przy lily na wielu blogach. ale wakacje nie trwaja wiecznie. niestety czy stety, w koncu doczekamy się tu notki. tak wspanialej jak ta, oczywiscie. ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem tu chyba piertwszy raz, podba mi się bardzo twoja notka. Piszesz baaaaardzo długo, nie wiem czy ja bym tyle wytrzymała, ale ty chyba lubisz pisać o Lily i Huncwotach, co? :D Pozdrawiam![jestem-narcyza]

    OdpowiedzUsuń
  3. katop@op.pl1.07.2008, 02:10

    Onetowa wyszukiwarka nie wyświetla Ci oczekiwanych wyników? Masz dość ogólnego podziału tematycznego onetu? Zapisz się do Katalogu Opowiadań! http://k-o.blog.onet.pl .

    OdpowiedzUsuń
  4. no i jak obiecal maly (glupi i fajny) komentarz w stylu Ceci xD no co sie z ta Ann dzieje ?? moze jest pod kontrola Belli ?? aaaaa !!! xD tez wymyslas Ceci ! ale kto wie, kto wie ! i tu moglabym zaspiewac pewna piosenka, ktora my, zn mlodzi francuscy uczniowie szkol podstawowych (Ceci Ty jestes juz w liceum !!) spiewamy gdy ktoras dziewczyna jest zakochana ! xD moge zaspiewac moge ?? nie ? nie moge ? ok no to spiewac : uuuuuu la menteuse elle est amoureuse.... czyli "uuuu Ty klamczucho jestes zakochana" hahaha Lil ! wszyscy wiemy ze go kochasz !!! i ze chcialas by Cie pocalowal =p=p wszyscy ?? niee tylko Ty tego nie wiesz... jeszcze nie wiesz !pozdrawiam serdecznie, Ceci ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zgodzę się z przedpiszcą. Notka nie jest "wspaniała jak zwykle". Notka jest nie-zwykle wspaniała, i mówię to całkiem poważnie - to jest jedna z lepszych, jeżeli nie najlepsza notka na tym blogu - przynajmniej wg mnie. Scena z Jamesem boska. Mogłabym wspomnieć coś o Ann (mnie również niepokoi) albo o Dorcas i Syriuszu, ale ta scena wybija się na pierwszy plan i zajmuje całą uwagę. I... jest naprawdę bardzo ładnie napisana. A zachowanie Jamesa mnie zachwyca - to facet idealny jest! *wyszczerza ząbki* Czekam do powrót z Włoch. Wena. Pozdrawiam.PS. Zawsze, kiedy James całuje Lilkę jest: "było wspaniale, ale przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi, nie wiem, co o tym myśleć". Może wobec tego następnym razem to Lily pocałuje jego? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm=) cudo^^ mam nadzieje, ze ta Natalie niczego nie zniszczy tzn. Lily nic nie odbije^^

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Christinaa1.07.2008, 11:59

    Uuu...Jak dla mnie James ma duuże szanse podbić w tym tępie serce Lilki ;D aona też dobra - taaaką niewinną udaję ;PA no właśnie, co ta Ann wyrabia?!! Moze też chce zasilić szeregi Czarnego Pana? No nie to, żebym ja chciała, ale tak się laska normalna nie zachowuje... No, chyba, że zdradza swojego faceta...Jeżeli tak jest to Ann ma ode mnie w zęby!!

    OdpowiedzUsuń
  8. James miał szanse... ale gdyby ją wykorzystał wcale nie było by lepiej. Znając naszą Lilkę potem by myślała "Czemu mu się nie wyrwałam, będzie miał nadzieję". Ale widać, że Jim wydoroślał i ma coraz większe szanse na podbicie serca Lilki! [dorosle-zycie-harrego]

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne notki:) Przeczytałam 2 ostatnie - musiałam nadrobić;) James cały czas mnie zastanawia. Jestem ciekawa co dalej będzie robić;) www.amyitis.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Notka piękna :) Sliczna i w ogóle ...bardzo mi sie podobała .. swietna bitwa na śnieżki ...hehe...=)

    OdpowiedzUsuń
  11. udanych wakacji zycze =) niezdecydowana Lily jest tak słodka =)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super notkaXd Mam nazieje że Lily i James będa niedługo razem, bo oni są dla siebie stworzeni ;* Życzę udanyych wakacji ;d

    OdpowiedzUsuń
  13. No nono... Nieźle James kombinuje:) Oby tak dalej i serce Lilki będzie jego...;) Ta scenka była słodka;P Ciekawe co się dzieje z Ann... Hmm... Życzę Ci miłych wakacji, baw się dobrze:* I nie zapomnij o nas i o blogu!! ;) Pozdrawiam:*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Nooo ;D Lily nie uciekała... :D Może wreszcie zrozumie, że James to tej Jedyny :) Cieszę się, że James nie chce wzbudzić w Lily zazdrości chodzeniem na pokaz z Natalie. Zwłaszcza, że normalna z niej dziewczyna, nie jakiś plastik. Ciekawe co się dzieje z Ann, może ma jkiś problem? Ale od czego ma się przyjaciół :) Mam nadzieję, że Syriusz stanie na wysokości zadania i powalczy o Dorcas chociaż raz tak jak James o Lily. Dor byłaby w siódmym niebie... :D Czekam na nstępną notkę. :)historia-lilyanne.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna notka. Lily zaczyna cos czuć do Jamesa, nareszecie. Naprawdę wspaniała notka, ciekawe co się dzieje z Ann. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Super rozdzialik tylko troszkę któtki. Szkoda, że James nie pocałował Lilki (a miało być tak pięknie) :( www.kasia9518.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. ~Skrzydlata1.07.2008, 15:32

    MIŁYCH WAKACJI!!!!!!!!!!!! poza tym notka świetna, jak zresztą zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej! Super blog! Lubisz czary? Magię? Może zapiszesz się do szkoły magii?!! szkola-magii-remusa-lupina.blog.onet.pl Nie pożałujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ~blackolszi1.07.2008, 16:00

    bardzo fajnie :) na szczescie ja nie mam takich kumpli co tylko czekaja na okazje by mnei wysmarowac sniegiem :P a syriusz moglby w koncu cos dzialac z dorcas :)www.pamietnikluniaczka.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. ech notka super jak zwykle.... miłego wyjazdu życzę mam nadzieję że następna nocia będzie równie ciekawa:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie no świetnie :D W końcu James zaczyna dorastać :) Może niedługo będą razem ;* No i miłych wakacji we Włoszech :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie rozumiem, czemu ten blog jest w rankingu tak wysoko.Jak dla mnie to kicha :/.Pozdrawiam, pozdrawiam.I żeby nie było, że adresu nie zostawiam. Po prostu nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytam komentarz Lily (ten ostatni i niemiły), i nie zgadzam się z nią. Blog jest świetny,a notka jeszcze lepsza. Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Łoj, jesteś bossska:))) Już myślałam że nie będzie, a tu niespodzianka!!! W moje urodziny w dodatku:D

    OdpowiedzUsuń
  25. ~madzialena1182.07.2008, 00:01

    tak jest! bardzo rewelacyjna notka!ja wiedziałam, ze z tą Natalie będzie ciekawie.I tak ma być;pmiłego wyjazdu :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  26. Och! Wiem, że teraz tego nie przyczytasz, bo już cię tu nie ma, ale piszę jak widzisz (zobaczysz).Co do notki, to notka świetna, ale ja ciągle nie rozumiem Jamesa, jeszcze pare dni i by byli z Lily parą! Przynajmiej mam taką nadzieje ;P.Co do wyjazdu, to to jest niesprawiedliwe! Ty wracasz 12 lipca, a ja? Ja wtedy wyjeżdżam na dwa tygodnie na kolonie!A ja też chce za granice!pozdrawiamwww.huncwoci-bez-magii.blog.onet.plPS: Wracaj szybko, bo inaczej będziesz miała mnie na sumieniu! Pamiętaj!

    OdpowiedzUsuń
  27. fajna notka ;) nareszcie coś więcej miedzy nimi ;) no i miłego pobytu we Włoszech ;))

    OdpowiedzUsuń
  28. Czemu? Czemu? Czemu? Mieli TAKĄ okazję żeby się cmoknąć. No nawet chwila romantyczna . Miłego wyjazdu=] <--ta od kolorowych szkiełek=]

    OdpowiedzUsuń
  29. lilyanne_potter@vp.pl2.07.2008, 20:39

    Na historia-lilyanne.blog.onet.pl - nowa notka. Zapraszam :]

    OdpowiedzUsuń
  30. lilyanne_potter@vp.pl2.07.2008, 20:43

    Powiadomiłam cię o nowej notce u mnie i już miałam zamykać Twojego bloga, ale spojrzałam na statystykę wskazywała 4999.Nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności i nie nabić ci 5000 komentarza. :] Mam nadzieję, że wypoczniesz we Włoszech i wkrótce opublikujesz nową notkę. To takie fajne nabić właśnie 5000 komentarz. :] :] No i gratulacje, tyle kometarzy to jest coś... :)historia-lilyanne.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. Jejq wszystkie Twoje notki są super, ale ta byla... boooska!!! Strasznie mi sie to podobalo hehe, jejq oni oboje sa tacy... tacy inni niz u mnie hehe ^^. No nic... ja Twoje notki nadrobie rowniez dopiero po powrcie czyli gdzies tak na poczatku sierpnia. Pozdrawiam i zycze milego wypoczynku :)).

    OdpowiedzUsuń
  32. Podoba mi sie ta notka. Dobrze, że James trzyma Lily " na dystans" Może dzięki temu ona zrozumie że go bardzo kocha:D Pozdrawiam i wspaniałych wakacji życzę!:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Super blog ;)) Przeczytałam całego jednym tchem !!! Bardzo mnie ciekawi co się dzieje z Ann , błagam oby nie przyłączyła się do Voldemorta . Ja najbardziej lubię Ann , dlatego jeszcze raz błagam nniech ona nie będzie zła bo tego nie przeżyje xD

    OdpowiedzUsuń
  34. świetna bitwa na śnieżki;D hehe a James to cwana bestia jest ;P ;D hmm a co się dzieje z Ann? no to czekam na olejną notę, po 12 mówisz? ok ;Da i zapomniałabym;) ostatnio założyłam bloga o HP [www.nowepokolenie-nowahistoria.blog.onet.pl] ;D Byłoby mi bardzo miło gdybyś weszła;**

    OdpowiedzUsuń
  35. Niedawno odkryłam Twojego bloga ;] Trudno było przeczytać te wszystkie notki naraz, ale jestem pod wrażeniem. Mogłabyś być pisarką! Twoje opo jest boskie. Mogłabyś powiadamiać mnie o nowych notkach? Też prowadzę pamiętnik Lily :) www.evanslily.blog.onet.pl Pozdrawiam i czekam na następną notkę! Mam nadzieję, że Lily i James będą wkońcu razem :) A ta Natalie niech spada xDD

    OdpowiedzUsuń
  36. o jacie, świetna notka! Na prawdę! ;) Już się nie umiem doczekać następnej, ale póki co - baw się świetnie we Włoszech! ;*

    OdpowiedzUsuń
  37. Hej! Świetny blog! Może Lily jednak poczuła coś do Jamesa i wreszcie się zejdą? Hmmm... Ciekawe. Czekam na kolejną notkę i zapraszam do siebie. www.zycie-liliane-evans.blog.onet.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ~Lily(http://lily-i-james-ich-milosc.blog.onet.pl/ pejti@poczta.onet.pl)5.07.2008, 00:12

    Blogasek świetny. Twój blog czytam oho-ho i jeszcze dłużej. Każda notka lepsza od poprzedniej. Pozwoliłam sobie dodać Ciebie do linków. Mogłabyś zrobić to z moim bogiem, ale oczywiście, jeśli tylko chcesz, ja nie nalegam. Ciekawe kiedy będzie nowa notka i co wyniknie z korepetycji...http://lily-i-james-ich-milosc.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  39. NN www.kasia9518.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  40. Eeeeeeeextra nocia. Zresztą jak zwykle. Ciekawe co dalej. Jak chcesz to wpadnij na http://milosc-marzenia-realia.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  41. Eh... jaka szkoda, że się nie pocałowali...;) Byłoby całkiem przyjemnie ;P Notka świetna jak zawsze. Miłego pobytu w tych Włoszech;) Zapraszam na www.margaret-ames.blog.onet.pl Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. ~Black Girl7.07.2008, 19:47

    Właśnie skończyłam wszystkie notki. Trochę to trwało bo jestem leniwa, ale jakoś poszło. Podoba mi się sposób w jaki piszesz i to, że wytrwałaś tak długo. Ja piszę opowiadanie o Hermionie (prawie kończę) i takie eksperymentalne opowiadanie (trochę potterowskie). Jak chciałabyś przeczytać to daj znać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  43. paulina215@buziaczek.pl8.07.2008, 16:14

    Super notka! świetny blog! Pisz dalej! Zapraszam na www.kaspian-moja-milosc.blog.onet.plCall

    OdpowiedzUsuń
  44. kamulka1516@buziaczek.pl9.07.2008, 00:15

    Super blog jest fajnie zrobiony , napewno włożyłaś w niego wiele serca i pracy i poswięciłaś wiele pracy , Zapraszam na mojego bloga www.zanim-umre-emo.blog.onet.pl Informuj mnie o nowych notkach

    OdpowiedzUsuń
  45. ta notka może i jest trochę krótka, ale za to świetna! ;P życzę weny xD

    OdpowiedzUsuń
  46. yhh... myślałam, że ją pocałuje ; pp lubie te momęnty, a szczególnie Ty potrafisz to tak fajnie opisać, że aż mi się tak przyjemnie robi ; ] odcinek ładny i bardzo ciekawy, aczkolwiek brakuje mi odrobiny więcej opisów uczuć i przemyśleń Lily. życzę udanych wakacji we Włoszech ; ]

    OdpowiedzUsuń
  47. Musze przyznać, ze bardzo mi się spodobała ta notka.Ten niedoszły pocałunek był naprawdę uroczy. :DLily coś czuje do Jamesa i nie jest to tylko przyjaźń. Mogłabyś mnie informować o nowych notkach?Pozdrawiam, www.szlaone-zycie-liliane-evans.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  48. Na blogu wszysciutko-dla-dziewczyn.blog.onet.pl jest mnóstwo ciekawych konkursów z super nagrodami. Nie czekaj zgłoś się!! Na naj bloga wakacji i na najlepsze opowiadanie!

    OdpowiedzUsuń
  49. lorato@amorki.pl10.07.2008, 20:00

    eeehhhh... ja cały lipiec mam zajety, teraz dorwałam sie do kompa u wujka a w sierpniu to do mnie beda przyjeżdzac bo mieszkam nad morzem i dzieci pewnie oblezą moj komp... takie zycie, we wrześniu może bedzie więcej czasu

    OdpowiedzUsuń
  50. Kubusiek_Pysiek10.07.2008, 21:14

    Hej xdd. Fajny blog ;) Kolorki ,szablon porostu wszystko ;) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na bloga o chomikach. Prowadzą go Ewa i Iza które są bardzo miłe ;). A głównymi prowadzącymi bloga są 2 chomiczki Pysiek i Kubuś xd. Wejdź i zobacz szczegóły ;). /chomiczQowo/

    OdpowiedzUsuń
  51. aangell19@vp.pl11.07.2008, 11:49

    Hej! Przepraszam za spam ale chciałam ci powiedziec ze wlasnie nie dano powstal nowy pamietnik o lily :) Wejdz! Jest juz nota! www.p-l-e.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  52. ~Oceniająca11.07.2008, 20:25

    Od razu mówię, że jeżeli nie tolerujesz spamu, to nie czytając dalej usuń ten komentarz.Czujesz, że piszesz naprawdę nieźle? Nie boisz się krytyki? Chcesz dowiedzieć się, co o Twoim blogu myślą inni? Nic prostszego! Zgłoś swój blog do oceny na:http://oceny-slodko-kwasne.blog. onet.pl/Gwarantuję sprawiedliwą i rzetelną ocenę.Pozdrawiam,oceniająca.PS. Jeszcze raz przepraszam za spam

    OdpowiedzUsuń
  53. wracaj szybko, tęsknimy:D:*

    OdpowiedzUsuń
  54. Masz super bloga :) Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na następną notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Hej! Notka genialna! Ubóstwiam twojego bloga! Przepraszam, że tak krótko, ale niedawno wróciłam i czeka mnie wiele zaległości! Pozdrawiam...www.wielka-milosc-lily-i-jamesa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  56. ~patusia200813.07.2008, 10:26

    Fajna notka sorka ze dopiero teraz komentuje ale dopiero teraz mogłam czekam na nastapna notke

    OdpowiedzUsuń
  57. Hej!! Wracaj do nas szybko!! ;DA żeby Ci było miło, to zapraszam na nową notkę do siebie!!www.place-for0my-head.blog.onet.plPozdrawiam i czekam na news u Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. n_blackandwhite@vp.pl14.07.2008, 01:29

    Jeśli potrzebny ci nagłówek wejdź na www.naglowki-by-black-and-white.blog.onet.pl :) Jeżeli nie... Prosimy o dodanie do linków, gdyż potrzebne nam jest teraz wsparcie... Dopiero zaczynamy... Przepraszamy za SPAM!:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Notka śliczniutka...przeczytałam wszystkie twoje notki...z trzy były nużące, ale tak to wszystko było piękne...jak wydasz książkę to ja na 100% kupię:*:*:* Heh a dzisiejsza notka...słów ine mam aby to wyrazić!!! Cud miód i orzeszki:):):) Kocham twoje opowiadania...przeczytałam je jako jedne z pierwszych o Lily i bardzo mnie zaciekawqiły...Twój blog jest w pierwszej 3 blogów o Lily które najbardziej lubię i ma 1 miejsce...To on zachecił mnie do założenia bloga o Lily i Jamesie w Hogwarcie;););o) wpadnij czasem do mnie na www.zycielilkievans.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  60. Może Lilka powoli zaczyna rozumieć ze James ją kocha i ona go też ?mam nadzieję bo się doczekać nie moge kiedy będą razem;)

    OdpowiedzUsuń
  61. Ach... opowiadanie masz wspaniałe.... weszłam tutaj 2 dni temu i przeczytanie tego zajeło mi 2 dni! ale naprawde było warto ten blog jest jeden z najlepszych, super fabuła i ... wszystko. Naprawdę masz talent nie zmarnuj go i pisz dalej :) czekam na new. I zrób już w końcu jakiś romanski między Lilką i Jamesem :P mimo że takich wątków nie lubisz :P

    OdpowiedzUsuń
  62. juliasynak@buziaczek.pl14.07.2008, 22:51

    Hejka!!Od dawna czytam Twój blog i uważam go za jeden z najlepszych jaki przeczytałam. Notka świetna ;) Zapraszam Cie na mj blog o Lily i Jamesie http://historia-milosci-lily-i-jamesa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  63. Super notka Lily chyba coś czuje do Jamesa ;) albo raczej napewno.Szkoda ze jeszcze nie doszło do pocałunku, ale pewnie kiedyś się zdarzy :D:D ;) pozdrawiam :* [klepsydra-czasu]

    OdpowiedzUsuń
  64. Nowa Notka www.kasia9518.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  65. Hej :) przeczytałam wszystkie notki :) przyznam, że trochę mi to zajęło. Robi sie bardzo ciekawie ;d Ciekawa jestem co będzie dalej ;) Zazdroszczę Ci talentu do pisania :( Ślicznie :* Też kiedyś chciałabym, żeby mi tak dobrze szło. Ja na razie raczkuje ;p jak będziesz miała ochotę to zapraszam na http://nadia-riddle-love.blog.onet.pl :) CZekam na następną notkę, bo się wkręciłam w wydarzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Jak zwykle suuuuper;) Ja się normalnie uzależniłam od twojego opowiadania;P

    OdpowiedzUsuń
  67. ~aguska1412216.07.2008, 23:19

    Twój blog jest po prostu the best !!! Piszesz świetne notki, powinnaś napisać książkę o Lily i Jamesie :D Dzisiaj miała być notka ale jej nie widzę :/ Mam nadzieję, że nie długo się pojawi :) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  68. nnikoolciaa@buziaczek.pl17.07.2008, 14:41

    Hej. Założyłam bloga o Lily Evans. Miłoby bylo, gdybyśmy wymieniły się linkami. Co Ty na to ? [lily-evans-james-potter.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  69. Zapraszam na www.czas-zabija-nas.blog.onet.pl i zachecam do kopiowania obrazków,a także dodawania komentarzy.pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  70. ehh... i znowu nic... czemu Lily jest taka ślepa? no, trudno, taki urok tego bloga. Ciekawe co co się dzieje z Ann? mam nadzieję że nie zrani mojego Lunatyka?!

    OdpowiedzUsuń