Niedziela…
Można pomyśleć, że to najlepszy dzień tygodnia. Może by tak było, gdyby nie
moje kochane przyjaciółki.
- Lily, wstawaj
natychmiast!!! Spóźnimy się na śniadanie!!! – krzyczała Katie
- Och, dajcie mi spokój. Nie
musimy iść na śniadanie…
- Właśnie, że musimy!!!
- Ale ja chcę spać...
- WSTAWAJ!!!
Powoli otworzyłam oczy. No
cóż, przy nich raczej dłużej nie pośpię. Wolałam wstać dobrowolnie niż zostać
oblana lodowatą wodą.
- No dobra, już wstaję.
Rozejrzałam się po
dormitorium. Dorcas czesała włosy, Katie, która była już uszykowana, pilnowała,
żebym wstała a sądząc po zapalonym świetle w łazience, była tam Ann. Po jakiś
piętnastu minutach czekania, mogłam wreszcie zająć łazienkę. Umyłam się,
ubrałam spodnie jeansowe i niebieską bluzkę. Włosy spięłam spinką. Na usta
nałożyłam błyszczyk. Po tych czynnościach pokazałam się w dormitorium.
- No, gotowa?
Pokiwałam głową.
- To idziemy.
Poszłyśmy do Wielkiej Sali na
śniadanie. Huncwoci zaproponowali nam spacer po błoniach, a my zgodziłyśmy się.
Na hogwarckich błoniach było
wspaniale, jeśli nie liczyć tego, że Rogacz próbował złapać mnie za rękę.
Oczywiście nie zgodziłam się. Potem poszliśmy do Pokoju Wspólnego, żeby odrobić
choć trochę zadań domowych. Udało mi się zrobić jedynie zielarstwo, ponieważ
trzeba było iść na obiad. Po posiłku ny, dziewczyny, miałyśmy zamiar dalej
odrabiać zadania domowe, lecz chłopaki chyba nie mieli takiego zamiaru.
- Nie no, wy chyba nie
zamierzacie przesiedzieć całego dnia na odrabianiu lekcji? – spytał James.
- A co w tym złego?
- No myślałem, że w coś
zagramy albo coś podobnego – powiedział.
- Np. w co? – zapytałam.
- W butelkę?
- Nie, dzięki. Wolę już
przesiedzieć całe popołudnie na historii magii – mruknęłam.
- Oj Lily, nie musimy grać na
całusy. Zagramy na pytania i wyzwania. To jak?
Wszyscy oprócz mnie zgodzili
się.
- No dobra.
- Fajnie, to ja idę po fałszoskop i
butelkę. – powiedział Remus i poszedł w stronę dormitorium
Po kilku minutach wrócił i
zaczęliśmy grać. Pierwszy kręcił James ponieważ to on zaproponował grę. Wypadło
na Katie.
- Hmmm… Katie, miałaś kiedyś
młodszego od siebie chłopaka?
- Nie i całe szczęście –
powiedziała.
Potem ona kręciła, wypadło na
Remusa itd. Po kilkunastu minutach gry kręcił Syriusz i wypadło na mnie.
- Ruda, czy masz jakiś sekret
z Jamesem?
Trafił w dziesiątkę. James
rzucił mi dziwne spojrzenie.
- Nie… - skłamałam i
fałszoskop natychmiast to wykrył. Gwizdał przeraźliwie.
- O, a jednak masz.
- No i co z tego? – warknęłam
ze złością.
- Nic, zupełnie nic… A może
powiesz nam jaki to sekret?
- Nie.
Do końca gry byłam strasznie
wściekła. Na szczęście tą idiotyczną zabawę przerwała Dorcas:
- Dziewczyny, jest już
piąta! Wszystkie do dormitorium! Wszystkie posłusznie wstałyśmy.
- Musicie już iść? Przecież
próbę macie później – spytał Syriusz.
- Tak, musimy. A próbę
odwołujemy. Pa kotku – pożegnała swojego chłopaka Dorcas i pocałowała go w
policzek.
James również wstał. Podszedł
do mnie, szepnął „Bądź dzisiaj o tej samej porze w tym samym miejscu” i
pocałował mnie w policzek!!! Rzuciłam mu wściekłe spojrzenie a on czym prędzej
się oddalił, nie chcąc usłyszeć wybuchu mojego gniewu.
- Lily, czy nie powinnyśmy o
czymś wiedzieć?
- Nie…
***
Notka NIE
JEST jeszcze skończona. Już jutro dalszy ciąg. A jak wszyscy pewnie
wiedzą od wczoraj mamy WAKACJE! Cudowne, dwumiesięczne wakacje. :D Będę
miała teraz więcej czasu na pisanie. Notki będą częściej, ale będą krótsze, tak
jak chcieliście. Pozdro dla wszystkich.
hej, u mnie news! szkoda, ze nie powiadomilas mnie o notce. ale przeczytalam ja i jest fajna, tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńwiem, ze u ciebie nowa notka, bo ją czytalam. dzieki za komenta!
OdpowiedzUsuńi nie wiem, czy to tak dobrze, ze przybiegl Charlie... ale zobaczysz w nastepnej notce
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że szybko napiszesz część dalszą czekamy!
OdpowiedzUsuńfajna nota tylko sie w dziwnym miejscu skonczyla
OdpowiedzUsuńSpoko nocia. Nie wiem tylko, kto prowadził ten dialog na końcu notki, bo tego nie napisałaś. Poza tym kto powiedział, że notki mają być krótsze, bo ja na pewno nie?
OdpowiedzUsuńOch, zapomniałabym! Dzięki za powiadomienie i dodanie moich prywatnych blogów do twoich linków. Miluśko z twojej strony :)
OdpowiedzUsuńTo znów ja. U mnie NEWS!
OdpowiedzUsuńLuzik :D nocia spoko ... tylko ja nie chciałam krótkich :/ psykle... :P a cio james chce od Lily TA??M? :>:>:> ni emogę się doczekać next noci :)
OdpowiedzUsuńExtra notka :). Ja bym na miejscu Jamesa nie ryzykowala, ale coz. Liczy sie, ze nie dostal przez leb :). Mam nadzieje, ze kolajna czesc notki bedzie niedlugo, bo jestem strasznie ciekawa tej wizyty u jednorozcow :D. Pozdrawiam. Pa! :*
OdpowiedzUsuńsiemka! nocia swietna! ja tez nie moge sie doczekac kolejnej czesci... u mnie new nota wejdz na www.zycie-lily-i-fibi.blog.onet.pl licze ze skomentujesz :D akurat ta notke dedykuje tobie
OdpowiedzUsuńhejka! śliczna notka, tak szczerze to nie mam fioletowego pojęcia czemu ci się nie podoba...ale nic:] u mnie (WWW.WSPOMNIENIA-LILY-E.BLOG.ONET.PL)od wczoraj nowa notka. Jak znajdziesz chwilkę wolnego czasu to wpadnij, na pewno miło Cię ugoszczę :]
OdpowiedzUsuńfanie, fajnie... :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, wyborne...marta_lost@o2.pl
OdpowiedzUsuńSuuper:))
OdpowiedzUsuńno te notki są teraz coraz bardziej "pospolitsze" jeśli można się tak wyrazić, ale nie jest źle. CAłusy :*:*:*
OdpowiedzUsuń