21 czerwca 2005

Zwykły dzień i kolejna wizyta u jednorożców

- Lily, wstawaj.
- …
- Lily!!!
- Eee… co?
- WSTAWAJ!!!
- Zaraz… Dajcie mi jeszcze 5 minut…
- OK. tylko zaraz masz wstać.
Nie odpowiedziałam bo zasnęłam ponownie. Pospałam sobie trochę i znowu zostałam obudzona. Tym razem był to kubeł zimnej wody.
- Aaaa!!! – wydarłam się
- Jak mogłaś???!!! – zapytałam ze złością Dorcas i wstałam z mokrego łóżka
- Tak jak ty mogłaś mnie i Ann obudzić na początku roku. Było miło?
Nie do wiary, że jeszcze mi to wypomina.
- Jeszcze pamiętasz?
- Tak, a teraz idź się szykuj bo nie zdążysz na obiad.
- Na… na obiad?
- Tak. Nie udało nam się ciebie obudzić na śniadanie więc budzę cię na obiad. A swoją drogą to co ty robiłaś w nocy, że tak długo spałaś?
- Aaa, nie mogłam spać… - skłamałam
- A gdzie Ann i Katie? - spytałam chcąc zmienić temat
- Ann poszła na spacer. Z Remusem – dodała.
- A Katie gdzieś poszła. Nie powiedziała gdzie.
- Aha...
Po pewnym czasie udałyśmy się do Pokoju Wspólnego. Akurat siedzieli tam Huncwoci...
- Cześć. Nie wiecie kto tak krzyknął? – zapytał Syriusz
- To Lily – powiedziała szybko Dor i wcisnęła się mu na kolana. Ja usiadłam między Peterem i Jamesem.
- A co się stało? – spytał James
- Dorcas oblała mnie lodowatą wodą tylko dlatego, że chciałam jeszcze trochę pospać – wyjaśniłam.
- Teraz przynajmniej wiesz jak to jest być oblana wodą – powiedziała Dorcas.
- To Lily też cię już oblała? – spytał Syriusz swą dziewczynę.
- Tak. Na początku roku – odpowiedziała.
- Bo nie chciałyście wstać!
- Mogłaś nas inaczej obudzić!
- Spokój!!! – krzyknął James.
Ja i Dorcas roześmiałyśmy się. W Pokoju Wspólnym siedzieliśmy do obiadu. W Wielkiej Sali byli już Ann i Remus. Nie chcąc im przeszkadzać usiedliśmy koło zadowolonej Katie.
- Coś ty taka zadowolona? – zapytała ją Dorcas
- Powiem wam w dormitorium – powiedziała i puściła nam oko. Posiłek zjedliśmy szybko i wróciliśmy do wieży Gryfonów. Tam rozdzieliliśmy się (czyt. dziewczyny poszły do dormitorium a chłopaki zostali w Pokoju Wspólnym).
– No to teraz mów dlaczego jesteś taka zadowolona – rozkazała Dorcas Katie.
- Aa, bo taki jeden chłopak z Ravenclawu, Tom Green, zaprosił mnie na randkę – powiedziała rozpromieniona.
- Ten TOM GREEN?
- Tak!
Tom Green, pałkarz Ravenclawu, był jednym z najprzystojniejszych chłopaków w szkole. Miał niebieskie oczy i blond włosy. Jeszcze był taki słodziutki. Ideał…
- Jak to się stało?
- Szłam sobie korytarzem, on wyszedł zza rogu, porozmawialiśmy chwilę i on zaprosił mnie na randkę. No i zgodziłam się.
- Super! Kiedy ta randka?
- Jutro o 20:00 na błoniach.
- Świetnie. Dziewczyny, jutro o godz. 17:00 wszystkie macie tu być. Trzeba uszykować Katie do randki. – zarządziła Dorcas
-A co z próbą? – zapytała Ann
- Odwołamy ją.
- OK.
- Ale dzisiejsza będzie? – spytałam
- Tak.
- A jak się udał spacer z Remusem, Ann? – zapytała Dorcas.
- Aaa, dobrze… - odpowiedziała wymijająco.
- Czyli?
- No przeszliśmy się po błoniach, porozmawialiśmy i nic więcej… - powiedziała czerwona.
- Nic więcej, mówisz?
- No jeśli chcecie wiedzieć to pocałował mnie jeszcze w policzek – teraz była już strasznie czerwona.
- Uuu, brawo.
Do kolacji siedziałyśmy w dormitorium i odrabiałyśmy zadania domowe. Po posiłku, za prośbą chłopaków, siedziałyśmy z nimi w salonie Gryffindoru aż do próby. O 18:55 gdy wychodziłyśmy James szepnął mi na ucho:
- Bądź tutaj o północy.
Młodsze koleżanki nie spóźniły się. Po próbie każda umyła się i poszła spać. Ja oczywiście nie mogłam zasnąć. Do północy czytałam książkę pt. Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć? Za 5 dwunasta wyszłam do Pokoju Wspólnego. Na szczęście nie obudziłam nikogo. James już na mnie czekał.
- Idziemy?
- Tak. Chodź. – powiedział i nakrył nas peleryną-niewidką.
Droga przez zamek minęła dobrze, nikt nas nie złapał. W Zakazanym Lesie trochę się bałam, ale nie tak jak wczoraj. Szłam z Jamesem za rękę.  Gdy jednorożce nas zobaczyły, jeden z młodych od razu do nas podbiegł.Wzięłam do na ręce a on polizał mnie po twarzy. Razem z Jamesem podeszliśmy do matki z resztą młodych. Jeden maluszek wgramolił się na kolana Jamesowi. To ostatnie młode chyba było bardzo nieśmiałe bo tylko na nas popatrzyło. Aura tez pewnie by do nas podeszła gdyby nie to, że musiała pilnować tego nieśmiałego maleństwa. Spędziliśmy z jednorożcami jakieś dwie godziny. Gdy odchodziliśmy James spytał:
- Chcesz przyjść tutaj jutro?
- Oczywiście.
Wróciliśmy do zamku i rozeszliśmy się do swoich pokoi. Umyłam się, przebrałam i poszłam od razu spać, gdyż byłam bardzo śpiąca... 

***

Mam nadzieję, że notka się Wam spodoba. Dzięki za te 13 komentarzy. :))) Mam do Was pewną sprawę. Wolicie, żeby notki były częściej (co 2-3 dni), ale wtedy byłyby krótsze czy żeby były rzadziej (co 3-4-5) dni, ale wtedy byłyby dłuższe. Czekam na informacje! Pozdro dla wszystkich. :D

17 komentarzy:

  1. Ja wolę notki, które pojawiają się częściej. A co do tej notki: trochę głupio, że nic się nie wydarzyło między Lily a James'em..... Tak bez obrazy poprzednie notki były lepsze...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niec hsię pojawiają rzadizej, ale będą dłuższe - jakoś przeżyję :D:D:D ps. randka, tom green... Fanie :D:D;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietna nocia, tak dalej trzymaj i dzieki za komenta

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, u mnie news!

    OdpowiedzUsuń
  5. dzieki za komenta. mam nadzieje, ze nastepne notki ci sie spodobaja

    OdpowiedzUsuń
  6. Notka całkiem fajna, ale rzeczywiście mogła by być trochę dłuższa :) Mam nadzieję że szybko napiszesz nową notkę. Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.zielonooka-gryfonka.mylog.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Olcia-aniolek23.06.2005, 20:24

    Jak dla mnie najlepiej pisz codziennie i to takie dluuuuuuugie nocie :P. A tak serio to lepiej czesciej i krotsze. Nocia bardzo fajna. Mogloby sie cos wydarzyc podczas tych nocnych przechadzek :D. Czekam na nastepna nocie. Pozdrawiam. Pa! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. No nocia fajniutka. Ciekawe co podkusiło Lilke że szła z Jamesem za rękę :P no cóż jak sie bała :P. no ale pisz częściej i krótsze no chociaż wolałabym takie bardzo dłuuuuuuuuuuuuuuuuugie codziennie :p. no ale iwesz... kazałaś tak nie pisać. Czekam na koleną nocie. Pozdrawiam. Pa! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. podobają mi się twoje notki niech są częściej ale krócej proszę pisz dlaej a to jest ten 10 komętarz

    OdpowiedzUsuń
  10. ~esns@buziaczek.pl25.06.2005, 10:44

    hejka :) zaczne pokolie : niepamiętam rzybym tu była a wię powiem tak:ogólny wygląd troszke żółto ale spoko,notki są super przeczytałam dużo wstcze więc się orientuje :D co do ostatniej noci to Remusik troche nieśmiały tak tylko w policzek hihi^^ nie mogło dojść gdzieś dalej oczwiście nie myśl sobie że ja o nie wiadomo czym odrazu myśle tak tylko hehe :DP.S.1mam cie w ulubionych i jak znajde chwile czasu dodam cie do linkóffP.S.2.wpdanij do mnie i zostaw po sobie ślad:P www.swiat-lilyevasn.blog.onet.pl P.S.3. pozdro

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwszy raz jestem na tym blogu i pisze ze jest bardzo fajny i wole zeby byly czesciej krotkie noty

    OdpowiedzUsuń
  12. od wczorajszego wieczoru czytam Tojego blogaska (lepiej by było aby notki były dłuższe i odpowiednio przez Ciebie dopracowane). Kilkanaście dni temu skomentowałaś moje opowiadanko (WWW.WSPOMNIENIA-LILY-E.BLOG.ONET.PL) i poprosiłaś o wizytę. Nie powiem, naczytałam się, bo jestem z tych czytelników, którzy czytają od początku do końca, spędziłam na tej czynności bardzo przyjemne popołudnie i wczorajszy wieczorek. Twoja twórczość wraz z jasnym szablonem napełnila mnie pozytywną energią i optynizmem :] właśnie takie blogi lubię... wpadnij czasem do mnie, bo ja już dołączam Cię do grona moich ulubionych stronek!!! całuski :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jak zwykle wolę dluższe notki pojawiające się częściej ;-) Bez obrazy, ale twoje notki stają się coraz bardziej monotonne. Wszystko dzieje się jak z szablonu. Za dużo dialogów, dotego wypowiedzi są krótkie. Mamy teraz wakacje można popracować nad stylem. Poza tym notka ok.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałe te jednorożce :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja jakby tu się teraz moje zdanie liczyło wolałabym te krótsze. Notka normalna, myślałam że może coś będzie między Lily a Jamesem, ale to oczywiście moje pragnienia. Bo przecież tak od razu głupio ich ze sobą łączyć, bo wreszcie stanie się nudne. Ja teraz gdzieś niedługo bym skłóciła ich ze sobą żeby coś się działo....

    OdpowiedzUsuń
  16. Blog ma już 5 lat a ja dopiero dotarła xD No cóż a notki piszesz świetne!;] Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń