7 czerwca 2005

Niespodzianka, mini pojedynek i pierwsza próba

     Dzisiaj na szczęście obudziłam się wcześnie. Pobudziłam dziewczyny i wpadłam do łazienki. Po jakiś trzydziestu minutach wyszłam już uszykowana.  Gdy wszystkie byłyśmy gotowe, zeszłyśmy do Wielkiej Sali na śniadanie. Kiedy drzwi się otworzyły byłyśmy strasznie zdziwione. Na pierwszym planie zobaczyłyśmy wielki, czerwony napis: 
 
DLA NAJPIĘKNIEJSZYCH DZIEWCZYN W HOGWARCIE: LILY EVANS, DORCAS MEADOWES I ANN MAKRON.
HUNCWOCI

Byłam zbyt zdziwiona żeby coś powiedzieć. Huncwoci już dawno przestali robić takie rzeczy. Przyznam jednak, że to miłe. 
- Wspaniałe prawda? – westchnęła Dorcas.
- Tak… - przytaknęłam.
- Lily, nie wierzę. Zawsze byłaś przeciwna takim rzeczom – powiedziała Dori.
- To chyba właśnie się to zmieniło – rzekłam.
Nie wiem czemu, ale podobało mi się to. Może gdy zmieniłam swoje nastawienie do Jamesa zmienił się mój pogląd na wybryki Huncwotów. Usiadłyśmy przy stole i zaczęłyśmy jeść śniadanie. Po kilku minutach przyszli sprawcy tego napisu i dosiedli się do nas.
- Podoba ci się napis, kotku? – spytał Syriusz Dorcas.
- Nawet nie wiesz jak bardzo… - powiedziała i pocałowała go.
- A tobie się podoba? – zapytał mnie szeptem James.
- Bardzo… Dzięki – powiedziałam i uśmiechnęłam się.
James też się uśmiechnął. Resztę śniadania zjedliśmy już nic nie mówiąc. Zaraz po posiłku poszliśmy na lekcje, które minęły dość szybko. Potem, osobno, poszliśmy do Pokoju Wspólnego z zamiarem odrobienia zadań domowych. Odrobiłyśmy zaledwie pół zadania z historii magii, kiedy weszli Huncwoci mówiąc bardzo głośno:
- No nie Rogacz, nie wiem jak ty to robisz. Żadna z tobą jeszcze nie wygrała – nawijał Syriusz.
- Czy możecie się zamknąć?! Próbujemy się skupić. – powiedziałam ze złością.
- A może ty Lily staniesz ze mną do pojedynku? – spytał James z błyskiem w oczach.
- Że niby co?
- Czy chcesz przeprowadzić ze mną mały pojedynek. Patrzymy sobie w oczy. Ten kto dłużej wytrzyma dostaje jakąś nagrodę – wyjaśnił.
- Chyba śnisz. Nie mam czasu na takie głupoty.
- No proszę – zrobił te swoje oczka, przy których zawsze wymiękam.
 Spojrzałam na przyjaciółki. Pokiwały głową na znak żebym się zgodziła.  
- No dobra… - powiedziałam zrezygnowana.
- OK, więc jeśli ja wygram to się ze mną umówisz – rzekł James.
- W życiu!
- Będziesz musiała – powiedział zadowolony.
- No dobra – powiedziałam ze złością. – Ale jeśli ja wygram to będziesz musiał podejść do Snape’a i przeprosić go za wszystko co mu zrobiłeś. W Wielkiej Sali - teraz to ja go zdołowałam.
Był niezadowolony, ale powiedział:
- Na to nie licz. I tak wygram i się ze mną umówisz.
- Jeszcze zobaczymy.
Stanęliśmy naprzeciwko siebie i spojrzeliśmy sobie prosto w oczy. Syriusz mierzył nam czas. Patrzyłam w te piękne, orzechowe oczy i wymiękałam… STOP! Nie mogę się rozmarzyć, bo wtedy będę musiała się z nim umówić. Próbowałam swoimi oczyma zrobić coś żeby rozśmieszyć Jamesa, ale nic mi się nie udało zrobić. Po jakiejś minucie patrzenia sobie oczy James wymiękł. 
- Nie no, ja nie mogę. Ona ma jakiś dziwny wzrok – powiedział.
- No widzisz. A teraz musisz iść przeprosić Snape’a – powiedziałam z satysfakcją .
- A mogę to zrobić jutro? – poprosił.
- Niech ci będzie – zgodziłam się.
Wróciliśmy do robienia lekcji.
Za dziesiąć szósta wieczorem poszliśmy na kolację. Do dormitorium wróciłyśmy pół godziny później. Miałyśmy jeszcze trochę czasu do próby. W tym czasie ogarnęłyśmy trochę nasz pokój. Przyznam, że było trochę roboty. Równo o 19:00 przyszły dziewczyny z drugiego roku. Można by pomyśleć że czekały pod drzwiami na odpowiedni moment.
- Cześć. To co, zaczynamy? - spytała na wstępie Laura.
- Cześć. Tak, zaczynamy. – odpowiedziała jej Ann,
Puściłam piosenkę. Po przesłuchaniu jej Laura powiedziała:
- Całkiem fajna.
- I ruchliwa – dodała Maggie.
- Kto ją będzie śpiewał? – zapytała Sara.
- W większości Lily, ale my też będziemy trochę śpiewać. Wy tylko tańczycie – poinformowała je Dorcas.
- Aha.
- OK, no to wy tańczycie – Katie zwróciła się do drugoklasistek – a my śpiewamy. Pasuje wam?
- Tak - odpowiedziały zgodnie.
- To my się do następnej próby postaramy się nauczyć tego tekstu na pamięć. – powiedziała Dorcas.
- OK, to teraz choreografia.
Zaczęłyśmy wymyślać różne rzeczy i nawet nam coś wyszło. Próba skończyła się o wpół do dziesiątej. Dziewczyny jeszcze rozmawiały trochę, lecz ja byłam strasznie śpiąca. Umyłam się przebrałam w piżamkę i wskoczyłam do łóżka. Chciałam rano wstać na czas, żeby zobaczyć jak James przeprasza Snape’a. Zasnęłam bardzo szybko.

***

Chciałabym Was prosić o głosowanie na mnie w konkursie na http://tysiasuper.blog.onet.pl/ , mam numer 8. Nie mam pojęcia kiedy będzie następna notka. Pozdro dla Sami i Domeny.

13 komentarzy:

  1. ~Olcia-aniolek7.06.2005, 21:43

    Nocia super, ale szkoda, ze wygrala Lily. Ja ym wolala, zeby ona sie z Jamesem umowila :D. Mam nadzieje, ze nastepna nocia bedzie szybko, bo juz sie nie moge doczekac :). Pozdrawiam. Pa! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz ta notka jest duga i wysmienita.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!pisz szybko nocie.poz

    OdpowiedzUsuń
  3. Siemka, fajnego masz bloga! Ja napisałam dopiero dwie notki, ale jak chcesz, to zajrzyj do mnie na www.ginny.mblog.pl!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, jak bedziesz miala czas, to zajrzyj do mnie na www.ginny.mblog.pl! mam nowa notke!

    OdpowiedzUsuń
  5. FAjna notka, super. Czekam na następną. Papa i zajrzyj do mnie dziennik-hermionygranger.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. hej, supcio masz bloga i fajne notki piszesz :) będzie mi miło jak wejdziesz i skomentujesz mojego bloga www.moj-pamietnik-hermiony.bblog.onet.pl jak bede miała czas to dodam cię do linków pozdro

    OdpowiedzUsuń
  7. laateczka@buziaczek.pl2.03.2006, 17:57

    Superowski blogasek:) Ach biedny James...musi przeprosić smarka Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.elizabethviolet.blog.onet. pl PS.Jesteś w linkach:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogólnie ok!Szkoda ze wygrała Lily!!!!!!!!!!!!!!Niech ona się wreszcie umuwi z Jamesem!!!!!!!!plis!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super... Szkoda tylko, że wygrała Lily... :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dobrze. Powtarzam się, ale no cóż...marta_lost@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. podoba mi się, a zwłaszcza pomysł takiego pojedynku. Tak inaczej. bUzIalE :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej!
    Długo mnie tu nie było [mam wrażenie, że minęły lata świetlne od momentu, kiedy komentowałem coś po raz ostatni], ale w końcu udało mi się w miarę ogarnąć, więc jestem! :D
    Rozdział całkiem dobry, szczególnie spodobał mi się pomysł z pojedynkiem. Co prawda miałem nadzieję, że to Lily wygra, aczkolwiek wątek z przeprosinami Jamesa również może być ciekawy. Dialogi mnie irytują, wydają się być denne i takie sztuczne. I tak, wiem, że pisałaś to dawno, dawno temu. To tylko moja opinia odnośnie tej notki ;) Tymczasem weny życzę, buziaki,

    Kamil [dawniej znany jako Córka Posejdona]

    OdpowiedzUsuń