27 listopada 2005

Spotkanie z „Nieznajomym” i kłótnia z Potterem

   O siedemnastej zaczęłam się szykować na to spotkanie. Dorcas i Katie mi oczywiście przy tym pomagały. Ann nie mogła, bo była gdzieś z Remusem. James nic nie wie o moim spotkaniu z nieznajomym. Nie musi i tyle. Nic mu do tego. Dziewczyny wybrały mi jeansy, zieloną bluzeczkę na ramiączkach i na to jeansową kurtkę. Włosy rozpuściłam. Jeszcze lekki makijaż i będę gotowa!

  Przed dziewiętnastą wyszłam z dormitorium. Na moje nieszczęście w Pokoju Wspólnym siedział Potter. 

- Hej Lily! Gdzie idziesz? – zapytał.

Jeju… Co ja mam mu powiedzieć?

- Nie ważne – odpowiedziałam wymijająco i jak najszybciej wyszłam z Pokoju Wspólnego.

Na błonia doszłam punktualnie o siódmej. Stał tam jakiś chłopak. Był odwrócony do mnie tyłem.

- Cześć – bąknęłam nieśmiało.

Chłopak odwrócił się i wreszcie go poznałam. To Mike Williams. Był Krukonem i mamy razem transmutację. Mike jest przystojnym brunetem o niebieskich oczach i szukającym Rawenclavu.

- Cześć Lily. Cieszę się, że przyszłaś.

Uśmiechnęłam się i powiedziałam:

- Musiałam się przekonać kto jest tym cichym wielbicielem… Dlaczego mi nie powiedziałeś? Przecież widujemy się prawie codziennie…

- No wiem… Ale… Zlekceważyłabyś mnie i dlatego wysyłałem ci te listy.

Pospacerowaliśmy po błoniach i rozmawialiśmy. Tematów było wiele: szkoła, zainteresowania, nauczyciele i wiele innych. Po jakiejś godzinie rozmowa zeszła na tor uczuć. Mike zrobił się bardzo poważny.

- Lily, naprawdę bardzo mi się podobasz… - rzekł chłopak.

- Mike, ja… - zaczęłam.

- Ciii…

Przybliżył się do mnie i próbował mnie pocałować, lecz ja odwróciłam głowę. Za szybko na pocałunki.

- Co jest? – spytał rozczarowany.

- Nie za szybko? – odpowiedziałam pytaniem.

- Nie. Przecież znamy się już dość długo. Więc w czym problem?

- No wiesz… Nie należę do takich osób, które całują się na pierwszej randce.

- Och Liluś…

- Nie jestem Liluś!!! – krzyknęłam.

Wkurzył mnie i to bardzo.

- Dobra, dobra. Spokojnie. Nie wkurzaj się – powiedział szybko chłopak.

- Rozumiem, że nie mam u ciebie jakichkolwiek szans – powiedział Mike.

Trochę się już uspokoiłam.

- No, raczej nie – odpowiedziałam.

- Zostaniemy chociaż przyjaciółmi? – zapytał z nadzieją.

- Ok!

Tyle mogę mu chyba dać, nie?

Wróciliśmy do zamku i każdy poszedł w swoją stronę. Kiedy tylko weszłam do Pokoju Wspólnego, usłyszałam:

- Kto to był? – spytał ze złością Potter.

Co go to obchodzi?

- Chłopak – odpowiedziałam spokojnie.

- Jaki chłopak?

- A co cię to obchodzi? – zapytałam wojowniczo.

- Obchodzi i to bardzo. Więc kim on był?

- Mike Williams. Z Rawenclavu. Mamy z nim transmutacj. – wyjaśniłam.

Niech chłopak wie…

- Byłaś z nim na randce?!

- To nie była randka! A nawet jeśli gdzieś z nim byłam, to co z tego?!

- On zmienia dziewczyny jak rękawiczki! Nie powinnaś się z nim zadawać!

- Ty też taki byłeś!

- Byłem. Czas przeszły. Zmieniłem się jakbyś nie zauważyła – powiedział spokojnie obrażonym tonem.

- Mniejsza o to. Mogę się spotykać z kim chce

- Nie dawno zapytałem cię, czy się ze mną umówisz. Odmówiłaś. A teraz byłaś na randce z prawie nieznanym chłopakiem! – zawołał a kilka osób popatrzyło na nas ze zdziwieniem.

- To nie była randka!

- Nie ważne. Mi odmówiłaś chociaż prosiłem cię już z tysiąc razy a z nim poszłaś, gdy tylko cię zaprosił.

- Więc to cię gryzie! Jesteś zazdrosny!

- Nie jestem! Nie mam o co!

Dotknął mnie tym do żywego… W oczach pojawiły mi się łzy. Więc tyle dla niego znaczę… 

- Idź sobie teraz do swojego chłopaka – ostatnie słowo powiedział z tak jakby obrzydzeniem.

- On nie jest moim chłopakiem.

- Nie wierze – rzekł krótko i poszedł do swojego dormitorium.

Stałam tak przez chwilę sama i pobiegłam szybko do swojego dormitorium. Była tam tylko Katie, bo Ann była z Remusem a Dorcas pewnie u Syriusza.

- Lily, co się stało? – spytała Katie kiedy zobaczyła mnie zapłakaną.

- Ja… Ja… Pokłóciłam się z Jamesem.

Jeszcze bardziej się rozpłakałam. Katie podeszła do mnie i mnie przytuliła. Usiadłyśmy na moim łóżku i wszystko jej opowiedziałam. Próbowała mnie jakoś pocieszyć. Po jakimś czasie powiedziała:

- Idź spać, Lily. Jutro coś z tym zrobimy.

Pokiwałam głową i położyłam się. Starałam się nie myśleć o Jamesie. Niezbyt mi się to udawało. W końcu po jakiejś godzinie udałam się w Krainę Snów.


***


Hejka! Sorry, że tak długo musieliście czekać, ale nie miałam za bardzo czasu na opublikowanie notki. Jest krótka i według mnie niezbyt fajna. Miała być wczoraj, ale byłam na filmie HP i Czara Ognia i jak wróciłam byłam tak zmęczona, że nie chciało mi się pisać notki. Film jest super! Kto go jeszcze nie oglądał koniecznie musi go zobaczyć. Super efekty, sceny i w ogóle. Po prostu musicie go zobaczyć! :D Następna notka powinna się ukazać na początku grudnia. :) Pozdro dla wszystkich :)) Papapa

28 komentarzy:

  1. hej! notka jest spoko ale KROTKA! ale czemu kolejna ma sie pojawic dopiero na poczatku grudnia??????? czemu? nie rob mi tego! z natury jestem strasznie niecierpliwa! mam nadzieje ze napiszesz notke troszczke wczesniej! u mnie jest juz nowa! serdecznie pozdraffiam i zapraszam do siebie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Notka fajna ale strasznie krótka. Piszesz spoko. I nie każ nam czekać na następną do grudnia. Prosze...No chyba że chcesz by nam ciekawosć watroby wyjadła :P

    OdpowiedzUsuń
  3. co??!!?? notka jest zaje... a ty mi mowisz ze niezbyt! HELP!! ale fakt faktem ze krotka!! zazdroszcze ze juz obejrzalas 4 czesc!! pozdrawiam i czekam na nastpena notencje!!Lucy D. (milosc-harrego-pottera)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super notka tylko kródka! Ale naprawde spoko :). Ja też wczoraj odlądałam HP 4, naprawde fajny, pozder i czekam na nastepną notke!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Magda - Kiara27.11.2005, 17:25

    Dzięki za "wymienienie" mnie w notce :D Film był zajebisty, chociaż tym idiotą, którzy zostawili nas przed kinem nie podaruję :)) Super nota, czekam na nastepna... a czmu Lily nie chodzi z Mike'm?? ZRÓB TAK! I dodaj trochę grozy :D To co ci w kinie mówiłam :D NaRawww.rock-girl-hogwart.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. ej czemu notka ma być dopiero w grudniu ??Ja nie wytrzymam tak długo eh dziś same złe wiadomości buuu :( :(dziś Cię nie będe tak zanudzaćpozdroowki

    OdpowiedzUsuń
  7. ~kochane_psiaki@poczta.onet.pl27.11.2005, 18:48

    ale fajnie ze jest nocia! lece czytac a i byłam na hpco i mi sie straaasznie podobał:D a u mnie nowa notka na http://kochane--psiaki.blog.onet.pl . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż.... krótko,ale i tak fajna nocia.Pozdsrawiam i czekam nanastępną.:-*

    OdpowiedzUsuń
  9. zazdroszczę, że widziałaś już film :D ja dopiero w następny weekend :D no ale najważniejsze, że go zobaczę. Notka spoko, ale taka troszkę krótka. A Potter...trochę mi go szkoda, chlopak naprawdę kocha, no ale cóż życie... bywa. Nie ma na świecie nic gorszego od nieodwzajemnionej miłości. Na szczęście my już wiemy, że w przypadku Lil i Jim'a będzie dobrze i to nas trzyma przy nadziei :)u mnie na www.wspomnienia-lily-e.blog.onet.pl jest nowa notka i świerzy szablonik, wejdź o ile znajdziesz dla mnie czas :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna ta notka! Już się nie mogę doczekać następnej... =D

    OdpowiedzUsuń
  11. Siemka! Spoko notka! Wcale nie jest taka zła jak uważasz ;) Mi się ta notka podoba... mam nadzieję, że Lilka pogodzi się z Jamesem :) U mnie jest newsik na www.diary--lily.blog.onet.pl wpadnij :]

    OdpowiedzUsuń
  12. No, niech Lily nie będzie za smutna... Chyba, że już kocha J.P. Ale.. Jeszcze nie może. w której jest klasie? Hmm? Jeśli kończy 7., yo OK. ale jeśli nie to stanowczo NIE.

    OdpowiedzUsuń
  13. ~Czarujaca Lily29.11.2005, 19:54

    Ale ten James zazdrosny, hehe. No ale ten wielbiciel to przesadzil, odrazu chcial sie z toba calowac...:D Napisalam wreszcie nowa notke :) Wpadnij ,zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No jak zwykle nocia the beest!! Ten chłopak przesadził....ja bym na miejscu lily se z nim dała spokój:P ale rób jak chcesz:P papatki:*

    OdpowiedzUsuń
  15. ~justii.szewczyk@buziaczek.pl29.11.2005, 23:50

    James jak zwykle z czymś wyskoczył. Zazdrośnik z niego straszny. Pewnie jutro już będzie przpraszał.... :) (Ach, te moje emocje! :) ) Nocia super. Całuski....

    OdpowiedzUsuń
  16. ~catherinepotter95@autograf.pl30.11.2005, 09:09

    Jestem z bloga www.catherine-potter.blog.onet.plzmieniłam adres bloga na:www.zycie-kate-potter.blog.onet.pl więc jsakbys też mogła zmienić w linkachz góry dzięki

    OdpowiedzUsuń
  17. ~anula353@buziaczek.pl30.11.2005, 20:31

    zajefajna nota. Oczywiście czekam na następną. Ja już coś wyskrobałam na moim blogu http:///lily-na-prezydenta.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. ~anula353@buziaczek.pl30.11.2005, 21:19

    zajefajna nota. Oczywiście czekam na następną. Ja już coś wyskrobałam na moim blogu http:///lily-na-prezydenta.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. glupia ta nlotaa!! chceee innnnaaa!!!! bum buch bum buck bum bum bum

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedy następne notka??? czeka. ;) pozdro

    OdpowiedzUsuń
  21. ~Ginny (ginny.mblog.pl)2.12.2005, 17:41

    pamietasz mnie jeszcze? tak dlugo do siebie nie pisalysmy... zapraszam Cie do siebie i na mojego nowego bloga (adres znajdziesz na starym). na blogu Ginny juz pozegnalna nota....

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajna notka. Szkoda, że Lily pokłóciła się z Jamesem!! Kiedy będzie następna?? U mnie nowa notka (www.samantha-madison.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  23. Super notka czekam na kolejna a moze polaczysz juz lily i jamesa co ?? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. ~http://pamietnik-rudowlosej-milosci-rogacza.blog.onet.pl/899964,54508182,7,200,200,882957,54508182,1,forum.html31.08.2006, 21:13

    Hejka! Sorry, że tak długo musieliście czekać,> ale nie miałam za bardzo czasu na opublikowwanie notki.> Jest krótka i według mnie niezbyt fajna. Miała być> wczoraj, ale byłam na filmie HP i Czara Ognia i jak> wróciłam byłam tak zmęczona, że nie chciało mi się pisać> notki. Film jest super! Kto go jeszcze nie oglądał> koniecznie musi go zobaczyć. Super efekty, sceny i w> ogóle. Po prostu musicie go zobaczyć! :D Następna notka> powinna się ukazać na początku grudnia. :) Pozdro dla> wszystkich a w szczególności dla Magdy, Justy, Agi i> Śliwki z którymi byłam w kinie. :)) Papapa

    OdpowiedzUsuń
  25. a jednak intuicja moja jest w porządku. Ogólnie nie uważam tej notki za złą. Nie zapowiada jakiś nowych innych faktów tylko jest zakończeniem pewnej innej części. Tak jest zresztą często. Ale podoba mi się to jak piszesz....

    OdpowiedzUsuń
  26. Wzruszający rozdział... Prawie się popłakałam, bo przy czytaniu tego słuchałam muzyki z Titanica.....chyba sami rozumiecie....Tak w ogóle bardzo podoba mi się ten blog. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. NIENAWIDZĘ CIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Znowu ich zkłóciłaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ty wredoto!

    OdpowiedzUsuń