27 grudnia 2005

Impreza i co po niej

   Po występie ja i moje przyjaciółki poszłyśmy do Pokoju Wspólnego wraz z innymi Gryfonami. Huncwoci zniknęli na pół godziny i wrócili niosąc mnóstwo jedzenia, napojów, kremowego piwa i… ognistej whisky. Na cały Pokój Wspólny Remus rzucił Zaklęcie Dźwiękoszczelne, żeby McGonagall nie przerwała nam zabawy.    

   Muzyka popłynęła jakby ze ścian. Wszyscy powoli się rozkręcali. Wraz z dziewczynami zaczęłam korzystać z imprezy. Na sam początek jedno piwo kremowe. Potem taniec na maxa. Po chwili dołączyli do nas Huncwoci. Peter w ogóle nie umie tańczyć, ale reszta… Całkiem nieźle. Dzisiejszego wieczoru postanowiłam się nie gniewać na Jamesa. Teraz liczy się dobra zabawa. Po kilkunastu minutach poleciało coś wolnego. James, już drugi raz podczas dzisiejszego dnia, poprosił mnie do tańca. Oczywiście zgodziłam się. Wtuliłam się w niego kiedy tańczyliśmy.„Moglibyśmy się wreszcie pogodzić” pomyślałam. Gdyby teraz mnie przeprosił jeszcze raz na pewno bym mu uległa… Po piosence podziękowałam za taniec i poszłam na chwile usiąść na fotel przed kominkiem. Katie właśnie tańczyła z jakimś siódmoklasistą. Ładnie im było razem… Później znowu poleciało coś wolnego.

- Zatańczysz? – usłyszałam.

To był Mike.

- Jasne – odpowiedziałam i podniosłam się z fotela.

Coś mnie podkusiło i spojrzałam w bok. Był tam akurat James. Posłał mi bardzo dziwne spojrzenie… Takie smutne… No trudno. Jeśli nie może mnie zrozumieć to ma pecha. Fajnie się tańczyło z Mikem, lecz nie tak dobrze jak z Jamesem. Co ja gadam? Ech, trudno… Po jakimś czasie ja, Dorcas, Ann i Katie byłyśmy bardzo zmęczone. Nie wiem jak, ale wypiłyśmy TROCHĘ ognistej whisky. Dorcas źle się po tym poczuła i poszła do dormitorium. Nie była jedyną, która to zrobiła. Było już grubo po pierwszej w nocy i niektórzy poszli spać. Szczególnie ci młodsi. Mi również trochę chciało się spać… Ale wytrzymam jeszcze. Przynajmniej godzinę. Zamyśliłam się…

- O czym myślisz? – zapytał James siadając koło mnie.

- A tak… O wszystkim… - odparłam i wypiłam jeszcze jedną ognista whisky.

- Ej, Lily. Ostrożnie bo się upijesz – powiedział James.

- No to co?

Nie wiem czemu, ale chciałam się upić. Nigdy wcześniej to się nie zdarzyło. Nagle podeszła do nas jakaś dziewczyna. Przyjrzałam się jej i stwierdziłam, że to jest ta dziewczyna Pottera, Mandy.

- Co ty tu robisz?! – krzyknęła.

- Siedzę – odpowiedział James.

- A ciebie to chyba nie powinno obchodzić. Nie jesteśmy już parą – dodał.

- Co? Kto tak powiedział?! - zawołała.

- Ja. A teraz idź i nam nie przeszkadzaj – odparł.

James po czym mnie POCAŁOWAŁ!!! Zupełnie się tego nie spodziewałam. Poczułam się wspaniale… Ale zarazem też bardzo źle. Przerwałam to.

- Dlaczego to zrobiłeś? – zapytałam.

- Nie wiem… Bo cię kocham? Bo nie mogę znieść, że ta Mandy się do mnie przyczepiła? Lily, proszę… Nie gniewaj się…

- Nie gniewam się. Ale wyjaśnij mi jedno. Skoro twierdzisz, że ta Mandy się do ciebie przyczepiła to dlaczego z nią chodziłeś?

I tak znałam odpowiedź, ale wolałam to usłyszeć od niego.

- No… Chciałem żebyś była zazdrosna tak jak ja byłem wtedy kiedy byłaś na randce z tym Mikem. Wiem, że zachowałem się jak kretyn. Przepraszam… Uśmiechnęłam się do niego i przytuliłam.

- Nie jesteś już zła? – spytał.

- Nie.

- Pójdę już spać. Jestem zmęczona – powiedziałam.

- A mogę z tobą? – zapytał chłopak.

- Co?

- No spać.

 W normalnym stanie bym się nie zgodziła i nawrzeszczała na niego, że w ogóle to powiedział. Ale nie była w normalnym stanie. Byłam trochę upita więc nie rozumowałam logicznie. Pokiwałam głową na znak, że się zgadzam. James zdziwił się. Chyba nie sądził, że się zgodzę, ale poszedł za mną do mojego dormitorium. Nie przebierając się w piżamę weszłam do łóżka. James położył się koło mnie i objął mnie w pasie. Po kilku minutach już spałam.


***


   Kiedy się obudziłam w ogóle nie pamiętałam, co się wczoraj wydarzyło. Głowa strasznie mnie bolała. Odwróciłam głowę i zobaczyłam twarz James Pottera. Poruszyłam się gwałtownie i wtedy on się obudził.

- Czy ja jestem w niebie? – zapytał gdy mnie zobaczył.

- Nie. Jesteś i MOIM dormitorium i nie wiem co tu robisz – odpowiedziałam.

- Nie pamiętasz? Spytałem wczoraj czy mogę z tobą spać i się zgodziłaś – wyjaśnił.

- O Boże… James… Czy my…?

- Nie – zaprzeczył.

- To dobrze…

Nic już nie powiedziałam tylko przytuliłam się do niego. Zupełnie nie wiem dlaczego. Może dlatego, że tego potrzebowałam? I chciałam? Sama nie wiem…


***


 Może Wam się notka nie podobać bo mi się nie podoba. Planowałam ją trochę inaczej a wyszło tak. No trudno. Pozdrawiam. :)

25 komentarzy:

  1. ~jules15@buziaczek.pl27.12.2005, 16:45

    Ehhh...musisz się w końcu nauczyć że nie isteniej coś takiego jak ZŁA NOTKA w twoim wykonaniu... jak zwykle świetna i jestem dumna z siebie bo jetsem pierwsza:PP pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. no nostk super normalnie bomba

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem druga!Fajna jak zawsze notka.Ty to masz talent twórczy :D.Jesteś w linkach na www.zycie-kate-potter.blog.onet.pl.Mam nadzieje że mnie też dodasz.Narka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wspaniałej notki !No pisz szybko następną, ale szybciutko :P

    OdpowiedzUsuń
  5. ~aguska15@poczta.onet.pl27.12.2005, 17:57

    Poprostu bomba czekam na nastepna i mam nadzije ze bedzie tak samo bombowa jak ta zapraszam rowniez do mnie lily-i-james-rodzice-harrego.blog.onet.pl pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się ta notka baaardzo podoba! jest po prostu świetna! =D

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Justii(justyna)27.12.2005, 19:36

    Nie krytykuj juz tak tych swoich notek sa spox teraz wkoncu sie cos rozkreca:D pozdro

    OdpowiedzUsuń
  8. Notki super tylko tak dalej. Ale czekam na następne!! Naprawde jest to jeden z pierwszych pamiętników ktroy mi sie spodobał!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. super blog, ja też mam bloga, jak będziesz miała czas i ochotę to zajrzyj:http://lilyevans6.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Faajny blog. Nocia jak zwykle suuper. Jesteś u mnie w linkach, ale wiesz. Na blogu www.lilus-evans-hogwart.blog.onet.pl :) Byłabym baardzo zadowolona gdybyś odwiedziła mojego bloga i szczerze skomentowała treść i wygląd :) A pozatym - Nowa nocia na www.lilus-evans-hogwart.blog.onet.pl :) Wejdź i zostaw komencika :P Następna nocia dopiero po 15 komentach:D Moim zdaniem dostajesz za moało komci. Postaw ultimatum - tyle komci, to jest następna nocia :P

    OdpowiedzUsuń
  11. ~Lia --> http://lily-evans-opowiadania.blog.onet.pl27.12.2005, 21:23

    hej :*co prawda nie przeczytałam jeszcze całego Twojego bloga (co muszę to jak najszybciej nadrobić), ale ostatnie kilka notek mi się bardzo podoba :) dlatego kiedy zauważyłam przed chwilą, że masz 12 lat, to się lekko zdziwiłam ;) wg mnie jest akurat w sam raz, po prostu super :)mam nadzieję, że wpadniesz na mojego bloga, http://lily-evans-opowiadania.blog.onet.pl , co prawda do Twojego się nie umywa, ale i tak liczę, że przeczytasz moje opowiadanka i napiszesz, co o nich myślisz :)pozdrawiam serdeczniemua :*

    OdpowiedzUsuń
  12. notka super super super super... Czekam na następną ;) ( ale ja jestem cierpliwa co nie??? :D )

    OdpowiedzUsuń
  13. ~zielonooka-gryfonka.mylog.pl27.12.2005, 21:27

    No ładnie to się tak upijać?? Ech, ta niedoświadczona młodzież :)) Tylko co tak krótko? U mnie news :) Pozdrawiam, Zielonooka

    OdpowiedzUsuń
  14. niezła ta notka...tylko szkoda, że taka krótka :) czekam na następną !

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajnie. Naprawdę :) Czekam na cd. Całuski......

    OdpowiedzUsuń
  16. Hejka! Nocia przepiękna, nie wiem co masz do niej :P A ja dopiero 16 jestem, bo ta menda Jula nie powiadomiła mnie o newsie... -.- Ale już dostała za to zjebke ode mnie. Nie no żart. u mnie też nowości. Pozdrawiam i buziaki przesyłam :*

    OdpowiedzUsuń
  17. ~Czarujaca Lily28.12.2005, 11:10

    Szczerze mowiac to dla mnie tez nie byla taka swietna, chociaz mi sie podobala..zwlaszcza , ze Lily pod koniec nie dowalila Rogaczowi, tylko sie do niego przytulila, a to bylo swietne :) Pozdrawiam, ps. u mnie tez jest news.

    OdpowiedzUsuń
  18. Super notka! Na początku kiedy zaczynałaś komentowałam prawie pod karzdą notką. Ale kiedy bywało tak iż było ich wiącej to rezygnowałam lecz śledzę twoje opowiadania cały czas! Serdecznie zapraszam na www.elizabeth-potter.blog.onet.plPozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  19. Bomba nocia tylko szkoda że taka krótka :( Ciezse się, że Lily była miła dla Jamesa. Wpadnij do mnie kiedyś http://lily-i-przyjaciele.blog.onet.pl/ i daj krytykę.

    OdpowiedzUsuń
  20. hhe no i nareszcie ruszyliśmy z miejsca :D widać że obydwaj robią postępy :D:Dnocia suuper :Dpozdrawiam i czekam na C.D.Lucy D.u mnei news

    OdpowiedzUsuń
  21. Co ty gadasz...Notka byłą zarąbista...Z niecierpliwością czekam na następną... :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Oby tak dalej jest cool!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. czekamy na więcej...marta_lost@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Super notka jesteś wspaniała

    OdpowiedzUsuń
  25. przebojowe...tamta notka, w ogóle mi się nie podobała ale ta za to jest nice :))))

    OdpowiedzUsuń