13 czerwca 2006

Slughorn, Alex, Ashley i śnieg

   Od mojego spotkania z Alexem minął już tydzień, w ciągu którego w ogóle się nie widzieliśmy. Nawet w Wielkiej Sali go nie spotkałam. Nie wiem czy mnie unikał, czy co… W każdym razie to dziwne. Znajdowałam się właśnie w Wielkiej Sali i Alexa znowu nie było. Niby nie powinnam się tym przejmować, ale trochę się o niego martwię. A James się chyba na mnie obraził. Nie odzywa się do mnie i traktuje jak powietrze. Tak szczerze, to mi to w ogóle nie przeszkadza. Też go olewam i jest mi z tym dobrze.

Moje rozmyślania przerwał dyrektor zaczynając przemowę.

- Moi kochani. Chciałem wam ogłosić pewną rzecz. Otóż profesor Kolmy zrezygnowała całkowicie z nauczania w Hogwarcie eliksirów. Tłumaczyła się życiem osobistym – Tu przerwał i uśmiechnął się lekko.

– Ale na szczęście profesor Slughorn zgodził się zostać na jej stanowisku i dalej będzie nauczać eliksirów. A teraz, wsuwajcie!

Wymieniłam z dziewczynami zaskoczone spojrzenia. Miałam nadzieję, że profesor Kolmy wróci, chociaż nie lubiłam jej za bardzo. Slughorn był miły i w ogóle, ale faworyzował niektórych uczniów w tym mnie. I wcale nie było to miłe. A teraz on zostanie tu na stałe…

   Po Wielkiej Sali rozchodziły się szepty i szmery. Wszyscy komentowali między sobą to, co przed chwilą usłyszeli. A profesor Slughorn tylko uśmiechał się szeroko. „Ale może nie będzie tak źle.” pomyślałam i zajęłam się jedzeniem tostów z dżemem.

   Pierwszą lekcją były dziś eliksiry. Nauczyciel oczywiście przypomniał nam to tym, że zostaje na stałe. Na lekcji kontynuowaliśmy warzenie Eliksiru Na Zły Humor. Swoją drogą to może się on kiedyś przydać. Po dzwonku nauczyciel kazał mi i Syriuszowi zostać na chwilę.

- Jak wam wcześniej mówiłem, z uwagi na to, ze zostaję w Hogwarcie, będą się odbywać spotkania mojego klubu, do którego wy należycie. Reszty dowiecie się na zebraniu. Przyjdźcie o siedemnastej do lochu obok mojego gabinetu. A teraz, idźcie już – oświadczył Slughorn.

- Dobrze, do widzenia. Wyszliśmy z klasy i skierowaliśmy się w stronę sali do obrony przed czarną magią.

- Pójdziesz tam? – zapytał mnie Syriusz.

- No chyba… A ty?

- Nie wiem, zobaczę… A rozmawiałaś z Dorcas? Bo ona jeszcze nic mi nie powiedziała.

Dziwnie się poczułam. Tak jakbym spiskowała przed najlepszą przyjaciółką. Nie, tak dalej nie może być.

- Tak – odparłam.

- I co?

- Nic.

- Jak nic?

- No normalnie.

- Co powiedziała?

- Nie ważne.

- No Lily!

- Co?

- Powiedz!

- Nie! Sam się niedługo przekonasz.

   Przyśpieszyłam kroku. Nie będę już rozmawiać z Syriuszem o Dorcas. Kolejne lekcje minęły dość szybko. Wchodząc po obiedzie do Pokoju Wspólnego zauważyłam, że pod tablicą z ogłoszeniami uzbierał się spory tłum. Wszyscy czytali informację o wyjściu do Hogsmeade w przyszłą sobotę. Chyba pójdę. Udałam się do mojego dormitorium, by napisać wypracowanie na transmutację. Okazało się, że nie mam potrzebnej książki, więc musiałam iść do biblioteki.

 Kiedy byłam na szóstym piętrze usłyszałam głos:

- Hej Lily!

Odwróciłam się i ujrzałam Alexa.

- O cześć! Dawno się nie widzieliśmy…

- No tak… Musiałem na trochę wyjechać.

- Aha…

- Czytałaś tablicę ogłoszeń? W sobotę jest wyjście do Hogsmeade. Może poszłabyś tam ze mną?

Właśnie przechodził koło nas James, obrzucając mnie obojętnym spojrzeniem. Miałam wielką ochotę go wkurzyć.

- Tak, oczywiście – odpowiedziałam głośno, tak żeby Rogacz usłyszał.

- To super. Spotkajmy się przed bramą Hogwartu o dziesiątej.

- Dobra. Pa…

Ruszyłam do biblioteki. Zauważyłam, że Potter również się tam kierował. Zignorowałam go i przyśpieszyłam kroku. Kiedy wychodziłam już z książką z biblioteki, James akurat tam wchodził i nasze spojrzenia spotkały się na krótką chwilę. Pogarda, smutek, obojętność i zazdrość – to było widać w jego oczach. Wróciłam do dormitorium i zaczęłam pisać wypracowanie. Skończyłam przed kolacją, na którą poszłam z dziewczynami. Po chwili pojawili się Huncwoci i dosiedli się do nas. W połowie posiłku do Pottera podbiegła jakaś dziewczyna. Przeraziłam się, gdy ją zobaczyłam. Była to ludzka wersja mugolskiej lalki barbie.  Różowe paznokcie, różowa miniówka, różowy top. Wszystko różowe! Do tego włosy farbowane na blond, widziałam czarne odrosty. Ja nie wiem jak tak można chodzić! Przecież to okropne!

- To moja dziewczyna, Ashley – powiedział Rogacz.

Wymieniłam z dziewczynami rozbawione spojrzenia. To zabawne, naprawdę. James po raz kolejny próbuje wzbudzić we mnie zazdrość. Przedstawiłyśmy się i powróciłyśmy do kolacji. Wstając od stołu zauważyłam, że James uważnie mi się przygląda. Zignorowałam go i szybko ruszyłam do dormitorium. Tam zrobiłam resztę zadań na jutro, po czym poszłam spać.


 *~~~*~~~*~~~*~~~*~~~*


    Następnego ranka obudziłam się bardzo wcześnie. Wstałam i podeszłam do okna, To, co zobaczyłam, bardzo mnie ucieszyło. Padał śnieg! Pierwszy śnieg w ciągu tej zimy! Nareszcie! Trzeba będzie zrobić bitwę na śnieżki. Ale dopiero po lekcjach. Szkoda. Lecz śnieg powinien się jeszcze utrzymać. Błonia otulone białym puchem wyglądały pięknie. Drzewa leciutko uginały się pod wpływem wiatru. Zobaczyłam jakąś przechadzającą się osobą. Nie wiedziałam jednak, kto to był.

Pobudziłam dziewczyny, uszykowałyśmy się i poszłyśmy do Wielkiej Sali na śniadanie a następnie na lekcje. A potem wprost pobiegłyśmy na błonia. Od razu zaczęłyśmy się rzucać śnieżkami. Po piętnastu minutach każda z nas była cała mokra. Nie popsuło nam to jednak humoru i dalej się bawiłyśmy. Po dwóch godzinach wróciłyśmy przemoczone do zamku w wyśmienitych nastrojach.


***


Wiem, notka jest okropna. Przepraszam za to. Od dłuższego czasu mam straszny humor i nie jestem w stanie napisać czegoś lepszego. Następną notkę postaram się dać w weekend, ale nic nie obiecuję. Pozdro.

29 komentarzy:

  1. Jupi PIerwsza!!Notka fajna chociaz taka zdeczka sztywna jak dla mnie(szczerosc):)Pozdro czekam na news papa:*

    OdpowiedzUsuń
  2. notka nie jest zła..fajna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. alcia4@autograf.pl14.06.2006, 09:18

    No notka mogła być lepsz, ale nie jest najgorsza:) Rogacz próbuje starych sztuczek i znowu mu nie wyjdzie! Pozdro :* http://wszystko-o-harrym-p.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. notka jest fajna... :) pozdrawiam i czekam na nastepną. :):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Siemka! Fajna notka, widzę, że Rogacz powrócił do dawnej techniki, która jak sądzę i tak nie wypali :P Dobrze, że umuwiłaś się z Alexem :D Pozdro od http://diary--lily.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. ~Biała Kicia14.06.2006, 17:23

    Ty się w ogóle nie znasz na ocenianiu!!!!! Notka jest extra!!!!!!!!! Boże a w sumie po co James musi wzbudzić w Lily zazdrość?! Musi się poprawić!! Nocia superowa ,bardzo mi się podobała! Jak chcesz możesz wejść na rudo-zielone-zycie-lilki.blog.onet.pl i skomentować!!!! Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. ~www.11-lat-harrego.blog.onet.pl14.06.2006, 18:36

    No cóż. Notka nawet całkiem fajna. Najlepiej wymyśliłaś z tą Aschley. Mam nadzieję, że do mnie wpadniesz. A tak po za tym to ci chyba się każda twoja notka nie podoba, co?

    OdpowiedzUsuń
  8. siemka...racje ze ta notka nie nalerzy do twoich najleprzych...ale jest całkiem niezła:D...czekam na kolejnąPozdrawiam i zapraszam do mnie:D http://tajemnice-panny-evans.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nocia fajna:) James chce znowu na zazdrość niech się chłopak bardziej postara!:) pozdrawiam:) izusiek

    OdpowiedzUsuń
  10. ~Lily Evans-Kasia14.06.2006, 23:23

    hejnotka niczego sobie, podobala mi sie.potter probuje wziasc lilke na zazdrosc, a ta ma nowego kolege.zapowiada sie ciekawie :Dpozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. ola-lisek@o2.pl14.06.2006, 23:32

    Jestem znana ze szczerości. Więc walę: dno. Dobrze, że sama wiesz, że ci ta nocia nie wyszła. Ale pocieszę cię tym, że poprzednie były duuuuuuuuużo lepsze (i mam nadzieję, że następne też będą). Jeżeli masz czs, to wpadnij na huncwoci-junior.blog.onet.pl. Serdecznie zapraszam, chociaż dopiero zaczynam pisać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Notka fajna, ALE ja wiem ze stać cię na cos lepszwego. Ale rozumiem twój nastrój..wlasnie w takim kończyła pisać note..więć zakończenie jest fatalne. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  13. ~Monia-Kujon15.06.2006, 01:50

    Notka : extra, super, fajowa, bombowa itd. itp. Dziewczna Jamesa jak barbie hehe!!! :) :) :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lily_e@op.pl15.06.2006, 12:21

    Notka może być, nie narzekaj. No to fajną sobie znalazł James dziewczynę... ciekawe, czy można z nią w ogóle pogadać o czymś innym niż ten jej różowy świat. A co do nastroju, to mam nadzieję, że Ci się poprawi. Ja też co prawda jestem trochę załamana po wczorajszym meczu. No bo aby przegrać w 92 minucie! Boże, a remis był tak blisko... już tak w to wierzyłam... Dobra, kończę, nie będę się już o tym rozpisywać

    OdpowiedzUsuń
  15. ~Czarujaca Lily15.06.2006, 13:32

    Według mnie notka nie byłą taka zła. Troszkę mało się w niej działo, ale najważniejsza w tym wszystkim była zazdrosć Jamesa i próba wywołania takich samych uczuć u Lily. Wiesz, polubiłam Alexa, jest miłym chłopakiem i chyba nie skrzywdzi Evans. Chyba... Ale sama nie jestem tego całkowiecie pewna.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. limonka_27@buziaczek.pl15.06.2006, 19:28

    weź udział w konkursie na moim blogu http://ja-i-moj-pamientnik.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  17. karola2201@buziaczek.pl16.06.2006, 00:29

    Zapraszam na nową notkę, na www.diary--lily.blog.onet.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Superowska nocia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Piszesz naprawdę świetnie, ale nie wiem czy zauważyłaś że się powtarzasz. Chodzi mi o to, że Lily znowu umawia się na randkę z nieznajomym, a Rogacz ma nową dziewczynę. Nocie są super. Jak byś mogła, to pisz częściej. Pozdrowieńka i nie mogę doczekać się następnych notek. Niedługo dam ci adres własnego bloga o Huncwotach.

    OdpowiedzUsuń
  20. ~http://niezapomniane-przygody-rudzielca.blog.onet.pl17.06.2006, 14:36

    Cześć notka naprawde fajna. Chociż twoje pozostałe notki są lepsze, ale ta też może być. Mam nadzieje że noa będzie niedługa!

    OdpowiedzUsuń
  21. ~caroline190@buziaczek.pl17.06.2006, 16:28

    No fajne.Czytałam od początku nigdy nie mogę się wyrobić z napisaniem Ci komenta,bo jak wyjechałam do szpitala(na szczęśćie bez paniki nic złego:) to już są nowe nocie.;pWpadnij daj konkretny komek --> http://gifki-dla-wszystkich zamowienia-tez-mozna-skladac.blog.onet.pl (to nie jest blog o gifkach na pczątku miał nim być,ale na tenbicie coś się pospuło ,a załoga tego jest tak skapnięta ,że hej.;/ )

    OdpowiedzUsuń
  22. A James znowu zazdrosny. Chłopak powinien się bardziej postarać, bo jak narazie to totalna klapa. Ale zrobi jak zechce.PS.Zapraszam na nową notkę kate-pumpkin.blog.onet.pl, a w niej… przeczytaj=)

    OdpowiedzUsuń
  23. ~Malwina Riddle18.06.2006, 14:51

    Siema ! Na malwina-w-hogwarcie.blog.onet.pl organizowany jest konkurs na najlepsze opowiadanie ! Zapraszam :) pzdr:*

    OdpowiedzUsuń
  24. fifa20@buziaczek.pl18.06.2006, 20:15

    Witaj! Więc na moim byłym blogu pojawiła się bardzo ciekawa notka. Liczę, że wpadniesz i przeczytasz! www.lilka-16.blog.onet.pl Lilka

    OdpowiedzUsuń
  25. masz super bloga...i fajnie piszesz!!ja bedziesz mniała troche to wpadnij do mnie na www.sekretne-zycie-lily.blog.onet.pl dopiero zaczełam pisac:D

    OdpowiedzUsuń
  26. ~Czarujaca Lily19.06.2006, 21:10

    Zapraszam na notkę- http://czarujacalilyevans.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. jamielynn1@buziaczek.pl19.06.2006, 22:38

    zapraszam na nowa notke na www.lilyanne-i-james-cd.blog.onet.plpozdrawiamLily Evans-Kasia

    OdpowiedzUsuń
  28. Slughorn zawołała Lily i Syriusza?ostatnio pisałaś, że mówił o Lily i Remusie, gdyż Syriusz nie odpowiedział na żadne pytanie na lekcji wstępnej (pamiętam, bo czytałam to jedynie dwa dni temu). To jest pierwszy błąd.Po drugie: jak Lily mogła zobaczyć w oczach Jamesa "pogardę, smutek, obojętność i zazdrość".I nie chodzi mi tu w ogóle o to że w oczach nie można zawsze wyczytać uczuć, a już na pewno nie tylu. Ok, zna go to zobaczyła i tu mnie nie obchodzi. Ale jeśli widziała pogardę, smutek i zazdrość, to raczej nie było tam obojętności, gdyż wszystkie te uczucia były negatywne . W czym był obojętny??? Czy w tym, że nie reagował więcej? To wyrażał tylko swoim zachowaniem, gdyż myślał całkiem inaczej (ewentualnie próbował to w sobie mówić, ale w oczach dostrzeżesz TYLKO prawdę). Ja rozumiem, że tak siezawsze pisze, żeby było rytmicznie, do pary itp. ale po prostu zakoliło nie w oczy to zestawienie słów. ;]A po za tym notka baaaaaardzo fajna. ;DDP.S. wiem, wiem dołuję Cię i to czasami nawet bardzo, ale taka już jestem. Jeśli nie chcesz tego napisz mi to na nr gg: 11988114. Tylko jak najszybciej bo rozpędzam się w czytaniu;) Aha i nie myśl, że jak mam tyle negatywnych uwag tzn, że mi się Twoje opowiadania nie podobają, bo wręcz przeciwnie: są cudowne. Uwielbiam Twoje pomysły, a najbardziej zaskakuje mnie to że myślimy tak samo . Czuję, że mamy ze sobą wiele wspólnego pomimo tego, że nawet w ogóle Cię nie znam. Ale po takich opowiadaniach jego własnych też można poznać człowieka, choć może w mniejszym stopniu.No to może tyle, bo się "troszku" rozpisałam xd

    OdpowiedzUsuń
  29. tak remus odpowiedzial na wszystkie pytania ale i tak slughorn zawolal lily i syriusza, czytaj uważniej :)a

    OdpowiedzUsuń