15 października 2006

"Myślałam, że się zmieniłeś"

   Następnego dnia miało wydarzyć się coś, na co od dawna czekałam. Otóż Ślizgoni, przez których trafiłam do Skrzydła Szpitalnego, mieli raz na zawsze opuścić Hogwart. Cieszyłam się z tego, ale równocześnie byłam smutna. Chodziło o Alexa. Jeśli naprawdę wtedy powiedział mi prawdę to nie powinien dziś wyjeżdżać. To przecież nie jego wina, został do tego zmuszony. Pozostaje tylko pytanie czy mu wierzyć. Ech… Miałam o nim nie myśleć…

   Po południu siedziałam sama w dormitorium. Dziewczyny gdzieś poszły, ale ja wolałam zostać. Usiadłam przy oknie, z którego widok padał na kawałek jeziora, las i chatkę Hagrida. Obok domu mojego olbrzymiego przyjaciela stał dziwny pojazd, do którego powoli wsiadali Ślizgoni. Chyba teraz mieli być przetransportowani do Dumstrangu. Dostrzegłam Alexa. Obok niego stał duży kufer a on sam był strasznie smutny. Poczułam ukłucie w sercu. Zrobiło mi się go żal. W końcu jeszcze niedawno coś mnie z nim łączyło… 

   Ostatni wchodził Alex. Spojrzał jeszcze w stronę mojego okna i zobaczył mnie w nim. Pomachał mi lekko się uśmiechając. Zrobiłam to samo. Po chwili zniknął w pojeździe, który uniósł się do góry i odleciał daleko stąd.

   Nie wiem czy wybaczyłam Alexowi. To dopiero będę mogła powiedzieć po jakimś czasie. Być może kiedyś się spotkamy i porozmawiamy jak starzy znajomi. Ale na razie nie powinnam o nim myśleć, chcę zapomnieć…

 

*~~~*~~~*~~~*~~~*~~~*

 

   Kiedy kolejnego dnia spojrzałam w kalendarz, naprawdę się przeraziłam. Za niecałe dwa miesiąca były SUMy. DWA MIESIĄCE!!! Przecież ja nie zdążę się wszystkiego nauczyć! Dlaczego nie pomyślałam o tym wcześniej? Byłam zbyt zajęta Alexem… Widać jak jeden chłopak potrafi skomplikować życie…

   Poinformowałam moje przyjaciółki i Huncwotów o tym odkryciu. Dziewczyny, tak samo jak ja, przeraziły się, że zostało tak mało czasu. Od razu opracowałyśmy plan nauki, którego miałyśmy bezwzględnie przestrzegać. Będzie to ciężkie i męczące, ale uda się.

   Huncwoci natomiast stwierdzili, że panikujemy i że dwa miesiące to bardzo dużo czasu. Znając ich to zaczną się uczyć tydzień przed egzaminami albo jeszcze później.

   Przez kolejne dwa tygodnie bardzo dużo się uczyłyśmy. Normalnie miałam już dość, ale wiedziałam, że muszę to robić. Oczywiście nie siedziałyśmy tylko przy książkach. Trzeba było się trochę rozerwać, inaczej byśmy zwariowały. Huncwoci zawsze poprawiali nam humor. Mi szczególnie James. Był zawsze, kiedy go potrzebowałam.

   Pewnego dnia, kiedy wracałam z dziewczynami z obiadu, podbiegła do mnie jakaś dziewczyna, na oko z drugiego roku, i powiedziała do mnie:

- Lily, chodź szybko. Na korytarzu na trzecim piętrze… Huncwoci… Oni… - już dalej nie słuchałam tylko pobiegłam w to miejsce, a za mną dziewczyny.

Na korytarzu na trzecim piętrze zebrał się spory tłumek gapiów. Na środku stali James i Syriusz z podniesionymi różdżkami a nad nimi wisiał do góry nogami Severus Snape. Zamarłam. Przecież James mi obiecał… Jak on mógł?

Przepchałam się przez tłum widzów tego widowiska o krzyknęłam:

- Natychmiast przestańcie! Opuścicie go na ziemię! Już!

James, gdy mnie zobaczył, trochę się przestraszył. Pewnie nie spodziewał się, że go nakryję.

- Lily, to nie tak jak myślisz…

- Nie? A jak? Opuść go!

- Nie mogę.

- Bo?

- Bo Syriusz go trzyma.

- Black, natychmiast go opuść!

- A po co? Niech sobie trochę powisi. A zobacz, wszystkim się to podoba oprócz ciebie, więc wybacz, ale nie spełnię twojej prośby.

- Właśnie Lily, tylko ty masz jakieś problemy – poparł go James.

Dorcas stanęła przy mnie i rzekła:

- Syriusz, natychmiast masz go opuścić.

Spojrzałam na nią z wdzięcznością. Przynajmniej ona jedna po mojej stronie.

Black popatrzył na nią ze zdziwieniem.

- Odbiło ci? – spytał swoją dziewczynę ze złością.

- Chyba tobie odbiło. Opuść go. Już.

Byłam zaskoczona. Dorcas nigdy nie była taka stanowcza zwłaszcza dla Syriusza. Black patrzył na nią jakby jej nie poznawał.

- Powiedziałam coś chyba, nie? – zawołała zdenerwowana Dorcas.

Syriusz szarpnął różdżkę i Snape upadł na podłogę. Po chwili pojawiła się profesor McGonagall.

- Co tu się dzieje? Black! Potter! Co to ma znaczyć?! – krzyczała. – Wszyscy do swoich pokoi wspólnych! Zostają tylko Black, Potter, Snape, Evans i Meadowes - rozkazała.

Po chwili została tylko nasza piątka i nauczycielka. Snape powoli podniósł się z ziemi.

- Nie chcę słuchać żadnych wyjaśnień! Nie obchodzi mnie, kto zaczął. Gryffindor i Slytherinu tracą po czterdzieści punktów. Black, Potter, Snape, macie szlaban. Coś mi się zdaje, a rzadko się mylę, że to wasza sprawka. Jutro o siedemnastej w moim gabinecie. Evans, Meadowes, odprowadźcie swoich kolegów do Pokoju Wspólnego, żeby znowu czegoś nie nabroili – powiedziała i zajęła się Ślizgonem a my odeszliśmy.

Chłopaki wyprzedzali nas o parę kroków. Byłam na nich wkurzona. Szczególnie na Jamesa. Obiecał, że już nigdy nie będzie atakował Snape’a, a zrobił to.

   W Pokoju Wspólnym od razu skierowałyśmy się do naszego dormitorium.

- Dziewczyny, czekajcie – powiedział James.

- Po co? – odwróciłam się do niego.

Dorcas też się zatrzymała.

- Lily, nie bądź na mnie zła. On mnie sprowokował… A Syriusz się przyłączył.

- Jasne… A co on takiego powiedział?

- Obraził ciebie. Więc nie dziw się, że tak zareagowałem.

- Powtarzasz to za każdym razem! Obiecałeś mi, ze nie będziesz już tego robił. Myślałam, że się zmieniłeś – powiedziałam i poszłam do dormitorium.

Dorcas przyszła parę minut po mnie.

- I co? – zapytałam.

- Nic. Pogadałam z Syriuszem. Lily, ja jestem do takich rzeczy już przyzwyczajona. Wtedy poparłam cię, bo bardzo się tym wkurzyłam. Mój chłopak wyrabiał takie rzeczy… Nie podejrzewałam go to. Wiem, że kiedyś on i James uwielbiali dręczyć Snape’a, ale ostatnio przestali. A teraz… Syriusz mi wszystko wyjaśnił…

- A… No jak chcesz… Ale James mi obiecał… A teraz złamał słowo. Myślałam, że się zmienił…

- Bo zmienił się, Lily. Wiesz przecież, że on nie pozwoli złego słowa o tobie powiedzieć. Zwłaszcza Snape’owi.

- To nie powód, żeby od razy wieszać go pod sufitem!

- Oj Lily… Wiesz, jaki jest James. Porozmawiaj z nim jutro.

- Już ja mu pokażę, co sądzę o tym zachowaniu! Zapamięta, że nie należy mnie wkurzać! – powiedziałam i razem z Dorcas zaczęłam się śmiać.

 

***

 

I co sądzicie o notce? Jak dla mnie, to może być, koniec tylko trochę taki nieskładny... :P Jak pewnie, już zauważyliście, mój blog znowu znalazł się w Polecanych :) Dziękuję! Pozdrawiam wszystkich serdecznie. :)

39 komentarzy:

  1. ~Czarujaca Lily15.10.2006, 21:00

    Gratuluję kolejnego polecenia bloga w Onecie :)Notka była fajna, chociaż Lily nie powinna sie tak wkurzać na Jamesa. Przecież Snape ją obraził... Ech.. Niestety nasza pani prefekt to strasznie dumny i uparty rudzielec! Coś mi się wydaje, ze drogi Lily i Alexa jeszcze sie ze sobą złączą.Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  2. ~lilyevans-jejpamietnik.blog.onet.pl15.10.2006, 21:06

    Hej super notka :D tylko Lily nie powinna tak się wkurzać. U mnie new notka pojawi się jutro. Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  3. Spoko nocia , tylko niech Lily nie robi z igły widłyJames w końcu na nią focha szczeli i ta znowu całą noc w poduszkę przepłacze i zaczną się przeprosiny ...Notka bardzo fajna :-)P.S. Gratuluję Ci tego " Bloga polecanego w kategorii opowiadania :-) "oby tak dalej :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czesc przeczytałam wszytkie notki i mam do ciebie taka sama prosbe. http://lilka-evans-w-hogwarcie.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej jestem czwarta nocia ekstra ale mam nadziejeze zaniedlugo lilka bedzie z jamesem. U mnie nowa notka www.huncwotki-w-hogwarcie.blog.onet.plZapraszam i pozdro.Czekam na kolejna notke

    OdpowiedzUsuń
  6. Siemka!!Spoko nottka ale za bardzo Lily przyzywa z tym ze durnego kolesia chlopacy przywiesili pod sciana.Nie wiem ona jest jakas chora ze sie tak wscieka idiotycznr to!!Kooncuowka troche zrabana ale spox

    OdpowiedzUsuń
  7. może być chociaż spodziewałam się czegoś lepszego ale ogólnie jest spoko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ~Asia *-* M.15.10.2006, 22:13

    spox notka, wejdź na www.zwariowany-swiat-lily-e.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. ~Anonimowa czytelniczka15.10.2006, 22:16

    Nocia na pewno nie jest jedną z tych lepszych ale ważne że jest;] Ja tam i tak nie mam zaufania do Alexa ale Lili po prostu musi się przekonać jaki on jest i jaki jest James! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ehhh.. chłopak to chłopak i chłopakiem bedzie. Sprowokować takiego łatwo:P jestes w linkach na slizgonka-potter.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. felek34@vp.pl16.10.2006, 01:12

    Nic nie bede mowic po prostu wejdz na www.lady551.blog.onet.pl poczytaj notki skomentuj i ciesz sie tym komciem na blogu. Mozesz taz wpas na www.lilli-girlfriends.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. lily32@vp.pl16.10.2006, 16:51

    Nowa notka na http://lilyevans-jejpamietnik.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  13. Heyka, fajna notka. tylko szkoda, że lily sie z Jamesem nie pogodziławejdź na www.zwriowany-swiat-lily-e.blog.onet.plJest tam dopiero krótka notka, bo dopiero zaczęłam pisać, więc proszę o wyrozumiałość

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładne. fajne. SLICZNE!!! Kiedy nastepny rozdzialik??

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem Lily nie powinna się tak wściekać, przecież stanął w jej obronie, a to, że za pomocą takich wygłupów, to raczej natura chłopców. Oni muszą się wyszaleć, przecież dojrzewają później niż dziewczęta... (www.diary--lily.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie zależy mi na komentarzach ani na chwaleniu mojego bloga ale jeśli masz chwilkę czasu to wpadni na www.pirackie-opowiadania.blog.onet.pl i oceń to co napisałam. Szczerze. Bardzo mi na tym zależy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję!!! To miło, żę właśnie twój blog jest polecany w onecie :). Co byś powiedziała na wymianę się linkami ??? U mnie na blogu już jesteś w linkach a ty jak chcesz to mnie dodaj. Jak będziesz miała chwilkę to wpadnij nastoletnia-evans.blog.onet.pl Pozdrawaim i zaprzsam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. gratulacje polecenia:) super notka, ja nie weim co myslec o tym Alexie... A czy James i Syriusz nie mogą w końcu przestać są nudni już, powtarzają się;D ech ci huncwoci;) pozdrowww.lily-and-james-story-by-izusiek.blog.onet.plwww.melody-viviere.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. ~rudzielec.3@op.pl18.10.2006, 13:28

    Super!!!! Na moim blogu też jest już nowa notka! Pozdrawiam Cię gorąco!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nowa notka na http://lilyevans-jejpamietnik.blog.onet.pl/ pozdróffka

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo fajna notka, tylko krótka:(. Czekma na następna..pzdr

    OdpowiedzUsuń
  22. Super kochana! Baaardzo fajna notka :p Czekam na cd. Buziaki!Ps. Gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ~lilya-and-company.mylog.pl19.10.2006, 19:58

    O Rudowłosa miłości Rogatego! Przeczytawszy twoją opowieść muszę przyznać, żę piszesz całkiem nieźle. I chociaż życie Lily kręci się wokół chłopaków, a ona sama nei jest taka dobra, jak ją w KP chwalili, to jestem zdolna przebaczyć ci to :) Jesteś u mnie w linkach na http://lilya-and-company.mylog.plPozdrawiamZachwycona Lilya

    OdpowiedzUsuń
  24. Chcesz żebym oceniła ci bloga chcesz wiedzieć na ile twój blog stać wejdź na http://potterowskie-oceny.blog.onet.pl/ i przekonaj się!!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. moje gratulacje wejscia your bloxa do polecanych a notka poprosdtu sweet! www.anka103.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. wikaa_a@onet.eu20.10.2006, 21:47

    Sluchaj ty to masz talent!!!! :) zaczelam czytac ta czesc i od razu mnie wciągnęła tak jakbym czytala ksiazki rowling xD poprostu extra... rzadko mozna spotkac cos takiego :) pzdr a jak chcesz to wpadnij na: przystanek-aniolow08.blog.onet.pl albo sweet-dreams-08.blog.onet.pl czekam na next nocie... xD

    OdpowiedzUsuń
  27. ~ladzia14.blog.onet.pl21.10.2006, 12:38

    Świetna notka:) I dobrze że nie ma już Alexa:P

    OdpowiedzUsuń
  28. FAJNIE! Bardzo mi sie podoba;] daj nastepna notke:D:D

    OdpowiedzUsuń
  29. Przyznam szczerze, nie przeczytałam tej notki, bo wpadłam tu tylko na chwilę zostawić swój adres początkującego bloga http://marzenia-gryfonki.blog.onet.pl/ Wiem że to chamskie, przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  30. ~Czarujaca Lily21.10.2006, 19:22

    Zapraszam na notkę http://www.czarujacalilyevans.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  31. http://lilyevanss.blog.onet.pl/Cześć. Mój blog powrócił. Od teraz - na stałe, na zawszę.Mam Cię w linkach, dlatego Ci to piszę. Ty mnie nie masz ale twój blog jest aktualny, więc narazie nie skasuje.Wejdź tam na chwile jeżeli będziesz miała czas. Ważne pytanie dla czytelników. I napisz jeszcze czy będziesz mnie mniała w linkach czy nie, ok?Pozdrawiam, Karolina.

    OdpowiedzUsuń
  32. ~Szczera i niesłodzaca!!!23.10.2006, 18:42

    sorry bardzo ale mówiłas ze nie bedziesz pisała na siłę, tak??No nie dotrzymałas słowa.Ta notka według mnie jest okropna!!!Jakbys nie miała juz o czym pisac!!Ciagle to samo!!Zmień styl pisania, bo juz nigdy twój blog nie znajdzie sie w Polecanych!!Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  33. Zapraszam na news http://lily-and-james-story-by-izusiek.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. super notka:) czytalam calego boga i szczerze mowiac to najbardziej mi sie podobal kawałek w którym są razem ale o tym nie wiedza:) tzn. ja to tak nazywam bo to dla mnie jest smieszne:) tzn nie ze to wysmiewam bo to jest bardzo fajne i mi sie podoba, ale w przeciwienstwie do niektórych mi podobalo sie jak sie poklocili (wtedy jak nazwal ja szlama) i jak byla z Alexam. przeciez i tak wiadomo ze w koncu bedzie z potterem:) ale to jest takie...ciekawe... po prostu nie takie ak zawsze:) podoba mi sie twoj blog:)masz nowa FANKE:) PS: NIECH POTTER PRZESTANIE MECZYC SNAPE'A:):):)

    OdpowiedzUsuń
  35. Przeczytałam Twoje całe opowiadanie w 3 dni :) Naprawde jest świetne. Mam nadzieję że szybko napiszesz coś nowego. Czekam ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Hey to znowu ja chciałam ci tylko napisać że dodałam cie do linków na moim blogu na www.dominiczka0713.blog.onet.pl Ps. supcio blogasek!

    OdpowiedzUsuń
  37. Hejka! Wymienimy się linkami?? www.dziedzic-voldemorta.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  38. ~rudzielec.3@op.pl30.10.2006, 19:46

    Dopiero teraz przeczytałam, ale jakoś nie miałam czasu... Notka bardzo fajna, jak zwykle. Pozdrawiam... nowa nocia na przypadek-czy-przeznaczenie....

    OdpowiedzUsuń
  39. ogólnie.... podoba mi się ^^

    OdpowiedzUsuń