3 grudnia 2006

Rozmowa z Jamesem

   Niechętnie poszłam za dziewczynami do dormitorium i nie miałam najmniejszej ochoty stamtąd wychodzić. Moje przyjaciółki od razu zaczęły wybierać ubrania, a ja rozsiadłam się wygodnie na łóżku i wszystkiemu się przypatrywałam.

- A ty co, Lily? Nie szykujesz się? – zapytała mnie Dorcas.

- Nie. Nigdzie nie idę – odparłam.

- Jak to nie? Dlaczego?

- Bo nie chce. Nie mam ochoty na żadne imprezy.

- Oj Lily... Chodź, będzie fajnie. Trochę się rozerwiesz. Huncwoci zawsze robią świetne imprezy – rzekła Katie.

- No właśnie... Huncwoci – mruknęłam.

- A... Rozumiem... Nie chcesz się widzieć z Jamesem...

- No właśnie...

- Przecież nie musisz z nim w ogóle rozmawiać – powiedziała Dorcas.

- Wiem. Ale i tak nie chcę iść.

- Chcesz. I pójdziesz. No już, szykuj się – rozkazała Dorcas.

Na nic zdały się moje protesty. Dziewczyny uszykowały mi ciuchy i kazały się przebrać, pomalować itp. Zrobiłam to niechętnie i zostałam wyciągnięta z dormitorium. Od razu skierowałam się w stronę kanapy przy kominku, by tam usiąść i przeczekać całą imprezę. Moje przyjaciółki pokręciły tylko głową i poszły się bawić. Stwierdziłam, że takie siedzenie na kanapie jest bez sensu i postanowiłam posiedzieć tam jeszcze parę minut a potem spróbuję wymknąć się do dormitorium. Muzyka już leciała, impreza się rozkręcała, a ja po prostu nie miałam ochoty na zabawę.

Mój plan jednak ktoś pokrzyżował. Przede mną zjawił się James i powiedział od razu:

- Możemy pogadać?

- Nie. Właśnie wychodzę – odparłam i wstałam.

- Poczekaj – powiedział James i złapał mnie za rękę.

Wyrwałam się mu i spytałam wrogo:

- Czego chcesz?

- Pogadać... I przeprosić cię... Wiem, że zachowałem się strasznie głupio... Nie bądź na mnie zła – rzekł.

- Taa... Myślisz, że jedno „przepraszam” załatwi sprawę?

- Lily, no... Nie bądź zła... Przecież nic takiego się nie stało...

- Nic? A to, ze zrobiłeś pośmiewisko ze Snape’a na całą szkołę to nic?

Potter na chwilę zamilkł, ale potem powiedział:

- Nikt się tym tak nie przejmuje jak ty.

- No i dobrze – warknęłam i skierowałam się w stronę mojego dormitorium.

- Zaczekaj... Zatańczysz? Proszę... – rzekł Rogacz.

Bardzo zdziwiło mnie jego pytanie. Nie wiedziałam, co odpowiedzieć... Akurat poleciała znana mi melodia... Piosenka, która leciała na balu bożonarodzeniowym... James parzył mi w oczy uważnie, a ja poddałam się chwili i powiedziałam:

- Dobrze…

Dopiero po paru sekundach doszło do mnie to, co zrobiłam. Ale było już za późno... James, z uśmiechem, wziął mnie w ramiona. Po chwili mocno się w niego wtuliłam. Poczułam się bardzo dobrze. Wspomnienia wróciły... Jednak to nie było to samo, co wtedy... Kiedy piosenka dobiegła końca, oderwałam się od Jamesa i szybko uciekłam do dormitorium, wyklinając się myślach. Dlaczego poddałam się wspomnieniom? Teraz jeszcze James sobie coś pomyśli… Głupia jestem i tyle.

   W dormitorium usiadłam przy oknie i znów sobie wszystko przypomniałam. Jak tańczyliśmy wtedy razem na balu i jak wyznałam mu miłość... Teraz już jego w ogóle nie czuję. Na drugi dzień James mnie zdradził... Ale jak się później dowiedziałam, nie był to jego wina. Potem jeszcze tyle się wydarzyło... Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Chciałam być sama, więc nie odpowiadałam. Jednak ten ktoś po prostu sobie wszedł do środka. To był James. Mogłam się tego spodziewać...

- Lily, wiem, że jesteś na mnie wkurzona za to, co zrobiłem Snape’owi, ale proszę, nie gniewaj się. Oboje przecież tego nie chcemy – powiedział.

Milczałam.

- Lily... Naprawdę cię przepraszam...

Spojrzałam na niego. Ja już też miałam tego dosyć.

- No dobrze... Tylko proszę cię, nie rób tego więcej – powiedziałam.

- Oczywiście Lily! – zawołał rozpromieniony James.

I tak w to nie wierzyłam. Nie chciałam już słuchać tych przeprosin Jamesa, dlatego mu wybaczyłam. A poza tym… kłócić się wciąż tez nie miałam ochoty. Odwróciłam się w stronę okna i wpatrzyłam w dal.

- Wracasz na imprezę? – spytał Rogacz.

- Chyba nie… Nie mam ochoty... – odparłam.

- Dlaczego? Chodź, będzie fajna zabawa.

Stwierdziłam, że teraz, skoro się z nim pogodziłam, mogę iść się trochę zabawić. Ale nie zamierzałam tam zostać długo. Poszłam z Jamesem do Pokoju Wspólnego. Dziewczyny, kiedy mnie zobaczyły, zaraz do mnie podeszły.

- Gdzie ty byłaś? – zapytała Dorcas.

- W dormitorium. Pogodziłam się z Jamesem...

I opowiedziałam im w skrócie, co się wydarzyło.

- No i widzisz! Opłacało się iść! – powiedziała Katie.

Później James poprosił mnie do tańca. Tańczyłam z nim do paru piosenek, potem jeszcze z Syriuszem. Na niego też się już nie gniewałam. I tak wiem, że to nie był ostatni taki wybryk Huncwotów.

 

***

 

Szczerze mówiąc, notka mi się nie podoba. Taka krótka i w ogóle... Ale to już wy ocenicie. ;) Pozdro!!

22 komentarze:

  1. ~czytelniczka 153.12.2006, 21:56

    jestem pierwsza! jestem pierwsza! Przynajmniej powinnam być...

    OdpowiedzUsuń
  2. ~Dominika =))3.12.2006, 22:05

    Jestem druga xDD, notka mi się podoba. Cieszę się, że Lilka pogodziła się z Jamesem .... może znowu będą razem ;PP

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam bardzo... Ale czy Tobie kiedyś podobała się własna notka:P? Dzisiejsza jest super...:) Jak zawsze z resztą :D

    OdpowiedzUsuń
  4. superowa nocia zresztą jak zwykle mam nadzieje że następna nocia będzie szybko jesteś u mnie w linkach na www.hermiona-harry-ron.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam notkę... i teraz sięgam do arcchwium :) Bardzo mi się podoba i zapewne zostanę Twoją stałą czytelniczką!

    OdpowiedzUsuń
  6. Notka bardzo mi sie podoba, fajna jest...Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Czarujaca Lily5.12.2006, 14:48

    Hmmm... Według mnie, to ty się w ogóle nie doceniasz, heh. Każda notka jest dla Ciebie nie dobra. Moim zdaniem ta wyszła Ci całkiem przyzwoicie. Miło się ją czytało. Dobrze, że Lily pogodziła się z Jamesem, ale i tak wiadomo, że to nie potrwa długo:)Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. niki_19931@op.pl5.12.2006, 21:58

    nocia spox, podoba mi się. jesteś w linkach na www.milosc-czy-nienawisc-by-lily.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Notka mimo, że krótka to podobała mi się. Opisywała takie chwile beztroskie, a przynajmniej końcówka, których ostatnich bardzo mi brakuje...(www.diary--lily.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam na nową notkę, na http://diary--lily.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  11. Notka spoko.. ciesze sie ze Lili pogodzila sie z Jamsem :) Czekam na ciag dalszy.

    OdpowiedzUsuń
  12. w sumie to nic tej notce nie brak tylko jakos tak malo sie wydarzylo w niej i krotka jest

    OdpowiedzUsuń
  13. miaka_kanzaki@onet.eu8.12.2006, 16:23

    Ja wiem, że masz dużo blogów w linkach, ale do mnie prawie nikt nie wchodzi, a dużo pracuję nad blogiem,a raczej nad galerią potterowskich artów,może zechcesz coś zamówić albo znajdziesz przydatne arty dla siebie,pomórz jej sie rozwinąć,jeśli zechcesz dodam i twojego bloga do linków, czy nie mogłabyś wpaść na http://mwa.blog.onet.pl/ i dodać mnie do linków...

    OdpowiedzUsuń
  14. Naprawde sUpEr NoTkA!!!.....A KIEDY NASTEPNA ??!!.....CZEKam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie na www.magic-wand.blog.onet.pl nowa notka :) Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  16. ~lilyevans-jejpamietnik.blog.onet.pl9.12.2006, 19:31

    Notka super czekam na następną

    OdpowiedzUsuń
  17. krotka troche ! jak na moj gust powinna byc jakas dlugosc minimalna : 10 stron malega zeczyta ! nie zartuje ! ale fajna ! serio ale mi sie nie wydaje zeby tak szybko po pogodzeniu sie byli znow razem za duzo sie wydarzylo tak jak powiedzial w harry potterze juz sama nie wiem kto ! pozdro ps:sama pisze o wojnie potter -evans ale na blogu francuskim ale mam ochote na polski blog ale nie wiem czy by ktos czytal...( tak wogole polskie blogi sa o wiele ladniejsze od naszych brzydkich !!! )pa Cecylka

    OdpowiedzUsuń
  18. a mi się podoa :) dobrze że Lilka się pogodziła z Jamesem :P www.lily-and-james-story-by-izusiek.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. magda.olsen@vp.pl10.12.2006, 19:56

    Zapraszam do pamiętnika Julii - ksieżniczki zakochanej w księciu Danielu. Poznaj jej losy ... wpadaj często. Dodasz mnie do linków ?majcia27@wp.plPapa!

    OdpowiedzUsuń
  20. to jest jedna z twoich najlepszych notek szkoda ze taka krotka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. no za wiele to ona nie wniosła i była tak jakby... przymulona lekko ;pp

    OdpowiedzUsuń
  22. Czy ty zawsze musisz pisać, że ci się nie podoba? Często jest tak, że podobają mi się te co piszesz, że są średnie, chyba raz natrafiam na taką co ci się podoba, ale dla mnie była słaba, te co piszesz, że są kiepskie to na początku mega mi się podobały, ale teraz chyba zauważyłaś coś i przy każdej tak piszesz. Ale blog SUPER! Choć najlepszy jest ten: www.pamietnik-lily-jej-zycie.blog.onet.pl i wiem że trudno w to uwierzyć, że to nie mój, ale to prawda. To pierwszy blog o lily jaki przeczytałam i po prostu zawsze pozostanie w moim sercu ;3. KIedyś też może napiszę taki pamiętnik :*.

    OdpowiedzUsuń