21 stycznia 2007

"On zawsze wszystko psuje!"

     Następnego dnia z samego rana dostałam list od Dorcas.

 Lily,

wiesz, co o tym myślę? Że głupio postąpiłaś. Wykorzystałaś Toma, żeby dopiec Potterowi. Odkręć to, dopóki jeszcze bardziej się w to nie wplątasz. Zresztą i tak zrobisz, co będziesz chciała. Syriusz się wreszcie do mnie odezwał! Pisał z Hogsmeade! Wymknął się tam, wiesz, jego rodzina... A poza tym, nie uwierzysz, co zrobiłam! Przefarbowałam sobie włosy! Tak, dobrze widzisz, nie rób takiej miny. Nie wiem, dlaczego to zrobiłam, tak jakoś wyszło. Dobra, kończę na tym.

Całusy,

Dorcas.

Nie no, jej to już totalnie odwaliło. Ciekawe jak wygląda... Już nie mogę się doczekać, kiedy się z nią zobaczę!

Może Dorcas ma rację z tym, ze nie powinnam tak robić? No ale Tom się zgodził... Nic nie będę odkręcać. Co ma być to będzie.

   Po paru godzinach poszliśmy wszyscy na plażę. Z Tomem od razu odłączyliśmy od reszty i ruszyliśmy brzegiem morza, bo musieliśmy pogadać. W zasadzie to on chciał.

- No więc o co chodzi? – zapytałam.

- Powiedz mi tylko jedno. Dlaczego chcesz udawać, że jesteśmy razem?

- Przecież już ci mówiłam.

- Tak, ale cię nie rozumiem. Ty po prostu chcesz wkurzyć tego chłopaka, prawda?

Milczałam przez chwilę.

- Nie. Chcę mu pokazać, że nie on jeden jest na świecie. Że z kimś innym też mogę być szczęśliwa. Ale jeśli nie chcesz mi pomóc, to powiedz.

Wtedy usłyszałam, jak ktoś woła mnie po nazwisku. Odwróciłam się i ujrzałam Pottera.

- Trzymaj mnie, bo go chyba ukatrupię – mruknęłam do Toma.

James podszedł do nas. Był w samych kąpielówkach. Ale on ma boskie ciało... Jego fanki pewnie dałyby się pokroić za taki widok.

- Lily, możesz na chwilkę? – spytał, patrząc na mnie łakomie.

No zabije go chyba! Niech się tak na mnie nie gapi, bo mu przywalę. Czy on nigdy nie widział dziewczyny w stroju kąpielowym?!

Spojrzałam na Toma a on kiwnął głową. W końcu przed Rogaczem byliśmy parą.

Odeszłam z Potterem na bok. Nie byłam tym za bardzo zachwycona.

- Czego chcesz? – warknęłam.

- Pogadać.

- Zauważyłam. O co chodzi? Tylko się streszczaj.

- Co tak wrogo? Nie możesz być milsza?

- Nie, nie mogę. Mów o co chodzi, a jak nie, to spadaj.

- Spotkamy się później? Sami?

- Co? Jasne, że nie.

- Ale dlaczego od razu odmawiasz?

- Bo, jakbyś nie wiedział, mam chłopaka. I nie mam zamiaru się więcej z tobą widzieć. Żegnam – zostawiłam go samego.

Właściwie nie wiem czemu byłam dla niego taka oschła.

Wróciłam do Toma.

- Czego chciał? – spytał.

- Umówić się ze mną.

- Zgodziłaś się?

- Nie. No co ty?

- Tak tylko pytam – powiedział i objął mnie lekko.

- Dobra Lily. Szczerze mówiąc, nie chcę tak udawać, bo wolałbym, żeby to się działo naprawdę. Może kiedyś tak będzie. Ale na razie mam nadzieję, że się do mnie przekonasz – powiedziawszy to, złożył na moich ustach gorący pocałunek.

Przyznam, że było fajnie. Uśmiechnęłam się do niego i poszliśmy dalej.

     Po południu wyszłam sama na małe zakupy. Rodzice kazali iść jeszcze Petunii, ale ta się wymigała. I dobrze. Kupiłam wszystkie potrzebne rzeczy i już miałam wracać, kiedy usłyszałam, że ktoś mnie woła.

- Nie, błagam, żeby to nie był on... – szepnęłam do siebie i przyspieszyłam kroku.

Niestety, Potter dogonił mnie.

- Czego ty znowu chcesz? – spytałam wrogo.

- Pogadać chwilę.

Westchnęłam głęboko. Miałam go już dosyć. Ale jeśli z nim nie pogadam, nie da mi spokoju.

- O co chodzi? Tylko szybko – odparłam.

- Jesteś z nim szczęśliwa?

- Z Tomem? Tak. A co?

- Lily, to nie jest odpowiedni chłopak dla ciebie. Uwierz mi.

- A ty skąd to możesz wiedzieć? Podaj mi choć jeden powód dlaczego nie. Ah, no tak, zapomniałam. Przecież nikt, kto nie jest tobą, nie może być moim chłopakiem. To wszystko? Bo się trochę śpieszę...

- Lily, dlaczego ty nie dasz sobie nic powiedzieć? Po prostu uważam, że nie będzie ci z nim dobrze...

- Weź, daj mi spokój! Nie wtrącaj się w moje życie! – i zostawiłam go.

- Lily, czekaj! – Potter dogonił mnie i złapał za rękę.

Już miałam zacząć na niego wrzeszczeć, ale się powstrzymałam. Otóż przeżyłam lekki szok. Przede mną szła profesor McGonagall w wielkim kapeluszu i profesor Dumbledore. Oboje byli ubrani w zwykłe ciuchy i trzymali w ręku lody. Długa biała broda dyrektora Hogwartu trochę śmiesznie wyglądała.

- O... Pan Potter i panna Evans... Witamy. Prawda, ze to urocza miejscowość? – rzekł Dumbledore.

- Tak… - wyjąkałam zdumiona.

Właśnie zobaczyłam jedną z najbardziej srogich nauczycielek i dyrektora swojej szkoły wyglądających całkiem inaczej niż zwykle i... tak bardziej na luzie. Swoją drogą to ciekawe, że są tu razem...

- Widzę, że panna Evans wreszcie panu uległa, panie Potter. Gratuluję – rzekła McGonagall do Jamesa, a ja nie miałam pojęcia o co jej chodzi.

- Tak, wreszcie wam się udało - dodał Dumbledore.

Dopiero zrozumiałam, o co im chodzi. Potter wciąż trzymał mnie za rękę, i oni chyba myśleli, że...

- Ale my nie... – zaczęłam, lecz nie dane mi było skończyć.

- Tak, jesteśmy razem. A teraz już pójdziemy, jeśli można – rzekł Rogacz.

Odciągnęłam Pottera stamtąd jak najszybciej i wtedy zaczęłam się na niego wydzierać.

- Czyś ty zwariował? Co ci odbiło, żeby to powiedzieć?!

- Spokojnie... Nie drzyj się tak...

- Nawet mnie nie uciszaj! Jesteś skończonym idiotą! Nie chcę cię widzieć! Zostaw mnie w spokoju! – zostawiłam go samego i wściekła wróciłam do hotelu.

Petunia na szczęście gdzie polazła. Byłam naprawdę zła na Jamesa. Dlaczego on to zrobił? Nie dość, że wtrąca się w moje życie, to jeszcze rozpowiada, że jesteśmy razem. Zawsze musi wszystko popsuć... Myślałam, że te wakacje będą udane, ale nie... Koniec. Nie chcę o nim, ani o tym co się stało, myśleć. Mam nadzieję, że długo go nie zobaczę…

 

***

 

Mam nadzieję, że notka się podoba. :) A co do szablonu... Mam już pewien pomysł, ale pewnie trochę to potrwa, zanim go wprowadzę w życie. ;) I mam jedno pytanie. Ile osób czyta tego bloga? Chciałabym, żeby każdy, kto przeczytał notkę, skomentował ją. To dla mnie ważne, bo tak na prawdę nie wiem ile osób to czyta. Napisanie komentarza zajmuje parę minut a notki kilka godzin, więc to chyba nie jest duży wysiłek. ;) Dziękuję wszystkim, którzy czytają i komentują, bo dodajecie mi chęci do pisania. Czasem jest tak, że mam ochotę rzucić to wszystko, ale przypominam sobie wasze komentarze i dochodzę do wniosku, że po prostu nie mogę. Ten blog to część mojego życia. Ech, kończę już, bo pewnie pousypialiście ;) Kocham was! Pozdro! :)

68 komentarzy:

  1. ojojo ale ona ma charakter;p;p;p;p

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajna notka, poproszę o następną jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czytam i chcę nastepna notę juz;)

    OdpowiedzUsuń
  4. tu się zgodzę. napisanie postu naprawdę długo trwa, a komentarz to tylko chwilka. tylko że nikomu się nie chce:/:/. co do notki to nawet niezła, ale sama przyznasz, że poprzednia była lepsza. no to kończę bo sie dobudy spóźnię. pozdro

    OdpowiedzUsuń
  5. notka całkiem całkiem nie rozumiem tylko jednego jestem pewna że nie przeczytałaś moich notek ani nie skomentowałaś a powiadamiasz mnie o nowych u ciebie troszkę to dziwne no bo w końcu piszesz zę nie lubisz spamu to jest w pewnym sensie spam [ sandra-da-viol ]

    OdpowiedzUsuń
  6. Notka fajna, tylko raczej nie wnosi nic nowego do akcji :) Nie moge się doczekać następnej :P

    OdpowiedzUsuń
  7. ~ guanabaiia22.01.2007, 15:44

    czytam ale jestem za leniwa zeby skomentować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja cytam twojego bloga już dość długo ale czasami nie komętuje bo nie mam czasu albo mi się nie chce :) Czekam na nową nocie :) Mam nadzieję że będzie szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. niki_19931@op.pl22.01.2007, 17:37

    Czekam na następną nocie Boozioole < www.alice-144.blog.onet.pl>

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja czytam, ja!!! :D notka super, ale Lilly nie powinna być taka zła względem Pottera, ja tak lubię jak oni są razem:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nawet nie myśl o kończeniu z blogiem... tego by m nie przeżyła :) Rzeczywiście napisanie komentarza to nie jest wysiłek, ale ja chciałabym napisać coś sensownego... Nie tylko: "super notka" Mam nadzieję, że Cię nie zawodzę, bo jest po prostu... super :D Tylko wydaje mi się, że Lily jest zbyt porywcza i ropieszczona... ale każdy ma wady ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. ~Wariatka ^^22.01.2007, 20:21

    A ja nie czytalam ale komentuje xD Fajnie bo nie jest za dluga ta twoje nota xD Eyy wez mnie dodaj do linkow, ja cie dodalam juz xD Tam do mugolskich, ok? xD No... co by tu jeszcze xD Pozdrawiam Lily ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. ~czytelniczka 1522.01.2007, 20:35

    Ja czytam i staram się komentować.Bardzo fajna notka, dość dużo zbiegów okoliczności ale spoko:PSzkoda tylko że piszesz takie krótkie posty bo niewiele możesz w nich opisać, według mnie powinno się więcej dziać a nie tylko jedna czy dwie sytuacje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. ja tez czytam i bede starala sie komentowala;)

    OdpowiedzUsuń
  15. He he spoko nocia, nie wiem czemu miała byś skończy prowadzic bloga? żadko pisze komy ale czytam, szkoda, że takie krótkie noty!Pozdrowionka =)

    OdpowiedzUsuń
  16. ~lilcia huncwotka22.01.2007, 22:16

    Ja czytam i zawsze komentuje. o to Rogaś podpadł, ciekawe skad wzial sie ten Tom no bo nie wiemy czy to czarodziej czy mugol?? Czekam na kolejna nocie.Nowa notka na www.huncwotki-w-hogwarcie.blog.onet.pl Zapraszam!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jA jA Ja CZYTAM !!!!! cecylka !!! ja po prostu KOFFAM tego blogusia !!!!!!!!!!!!ciesze sie ze na nowa notke nie dalas nam za dlugo czekac !

    OdpowiedzUsuń
  18. ~...:::LUNA:::...22.01.2007, 23:38

    Jestem i czytam! ;) Jest super, oby tak dalej...;] http://hogwart-jsrp-ldlk.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej. Notka fajna i jak chciałaś, wpisuję się :D. Masz dużo czytelników, zauważyłam. Dzięx za info o newsie, cieszę się, że o mnie pamiętasz. Nocia była niezła, chociaż ja na miejscu Lilki zrobiłabym scenę przed Dumbledore'em i McGonagall, niech sobie nie myślą. Poza tym skąd oni wiedzą? Spisek, mówię ci, że spisek. Nie zdziwiłabym się, gdyby Potter tam całą szkołę sprosił, żeby wszem i wobec ogłosić zaręczyny :D. Już widzę reakcję Lilki...Dobra, to ja spadam i czekam oczywiście na news, pozdro.

    OdpowiedzUsuń
  20. bercia44@op.pl23.01.2007, 11:28

    Twój blog zdziwlił mnie Grafiką i Notkami. Naprawdę Grafika jest perfekcyjnie zrobiona, a notki są świetnie pisane, aż trudno mi w to uwierzyć, bo większość blogów O tematyce potterowskiej, są beznadziejne. Gdzie, niegdzie można dostrzec wyjątki, na twoim przykładzie ;] Zapraszam na http://christina-black.blog.onet.pl Pozdrawiam ;* A może wymiana linkami?

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytam twój blog od dawna ale nie komentuje bo nie wiem co mam pisać. Każda notka jest świetna :-)... choć Lily mogła by dać szanse Potterowi. :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobrze ci radzę NIE OPUSZCZAJ BLOGA. Ja kiedyś też pisałam bloga o Lily, miałam bardzo dużo pomysłów na ten temat, tylko że moje lenistwo dało górę i skasowałam bloga. Teraz tego żałuję. Przeczytałam bardzo dużo blogów o Lily ale tylko ten tak na prawdę mi się podobał może i był wyjątki ale ten czytam dalej bo tylko on mi utknął w pamięci. Czytam każdą nocię i już się nie mogę doczekać następnej. Koffam tego blogaska. Już się nie mogę doczekać nowego szablonu chociaż uważam, że ten jest bardzo ładny i taki oryginalny. A na twoim miejscu napisałabym, żeby Lily była mniej oschła dla James'a. Pisz szybciutko nową nocię bo już dostaje skurczów żołądka jak myślę, że to jeszcze pięć dni do nowej noci.....:*:*:*:):):)

    OdpowiedzUsuń
  23. Przeczytałam cały blog od deski do deski jestem twoją fanką! Nie lubie komentować dlatego nigdy tego nie robie, ale to jest wyjątek. Oby tak dalej, szablon mogłabyś zmienić ale to zależy od ciebie. Masz talent !!!!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Super blog!Gdy trafiłam na tego bloga to odrazu mnie wciągną siedziałam chyba do 24 i czytałam.Mam nadzieje że nowa notka będzie wkrutce!Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetna nota,czytam tego bnloga już dawnoxDAle tak jakos nie komowałamxDAle Lilka ma charakter..ojej..niech wreszcie bedzie z PotteremPozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja czytam twojgo bloga. Super notka!:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dopiero 31:(, nie mialam dostepu do kompa. Notka fajna, a ona to ma charakter. Mówią, że rude jest wredne ale nie myślałam, ze az tak.

    OdpowiedzUsuń
  28. super opko kiedy nastepna nocia?

    OdpowiedzUsuń
  29. zajefajnie piszesz czytam te opko już długo ale go nie komenyuje bo mi się nie che ale jak chialąś to prosze pisz szybko note tylko zprubuj zlagodzić like troszke dla jamesa no papa zycze weny

    OdpowiedzUsuń
  30. fajny blog. pisz czesciej

    OdpowiedzUsuń
  31. ~poo.sharma@wp.pl24.01.2007, 12:57

    Hej, fajny blog. Masz bardzo ciekawe notki. Czekam co będzie dalej. Ja też postanowiłam założyć bloga. Może nie tak całkiem o tematyce Hp, ale w każdym razie opowiada o czarownicy. Jeśli masz ochotę to wpadnij na http://pamietnik-hinduskiej-czarownicy.bloog.pl/. Zapraszam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Siemka! Zapomniałam wcześniej dać komcia bo zwykle tego nie czytam co tam piszą autorzy blogów pod notkami... Notka zresztą jka zwykle super!! Jak chcesz to zgłoś się do konkursy na http://ocenki-magicznych-blogaskow.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  33. ojacie ....uj...goroco mi sie zrobilo jak czytalam ta notke...to najlepsza z twoich notek

    OdpowiedzUsuń
  34. Jakoś nigdy nie komentowałam Twojego bloga:D Ale czytam już długo;p Nocia nawet mi się podobała, ale miała jedną wadę --> za krótka:D

    OdpowiedzUsuń
  35. Notak średnia ja na Twoje możliwości . Moze Lily powinna trochę przystopować zamiast się tak na biednym Jamesie wyżywać ? Nie wiem - to juz akurat bzależy od Ciebie. Ale moim zdaniem , byłoby ciekawiej gdyby jednak Lily i James byli razem.... Wiem , że bardziej trzymam strone Jamesa - ale on mi sie wydaję jakiś taki "biorący życie pełną garścią" tymczasem Lily zachowuje sie tak niedojżale (?) .

    OdpowiedzUsuń
  36. heh...ja z siostrą czytam każdą notke...tylko poprostu zawszewyleci nam z głowy, zeby skomentować....mam nadzieje się poprawić...:Peh....ciekawe, ciekawe....pozdrawiam i życzę niezwykłej weny :P::*

    OdpowiedzUsuń
  37. ~Catherine&Burza26.01.2007, 17:36

    ja czytam każdą nocię! I wszystkie są super!

    OdpowiedzUsuń
  38. rododendron@buziaczek.pl26.01.2007, 19:45

    Zgłaszam się!!! Hahaha!!! ;P

    OdpowiedzUsuń
  39. Czytam, ale nie umiem komentować! :) Notka spoko! :D

    OdpowiedzUsuń
  40. ja też czytam, :) notka fajna, tylko że mało wnosi akcji. Ogólnie jednak trzeba Cię pochwalić, bo piszesz regularnie i dbasz o swoich czytelników. Pogratulować. pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak zawsze super...:)

    OdpowiedzUsuń
  42. ten blog jest po prostu suuper ! Jak zaczęłam czytać pierwszą notkę to nie mogłam się oderwać od przeczytania innych :) jest świetny a tak to czekam na kolejną notkę :D hmmm ciekawe jak się ułożą sprawy ^^ a jakbyś chciała to wejdź na ,,mugolski" blog http://aska-lacka.blog.onet.pl pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Spoko notka ale lily mnie przeraza jest jakas .... ;/ ale dobra czekam na nastepna mam nadzieje ze lily bedzie naromalniejsza

    OdpowiedzUsuń
  44. Notka jest niezła, jednak Lily tym pomysłem pokazuje tylko, że jej zależy na Jamesie, bo on jeszcze bardziej się stara, kiedy "ma chłopaka". (www.diary--lily.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  45. rachelka0@buziaczek.pl29.01.2007, 09:27

    Ja tu czasem wpadam i czytam:PAle ty mnie chyba nie znasz.Jestem Rachel z www.rachel-huncwoci.blog.onet.plA teraz żeby nie yło komentarz do notek:DNie powiem... Lily dużo ryzykuje i strasznie wyrzywa się na potterze. Nie,. no, ona to ma charakterek, nie powiem... Uciekać i nie zatrzymywać się:DA tak na marginesie... Ciekawe co dyrektor i McGonagall robili razem na lodach:PJakbyś była chętna się ze mną zadawać, bądź razej z moim blogiem... masz adres:P

    OdpowiedzUsuń
  46. Fajna nocia!!!!!!! Nie moge sie doczekać nastepnej mam nadzieje że szybko ją dodasz.......=D

    OdpowiedzUsuń
  47. hejx! chcialas zeby przeczytana nocie skomentowac wiec komentuje i powiem ze mi siem bardzo podobala;)) a szablonu bloga i tak nie musisz zmieniac bo jest ladny;) pozdrawiam serdecznie:)) www.lily-wielka-milosc-rogacza.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  48. ~Anonimowa czytelniczka31.01.2007, 22:13

    Ja jestem kolejną anonimową czytelniczką bloga:P Nigdy nie zostawiam komentarzy dlatego że uważam to za zbędne ale spjecalnie dla ciebie pisze że istnieje,hehe

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja!;)Ale też lenistwo mi nie pozwala komciować..;)Ale czytam

    OdpowiedzUsuń
  50. ~lily.evans@op.pl21.02.2007, 20:15

    TO te 10 obiecanych komciów za przeprosiny :) PS KIEDY NEW NOTKA??? XD

    OdpowiedzUsuń
  51. super nocka cool dopiero teraz zaczełam czytać ale to jest na serio suuuuuuuuper czekam na następną nocie

    OdpowiedzUsuń
  52. super nocia lubię czytać o rodzicach harry'ego.pozdruffka:)

    OdpowiedzUsuń
  53. Czytam twojego bloga od niedawna i bardzo mi się podoba. Masz niezwykłą fantazję i dar pisania. Mam jednak małe zastrzeżenie - wciąż powtarza się ten sam schemat: Lily kłóci się z Jamesem, któreś znajduje swoją "miłość", wyrzuty sumienia, godzą się, James coś odwala, kłócą się... To trochę nudnawe OGÓLNIE JEST SUPER Pozdro :*

    OdpowiedzUsuń
  54. ~Sobieradzik14.06.2008, 20:45

    Trochę za duży zbieg okoliczności... Dumbledore, Mcgonagal, Potter James brakowało tylko Dorcas i Ann

    OdpowiedzUsuń
  55. trafiłam tu zupełnie przypadkiem i od tego czsu regularnie sprawdzam czy są nowe notki. po prostu super! masz ten talent

    OdpowiedzUsuń
  56. Ja czytam i bardzo mi się podoba. Co prawda zaczełam dopiero trzy lata po założeniu tego bloga i powinnam się wstydzić że tak późno ale uważm że twoja historia jest SUUUPER! Oby tak dalej!!!

    OdpowiedzUsuń
  57. nocia naprawdę super, najfajniejsze było z psorami hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  58. ~starawielbicielka14.09.2008, 17:11

    wiesz wg mnie lily powinna niechcacy sie wygadac przy jamesie ale fajnie tylko szkoda ze ten tom sie do niej przywala bo tak jakos to nie pasuje do siebie

    OdpowiedzUsuń
  59. ~Ala-Lily-Ginny28.12.2008, 22:50

    To jest wprost... CUDOWNE!!!

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja czytam,na bieżąco.Ale adresu bloga nie podam,bo jest banalny,więc wybacz mi ;)

    OdpowiedzUsuń
  61. wszyscy siedzą, jeszcze nie śpią ;DDa ja się dołączam do tych komentarzy tylko "ciut" później.Z tym Dumbledorem i McGonagall to nieźle wymyśliłaś, aż wytrzeszczu oczu dostałam ;]a co do Lily i Jamesa to tak myślę, że jeszcze na wakacjach ich pogodzisz, ale za chwilę się przekonam ;))

    OdpowiedzUsuń
  62. twój blog jest świetny:) a ta notka jeszcze lepsza:)

    OdpowiedzUsuń
  63. sorry, ale jestem wściekła. W Ś C I E K Ł A ! na głupią Lilkę. Tzn. rzecz jasna nie o naszą autoreczkę mi chodzi, co to nie ;) chodzi mi o bohaterkę tego opowiadania. Jak ona może być taka głupia! mam tego dosyć. Błagam, zrób z niej i Rogacza parę jakoś niedługo, bo zaraz eksploduję ze złości przed kompem! to stanowczo za długo trwa! za długo!

    OdpowiedzUsuń
  64. notka naprawdę super! Najbardziej podobał mi się moment kiedy Lily i Potter spotkali Dumbledora i McGonagall;DTo było świetne;)

    OdpowiedzUsuń
  65. fajna notka ;) bardzo mi się podoba ;))) w ogóle lubię ten blog ;) jest ŚWIETNY! BOSKI! COOL! EXTRA! MEGA!... itd... ;)))

    OdpowiedzUsuń