30 marca 2007

Początek czegoś nowego

     Pewna dziewczyna szła jednym z korytarzy Beauxbatons. Właściwie nie wiedziała dokąd zmierza. Wszystko było dla niej tu dziwne. Nie miała pojęcia, po co w ogóle tu przyjechała. Przecież mogła chodzić do Hogwartu, mimo, że mieszkała we Francji. Więc czemu jej rodzice tak nalegali? W Hogwarcie miała przyjaciół, a tutaj nie mogła z nikim znaleźć wspólnego języka. Źle czuła się w tym miejscu, a największym jej problemem była samotność.

- Przepraszam, chyba coś ci upadło - Katie usłyszała głos za sobą.

Odwróciła się, a jej oczom ukazał się przystojny chłopak. Miał długie blond włosy związane z tyłu i ciemne oczy. Szeroko się uśmiechał i sprawiał wrażenie miłej osoby.

- A tak, dzięki - odparła Katie biorąc od niego zgubę.

- Jestem Andrew. A ty?

- Katie - uśmiechnęła się.

- To ty jesteś tą nową dziewczyną z Hogwartu? - spytał.

- Tak...

- Ja też pochodzę z Anglii. Jednak tuż przed szkołą przeprowadziliśmy się do Francji...

- Aha... Ja musiałam wszystko tam zostawić... Przyjaciół... Szkołę...

- Rozumiem... Pewnie ci ciężko...

- Nawet nie wiesz jak bardzo...

- Nie przejmuj się... Na pewno z czasem będzie lepiej...

- Mam nadzieję - posłała mu uśmiech.

- Chyba już pójdę - powiedziała.

- A masz może czas w sobotę?

- Może mam... A co?

- Może byśmy się spotkali? Pokazałbym ci szkołę i okolice...

- No dobrze... To do soboty. Pa! - Katie po raz kolejny się uśmiechnęła.

Wróciła do swojej sypialni, którą dzieliła jeszcze z czterema Francuzkami. Cieszyła się, że poznała tego chłopaka. Wydawał się naprawdę miły. To może być początek czegoś nowego...

 

*~~~*~~~*~~~*~~~*~~~*

 

     Ann siedziała na parapecie jednego z okien sowiarni. Kochała to miejsce. Zawsze przychodziła tutaj, kiedy chciała pobyć sama i w spokoju wszystko przemyśleć. Właśnie teraz była taka chwila. Nikomu nie powiedziała o pewnym zdarzeniu. Nie chciała... Jeszcze nie... Wolała sama załatwić tę sprawę.

     Po tej całej aferze z Huncwotami, kiedy Peter podsłuchiwał dziewczyny, Lily krzyknęła, że Huncwoci są animagami. Ann postanowiła to wyjaśnić z Remusem. Myślała, że on też... Nie... Remus powiedział jej prawdę. Straszną prawdę... Dowiedziała się, że jej chłopak jest wilkołakiem. A jego przyjaciele stali się animagami, żeby pomagać mu podczas przemiany. Dla Ann był to wielki szok. "Wilkołak? Jak to?" pytała z niedowierzaniem. Remus opowiedział jej jak to się stało. Dziewczyna nie wiedziała, co o tym myśleć. Z jednej strony bardzo go kochała i chciała z nim być, a z drugiej bała się. Nie miała pojęcia, jak groźny jest Remus po przemianie. Ale przecież w czasie pełni przebywa we Wrzeszczącej Chacie z resztą Huncwotów. Gdyby był niebezpieczny dla innych uczniów Dumbledore nie pozwoliłby mu uczyć się w Hogwarcie. A w inne dni, kiedy pełni nie ma... Wszystko jest dobrze. Remus to opiekuńczy, miły, elegancki i inteligentny chłopak. Ann świetnie się przy nim czuła. Nie wiedziała wcześniej o jego niefortunnej przypadłości i żyło im się wspaniale. Dlaczego więc miałoby się to zmienić? Bo raz na miesiąc jej chłopak przeżywa straszne męki? Nie, na pewno nie. Ann wiedziała, że nie może zostawić Remusa. Nie może i nie chce. Zbyt bardzo go kocha, żeby zerwać z nim z tak błahego powodu. Kiedy Remus jej o tym wszystkim powiedział, wyszła bez słowa. Dziewczyna poczuła wyrzuty sumienia. Teraz on mógł myśleć, że Ann go znienawidzi. Musi szybko iść do niego i z nim porozmawiać. Chłopak musi wiedzieć, że jej bardzo na nim zależy, mimo jego przypadłości. Nie ma ona dla niej żadnego znaczenia.

     Ann szybko zeskoczyła z parapetu i szybkim krokiem skierowała się do dormitorium chłopaków z szóstego roku z Gryffindoru. Była zadowolona ze swojej decyzji.

 

*~~~*~~~*~~~*~~~*~~~*

 

     Dorcas wyszła z Pokoju Wspólnego mocno trzaskając portretem Grubej Damy. Była wściekła. Dzisiejszy wieczór chciała spędzić z Syriuszem, a on oświadczył, że ma inne plany. Tak po prostu!

- Dorcas, czekaj! - usłyszała za sobą.

- Czego? - warknęła, patrząc na swojego chłopaka.

- To nie tak jak myślisz... - zaczął.

- Skąd wiesz, co myślę?! Masz inne plany! W porządku! Nie zabronię ci przecież! - krzyknęła dziewczyna i odwróciła się.

Syriusz szybkim ruchem przyciągnął ją do siebie i pocałował.

- Przestań. Miałem inne plany, to fakt. A wiesz jakie? Chciałam cię zabrać do Pokoju Życzeń. A ty nawet nie dałaś mi dojść do słowa - rzekł, patrząc na nią z wyrzutem.

Dorcas spuściła głowę. Było jej głupio.

- I co, uparciuchu? - spytał już nieco czulej.

- Przepraszam - rzekła dziewczyna i wtuliła się w chłopaka.

- Już dobrze... To co? Chcesz iść ze mną do Pokoju Życzeń? - zapytał Syriusz.

- Jasne!

Chłopak objął Dorcas i oboje skierowali się w stronę Pokoju Życzeń.

W końcu znaleźli  się w tym magicznym miejscu. Ściany były czerwone, a po środku stał stół ze świecą i dwa krzesła. Pod ścianą była komoda, dużo poduszek i kwiaty.

- Jak tu pięknie... - wyszeptała Dorcas.

Syriusz tylko się uśmiechnął.

     Usiedli przy stoliku i zjedli romantyczną kolację, rozmawiając o różnych rzeczach. Dorcas czuła się wspaniale. Bardzo kochała tego chłopaka. Nie wyobrażała sobie jak by  było bez niego. Miała nadzieję, że jemu także na niej zależy.

- Dorcas... - zaczął niepewnie.

- Tak?

- Ja... Muszę ci coś powiedzieć....

- Co? Mów.

- Bo ja...

- Tak?

Black wziął głęboki oddech i powiedział, patrząc jej w oczy:

- Ja cię kocham.

Dorcas nie wiedziała, co odpowiedzieć. Zaskoczył ją. Owszem, wcześniej mówił już, że ją kocha, ale wydawało się, że nie było to szczere. A teraz zabrzmiało tak prawdziwie...

- Ja ciebie też...

Syriusz uśmiechnął się i namiętnie ją pocałował. Dorcas czuła się najszczęśliwszą osobą na świecie.

 

*~~~*~~~*~~~*~~~*~~~*

 

     Siedziałam w bibliotece przy oknie. Miałam świetny widok na boisko do qiudditcha. Drużyna Gryffindoru właśnie odbywała trening. W oczy rzuciła mi się trochę zamazana postać szukającego. Leciał szybko, a jego twarz wyrażała duże skupienie. Wiele myślałam o tym wczorajszym wydarzeniu. Potter, jeśli chce, potrafi być miły i odpowiedzialny. Jednak przeważnie zachowuję się jak dzieciak. Gdyby choć trochę się zmienił... I dorósł. Może mogłabym dać mu szansę? A co jeżeli będzie tak samo jak po Balu Bożonarodzeniowym? Wprawdzie to nie była jego wina, ale i tak cierpiałam. Albo jeśli coś mu się odwidzi i znów zacznie robić z siebie idiotę? Ale każdy zasługuje na drugą szansę... On również. Chyba zgodzę się na to wyjście z nim do Hogsmeade... Nie mam nic do stracenia... Jednak jeśli Potter coś przeskrobie, straci tę szansę. Wszystko zależy od niego.

     Uśmiechnęłam się widząc jak James łapie znicza. Tak, dam mu ostatnią szansę. Jeśli ją zmarnuje, nie będę sobie nim więcej zawracać głowy.

 

***

 

Udało mi się dodać notkę! :D Sami widzicie, że jest ona trochę inna niż wszystkie. Chciałam pokazać też jak wygląda życie przyjaciółek Lily. :) A teraz inne sprawy... Mam popsuty komputer. Tę notkę przepisywałam w kafejce (ale to wyglądać musiało...). Następna chyba za tydzień, pewnie znów będę ją w kafejce pisać. Ech... No cóż... Mam nadzieję, że już niedługo będę mieć sprawny komputer w domu. Przepraszam, że nie poinformowałam wszystkich o notce, ale nie pamiętam wszystkich adresów... :P Poza tym przepraszam za wszystkie błędy, które mogły się pojawić w tej notce. W domu w Wordzie zawsze piszę a tu go nie ma :( A mój blog znów znalazł się w Polecanych :D Dziękuję Wam! :) To tyle. Pozdrawiam wszystkich! :*

40 komentarzy:

  1. Pierwsza !! :P Od kilku dni czytam Twoje opowiadanie...Jeszcze nie doszłam do dzisiejszego odcinka :D Naprawde super piszesz :* trzymaj się :* Najlepszej opowiadanie w sieci :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Noooo! Druga jestem :DA co do notki, to dory pomysł z tymi różnymi perspektywami ( Dorcas, Katie, Ann , no i Lily :D )Przykro mi z powodu Twojego komputera.... Tez niedawno przeżywałam coś takiego ;-)Mam nadzieję, ze następona notka będzie równie dobra, lub jescze lepsza od tej :-)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. notka super!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Siemka! Dobry pomysł z tym opisywaniem życia przyjaciółek Lily, jednak nie zapominaj, że to raczej Ruda jest główną bohaterką tego opowiadania. Notka trochę przesłodzona, za dużo tej miłości ;). Mam nadzieję, że Katie sobie poradzi z tą samotnością w nowej szkole. Chyba już nawet przeczuwam z kim będzie.(www.diary--lily.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak romantycznie :) To dobrze, że Ann nie przejeła się "futerkowym problemem" Remusa :P Ciekawe kim jest ten Andrew? Może cos się kroi :D Widzę, że się rozwijasz. Piszesz coraz dłuższe i ładniejsze opisy miejsc, postaci, uczuć... brawo! Pozdro i czekam na kolejną nocię :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej ;) fajny inny punkt widzenia, fajne takie notki nawet jesli nie ma duzo akcji... mnie sie podoba, moze troche krotka ? nie ale wogole to supcio ;)pzdr

    OdpowiedzUsuń
  7. Hejka!!! Odkryłam twojego bloga niedawno i od razu mi się spodobał. Notka świetna. Szkoda że Katie nie ma z dziewczynami i że nie moze przyzwyczaić się do nowej szkoły.Z niecierpliwością czekam na następną notkę.Pozdrowionka!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej ta notka jest świetna, zresztą tak jak wszystkie :P fajnie przedstawilaś sposób bycia wszystkich przyjaciółek w różnych perspektyw ;d świetny pomysł. Mam nadzieje ze Potter niczego nie odwali i pójdą razem z Lily do Hogsmage. 3mam kciuki ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że udało ci się dać noa notkę!!!!!!!:):):) Czekam na następna.Stała czytelniczka:):)

    OdpowiedzUsuń
  10. aguuusia7@buziaczek.pl31.03.2007, 20:09

    Cieszę się, że udało ci się napisać notkę... I jest bardzo ciekawa!! Podobała mi się bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzosuuuuuuuuuuuuper...... zapraszam do mnie jeśli masz ochotęwww.lily-evans-james-potter-historia-o-milosci.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie no narescie.Ilet to można czekać?fajna nocia tylko troche ktutka czekam na następą nocie

    OdpowiedzUsuń
  12. Na blogu www.shibuya94.blog.onet.pl jest wielki konkurs!!Zgłoś się!! :)) Zapraszam;**

    OdpowiedzUsuń
  13. ~Aleksandra1.04.2007, 11:54

    Zapraszam na mojego bloga......Aleksandra.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny odcinek. Ja kiedys tez musialam korzystac z kafejki, dobrze ze sa:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniały bloguś i notka jak zawsze! Super było to z przyjaciółkami! Pisz częściej o tym co się dzieje z Katie. Proooszę! Twój bloguś naprawdę jest najlepszy ze wszystkich, które czytałam! I jedynym, który czytam na bierząco! Jest naprawdę The Best! Wiesz że tak mnie wciągnął, że sama zaczęłam pisać bloga o lily. Jakbyś chciała zajżeć to www.pamietnik-lily-milosci-jamesa.blog.onet.pl P.S.To niejest reklama lecz jeśli ty tak uważasz to skasuj ten komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hejka :D. Musiałam nadrobić sobie u ciebie zaległości, a w międzyczasie sprawdzam wszystkie bzdury u siebie, jakie napisałam :D. Obczajasz, że moja Lily miała już 3 babcie? A każda z nich inaczej się nazywała... ale brechta i jak to się może ludziom podobać, jak to totalna bzdura jest :D. Poza tym szukam informacji, które przydadzą mi się w kolejnej notce, czyli pogrzebię sobie trochę w przeszłości. A co do twojej notki, to jest całkiem całkiem :D. Naprawdę fajnie, że wpadłaś na pomysł pokazania życia przyjaciółek Lily, tylko teraz wygląda to trochę niespójnie, raz jest w trzeciej osobie, raz w pierwszej... nie wiem. Ale z treścią mi się podoba. Szkoda, że tak krótko, ale rozumie się - brak neta, to brak prawej ręki, dosłownie. Ja bym się chyba... dobra, nic nie sugeruję :d. W każdym razie długo bym bez neta nie pożyła. Pozdrawiam i czekam na news. Dzięki, że o mnie pomyślałaś informując o newsach :D.

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej,Właśnie przeczytałam Twoje opowiadanie od początku do końca- jest naprawdę świetne( juz nawet wpisalam Cię do moich linków). Od kilku lat piszesz tego bloga i nadal jest on ciekawy i przyciąga coraz więcej ludzi( między innymi mnie:)Strasznie podoba mi się wątek Jamesa i Lily te ich kłótnie są po prostu genialne, ciągłe przygody i ta zazdrość o druga osobę. Mam nadzieję, że szybko nie staną się parą. Mam nadzieję, że od tej pory będziesz mnie informować o nowych notkach z niecierpliwością czekam na następne i już nie mogę doczekać się co wydarzy się między Lily i Jamesem i co zrobi Ann z Remusem.Sama piszę bloga, ale na pewno nie jest on tak ciekawy i wciagający jak Twój, zreszta sama możesz się przekonać o tym wpadając i umieszczając swój komentwww.syriusz-losy-hogwartu.blog.onet.plPozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. beataosw@onet.eu4.04.2007, 18:07

    hej,fajny blog i ładny :) zapraszam na www.julineczek.blog.onet.pl . juz dodalam cie do linkow :) buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  19. anka_2110@op.pl4.04.2007, 20:52

    masz suuuper bloga kiedy nowa notka?? nie mogę sie doczekać.Czytam wszystkie twoje notki od jakiegoś czasu.Ta jest suuper.Kończe papa aaa i jak będziesz miała czas to lookinj na moje blogi http://ciekawostki-ani-54.blog.onet.pl/lub http://pamietnik-lily-miody-rudej-evans.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  20. magda913@vp.pl4.04.2007, 22:40

    czekam z niecierpliwością na nową notke. Szkoda że komp Ci się popsuł ;(... Ale i tak zapraszam Cie do przeczytania i skomentowania nowej notki na:http://nastoletnia-milosc-moim-sercem.blog.onet.plz góry dzięki

    OdpowiedzUsuń
  21. Zamordujesz mnie wiem, wiem , wiem ale wejdź na mojego bloga i zobacz na końcu notki jest wiadomość dla ciebie=D www.huncwotki-w-hogwarcie.blog.onet.plA co do notki to super! Całkiem inaczej opisałaś ich relacje. Mam nadzieje że Kate wróci do Hogwartu;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Super nocia! Sorry, że komentuje tak późno, ale zapomniałam sobie adresu strony i nie wchodziłam. Nie mogę się doczekać następnej noci! Jak byś miała czas (w kafejce :D) to wpadnij na moje blogi (www.pamietnik-cornalii-cook.blog.onet.pl, www.hermi25.blog.onet.pl) Pozdrowienia (i szybkiego naprawienia kompa)!

    OdpowiedzUsuń
  23. Hej, mam na imię Emilka, i bardzo podoba mi się twój blog! Ty dziewczyno masz talent i nie przestawaj pisać, pisz nawet w kafejce, ale pisz!!!! Dawaj notki bo już nie mogę się doczekać następnej. Gdy przeglądałam inne blogi o Lily Evans to dziwiłam się, że dziewczyny przestają pisać po kilku notkach!!!!! Ty tego nie możesz zrobić!!! Bo wyobrażasz sobie jak by Rowlink nie napisała 7 części?! Pisz i jeszcze raz pisz a to mój blog: emi14-gwiazdy.blog.onet.pl I pamiętaj pisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

    OdpowiedzUsuń
  24. nataleczka1@poczta.onet.eu9.04.2007, 12:56

    Świetny blog :) ładne zdięcia i podoba mi się na Twoim blogu grafika :)) jak chcesz to zapraszam: http://byc-corka-ministra-magii.blog.onet.pl/ Zapraszam i Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. ~Zdenerwowana9.04.2007, 13:51

    Cały czas obiecujesz, że będzie nowa notka. I co jest?????????? Powinnaś wziąć się za siebie, bo nowej notki nie ma już od ponad 10 dni.

    OdpowiedzUsuń
  26. Cześć, od jakiegoś czasu czytam twój blog i jest po prostu S U P E R !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czytałam wiele blogów o Lily Evans, ale twoj jest najlepszy, może dlatego, że jeszcze go nie "rzuciłaś". Nie mogę się doczekać kolejnej notki!!!!!!!!!!!! Chciałabym tylko dodać, że "mała" przygoda Lily i Rogacza (romantyczna) była by super!!! pozdrowienia i trzymaj tak dalej!! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakbyś mogła to proszę Cię abyś mnie powiadomiła o kolejnej notce! basiek1313@interia.pl lub basiek1313@amorki.pl Z góry thx!

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie wreszcie nowa notka www.huncwotki-w-hogwarcie.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie chcę SPAM'ować , ale jakoś musze zacząć :PP http://my-music-in-love.blog.onet.pl/ ...kronika miłości..

    OdpowiedzUsuń
  30. ~cukiereczek10.04.2007, 15:34

    Boskie opowiadanie....ciekawie sie czytało...heh...jak będziesz mieć czas to zajrzyj do mnie na www.cukiereczek76.blog.onet.pl Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  31. Siema, bardzo podoba mi się Twoje opowiadanie i proszę nie traktuj tego komentarza jako SPAM, po prostu było by mi miło gdybyś zobaczyła jak piszę ja i jako specjalistka w tej dziedzinie skrytykowała lub pochwaliła to co piszę :) Twój komentarz to będzie dla mnie zaszczyt i chętnie przyjmę Cię do linków :) www.eva-life.blog.onet.pl Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  32. świetna notka to opowiadanie jest poprostu boskie wpadnij do mnie; www.czego-pragna-dziewczyny.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  33. ~World-Natka9310.04.2007, 20:47

    hej masz super blog wejdż na www.world-natka93.blog.onet.pl i zamów cos lub skorzystaj z jakis instrukcji. Mysle że odwdzięczysz się komciem. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej! Super blogasek i spoko opowiadanka. Zapraszam do mnie www.opkaowszystkim.blog.onet.pl i mam pytanie: Czy moge dodać cię do linków? Pozdr;)

    OdpowiedzUsuń
  35. barmaniaxd@autograf.pl10.04.2007, 21:07

    Hej. Śliczny blog :) Naprawdę bardzo ładny :) Ładna grafika. A u mnie na www.barmania-tokio-hotel.blog.onet.pl ruszyło opowiadanie. Już jest 2 odcinek.Przeczytaj i mam nadzieję, ze będzie się podobało. Pozdrawiam, 3 maj się cieplutko i powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :*:*

    OdpowiedzUsuń
  36. super nocia:)) używasz bardzo ładnego języka:) szkoda, że dopiero teraz trafiam na Twoj blog, bo nie bardzo jestem w temacie...:P co powiesz na wymianę linkami?:) www.vivience.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  37. TWÓJ BLOG JEST NAJLEPSZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ALEX

    OdpowiedzUsuń
  38. Lily jestem z Ciebie dumna:) Bo dałaś Jamesowi jeszcze jedną szansa ( DOBRZE POSTĄPIŁAŚ ) :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ta notka jest taka oryginalna,inna. Ciekawa. Ale ciekawa jestem,co by się z nimi potem stało,bo przecież Syriusz i remus nie ożenili się z nikim.

    OdpowiedzUsuń
  40. bardzo podobała mi się ta notka możesz pisać tak częściej

    OdpowiedzUsuń