Nazajutrzczar przestał działać. Syriusz i James pojawili się w Wielkiej Sali zatrzymującna sobie uwagę wszystkich osób. Trochę się zdziwili...
-Co się tak gapicie? – warknął głośno Syriusz.
Zaśmiałamsię lekko. No cóż... Chyba nic nie pamiętają.
Większośćgapiów odwróciła wzrok. Chłopaki wymienili zaskoczone spojrzenia, po czymskierowali się w naszą stronę.
-Cześć – przywitał się Syriusz.
-Hej – odparłam.
-Nie wiecie o co im wszystkim chodzi? – spytał Potter.
-A może o wasz wczorajszy popis? – zapytałam.
-Yyy... Jaki popis? – Syriusz spojrzał na Remusa, który dusił w sobie śmiech.
-Ja nic nie wiem – odrzekł szybko chłopak i zajął się śniadaniem.
-No więc? – dopytywał się James.
-Co?
-No o co chodzi?!
-Nie pamiętasz? – postanowiłam, że się z nim trochę podroczę.
-Co mam pamiętać?
-Ech...
-Evans!
-Potter!
-Co?!
-Nic!
-Jak dzieci... – powiedziała Dorcas.
Zauważyłamprofesor McGonagall zmierzającą w naszą stronę.
-Potter, Black, możecie mi wyjaśnić wasze wczorajsze zachowanie? Kolejny kawał?– spytała, patrząc na nich wrogo.
-Jakie zachowanie, pani profesor? – zapytał niepewnie Syriusz.
-Nie udawaj, Black. Proszę mi więcej takich rzeczy nie robić, bo to źle wpływana uczniów – rzekła i odeszła.
-O co tu biega?
Wymieniłamspojrzenia z przyjaciółkami. Wszystkie myślałyśmy o tym samym.
-Wiecie co? My już pójdziemy... Cześć – rzekła Dorcas.
Jaknajszybciej opuściłyśmy Wielką Salę. Nie mogłyśmy dopuścić, aby Huncwocidowiedzieli się, czyja to sprawka.
-Nic nie pamiętają! – wykrzyknęłam w dormitorium.
-Oby Remus im się nie wygadał... – powiedziała Dorcas.
-Nic nie powie, obiecał... A jak nie to... – rzekła Ann.
-Dobra, ruszcie się, zaraz lekcje... McGonagall wścieknie się jak sięspóźnimy...
-Nie tak szybko – dobiegł nas głos.
Potter i Black. No super...
-Czego? – spytałam wrogo.
-Co się wczoraj działo? My nic nie pamiętamy...
-Trudno. Sorry, ale się spieszymy.
-Kochanie, poczekaj – Black złapał mnie za rękę.
Kochanie?Ja już mu pokaże to jego „kochanie”.
-Łapy precz, Black! Nie jestem twoim kochaniem! – krzyknęłam.
-Spokojnie...
-Wynocha! – krzyknęłam.
Posłuszniewyszli.
Głębokowestchnęłam.
-Co za idiota! – powiedziałam.
-Ekhem... – odchrząknęła Dorcas.
-Ups! Przepraszam, Dor! Tylko on mnie tak wkurza...
-Dobra... Chodźmy na lekcje...
Natransmutacji omawialiśmy zaklęcia przemiany. Ogólna lekcja teoretyczna. Niebyłoby aż tak źle... Gdyby nie Potter.Dlaczego ja muszę z nim siedzieć?
-Evans... Mam pytanie – zagadał.
-Potter, jest lekcja.
-Trudno. To wasza sprawka?
-Co?
-No nasze wczorajsze zachowanie. Wiem, co się stało. Nasza reputacja straszniena tym ucierpi...
-Och... Przykro mi... Ale wreszcie pokazaliście swoje prawdziwe oblicze.
-Ktoś nam zrobił kawał. Nie wiesz kto?
-A niby skąd mam wiedzieć?
-Potter! Evans! To lekcja, a nie czas na rozmowy! Minus pięć punktów dlaGryffindoru! I cicho już! – upomniała nas McGonagall.
Posłałamchłopakowi wściekłe spojrzenie. Ten natomiast szeroko się uśmiechał.Zignorowałam to i skupiłam się na słuchaniu wykładu. Po dzwonku obwieszczającymkoniec lekcji zaczęłam się pakować. Kiedy wstałam, usłyszałam szept przy uchu.
-Nie doceniałem cię, Evans – powiedział Potter.
Spojrzałamna niego pytająco, ale ten tylko uśmiechnął się i opuścił klasę.
Wdrodze do sali od eliksirów opowiedziałam dziewczynom o zajściu na ubiegłejlekcji.
-I na koniec jeszcze powiedział, że mnie nie doceniał...
-Myślisz, że się domyślił? – zapytała Ann.
-Nie wiem... Ale chyba nie... No bo jak?
-Nic nie podejrzewają. Na pewno. Chcą nas tylko zaniepokoić... Nie musimy sięmartwić.
*~~~*~~~*~~~*~~~*~~~*
Następnego dnia obudziłam się owiele wcześniej niż zwykle. Za oknem słońce już wstawało i tworzyło pięknąpoświatę. Dziewczyny pogrążone były we śnie. Postanowiłam ich jeszcze niebudzić. Sama zajęłam łazienkę i przygotowałam sobie gorącą kąpiel.
-Lilka! Wyłaź z tej łazienki! Ile ty tam siedzisz? – dobiegły mnie krzyki zzadrzwi.
Ocknęłamsię. Woda w wannie była już zimna. Chyba przysnęłam...
-Już wychodzę! Chwila!
Opuściłamwannę i owinęłam się ręcznikiem. Oczywiście wcześniej zapomniałam wziąć ze sobąubrań…
-No wreszcie! – mruknęła Dorcas, kiedy mnie zobaczyła.
-Tylko się pośpiesz, bo ja muszę się jeszcze ubrać – powiedziałam i skierowałamsię w stronę szafki z ciuchami.
-O matko! – wykrzyknęłam.
-Co? – spytała Ann.
-Moja bielizna... Ona... Zniknęła!
-Jak to?
-No sama zobacz!
Szufladabyła pusta...
-Jak to się stało? – zapytała.
-Nie mam pojęcia! Zobacz swoją.
Annzrobiła to. Jej reakcja była podobna do mojej.
-To nie może być przypadek!
-Wiem... Tylko co się stało?! Ciekawe jak ja się teraz ubiorę...
-O co chodzi? – z łazienki wyszła Dorcas.
-Zobacz, czy masz bieliznę.
-Po co?
-Zobacz.
-Gdzie ona jest? – wykrzyknęła, kiedy otworzyła swoją szufladę.
-Właśnie w tym problem. Zniknęła!
-Jakim cudem?
-Mnie pytasz?
-Dziewczyny, spokojnie. Zastanówmy się, co mogło się wydarzyć.
-Ktoś nam zrobił kawał. Nawet chyba wiem kto – powiedziałam.
-Huncwoci?
-Na pewno. A kto inny?
-Czemu myślisz, że to oni? – spytała Dorcas.
-A czemu wczoraj Potter tak się wypytywał? Domyślili się... Albo ktoś impowiedział – spojrzałam na Ann.
-Remus? Nie...
-Możliwe. Trzeba coś zrobić...
-Idziemy do nich.
-To idźcie... Ja nie pójdę przecież w tym.
-Dobra...
Zostałamsama. Niech ja tylko dorwę ich w swoje ręce to pożałują!
Nagledobiegł mnie głośny krzyk. Po chwili w dormitorium pojawiły się mojeprzyjaciółki.
-Co za debile! – krzyknęła Dorcas.
-Co się stało?
-Na środku Pokoju Wspólnego... Wisi wielki napis „Przepraszamy. Lily, Dorcas iAnn”. I... Co najgorsze... Zrobiony jest właśnie z naszej bielizny!
-Co?! Serio?!
-Jeju... Jaka siara! Co oni sobie myślą?
Wtemrozległo się pukanie do drzwi. Nie czekając na naszą odpowiedź do dormitoriumweszli wyżej wspomniani idioci.
-Witam. Usłyszeliśmy krzyk i postanowiliśmy zajrzeć... Wow, Evans, co za widok!– rzekł Potter.
Stałamwciąż w samym ręczniku.
Wszystkietrzy patrzyłyśmy na nich z rządzą mordu w oczach.
-Co wam? – spytał głupio Syriusz.
-Nie wiesz? Może wyjaśnisz nam ten napis po środku Pokoju Wspólnego? – zapytałaDorcas.
-Ooo... Właśnie... Przeprosiny przyjęte.
-Co? My was za nic nie przepraszamy!
-No a ten napis?
-Nie udawaj głupka. Przecież wiemy, że to wy.
Chłopakiwymienili spojrzenia.
-No i? I tak powinniście nas przeprosić.
-Niby za co?
-Za wasze zaklęcie, które na nas wczoraj rzuciłyście!
-Skąd wiesz? – spytałam zdezorientowana.
-No wiesz... Ann chyba nie jest wystarczająco przekonująca dla swojegochłopaka...
-Zabiję go! – zawołała Ann.
-Dlaczego zrobiłyście nam ten kawał?
-Zemsta. Proste.
-Czyli? Nie rozumiem.
-Wiem, Potter, bardzo wolno myślisz.
-Evans, czy ty nawet rano jesteś taka wredna?
-Dla ciebie zawsze i wszędzie.
Chłopakpodszedł, złapał mnie w talii i szepnął na ucho.
-Nie denerwuj się tak, kochanie.
-Spadaj, Potter!
Odsunęłamsię od niego.
-My również wiemy, co wymyśliliście... Black miał udawać zakochanego w Lily, żebyPotter mógł się dowiedzieć, dlaczego ona go wciąż odrzuca i takie tam...Prawda?
Widaćbyło, że Huncwoci się tego nie spodziewali...
-Eee... Skąd wiecie?
-Podsłuchałam was – przyznałam się.
-Dobra jesteś, Evans.
-Wiem. I postanowiłyśmy się na was zemścić... A teraz wy nam to zrobiliście.
-Aha...
Niewiedzieli co powiedzieć.
-Dobra... Mam propozycję... – zaczął James.
***
Jestnotka, udało mi się ja dziś napisać. Mi się nawet podoba. :) Nie będę sięrozpisywać, bo czeka mnie mnóstwo nauki na jutro... Pozdro dla wszystkich!
Czyżbym była pierwsza?? Lecę czytać i dzięki za powiadomienie =*
OdpowiedzUsuńLece czytać! Pozdro :*ordinary-hermiona
OdpowiedzUsuńSuper notka ale jestem ciekawa co dalej!!!!!!!!Pisz już następną bo sie doczekać nie umiem!!!!!!!!!!!!!Pozdrowienia!!!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńNotka cudownaaa =D Nie mogę się doczekać następnej:)Pozdro i życze dalszej weny twórczej:*
OdpowiedzUsuńTak nie wolno!! W takim momencie notkę kończyć?? To bezduszność =P
OdpowiedzUsuńJak mogłaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Skończyć w takim momencie?????? Nie rób tego nigdy więcej. A nocia po prostu superancka!!!!!!
OdpowiedzUsuńkonsekwencje kawału dziewczyn nie były takie straszne jak się obawiały =) chłopaki zemścili sie w ciekawy sposób =) Notka bardzo fajna =D dla czego przerwałaś w takim miejscu =) ?? Pozdrawiam Ross z http://mojawersja-dhl.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńsadystko! zgadam sę z Mroczn@nie wolno w takim momencie kończyć:Psuperaśna notka:):*
OdpowiedzUsuńHej właśnie przeczytałam nową nocię i jest super! :):):)
OdpowiedzUsuńMhmm Bomba no normalnie rewelka ;D Już się nie mogę doczekać kolejnego odcinka ;D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że notka ci się nawet podoba bo jest ekstra! Mnie się BARDZO podoba. Serio, z niecierpliwością czekam na następną. Ciekawe co james wymyslił...www.pamietnik-lily-milosci-jamesa.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńCześć! wejdź na mojego bloga www.rudzielec-evans.blog.onet.pl !! a bloga masz spoko, i fajny styl xD tylko ciekawie zakonczylas, moglas juz napisac xD pozdro.
OdpowiedzUsuńsuuuuuuuper:)) Uśmiałam sie:)) bardzi fajne
OdpowiedzUsuńNoOotka jest świetna! Noo hah z tą bielizna to wymyśliłaś ;)Ale żeby przerwać w TAKIM momencie to normalnie....:( Ech kOobietko czy Ty serce nie masz?! Nie no oczywiście żartuję, aale już nie mogę doczekać się dalszego rozwoju zdarzeń;)buziaaaki dla Ciebie:*:*:*
OdpowiedzUsuńSuper notka !! :D I oby szybko był ciąg dalszy bo już nie mogę się doczekać co będzie dalej :] Pozdro ;***
OdpowiedzUsuńNiech zgadnę następna notka będzie za dwa tygodnie ;/ Trzeba poczekać...
OdpowiedzUsuńciekawe jak oni to poupinali:P:) czekam na newsa super notka
OdpowiedzUsuńWow nocia fajna ... mam nadzieję że nowa będzie jeszcze fajniejsza no i szybsza , nie ze na coś się uskarzam ale... mam nadziję ze będzie szybko ,sama cię rozumiem,trzymaj się
OdpowiedzUsuńswietna notka!heh jakj zawsze:p ale z tych huncwotow malpy sa:/ zeby gatkami ten napis zrobic:pp nie moge sie doczekac nastepnej notki:) pozdrwaiam :*
OdpowiedzUsuńależ sie uśmiełam. lubie takie notki....szybko dodaj następna, bo sie doczekac nie moge.:PP pozdrawiam.:*
OdpowiedzUsuńNo a teraz kilka słów krytyki..twoje opowiadanie jest nudne i bezsensowne . w połowie notki myślałam że usne , ty lepiej zrób se przerwe z pisaniem ale to na wiele... wiele lat Buhahahaah jesteś naprawde smieszna , 2 komentarze hehehe , usmiałam się , ty mogłabys prowadzić kabaret a nie opowiadanie ,żałosne , i lepiej tu nie wracaj bo onet juz czeka aby zablokować tego bloga heheheJak ja po pierwszej notce miałam już 9 czytelników ,myślisz ze ktoś będzie chciał abys powiadamiała go o notkach? chyba tylko dlatego aby zareklamowac swojego bloga albo mieć więcej komentarzy.A ty lepiej nie wchodz na mojego bo zakazisz go swoim (ze tak powiem) klaunem . Nie jesteś tego warta ty spermołyku , albo nie wejc i zobacz jaki ja swietnie pisze o i zeby jakoś upiekszyć twojego bloga ( wez se obrazki Hermiony i Draco) i tak je zaraz za pare dni wykasuje robie to z łaski mego wspanialego serca i pięknej duszy ale nie zwracaj uwagi na to ze nie mozna ich kopiować , teraz sa dla twojego wyłacznego uzytku a oto adres bloga http://nameless-feeling.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńNotka genialna!!!!!!!!!!Czekam z niecierpliwością na następnom!!!!!!!!POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńajaj :D co ten Rogaś wymyslil:D juz sie doczekac nie moge :P achh botka bossssssssskaaaaaaaaaaaaaaaaaa :) POZDROWIENIA z http://lily-bez-voldiego.blog.onet.p
OdpowiedzUsuńSSSSSZZZZZZZZYYYYYYYYYBBBBBBBBKKKKKKKKKOOOOO.Następna noka!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo w końcu notka:D Świeeeetna, czekam na następną;)PozdrawiamVero
OdpowiedzUsuńSSSuper notka naprawde fajniutka!!!!!!!! Mam nadzieje ze nastepna zjawi sie nie dlugo ale oczywiscie nie pospieszam!!!! OBY TAK DALEJ!!
OdpowiedzUsuńBrrrr... cudowna notka xD Szkoda tylko, że nie opisałas migdalenie się Rogacza i Łapiastego : )) Słowa Jamesa o "propozycji" dzwonią mi w uszach :D Spodziewam się czegoś super !
OdpowiedzUsuńHahaha ;D Nieźli ci Huncwoci xD No ale mam nadzieje że jakoś z tego wyjdą xD :P Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBrawo!!! Jesteś lepsza odemnie! Nie ma to jak skrytykować blog, która jego właścicielka uważa za cudowny i myśli, że jego czytelniczki uwieżą, w przekładanie terminu notki.... A jak czytam komentarze na temat bloga to czasem myślę, że umrę ze śmiechu!!!! "Masz spaniałego bloga!!!" "Och jak mogłaś przerwać w takim momencie.." Przeczytałam wiele ich i zawsze mnie tak samo rośmieszają...
OdpowiedzUsuńNa http://mojawersja-dhl.blog.o net.pl/ ukazał sie piąty rozdział Damy ciemności =) Serdecznie zapraszam =D
OdpowiedzUsuńsuuupcio nocia. zawalista. nie moge doczekać następnej xD w spoko memencie zakonczyłaś ;P teraz będę tylko czekać, aż pojawi się nowa nocia;P pozdro
OdpowiedzUsuńNotka jak zwykle super (no bo czy mogłaby być inna ;] ) a tak poza tym to fajnie że w końcu nie piszesz tylko o tym jak Lily kłóci się z Potterem i nie mogę się doczekać następnej xD
OdpowiedzUsuńheh ten pamietnik jest super... co za pomysly a Potter sie do tej lilki przystawia na maxa a z syrim to nie uwierzylam gdzie on do lilki... zapraszam do mnie www.pamietnikluniaczka.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńFajowy bloczek nocia gicior:).Klikniiesz do mnie?.Może wygrasz 1 miejsce? www.konkursy-mmadzii.blog.onet.pl :)
OdpowiedzUsuńGRATULACJE !!! Zostałaś polecona przez Onet.pl.Jak znajdziesz czas wejdz na www.op-ka.xx.pl
OdpowiedzUsuńBoskie. Ale zagranie Blacka zakochanego w Lily było trochę chamski.No tak ciekawe jaką propozycje ma James. Napewno nie bedzie to nic miłego dla Lily.Jeżeli masz ochotę to zapraszam.www.lily-evans-wspomnienia.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńHej szczerze gratuluję polecenia przez Onet. Twój blog w pełni na to zasługuje, bo nie dość, że ładnie piszesz to jeszcze starasz się pielęgnować bloga pod każdym względem. Widać, że w jego prowadzenie wkładasz całe swoje serce. GRATULUJĘ ta strona jest tego warta. www.love-or-hatred.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńhehka nie wiem czy mnie kojazysz ,masz tu tyle róznych czytelników.Lula ,twoja stała czytelniczka która komentuje twoje wszystkie notki no ale,mam prozbę bo załozylam bloga i chciałabym miec więcej czytelników to czy byś mogla zrobić małą reklame bloga?Dam ci tyle komci ile chcesz ,ile sobie wymarzysz ,ale zrób reklame bloga , bardzo mi na tym zalezy mam nadzieję ze się zgodzisz na moja propozycje www.Och-Draco.blog.onet.pl z góry DZIĘKUJE Moge zrobić takze reklame twojego bloga co tylko chcesz,ale pamiętaj do niczego cię nie zmuszam tylko proszę,a na temat notki udzieliłam się juz wcześniej apapaptki
OdpowiedzUsuńfajny blog wchodźcie na mój fromers.blog.onet.pl piszcie komętarze
OdpowiedzUsuńale masz fantazje :Pprosze powiadamiaj mnie o nowych odcinkach ;;)))http://inna--nastolatka.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńa ja jestem ciekawa, cóż to za propozycja xDD[white-kitty.blog.onet.pl]
OdpowiedzUsuńHej:D Twój blog jest super i czytam go już od dawna:) Ta notka jest świetna!!! Powiadamiaj mnie o nowościach na www.rozterki-lily.blog.onet.pl=)
OdpowiedzUsuńhEJka,SuPer notki,i blog:P:Pzapraszam do MnIe nA www.czarownica-lily-evans.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem cóż to za propozycja...Ale kawał z bieliznąmi się podobał i ten okrzyk zdumienia Jamesa kiedyzobaczył Lily...Bardzo ciekawie.zapraszam napamietnikgranger.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńhejka masz super bloga zapraszam na www.lista-przebojow-kate.blog.onet.pl jak chcesz to zaglosuj na piosenke najwiecej na 3.
OdpowiedzUsuńCiekawy rozdział.Naprawdę.Życzę powodzenia w dalszym pisaniu.Dodaję do linków.. wieszczasembywatak.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńO! Ale świetne opowiadanie! W niektórych momentach się popłakałam, w innych pośmiałam a w innych poddenerwowałam. Dziś przeczytałam wszystkie odcinki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHey, u mnie nowa notka. Serdecznie zapraszam. EVANSPOTTER
OdpowiedzUsuńPowiedz mi tyko... Dlaczego więc czytasz tego bloga, skoro tak bardzo Cię to wszystko irytuje?
OdpowiedzUsuńŚwietna notka, tylko dlaczego przerwana w takim momencie?? co chce powiedzieć James? z niecierpliwościa czekam na news.. pozdrawiam :) www.milosc-lily-i-jamesa.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział, z resztą bardzo podoba mi się twój sposób pisania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńaż się boje Jamesa propozycje nie są do końca normalne i bezpeczne
OdpowiedzUsuńhejka zapraszam na http://p-b-a.xa.pl
OdpowiedzUsuńej no sory .. . ale gdzie do cholery to notka???????????????
OdpowiedzUsuńCiekawa interpretacja.ładny szablon.W życiu bym się nie skapnęła jakbym nie przeczytała, że jest to opowiadanie o Lily E.Zapraszam do siebie na www.trzy-dusze.blog.onet.pl dodaje cię do linków.
OdpowiedzUsuńswietna notka a tak nawiasem mowiac to juz sie boje co za propozycje ma rogacz
OdpowiedzUsuńO jaaaa!!:D To było super!! Przy ostatniej notce się popłakałam ze śmiechu:)!
OdpowiedzUsuńSiemka :) Fajowy blog dzięki za wpisik u mnie i zapraszam ponownie :D
OdpowiedzUsuńOdwdzięczam się... Ty tess masz duż ciekwych rzeczy na bloguPozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńOni są najlepsi!!!!! Zamiast wściekac sie na nich, James mówi:"Dobra jesteś Evans"xDUśmiałam sie w tej notce, spokojnie budyniu nawet nie mogłam zjeścxD Notka świetna, zwalenie z nóg! Bielizna! Przeszłaś samą siebie! Ty naprawdę potrafisz ukazywac cechy Huncwotów!
OdpowiedzUsuńmasz talent Elewino jakość pisania się poprawia a pomysły przebombowe o_O
OdpowiedzUsuń