22 października 2007

Zawieszenie broni

-Mam propozycję – zaczął James.

-Och tak? Coś takiego! – zakpiłam.

-Przestań się zgrywać, dobra? Mówię serio – powiedział stanowczo.

Trochęmnie zatkało.

-No mów już – rzekła Dorcas.

-Przeprosicie nas za ten kawał w Wielkiej Sali...

-W życiu! – zawołałam.

-Daj mi skończyć, Evans. Więc wy nas przeprosicie, a my oddamy wam wasze rzeczyi też przeprosimy w Pokoju Wspólnym. I...

-Stop. My w Wielkiej Sali a wy w Pokoju Wspólnym? Jasne! Czemu tak?

-Bo to, co wy zrobiłyście, było na skalę całej szkoły, a naszą małą zemstęwidział tylko Gryffindor, i to nie cały.

-Och, super. Ja się nie zgadzam. Poza tym zimno mi i chcę się ubrać, więcoddajcie nam nasze rzeczy.

-Ogrzać cię? – spytał Potter z uśmiechem.

Posłałammu wrogie spojrzenie.

-Spadaj – warknęłam.

-Jeju, przestańcie. James, mów dalej – poleciła Ann.

-No i pomyślałem, że moglibyśmy się pogodzić... Takie zawieszenie broni. Co wyna to?

-Może być, tylko bez tego przepraszania – powiedziała Ann.

-Ja tak samo – dodała Dorcas.

-I ja... – rzekł Syriusz.

Jamesposłał mu zdziwione spojrzenie.

-A ty? – Rogacz zwrócił się do mnie.

-Nie. Zawieszenie broni? Ciekawe po co?

-Żeby było milej?

-Nie sądzę.

-Ech, Evans....

Wywróciłamoczami.

-Dobra, oddajcie nam wreszcie ubrania – powiedziałam.

-Zgadzasz się? – zapytał Potter.

-Poniekąd.

-Tak czy nie?

-Wrr... Tak.

-No. To czekajcie chwilę – chłopak wyszedł ciągnąc za sobą Syriusza.

Poparu minutach przez otwarte drzwi zaczęła wlatywać nasza bielizna, która od razuukładała się odpowiednio w każdej z szuflad.

-Idę się ubrać – powiedziała, zabierając potrzebne części garderoby i zniknęłamw łazience.

Cośczułam w tym wszystkim podstęp.

-Już ich tu nie – rzekła Dorcas, gdy wyszłam.

-Aha... To dobrze. Nie sądzicie, że to trochę podejrzane?

-Co?

-No chcą się pogodzić i w ogóle...

-James chce. I to z tobą, bo z nami przecież aż tak nie był skłócony.

-Pff... Niech sobie chce.

-Mogłabyś mu dać szansę.

-Taa... Żeby miał się czym pochwalić. Nie, dziękuję.

-Lily...

-Temat skończony. A wy się lepiej szykujcie, bo nie zdążymy.

-Ech… I tak jeszcze będziecie razem – rzekła dziewczyna, zamykając się włazience.

Pokiwałamgłową z powątpieniem. Ja i Potter? Nigdy!

 

*~~~*~~~*~~~*~~~*~~~*

 

            Wieczorem, gdy wracałam sama zbiblioteki zaczepił mnie Potter. Czy on zawsze wie, gdzie ja chodzę?

-Cześć – przywitał się.

-Czego chcesz? – spytałam.

Nocóż... Najlepszą obroną jest atak...

-Czemu od razu tak wrogo?

-Bo nie widzę żadnego powodu, dla którego miałabym być miła.

-A nasza umowa?

-Zgodziłam się, bo chciałam odzyskać ubrania.

-Tylko dlatego?

-Tak.

Szliśmychwilę w milczeniu.

-Lily... – zaczął chłopak.

-Co?

-Nie możemy się pogodzić? Wciąż te kłótnie i inne głupie sytuacje... Zachowujemysię jak wrogowie, a przecież nimi nie jesteśmy.

-A jaką mam pewność, że znowu coś się nie wydarzy?

-Hmm... No nie wiem. Pożyjemy, zobaczymy... A na razie... Przecież nie chcę cięzmuszać do jakiś strasznych rzeczy, chcę tylko, żeby było miło. To jak?Spróbujemy żyć w zgodzie?

Zatrzymałamsię. Czy on mówi poważnie?

-Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, ale... Skoro chcesz. Tylko koledzy. Nieprzekraczaj tej granicy.

- Dobrze, dobrze – chłopak uśmiechnął się imnie przytulił.

Odepchnęłamgo lekko.

-To tak po koleżeńsku –rzekł.

-Niech ci będzie. Chodźmy już.

Wmilczeniu dotarliśmy do Pokoju Wspólnego.

-James, tylko nie rób sobie żadnych nadziei – rzekłam i odeszłam do dormitorium.

 

***

Narracjaw trzeciej osobie

***

 

Dorcas siedziała na parapecie jednego z okiensowiarni. Myślała o wydarzeniach ostatnich dni. Syriusz tak po prostu z niązerwał, potem przystawiał się do Lily, a wszystko dlatego, że na taki planwpadł James. Mógł jej chociaż o tym powiedzieć. A on nic... Dziś ranozachowywał się jak gdyby nigdy nic. Bardzo ją to smuciło, ale nie dała tego posobie poznać.

Usłyszała skrzypienie drzwi. Nie zwróciła na toszczególnej uwagi. Po chwili poczuła dotyk na swoim ramieniu. Odwróciła się izobaczyła tego, którego tak bardzo kochała.

-Co ty tu robisz? – spytała.

-Szukałem cię. Możemy porozmawiać?

-Tak... – dziewczyna zeszła z parapetu.

-Słucham – powiedziała.

-Chciałbym cię przeprosić... Za to wszystko... Głupio zrobiłem.

Dziewczynasię nie odzywała. Chłopak kontynuował.

-Mogłem ci powiedzieć o tym. Nie wiem, dlaczego tego nie zrobiłem. Rozczarowałemcię, prawda?

Dorcasspojrzała mu w oczy.

-Prawda...

-Przepraszam... - rzekł Black i przytulił ją.

Onanie opierała się, jednak nie odwzajemniła uścisku.

-Co jest? – spytał zdziwiony.

-Przeprosiłeś mnie i myślisz, że tak po prosu o tym zapomnę?

-Myślałem, że...

-Potrzebuję czasu. Nie chcę się z tobą kłócić, ale... Nie wiem, czy znowu niezrobisz tego samego.

-Dorcas, zależy mi na tobie.

-Zostańmy na razie przyjaciółmi. Zobaczymy, co przyniesie czas.

-Jesteś pewna?

Pokiwałagłową.

-Dobrze więc... Ale... Pamiętaj...

Dziewczynapołożyła my palec na ustach i powiedziała:

 - Wiem...

Odwróciłasię i zostawiła chłopaka w towarzystwie pohukujących sów, które przysłuchiwałysię rozmowie dwojga Gryfonów.

 

*~~~*~~~*~~~*~~~*~~~*

 

            Ann i Remus siedzieli na jednej zławek w pobliżu Zakazanego Lasu. Nikt się nie odzywał. Oboje siedzielinieruchomo.

-Ann… - przerwał tę trwającą już kilka minut ciszę Remus.

-Tak?

- Jesteś zła?

Dziewczynaspojrzała na niego.

-Nie... Tylko trochę rozczarowana...

-Przepraszam. Chłopaki po prostu to ze mnie wyciągnęli... I...

-Dobrze. Nie szkodzi. Już i tak się to wyjaśniło.

Chłopakpatrzył na nią z uśmiechem.

- Jesteś cudowna – powiedział i objął jąramieniem.

Takupłynęło im pół godziny. Ann uwielbiała takie chwile. Czuła się wtedybezpieczna, kochana i potrzebna. O tak, z Remusem na pewno była szczęśliwa.

 

***

 

No,jest notka. Jakoś udało mi się ją napisać. ;p Nie jest zachwycająca... Ech...Nie będę was nudzić moim gadaniem ;p Pozdro! 

85 komentarzy:

  1. super nocia :Ptylko ile jest od przyjaźni do miłości ? :)zauważam drobne literówki, ale to nic :)buuuziak :*powodzenia i dużo weny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super nocia tylko myślałam, że będzie więcej o Ann i Remusie no ale trudno.Pozdrawiam i czekam na kolejną notkę!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jupi !! nowa nocia ! :D zaje :D :) czekam na nową :] Pozdro =***

    OdpowiedzUsuń
  4. zawieszenie broni, cóż zapewne będzie chwilowe =) czekam na następna przygodę bohaterów =D może jakiś większy kawał bo dawno nic nie było =D Pozdrawiam Ross

    OdpowiedzUsuń
  5. blackolszi@op.pl22.10.2007, 16:27

    topór wojenny zakopany...ciekawe na jak długo... a Dorcas... aj bym do takiego chlopaka leciala od razu...gdybym tylko iwedziala ze mnie kocha...zreszta lilka to samo z jamesem...zapraszam do siebie www.pamietnikluniaczka.blog.onet.plp. nie masz nic przeciwko temu ze dodalam cie o linkow?

    OdpowiedzUsuń
  6. nocia jak zwykle super!!nie bede sie rozpisywac!!pozdrowionka:*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładnie. Mogło być lepiej ale ntka fajna, dobrze się czyta tylko w następnej mogłabyś wprowadzić znowu jakieś śmieszne sytuacje? Proszę...! pozdro z www.pamietnik-lily-milosci-jamesa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Notka jest ciekawa,ale inne bywały lepsze.Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  9. całkiem fajna notka i mam nadzieję że z tego zawieszenia broni coś wyniknie międy Lily i Jamesem czekam na następną notkę xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mogę o tej notce napisać nic innego jak tylko IDEAŁ ;D I aż nie umiem zdecydować czy lepiej piszesz w pierwszej osobie czy w trzeciej ;D No ale w każdej osobie fajnie ci to pisanie wychodzi, więc chyba sobie daruję ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny blog xD Fajnie ze sie pogodzili =) Bardzo mi sie podoba twoj blog:). Adres mojego bloga to www.rudzielec-evans.blog.onet.pl ;) Wejdź i skomentuj bo mam nowa notke :*:* Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  12. No hej!! dzięki za powiadomienie. =* Naprawdę warto czekać na takie notki =*

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi na początku wydawało się ,że jest tam taki mały haczyk, ale hm. narezie nic nie wynika. Może Huncwoci znów planują zemstę ?Sama nie wiem.Czas pokaże.Dziękuje za powiadomnieni.Anś.www.lily-evans-wspomnienia.blog.onet.plDodaje do linków.

    OdpowiedzUsuń
  14. Julencja_star22.10.2007, 19:10

    Ale fajne! Jak zwykle :P Chociaż szkoda, że lily nie daje Jamesowi szansy... Zachowuje się, jak by nie pozwoliła sobie czegoś zrozumieć... może tego, że kocha tego gościa który się tak za nią ugania? (www.pamietnik-milosci-rogacza-lily.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  15. ~mała dziewczynka- Marta22.10.2007, 19:15

    Zawieszenie broni He he :P :D Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  16. Julencja_star22.10.2007, 20:00

    Przepraszam, www.lily-evans-i-rogacz.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. hejka notka swietna tylko troszke krutka a u mnie new nocia www.Och-Draco.blog.onet.pl - mam nadzieje ze wpadniesz ,bardzo mi zalezy na tym blogu,i mam nadzieję ze będziesz mnie informowac o new nociach papapatki

    OdpowiedzUsuń
  18. Notka świetna;)Już nie ogę sie doczekać jak Lily i James będą razem ajć...Buziaki Wielkie:*:*

    OdpowiedzUsuń
  19. fajna notka tylko trochę krótka

    OdpowiedzUsuń
  20. Julencja_star23.10.2007, 00:27

    U mnie nowa notka, zapraszam! (www.lily-evans-i-rogacz.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  21. ajaj sie pomalutku godza :)) no i superr :))) fantastycznie czekam n akolejne notki POZDROWIENIA z http://lily-bez-voldiego.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. ~www.rozterki-lily.blog.onet.pl23.10.2007, 21:41

    Bardzo mi się podoba!Super:D Ciekawe, jak długo potrwa zawieszenie broni? Dzięki za poinformowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. kicz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. exxxxxxtra nocia. bardzo fajna;P ciekawe co z tego wyjdzie xD mam nadzieję, że Lily przestanie wreszcie kłócić się z Jamesem ;P bo to juz stawało się męczące =) w ogóle fajny blog;) pozdro

    OdpowiedzUsuń
  25. podoba mi sie twój blog przeczytalam już wszystkie nocie ale kiedy lily w końcu zacznie chodzić z jamesem

    OdpowiedzUsuń
  26. Zacznę od tego, że zainteresowały mnie twoje notki. Cześć jestem Nora.Urodizłam się w Stanach Zjednoczonych w stanie Kolorado. Mam 14 lat. Obecnie mieszkam w stanie Oklahoma. Moja rodzina przeniosła się tam ponieważ dostali świetną pracę,moi rodzice są laborantami. Mój problem polega na tym że jestem uzależniona od komputera , a właściwie od jego części-internetu. Nie moge sobie wyobrazić życia bez dnia spędzonego na "Chat-took"-jest to moja ulubiona forma spędzania czasu. Rozmawiam z ludźmi , których wogóle nigdy nie widziałam na oczy i to mnie fascynuje. Niestety to ma jeden OGROMNY minus, odsuneli się ode mnie wszyscy przyjaciele, stwierdzili że komputer jest moim jedynym przyjacielem. Moi dziadkowie rozmawiali z moimi rodzicami na temat odłączenia mnie od internetu, ale niestety moi rodzice są zbyt pochłonięci pracą żeby zuważyć jakiekolwiek problemy. Jeżeli zainteresowała CIę historia Nory http://tekst-nie-do-pobicia.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  27. piratka4@poczta.onet.pl25.10.2007, 21:54

    Wow:) Ale też dziwne wydaje się to zachowanie Jamesa:) Zobaczymy co z tego wyniknie:) Zapraszam do mnie na www.dorcas-syriusz-milosc.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  28. Julencja_star25.10.2007, 23:18

    U mnie nowa notka :) Mam nadzieje że przeczytasz :) www.lily-evans-i-rogacz.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. klauduska@poczta.onet.eu26.10.2007, 00:54

    Hej ;*** Piszesz cudowne opowiadanie. Wciągnęło mnie do tego stopnia, że przeczytałam całe w jeden dzień. Byłabym Ci bardzo wdzięczna, gdybyś powiadamiała mnie o nowych notkach na blogu www.the-masquerade.blog.onet.pl. Mam nadzieję, że niedługo Lily z Jamesem zaczną znowu ze sobą chodzić ;) Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę pisania jeszcze lepiej niż teraz, chociaż może się nie da ;D ;*******

    OdpowiedzUsuń
  30. Notka bardzo fajna. Ciesze się że się wkońcu bogodiła Lily z Jamesem. Czekam z niecierpliwością na następnom notkęxD

    OdpowiedzUsuń
  31. Na http://mojawersja-dhl.blog.onet. pl/ właśnie pojawił się nowy rozdział opowiadania "Dama ciemności". Serdecznie zapraszam =)

    OdpowiedzUsuń
  32. już sie balam ze james wymysli cos gorszego ale nie bylo tak zle

    OdpowiedzUsuń
  33. mrs_cocconut@onet.eu27.10.2007, 17:29

    Na www.rare--island jest konkurs na najlepszy szablon na onecie. Masz duże szanse. Zapraszam :]

    OdpowiedzUsuń
  34. dobryelf7@onet.eu27.10.2007, 17:59

    tyle czytam już Twojego bloga, a nigdy Ci nie napisałam, jak bardzo mi sie on podoba :) musi więc być ten pierwszy raz :) mam nadzieje ze nie będziesz miala nic przeciwko jeśli dodam adres Twojego bloga na www.nietakdawnotemu.blog.onet.pl ;>

    OdpowiedzUsuń
  35. fajne i taka miła odmiana bo było spokojnie;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jak zwykle... Przekładanie terminu, cuż za kity próbujesz nam wciskać... Ale jak chcesz... Ja na swoim blogu dzisiaj dałam aż 2 notki, a wierz mi mam więcej zajęć niż ty... Masz gości w niedziele...mmmm ja mam prawie codziennie, bo moja rodzina jest bardzo lubiana, i to zapewniam cie nie byle jakich gości. Ja potrafię sobie tak rozdzielić czas aby mi na wszystko starczyło, a jeśli chodzi o sprawdziany - to uczę się bardzo dobrze i wystarczy że sobie powtórze, czasem nawet w drodze na jakieś ważne spodkanie, a co do prac z plastyki to robie je na bierząco a czasem nawet chodze dodatkowo na lekcje do przyjaciółki mojej mamy, która jest malarką i to odrazu, gdy mi pani od plastyki zada prace, jeden telefon i juz... Ale ty pewnie nie masz znajomej malarki...I masz gości raz na rok... Nie masz pomysłu? Nie będę zniżać się do twojego poziomu i tego komentować...

    OdpowiedzUsuń
  37. ~@gn!e$zk@ ----> www.milosc-lily-i-jamesa.blog.onet.pl28.10.2007, 16:44

    Notka fajna, tylko szkoda, że taka krótka bo wczytałam się a tu koniec... od koleżeństwa do miłości nie jest daleko... :) także żyję w nadziei że niedługo coś się zmieni... pzdr :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękna14. Załosna jesteś. Nie wiem czemu miał służyć twój komentarz. Chciałaś zaznaczyć, że jesteś niezwykłe znaną i wspaniałą osobą? Przejrzyj na oczy i przeczytaj jeszcze raz treść swojego komentarza. Dobrze się uczysz? Nie chce mi się wierzyć, chyba, że według ciebie dobre oceny to takie, z których średnia na koniec roku nie przekracza 4,0... Ludzie inteligentni i "dobrze uczący się" sięgnęliby po słownik i napisali poprawnie gramatycznie, ortogarficznie i językowo nawet tak krótką wypowiedź, jaką jest komentarz. Pozdrawiam serdecznie autorkę i przepraszam za umieszczenie tego typu komentarza na twoim blogu, ale nie mogłam się powstrzymać, gdy przeczytałam te bzdety... Nie przejmuj się komentarzami takiego typu, bo naprawdę nie warto. Z niecierpliwością czekam na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  39. sprawdź swoją odwagę... zgłoś się do oceny...http://ersehnt-freiheit-oceny.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  40. @gn!e$zk@ wspaniale mnie wyręczyła, dzięki ;) Dodam tylko jedną rzecz. Piękna14 - komentujesz to, co piszę w ogłoszeniach... Napisałam, że nie będzie notki - to chyba dobrze. Przynajmniej nie olewam czytelników. Nie oceniłaś notki... Trudno. A może podasz adres swojego bloga? Tak bardzo go zachwalasz... Chciałabym zobaczyć, czy naprawdę jest taki świetny, jak twierdzisz. Chyba że się boisz... Jeszcze coś. Plastyki nienawidzę. Nie umiem rysować. Proste, logiczne. Również uczę się na bieżąco, ale na sprawdzian muszę wszystko powtórzyć i poćwiczyć zadania na szóstkę. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękna14...tak? No cóż, skoro jesteś taka świetna 'Och' i 'Ach' i w ogóle, to po co wchodzisz na tego bloga? Wytłumacz mi proszę bo ja nie rozumiem. Od kilku notek czytam twoje komentarze i coraz bardziej się zastanawiam czemu tak najeżdżasz na Autorkę tego bloga? Jak ci się nie podoba to masz w prawym, górnym rogu biały krzyżyk. Naciśnij go. Ja rozumiem, że ci się treść nie podoba, każdy ma inny gust. Mi też się czasami jakaś notka nie widzi, albo u Mnie, albo u kogoś innego, ale nie obrażam go. Czemu się również czepiasz terminów? Ja również mam dużo zajęć na głowie i również się nie wyrabiam z notkami. Ale to trzeba zrozumieć. Skoro ty się wyrabiasz, to znaczy, że nie cierpisz na brak czasu. Nie każdy tak ma. Ja też nie mam prawie na nic czasu. To że ty prowadzisz beztroskie życie [bez słownika ortograficznego] to nie znaczy, ze szanowna Autorka też. Tak na marginesie, to ciekawe ile ty masz lat? Chyba podstawówka jeszcze. Bo w gimnazjum i szkołach ponadgimnazjalnych tyle czasu wolnego nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  42. No tak w ogóle to nie skomentowałam notki. Zawieszenie broni...... znając Jamesa to długo ono nie potrwa, ale to tylko taka moja myśl. W końcu to Ty piszesz to opowiadanie. I jakbym mogła taką radę Ci dać. Na wstępie zaznaczam, że to sugestia. Tak, więc moim skromnym zdaniem lepiej [to moje zdanie] by było jakbyś zaczęła pisać w trzeciej osobie. Narrator wszechwiedzący i tak dalej. Zupełnie inaczej by wyglądało to opowiadanie. Chociaż z drugiej strony to pamiętnik Lily, więc nie było tej sugestii. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  43. Pragnę Cię poimformawać iż moja średnia nigdy nie spadła poniże 5.0, a komentarze na blogi, daje w niedziele lub w dni powszednie - jak mam czas, a na liście mam ponad 15 adresów blogów i wiesz czasem coś przekręcę, i nie jestem żałosna bo może ty raczej jesteś tą osobą.

    OdpowiedzUsuń
  44. Podawałam Ci 2 razy adres bloga. Chyba nawet dałaś mi z 3 komentarze. Nie masz go napewno w linkach.

    OdpowiedzUsuń
  45. Wiesz, moja średnia również nigdy nie spadła poniżej 5,0. Od 4 klasy podstawówki (bo dopiero wtedy miałam oceny) jest taka albo wyższa. Ja tak samo czytam blogi, jak mam czas... Tylko że Ty mnie wkurzasz tym, że czepiasz się o termin notek, a nic nie piszesz o treści (no czasem...) I dziwne, ale adresu swojego bloga nie podałaś...

    OdpowiedzUsuń
  46. A, sorry, nie zauważyłam poprzedniego komentarza. Możesz mi podać jeszcze raz ten adres? Bo ja jakoś nie pamiętam...

    OdpowiedzUsuń
  47. Ogólnie to masz ciekawy blog, ale tamto tło podobało mi się bardziej... Notki mogłabyś dawać ciut dłuższe, wydaje mi się że postacie na zdjęciach są starsze od bohaterów teraźniejszych, treść jest czasem mętna, ale na to można przymróżyć oko. Czasem wydaję mi się że jest to blog o tym jak Lily odpiera wszystko to co robi James... Mogli by być oni razem przynajmmniej przez 10 notek lub więcej a nie tylko przez 2-3. To tyle na razie. Zadowolona?!

    OdpowiedzUsuń
  48. Tak się świetnie składa iż mam 14 lat tyle co autorka - 2 kl. gimnazjum

    OdpowiedzUsuń
  49. Tak. Każdy ma swoje zdanie, cieszę się, że poznałam Twoje. Co do Lily i Jamesa to... Oni byli razem dopiero na 7 roku... Do tego czasu nie zamierzam ich łączyć. Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  50. Możesz mi podać jeszcze raz adres Twojego bloga?

    OdpowiedzUsuń
  51. Wybacz zdawało mi się że masz mnie. Oceniłam twój wiek zbyt pochopnie. Ala gdybyś mnie mogła jeszcze oświecić odpowiedziami na moje pytania to byłabym wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
  52. Hm.. Czyli dlaczego wchodzę na tego bloga, tak? Wiesz poprostu kiedyś zaczęłam go czytać i tak już weszło mi w nawyk. Muszę przyznać jednak, że kiedyś był lepiej prowadzony, a kiedy mi się coś nie podoba to poprostu to piszę. Pewnie myślisz, że jestem rozkapryszona i zawsze dostaję to co chcę. Może to poczęści prawda, bo mam wszystko i jestem wspaniałą osobą.

    OdpowiedzUsuń
  53. super notka:P kazdy tak zaczyna ale ja mowie prawde,naprawde nie rozumiem dlaczego sie jej tak czepiasz:pdrobne literowki ale kogo to obchodzi?wazne ze trasc fajna i interesujaca!;) no pozdrawiam i caluje ciuchna;*

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie byłabym sobą, gdybym się nie wtrąciła. ;p Może to nie prawda, ale myślę, że jesteś po prostu bardzo rozpieszczoną osobą. W przyszłości będziesz miła trudniejsze życie, bo dotychczas wszystko dostawałaś, kiedy tylko chciałaś - sama tak mówisz. No nic... Tyle chciałam dodać.

    OdpowiedzUsuń
  55. "Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie...' ;) ładno.http://all-you-need.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  56. Skarbie.... jesteś rozkapryszoną czternastolatką. Aż za bardzo. Tutaj, w internecie można napisać, że jest się królową, żeby tylko się dowartościować. Nie wnikam, czy masz wszystko czy nic. Ale z tego co tu piszesz robisz siebie na rozkapryszoną księżniczkę. Jest to zachowanie na poziomie szkoły podstawowej, a nie gimnazjum. Do tych szkół chodzą ludzie bardziej dorośli. Weszło ci to w nawyk? Dobrze...Uważasz, że w tedy był lepiej prowadzony? Są gusta i guściki. Jestem tolerancyjna i uważam, że każdy ma prawo głosu Nie każdemu się coś musi podobać. Ale Skarbie, minimum kultury, jeżeli naprawdę masz wszystko, to się z tym tak nie obnoś. To razi ludzi i negatywnie ich nastawia do Twojej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  57. super blog...ale niechce mi sie czytać! a takm ogólenie to pozdro dla Kingi R.SylwiS chłopakówi i dla całej 6 z Łoniowa!!

    OdpowiedzUsuń
  58. Skarbie.......Mówisz jak moja babcia, nie wnikam ile ty masz lat..... To, że rodzice dają mi wszystko to nie znaczy, że sama nie zarabiam. Byście się nieco zdziwiły... Ale dobrze... Nie będę miała trudniej w przyszłości, gdyż umiem sobie już sama radzić... Nie jestem rozkapryszoną czternastolatką.... Tylko dostaję to co zapragnę... Zapewniam was, że to co pisze jest prawdą, bo po co miała bym kłamać? Nie ma notki, ale to szczegół jak sądze...

    OdpowiedzUsuń
  59. "Nie jestem rozkapryszoną czternastolatką.... Tylko dostaję to co zapragnę..." - czy ty widzisz ten kontrast? Z tego, co tu wypisujesz, myślę, że właśnie nią jesteś. Przykro mi. Może się mylę, ale takie jest moje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  60. Piszę zawsze prawdę i tak jest naprawdę...A ty hm.... wydawało mi się, że notka ma być w poniedziałek... To, że mnie stać na wszystko i wszystko też dostaję to nie znaczy, że jestem tą osobą za jaką mnie macie. A, że jestem poprostu świetna i wszyscy mnie lubią to znaczy, że jestem wspaniałą osobą.

    OdpowiedzUsuń
  61. Egocentryczka.... wiesz co znaczy to słowo? Jesteś właśnie taką osobą. Piszesz, że jesteś wspaniała. Trochę samokrytycyzmy. Każdy ma wady, ty też [twoje są bardzo widoczne]. Nie ma ludzi doskonałych. Znowu czepiasz się terminu. Notki trzeba przemyśleć i mieć czas, żeby napisać. Acha, mówię jak twoja babcia? "Skarbie" mówię do osób działających mi na nerwy.

    OdpowiedzUsuń
  62. O nie, ja nic nie pisałam, że notka będzie w poniedziałek. Napisałam tylko, że nie pojawi się ona w niedzielę. A kiedy? Nie wiem. A twierdzisz, ze wszyscy Cię lubią? Skoro 'masz wszystko' to może masz tylu 'przyjaciół' bo chcą Cię wykorzystać? Echhh... Ja nie lubię takich osób, jak Ty. Przykro mi.

    OdpowiedzUsuń
  63. Myślałam tylko, że jeśli nie będzie jej w niedzielę to może chociaż w poniedziałek - tak robio o soby piszące profesjonalne blogi, ale cuż.....Jak widać się myliłam.....A co do moich przyjaciół to są oni na takim samym poziomie co ja i wierz mi, że mnie nie wykorzystują. A co do A-lex to "Skarbie" również działasz mi na nerwy....Mam wady, ale bardzo malutkie :-))))

    OdpowiedzUsuń
  64. A jedną z tych 'malutkich' wad jest brak słownika ortograficznego w domu. I wierz mi, że twoje wady nie są 'malutkie' skoro ja znam ich dosyć sporo po tej naszej wymianie zdań. Acha i mój nick pisz poprawnie. Jestem A-Lex, nie A-lex.

    OdpowiedzUsuń
  65. Wierz mi, że w domu mam dziesiątki słowników. Ty pewnie piszesz przed komputerem w domu, a ja nie chcę tracić mojego cennego czasu i piszę jadąc w samochodzie. To przez to te niedociągniecia A-lex a nie przepraszam A-Lex czy jak ci tam....

    OdpowiedzUsuń
  66. Może i masz dziesiątki słowników, ale z nich nie korzystasz. Tak pisze w domu, ale również się śpieszę. A co do tych 'niedociągnięć'. Niedociągnięciami bym nazwała drobne literówki lub poprzekręcane wyrazy. Mi chodzi o błędy ortograficzne, takie jak "cuż", "poprostu" lub "przymróżyć". A podobno to proste słowa, ale widocznie Pannie Doskonalej sprawiają one nie lada trudność.

    OdpowiedzUsuń
  67. zaniap_1988@buziaczek.pl1.11.2007, 16:10

    hej :)dodaję Cię do linków u siebie :) podoba mi się to co piszesz i zabieram się do czytania od początku:) zapraszam również do siebie:) http://love-you-draco.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  68. Wierz mi, że z nich korzystam, a ty czepiasz się błędów jakie piszę - a piszę je w samochodzie, nie tak jak ty spokojnie w domu. Próbujesz mi wytknąć błędy...Dlaczego nie czepiasz się bloga? Nie jest on idealny sama o tym wierz, chodzi mi tu o notki... A wiesz, chyba o moich blędach powinna decydować ocena z dynktand o tu są same 6... I to nie dlatego, że moi rodzicę sponsorują szkołę, poprostu w szkole koncentruję się na blędach a tu na treści tego co piszę...

    OdpowiedzUsuń
  69. No wiesz... Widać właśnie, że robisz wszystko na pokaz. Sama twierdzisz, że tu się nie skupiasz na błędach... Ech... Mój blog nie jest doskonały. Sama mam wiele zastrzeżeń do niego. Tylko że nigdy nie będzie idealnie. Chwalisz się ocenami itp więc wychodzi na to, że uczysz się dla stopni. (Przykład: tu olewasz poprawną pisownię, a na dyktandach starasz się na maxa) Tak naprawdę to mam Ci jeszcze dużo do powiedzenia, ale wydaje mi się, że szkoda czasu... I tak do Ciebie nic nie trafia.

    OdpowiedzUsuń
  70. Jeżeli za błędy w podstawowych słowach [to biedne "cuż"] twoja nauczycielka/ twój nauczyciel polskiego stawia Ci 6 to ja współczuję tym, którzy będą czytać Twoje podania. A co do błędów w notce, to ja czasami czegoś nie zauważam, albo po prostu one tak nie rażą. I nie wypieraj się tym, że jedziesz samochodem. Też czasami piszę coś w samochodzie i nie robię podstawowych błędów. A z resztą co ma to, gdzie jestem, do robienia błędów? Jak znam podstawy, to nawet tuż przed lekcją pisząc jakiś list nie zrobię błędu.

    OdpowiedzUsuń
  71. ~Forever to love1.11.2007, 20:03

    eee alex i autorka (do was to mowie) za bardzo się tym wszystkim podniecacie to co że ta laska ma takie zycie, wy jej zazdroscicie i wypominacie bledy, a tak wogole to gdzie jest do cholery notka miala bvyć w niedziele a jest czwartek może byś chociaż napisała w ogłoszeniach coś czy co . Bo do tego niepotrzwebo weny.

    OdpowiedzUsuń
  72. eee alex i autorka (do was to mowie) za bardzo się tym wszystkim podniecacie to co że ta laska ma takie zycie, wy jej zazdroscicie i wypominacie bledy, a tak wogole to gdzie jest do cholery notka miala bvyć w niedziele a jest czwartek może byś chociaż napisała w ogłoszeniach coś czy co . Bo do tego niepotrzwebo weny.

    OdpowiedzUsuń
  73. Ja jej zazdrościć nie mam czego. Chyba, że dziecinności. I nazwy własne pisze się dużą literą. [A mój nick pisz poprawnie]

    OdpowiedzUsuń
  74. O nie, ja jej wcale nie zazdroszczę! Nie ma czego. Nie chciałabym być tak rozpieszczona. :/ Cieszę się z takiego życia, jakie mam. Napisałam, że notki nie będzie w niedzielę. A kiedy? Jak ją napisze. Zrobię to na pewno do niedzieli, bo wiem, że już za długo jej nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  75. filozofka@amorki.pl1.11.2007, 22:01

    Dobrze piszesz myślałaś nad czymś więcej niż tylko opowiadaniem na blogu? [filozofka]

    OdpowiedzUsuń
  76. Na http://mojawersja-dhl.blog.on et.pl/ pojawiła sie nowa notka =) serdecznie zapraszam =)

    OdpowiedzUsuń
  77. Po prostu rewelacja czekam na kolejną napisz tylko jak będziesz mieć czas i wenę .

    OdpowiedzUsuń
  78. ~Lilka Lwica3.11.2007, 14:39

    Siemka. Fanja notka. Bardzo podoba mi się twój blog. U mnie jest news huncwoci-and-huncwotka.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  79. www.rudzielec-evans.blog.onet.pl nowaa notka ;) zapraszam!!

    OdpowiedzUsuń
  80. Lily jest zła...I widać to po niej...Na szczęście Ann i Dorocas już się takowo pogodziły z Syriuszem i Lupinem...Pozdrawiam.zapraszam:pmg.gtw.pl

    OdpowiedzUsuń
  81. cysieek_@amorki.pl3.11.2007, 16:14

    Nie no, twój blog jest za świetny... ;p Wszystko czytnęłam cio...? Gratuluję ci debiutu heh ;D (www.zycie-lilki-i-rogasia.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  82. ~gosiaczek8883.11.2007, 19:28

    BBBBBBBBBBBBBBardzo fajna notka mam nadzieje ze masz w planach napisanie kiedys zejscia lily i jamesa ale nie pospieszam :) pozdro

    OdpowiedzUsuń
  83. No dobra kit, że nie ma notki, ale mogłabyś chociaż zmienić ogłoszenia... Wyglądaja bardzo staro i można się bardzo pomylić co do daty notki...

    OdpowiedzUsuń
  84. www.lilka15@poczta.onet.pl4.11.2007, 14:29

    heja! Notka jak zwykle świetna !! Juz nie mogę doczekaś się kolejnej!! Na www.cala-alka.blog.onet.pl jesteś w linkach!! Mam nadzieję że wejdziesz i skomentujesz !!!Blog na www.pamietnik-zielonookiej-milosci-rogasia.blog.onet.pl niestety mi sie usunął. Szkoda!!! Pozdrawiam Alcatrosek ;)

    OdpowiedzUsuń
  85. nie nie była najlepsza niestety ale dennie nie jest więc się nie załamuj ;)

    OdpowiedzUsuń