Popołudniespędzałam w towarzystwie Jamesa i Syriusza. Teoretycznie mówiąc, bo w praktyceto Huncwoci siedzieli przy stole pochyleni nad jakimś pergaminem i niezauważali tego, co się wokół dzieje. Byli bardzo skupieni. Zastanawiałam się,co takiego planowali. Przez chwilę przypatrywałam się im uważnie i starałam sięusłyszeć, o czym mówią, jednak nie udało mi się to. W końcu powróciłam doczytania książki.
-Ej… Macie zamiar spędzić tak cały dzień? – spytałam wkrótce.
Nieodpowiedzieli. Wątpię, że w ogóle zwrócili na to uwagę.
-Halo!
Nadalnic.
-Potter! Black! Szlaban! – zawołałam.
Oderwalisię nagle od kartki.
-Co? Za co? – spytał zdezorientowany James.
-No, wreszcie. Za nic, nie ma żadnego szlabanu. Po prostu nie widziałam innegosposobu, żeby się z wami porozumieć.
Chłopakiwymienili spojrzenia.
-A… A o co pytałaś? – zapytał Syriusz.
-Czy zamierzacie spędzić na tym cały dzień?
-Nie tylko… - odparł tajemniczo James.
Westchnęłam.
-A można wiedzieć, co takiego robicie?
-Już niedługo się dowiesz – odrzekł Black.
Zrozumiałam,że nie należy już drążyć tego tematu, bo i tak się nie dowiem.
Po jakiejś godzinie chłopakioświadczyli, że idą do siebie. Kiedy Syriusz zniknął na schodach, Jameszawrócił i do mnie podszedł.
-Bądź tu dziś o dziewiętnastej – powiedział.
-Po co? – zapytałam zdziwiona.
-Po prostu bądź – odparł i ruszył do dormitorium.
Zaskoczyłomnie to. O co mu chodzi? Tysiące myśli przeleciało w mojej głowie. Po chwili trochę ochłonęłam i stwierdziłam,że pójdę.
O dziewiętnastej zjawiłam się wPokoju Wspólnym. James już czekał.
-O co chodzi? – spytałam.
-Mam niespodziankę – uśmiechnął się.
-Jaką?
-Chodź, to się dowiesz – powiedział i skierował się w stronę wyjścia.
-Poczekaj.
Chłopakodwrócił się.
-Co?
-To bezpieczne? Nie łamiemy regulaminu?
-Spokojnie, wszystko jest legalne.
-Okej…
Rogaczpoprowadził tajnymi przejściami do pewnej klasy na drugim piętrze. Przez całądrogę zastanawiałam się, co takiego James chce mi pokazać.
-To tutaj – oświadczył wchodząc do klasy.
Rozejrzałamsię dookoła. Było tam kilka szaf, ławki i biurko. Wszystko to pokrywał kurz.
-I co? Nic nie widzę.
-Chodź tutaj – chłopak pociągnął mnie do kąta pomieszczenia za szafą.
Moimoczom ukazał się koszyk z kotem. Był malutki… Miał może kilka tygodni. Leżałpod jakimś kocykiem, spod którego wystawał mu tylko pyszczek. Oczy miał otwartei spoglądał na nas nieufnie.
-I jak? – spytał James po chwili.
-Skąd ty go masz? – odwróciłam się do niego.
-Znalazłem parę dni temu niedaleko Zakazanego Lasu. Był sam… No i wziąłem gotutaj…. Myślałem, że się ucieszysz – powiedział.
-Cieszę się, pewnie, że tak. Mogę go wziąć na ręce?
-Jasne.
Podniosłamdelikatnie kotka. Był taki drobny… Miał brązową sierść z czarnymi plamkami.Podrapałam go za uszami, zamruczał.
-Chyba mu dobrze – powiedział James.
-Wiesz, co zauważyłem? Widzisz te czarne plamki? Są czarne, bo ma dobry nastrój.Gdy jest zły, zmieniają się na biały. Raz go chyba zezłościłem… Zdarzyło sięteż, że miały inny kolor… To chyba zależy od jego humoru – dodał.
Roześmiałamsię.
-Naprawdę? Jest niezwykły… Magiczny… Ciekawe, skąd tu się wziął.
-Nie wiem…
-I co z nim zrobimy? Trzeba go zanieść do McGonagall, powinna wiedzieć.
-Tak przypuszczałem, że to powiesz…
-Jest świetny… Taki milutki… To jest on czy ona? – zapytałam po chwili.
-Szczerze mówiąc, nie wiem…
-Ja też, nie znam się na kotach.
-Lily… A nie chciałabyś go zatrzymać?
-Ja? A ty nie? Przecież to ty go znalazłeś. A poza tym nie wiemy, czy możemy.
-W Hogwarcie wolno trzymać koty.
-Tak, ale… Nie wiadomo, czy McGonagall się zgodzi.
-Myślę, że nie będzie miała nic przeciwko…
-Tak? Ja nigdy nie miałam kota… Ten jest cudny…
Jamesuśmiechnął się.
-Jest twój – powiedział.
-Naprawdę? A ty go nie chcesz?
-Hmm… Chyba nie byłbym odpowiednim opiekunem dla kota. U ciebie będzie munajlepiej. Potraktuj to jako prezent ode mnie.
-Dzięki! Kochany jesteś!
Pobawiliśmysię chwilę z maluchem. On mnie już sobą zauroczył…
-Chodźmy do McGonagall, im szybciej tym lepiej – powiedziałam po pewnym czasie.
Włożyłamkota do koszyka i ruszyliśmy do gabinetu naszej opiekunki. Zauważyłam, że łatkizwierzaka zrobiły się ciemno-fioletowe, czyli już mu tak miło nie było.
Zapukaliśmy do gabinetu nauczycielkii po chwili weszliśmy.
-Potter, Evans, coś się stało? – McGonagall natychmiast poderwała się z fotela.
-Znaleźliśmy kota, pani profesor – powiedziałam.
-Co? Jak to?
Jameswyjaśnił jej, jak to wszystko się stało i poinformował ją o magicznychzdolnościach zwierzaka.
-No dobrze… - powiedziała i spojrzała na stworzenie w koszyku.
-Możemy go zatrzymać? – zapytałam.
-Myślę, że tak. Muszę tylko się upewnić, czy nie ma związku z czarną magią… -McGonagall wyjęła kota z koszyka i rzuciła na niego jakieś zaklęcie. Nic sięnie stało.
-Wszystko jest dobrze. Jest rasa magicznych kotów, które pokazują swój nastrójza pomocą barw sierści. Są całkowicie bezpieczne. Ten najwyraźniej do niejnależy. Dziwi mnie tylko, jak znalazł się na terenie szkoły – powiedziałanauczycielka.
-Nie wiemy, pani profesor.
-No dobrze, możecie go zatrzymać. Tylko żeby nie narobił kłopotów – tu spojrzałasurowo na Jamesa.
-Dobrze. A nie wie pani przypadkiem jakiej on jest płci? – spytałam niepewnie.
-Nie, panno Evans, na kotach się tak nie znam.* Ale myślę, że nasz gajowy Hagridpowinien wiedzieć. Jest jeszcze trochę czasu do ciszy nocnej, powinniściezdążyć iść do niego.
-Dobrze, dziękujemy. Do widzenia.
Wyszliśmyz gabinetu.
-Magiczna rasa? Nigdy nie słyszałam o takiej – powiedziałam.
-Ja też. Dobrze, że możesz go zatrzymać.
-Noo, strasznie się cieszę! Będę miała jakieś towarzystwo w nocy, teraz, kiedydziewczyn nie ma.
-Zawsze mogę do ciebie przyjść – uśmiechnął się zawadiacko.
-Jasne, jasne. Chciałbyś.
-No pewnie.
Uśmiechnęłamsię.
-Dzięki za tego kotka… Jest naprawdę cudowny.
-Proszę… Cieszę się, że ty się cieszysz.
-Dobra, to chodźmy teraz do Hagrida.
Takteż zrobiliśmy. Po kilkunastu minutach staliśmy już we wnętrzu chatki gajowego.
-Znalazłeś kota? Cholibka, masz farta, chłopie – powiedział Hagrid, kiedywysłuchał opowieści Jamesa.
-To raczej kot ma farta… Kto wie, co by było, gdyby go James nie znalazł –powiedziałam.
-Zdechłby z zimna…
-Uf, na szczęście tak się nie stało. Słuchaj Hagridzie, mamy takie pytanie… Możei śmieszne… Bo my nie wiemy czy to on, czy ona – rzekłam w końcu z lekkimzawstydzeniem.
Jameszaczął lekko chichotać.
Półolbrzymzajrzał pod ogon zwierzaka. Odwróciłam głowę, było mi dziwnie wstyd.
-To kotka – odparł Hagrid.
-Jesteś pewien? – zapytał James.
-Tak.
-Dzięki… Słuchaj, my już pójdziemy, bo niedługo zamykają bramy, a nie chcemyszlabanu.
-Dobra, dobra. Wpadnijcie czasem…
-Jasne! To cześć!
Wróciliśmydo zamku. W Pokoju Wspólnym usiedliśmy na kanapie przy kominku.
-Kotka… Ciekawe, jak ją nazwać… - powiedziałam.
-Oj, w tym to ci nie pomogę. Nie mam głowy do imion.
-Coś wymyślę… Chyba… Jest taka fajna!
-Masz rację…
-James… Dlaczego wcześniej o niej nie mówiłeś?
-Za bardzo nie wiedziałem, co zrobić…
Oboknas wkrótce pojawił się Syriusz.
-Tu jesteście! Gdzie wy się podziewaliście? Co to jest? – spytał, gdy zobaczyłstworzenie na moich kolanach.
-To jest kot.
-Skąd on się tu wziął?! – widać było, że jest bardzo zaskoczony.
Rogaczpo raz trzeci opowiedział tę historię.
-I możecie go tu zostawić?
-Tak, McGonagall się zgodziła.
Blackopadł na kanapę obok mnie i spojrzał podejrzanie na kota.
-Dziwny jakiś – stwierdził.
-Czemu?
-Tak jakoś. Nie lubię kotów.
-Ech… Zobacz, ten jest taki kochany…
-Tak, tak, widzę…
Jameszaczął się z nas śmiać.
-Dobra, ja się zmywam. Rogacz, pamiętaj, musimy dziś to skończyć – powiedziałSyriusz i wrócił do siebie.
-Co skończyć? – zapytałam.
-A nic…
-Jasne.
-Zobaczysz niedługo.
-No okej… Też już pójdę, muszę wykombinować jakieś rzeczy dla niej… Na raziebędzie w tym koszyku, a potem... – wstałam.
-Dzięki James, naprawdę strasznie się cieszę… - rzekłam i przytuliłam lekkochłopaka, uprzednio wkładając kota do swojego legowiska.
-Nie ma za co – posłał mi uśmiech.
***
*- Jak wiadomo z książek o HP, profesor Mcgonagall była animagiem i zamieniałasię w kota, jednak dużej wiedzy o nich nie miała.
Udałomi się dodać notkę. :) Jutro zaczyna się znowu szkoła… Niestety. Nie wiem, czy zatydzień opublikuję notkę, spróbuję, ale nic nie obiecuję. Co do 7 tomu HP…Przypominam, że zaczęłam pisać bloga jeszcze przed wyjściem 6 części, więc oprzyjaźni Lily i Snape’a nie miałam pojęcia. Chyba wplotę jakoś ten wątek, alenie do końca tak, jak było w książce. Nie wiem, muszę to przemyśleć. A terazmam do Was pytanie. :) Jak mogę nazwać tego kota Lily? Mam kilka pomysłów, alemoże Wy wpadniecie na lepszy ;) Piszcie w komentarzach :) Pozdro!
Super nocia!! Fajnie ze james i lily moge sie nie klucic caly czas!!
OdpowiedzUsuńA już myślałam że będe pierwsza :D Ale drugie to też dobre miejsce strategiczne bo po środku :) Notka swietna, chciała bym takiego kotka :) Co do imienia to może Kropka? skoro jest w kropki :) Czekam na kolejną notke z niecierpliwością. Co do trzymania się treści z książek to to jest przecież Twoje opowiadanie i nie musisz dokładnie odwzorowywać książki, tak moze być nawet ciekawiej :)
OdpowiedzUsuńJA WIEM !!! JA WIEM JAK NAZWAC KOTA !!!!!!!!!! mialam kiedys kota ktory mial plamki i go w zwiazku z tym nazwalam Plamka =) niestety zginal mi ;(;(;(;(;(;( buuuu moja Plamka :( ale nice imie nie ?? =P supe notka, fajnie ze Lil ma kotka =D osobiscie wole pieski ale kotki tez sa fajne mozna z nimi spac ja jakos nie widze siebie spac ze swoja Mika xD hehehehe :D no to chyba tyle =) aha, znam ten bol kiedy trzeba wracac do szkoly buuuu ja na szczescie mam jeszcze tydzien nie calkiem sielanki ale w miare spokoju xD no to papa ;*pozdrowionka ;*;** Cecylia
OdpowiedzUsuńJee Jee xD ^^Kiciuś ! :D Słodko ...no James postarał się z tym prezentem ;D CIekawe co oni zaś knują...? Pewnie się niedługo dowiemy x)Czekam z niecierpliwością na newsa xD ^^ Co do kotka.... hmm...jestem zgodna z moimi poprzedniczkami...Plamka xD
OdpowiedzUsuńBardzo fajna notka, ekstra, że James dał Lilce tego kociaka. Co do imienia to ja nie wiem, tak jak James nie mam do tego zupełnie głowy. www.milosc-jamesa.xx.pl
OdpowiedzUsuńcudownaaaaa notkaaaa!!nic dodac nic ujac;))hehe;)pozdro i czekam na nastepna:*:*:*
OdpowiedzUsuńmogę coś powiedzieć po polsku ? : O SHIT to jest pikne naprawdę ja mowie prawdę , prawdę i tylko prawdę !! XD ale to jest super szkoda tylko ze takie krótkie dzięki za poinformowanie mnie o nowej notce !! myślę że nie długo ukarze sie nowa notka :) mam przynajmniej taka nadziej powodzenia Lilka :P
OdpowiedzUsuńJames taki kochany z tym kotkiem wyskoczył =)Syriuszowi sie nie dziwie, że kotów nie lubi =)pomysł na rasę kotka niezwykły i nieziemski =) czy mogę go użyć w dalekie przyszłości ?? odpisz mi w wolnej chwili =)imię dla kotka no nie wiem może smutek ^^ ciekawi mnie co tez huncwoci szykują =)wątek przyjaźni Lili i snape jak dla mnie to może go minąć bo mi się nie podoba =)co tu jeszcze dodać?? aha =) życzę weny i spełnienia marzeń =)pozdrawiam Ross z mojawersja-dhl
OdpowiedzUsuńkociaczek :};]
OdpowiedzUsuńWiec ja mam kotke Lusie i Nice ale może być też Szczeście Plamka czy Kropka wydaje mi się takie oklepane ale jak chcesz...Super nocie pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńNazwijcie go James, albo Jimmy :D Na czesc Jamesa, w koncu to on go znalazl ! :-) A po drugie James sie ucieszy, ze Lily nazwala swojego kota jego imieniem ^^ To bedzie wyraz nieokazywanej milosci :p
OdpowiedzUsuńMoże Farbka... jakie słodkie.... no bo w końcu zmienia kolory i jest bardziej oryginalne od kropka, łatka czy plamka x)Coś mi się zdaje, że James jeszcze nie zapomniał o Lilce..
OdpowiedzUsuńholicra jakoś tak mi się nasunęło;p;p;p to od holly crap czyli kurka wodna;p;p;p;p notka fajna;p;p;p;p szkoda że lilly ne bierze się za jamesa;p
OdpowiedzUsuńno no kocurek? hmm kocurka? świetna :P a co ten Black ma takie uprzedzenia :P i co Huncwoci znowu wykombinowali ;) czekam POZDROWIENIA
OdpowiedzUsuńSuuuper notka!! Ładny prezent dał James Lilce ;). a co do imienia do ja proponuję Lady Black ;DD, nie no dobra... żart xD A może np. Margo?? Pierwsze co mi na myśl przyszło... Albo Spot ( vel. Plamka) lub Dott ( vel. Kropka)?? A naj prościej będzie nazwać ją Kicia. No ostatecznie Bajka albo tęcza (ale to takie trochę infantylne...) Hymm.. jak coś lepszego wymyślę to dam znać ;D
OdpowiedzUsuńŚwietna notka^^ Pomysł z kociakiem był cudny =) Może nazwać go Lucy? Czekaj na news xD Pozdrawiam z www.draco-hermi-story.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńHeeej, fajna nocia :))). Świetny pomysł miałaś z tym kotkiem :), co do imienia to myślałam o Keysi, ale przeczytawszy opinie innych zgadzam sie ze byloby fajnie gdyby Lilka nazwalo go Jimmy, na czesc Jamesika :) heh. Wiesz cio? Czekam na Twoim blogu na jedno... Kiedy Liluś Będzie z Rogasiem :(. Oni sie naprawde bez siebie mecza :(:(:( a James mimo wszystko na to nie zasluguje... Napisz coś kiedys jesli znajdziesz chwilke. lily-i-james-historia-spisana lub nr GG 8391269. Pozdrowionka :))
OdpowiedzUsuńa ja bym chciaal tego kociaka zobaczyc... ach tez chce taki prezent... albo takiego chlopaka co takie prezenty daje... eee jak dla mnie to nie ejst trudne poznac plec kota
OdpowiedzUsuńjak dla mnie świetna! hehehe :DDDCzekam na kolejne noty :*******To kiedy w końcu będą razem??? ;>>
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kotek nie jest nim, bo mógłby się nazywać Huncwot...ale może Huncwotka? Jeśli chodzi o Lily i Snape'a to nie musisz się silić na wplatanie ich przyjażni w opowiadanie. U ciebie jest już 6 rok, a oni sie poklocili w 5 klasie... tak mi się wydaje... ale jak chcesz...Jeśli masz ochotę to zapraszam, tez piszę o Lily: http://z-pamietnika-lily-evans.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńNo pięknie! James ma Lilcie, a Lilcia ma kota ;D Hihihi ... Kot musi być śliczny :D
OdpowiedzUsuńA kocóra może nazwij, Rogatka ;P Bedzie na cześć Jamesa ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://annakyouyama.blog.onet.pl na opowidanie-pamiętnik które zaczełam pisać. Nie przejmuj się lekka nudnawym początkiem. Najpierw musze kilka rzeczy wyjaśnić czytelnikom.
OdpowiedzUsuńHm...trudne zadanie...może Minerwa? Na cześć McGonagall, jest przecież animagiem-kotem :D. Albo proponuję imię związane w jakiś sposób z Jamesem. Myślę, że na najlepsze sama wpadniesz. Pozdrawiam.www.ann-camden.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńKotek! Jak słodko! Tak w ogóle to witam, dziś zaczęłam czytać twojego bloga i już skończyłam. Na prawdę fajnie piszesz masz do tego rękę xD Tylko czasami zdarzało mi się, że wkurzałam się zachowaniem Lilki lub Rogasia :)) Zapraszam także do siebie: www.lily-et-maruders.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuń!!!!!!! +Propozycje imienia xP Fajna nocia kotek i wogóle James i Lily sie nie kłócą :) a co do imienia dla kotki to proponuje 'Greysy" może nie ma nic wspólnego z tymi plamkami i to imię ludzkie ale myślę że będzie do niej pasować a Plamka jest taka pospolita :D no i jak by to wyglądało gdyby do opowiadania z angielskimi imionami dodać jedno po polsku... w końcu oni nie mogą go znać, jak nie to to może być jeszcze "Tabby' (z ang. kotka) no i czekam na wątek z Smarkerusem xP
OdpowiedzUsuńKOtek mógłby się nazywać Changespot, w skrócie Spoty. To pasuje do jego łatek, a jak jest jakaś wystawa zwierząt rasowych to zawsze trzeba podać pełne imię, więc dobrzebybyło je wymyślić:)
OdpowiedzUsuńMyślę że kotek mógłby się nazywać Stag, to po angielsku znaczy rogacz, a w końcu od rogacza lily go dostała:P
OdpowiedzUsuńNajlepiej by było nazwać Jimmy, po Jamesie, przecież Hagrid powiedział, że to kotka... hmmm, bedzie problemik... A może znajdziesz coś po łacinie o plamkach?wiem że to przestarzałe, ale rowling prawie wszystkie zaklęcia dała połacinie:0
OdpowiedzUsuńKooootek xD świetna notka, dobrze, że się nie kłócą. Pzdr :)
OdpowiedzUsuńhEJ;)) śWIETNA NOTKA;)) BARDZO MI SIĘ PODOBAŁA;)) JESTEM CIKAWA CO DALEJ BĘDZIE Z TYM KOTEM;)) DODAŁAM CIĘ DO LINEK;;)) BĘDZIE MI BARDZO MIŁO JAK WPADNIESZ I PRZECZYTASZ MIJE OPKO;))POZDRAWIAM SERDECZNIE;))SWIAT---MAGII.XX.PLSHANTAL
OdpowiedzUsuńOooo wymyslilam a moze Jameli (dżemili) albo cos tak na czesc jamesa i lily?? mogloby byc albe wybierz ktore chcesz :):)pozdro
OdpowiedzUsuńja też chce takiego koteczka xD
OdpowiedzUsuńNocia jest zabójcza!!!!!!!Postaraj sie pisać częsciej!!!!Masz do tego alent!!!!!Pozdrofffka!!!!
OdpowiedzUsuńHmmm... Laura!! Nie wiem czy to imie dla kota ale to szczegół;p Pozdrooo;*
OdpowiedzUsuńSuper blog... właśnie skończyłam czytać cały :) Myślę że powinnaś dać jakąś szansę Lily i Jamesowi ;) jeszcze raz powtórze że blog jest super i wspaniale piszesz
OdpowiedzUsuńOjejuu...jak ja dawno u ciebie nie bylam! szok! przepraszam al jzu nadrobilam zaleglosci huehe;p;p Ejjj Ewelina!! ja nie chce tam tego justina srustina!!;p a kotka nazwij kropka ja mialam kropeczke ale ja samochod potracil:( noo pozdrawiam i caluje:) noo i oczywiscie czekam z niecierpilowascia na nowa notke:D
OdpowiedzUsuńElo świetna notka :) Co do imienia kotki pomysłu nie mam :(((Ale dodałam cię do linek:)))) Jakbyś mogła i chciała to możesz wpaść do mnie na www.klaudusia19-the-best.blog.onet.pl i ...jakby to nie był problem to możesz zostawiać mi zawiadomienie o nowych notkachZ góry dzięki Pzdr:. =)
OdpowiedzUsuńUWAGA!!!Konkurs na www.j-i-m-d-b.xx.plDo wygrania 36 komów!!!Zaczął się | etap-czyli zgłaszanie blogów!!!Weź udział w konkursie!!!
OdpowiedzUsuńKONKURS NA NAJBLOGA! www.Kasia-1-2-8.blog.onet.pl Sorrki za spam!
OdpowiedzUsuńNo to tak.. zapraszam na nową notkę ;)/evanspotter/Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHej, ja już komentowałam Twoją notkę ale teraz zwracam się do Ciebie w nieco innej sprawie. Mówiłam Ci juz ze ze wszsytkich blogów które przeczytałam Twoj spodobał mi się najbardziej, dlatego tez chciałabym poddac go ocenie jesli wyrazisz taka zgode. Odpisz na www.lily-evans-wizytacja.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńOCENY!/Remus: Uroczyścię przysięgam...Lilka: Tak tak, przysięgaj gdzie indziej.Remus: Ale Lil...Lilka: *ucisza Remusa gestem ręki* Chcielibyśmy was uroczyście ZAPROSIĆ, do nowo otwartego bloga z... nie wymówię tego... Remus?Remus: Potterowymi ocenami. Chcesz wiedzieć co o Tobie myślimy? Nie boisz się Lily? Więc kliknij w link poniżej!www.oceny-prefektow-bezczelnych.mylog.plLilka: Słucham? czemu mają się bać MNIE!? To ty jesteś wilkołakiem!Remus: Cicho! Ale ja jestem miły i nie bije wszystkich wokół!Lilka: Coś ty powiedział!? *PIIIIP*...Dissconect from the server...
OdpowiedzUsuńtakk....chcialam ci cos oznajmic masz fajne historje naprawde ale....ale.....aleeee...istnieje takie cos jak słownok poprawnej polszczyzny i sie nie pisze g o to co to znaczy to sama musialam sie domyslic czyli tak pomyslalam go o to albo fugol tez twoje zmysly fantazyjne musialy mnie zaprowadzic do mysli mugol sloneczko a i to ,,ej nie puszcie takiego czegos fajna nocia wejdz do mnie np www.lilusiaevans.blog.onet.pl'' albo ,,nie piszcie takich komentarzy gluipich bo ja sobie nie rzycze'' lub aaaaa ....zastanawiam sie czy nie zawiesic bloga idz sie lecz do psychiatryka w jaroslawiu(chociaz go przeniesli to fakt.....tak slyszalam )to ludzi wprawiam w stan berwowy lub depresje albo to ito zrozum to wariatko naprawde nikt tu nie ocenia bloga tylko czyta ta zmysliadla dal rozrywki a nie sluchac twoich grozb lub kaprysow wiesz moim zdaniem jestes zwykla egoistka i myslisz tylko o sobie widac ze jeses jedynaczka a jesli sie myle to jestes rozkapryszona i rozpiieszczona (mowilam to z ironia i wyg
OdpowiedzUsuńSłownik poprawnej polszczyzny powiadasz? No cóż, chyba nie masz pojęcia co to jest, sądząc po Twoim komentarzu. Musiałam go czytać 3 razy, żeby zrozumieć niektóre słowa. Nie wiem, co Ci nie pasuje, naprawdę. Nie mam pojęcia, więc jeśli możesz, to napisz to jeszcze raz, czytelniej. Jestem jedynaczką, fakt. A egoistką? Możliwe. O co chodzi z tym 'go'? I z tymi komentarzami? Bo za bardzo nie kapuję...I kurde, jakich gróźb?Oświeć mnie, byłabym wdzięczna.
OdpowiedzUsuńAle się poświęcę :D jest 1 w nocy a ja od początku przeczytam Twojego bloga :)). Podejrzewam że od razu go ocenię ale napiszę ci jeszcze w komentarzach :). Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńI znowu ja :) oceniłam już Twój blog... Wpadnij na www.lily-evans-wizytacja.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńświetny blog, super się czyta no i w ogóle ;D czekam z niecierpliwością na kolejną notę ;D ;D ;D
OdpowiedzUsuńproszę, niech oni już będą razem xD
OdpowiedzUsuńAle dużo notek:) Podziwiam że tak długo to piszesz:) A pozatym opowiadanie mi sie podoba chociaż przeczytałam dopiero kawałek:) Hehe:) Jak będe miała czas to wpadne tu jeszcze, musze sie przecież dowiedziec co jest dalej!!:) www.story-of-his-life.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog:) Trzyamj tak dalej. Jak masz ochotę wpadnij do mnie www.opko-ja-i-chris-i-us5.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńZaskoczyłam? Miło mi to slyszec :).Tylko że o ile na luzie pracuje nad tamtym blogiem co do tego nie mam pomyslow :(. A u Ciebie czekam na notke :)! Pozdrowionka :*:*:*
OdpowiedzUsuńChcesz znaleźć się w powstającym największym spisie blogów potterowskich? Po prostu zgłoś się w księdze gości i dodaj ten blog do linków.Niech w linkach będą wszyscy!!!http://wielkie-linki.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńChcesz szczerej oceny? Zapraszam!www.ocean-ocen.blog.onet.pl(Przepraszam za SPAM) :)
OdpowiedzUsuńHHHHHHEEEEEEEJJJJJJJJJJJJJ !!!!Nie zapominaj o swoim blogu! kiedy będzie notatka? Ja tu czekam a tu nic. PPPIIISSSZZZ SSSSSYYYYYYBBBBCCCCCIIIEEEJJJJ!!!! nO TO CZEKAM POZDRO!!!!!
OdpowiedzUsuńnowa notka na http://zycie-lili-i-hucwontow-w-szkole.blog.onet.pl/ pozdrawiam ps. fajna notka :)
OdpowiedzUsuńWIEM WIEM WIEM WIEM WIEM WIEM WIEM WIEM WIEM WIEM Hmm... Może Kaka, Saern, Serea, Mei, Lies, Lizy, Amy,Phoebe (czytaj Fibi) , poprostu Fibi Kesnington
OdpowiedzUsuńHej!Jestem tu pierwszy raz i twoj blog mnie zauroczył:D Ja też nigdy nie miałam głowy do imnion tym bardziej dla zwierzaków Czekam na newsikaPozdrowienia
OdpowiedzUsuńTam poprzednio było Laura, myśle że to świetny pomysł, uwielbiam to imię zawsze na wszystkich poratalach typu epuls mam nick laura240 po prostu the best i wogle nie lubie swojego imienia a i tak się nim podpisałam;(
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc notka nie za bardzo mi się podobała. Stać cię na lepsze. Wszystko tu działo się tak niemożliwie szybko.... Mówię, stać cię na lepsze notki.
OdpowiedzUsuńpisz, pisz, pisz, pisz, pisz, pisz, i jeszcze raz pisz!!!!!! Kiedy napiszesz?? nie mogę się doczekać bo takie fajne opowiadania a ty od dawana nie piszesz
OdpowiedzUsuńOj James na pewno na oczy przejrzy :) bo wiesz ja nie lubie kiedy Jim za dlugo jest bez Rudej... A Fleur? Jeszcze sie troche pokreci w ich zyciu... A kiedy ja sie doczekam notki na moim ulubionym blogu? :( Pozdrowionka :*www.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńHm cos wiem o tej nauce, ale zupelnie sie teraz zatracilam w tym blogu... Co do opowiadania, to hm i tak nikt tego nie czyta xD... tamtego bloga postanowilam polaczyc z ta historia wiec jest troche mniej pisania... Bedzie co bedzie, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńMasz swietne opowiadania. Weszlam na Twojego bloga w sobote i do dzisiaj przeczytalam wszystkie notki. Sa swietne!!! Bardzo mi sie podobaja. Sa coraz lepsze. A taka mala dygresja dotyczaca Snapea. Najlepiej go pomin. Jak juz zaczelas pisac bloga bez niego, to teraz glupio jakos bedzie to zmienic. Tak jest lepiej. Szczegolnie pozdrawiam, jako ze jestes moja imienniczka (choc nicka uzywam oczywiscie innego).
OdpowiedzUsuńwww.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.plHeh no to Cie zdziwie... Lilcia bedzie nadal troche pogubiona... xD. No i to nie koniec z rola Fladry o nie :). Lily i James... hm wstrzymam sie jeszczepare notek z eee ociepleniem ich stosunkow xD. Niech troszke pozyja jeszcze osobno (chociaz osobiscie tego nienawidze!!!)... Nawet nie wiesz jaka jestem Ci wdzieczna za komentowanie notek :). Naprawde wielkie dziex. Pozdrowionka :*:*:*.
OdpowiedzUsuńwww.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.plNie zawstydzaj mnie xD. Nawet nie wiesz jak mnie wkurza :) ale pozbylam sie juz jej taka blahostka - troche to slabo rozegralam ale sama zobaczysz :). A jesli Lily by jej cos zrobila to James mialby niezbity dowod jej milosci, do czego ona sie przyznac nie chce :).
OdpowiedzUsuńWiesz odkad pisze bloga to chodze spac codziennie o 1 a w weekendy to w ogole masakra bo kolo 5 :). Taaa masz racje ona nie wie czego chce, wiele osob oddaloby wszystko zeby miec w swoim zyciu takiego Rogasia... xD. Ale i ona zrozumie swoj blad, ale na to to juz niestety musisz zaczekac :D. Pozdrowionka :*www.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńW 100% sie z Toba zgadzam :(:(:(... Szkoda ze ON nie istnieje :. Juz niedlugo beda razem :) cierpliwosci, przeciez wiesz jak Ruda Go "nienawidzi"""" :*. Pozdrowionka :*:*:*www.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńNo taaa, ciesze sie ze myslimy podobnie :). Bo wiesz ja nie znam osoby ktora interesowalaby sie ktorymkolwiek z Potterow :), takze nie moge tak za bardzo o nim gadac :( ale chociaz mi wyobraznia dziala :D. www.lily-evans-niechciana-milsoc.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńwww.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.plTy szczesciaro! :) Na moj blog trafiaja najczesciej przypadkowe osoby :). I tak niezle heh. Pozdrowionka :*:*:*
OdpowiedzUsuńMagnolia:) imie dla kota idealne:)
OdpowiedzUsuńwww.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.plHeh, a moze byloby lepiej gdyby w ogóle z nia nie zrywał :D. Przeciez oni swietnie do siebie pasuja i sie uzupelniaja... heh. Nie no jasne ze juz dlugo razem nie pobeda... i zostanie pole do popisu dla Lilci :).
OdpowiedzUsuńnowa notka na http://zycie-lili-i-hucwontow-w-szkole.blog.onet.pl pzdro :) Bu$$k@
OdpowiedzUsuńEj jakie poswiecenia po polnocy notki czytac :) milo mi... Pogodza sie... kiedys sie pogodza :D. Teraz to z kolei Rogas jest bardzo honorowy... ale coz tak chyba musi byc :). Pozdrowionka :*:*:*www.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńWpadłam tutaj w poszukiwaniu inspiracji do tworzenia własnego bloga. Przeczytałam wszystkie notki i muszę przyznać, że piszesz składnie i ciekawie.Mój blog nie jest jednak blog o tematyce potterowskiej. Pojawiła sie pierwsza notka, a już w najbliższy weekend będzie kolejna. Byłabym wdzięczna gdybyś skomentowała www.smutki-i-zmartwienia.blog.onet.plZ góry dziękuję:)
OdpowiedzUsuńNo czekam i czekam na kolejną notkę...aż tak wciągnął Cię HP7??? Pisz coś nowego szybciutko... ;) zapraszam na www.margaret-ames.blog.onet.pl Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwww.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.plNo przepraszam za ten brak notki, ale nie wytrzymałam już tej godziny, byłam padnieta :. Co do tego ustawiana czasu na publikacje notek, to nie slyszalam o czyms takim ale na pewno to sprawdze :). Jest juz nowa notka, wedle Waszego zyczenia. Pozdrowionka :*:*:*
OdpowiedzUsuńwww.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.plNo to bylo potrzebne, no bo dziewczyny nic nie wiedzialy :)... Troszke to jednak dretwe bylo, ale wiedzialam po prostu czulam ze przypadnie Wam do gustu malutki watek milosny ohhh xD...
OdpowiedzUsuńwww.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.plHm, no mysle ze dzisiaj to juz nie zawiode i dodam notke... Bo napisane to ja je mam, ale z tym dodawaniem gorzej xD. Dzisiaj wlasnie pisalam z jedna dziewczyna ktora mowi ze notka za krotka byla :) i stwierdzilam ze w ogole nie bede dodawala, no ale oczywiscie ma racje, NIE WYTRZYMALABYM :):):).
OdpowiedzUsuńsuper! fajnie, że oni mogą choć przez chwilę się nie kłócić zaprasza na mojego bloga www.lily-evans-szalone-lata-mlodej-czarownicy-i-jej-przyjaciol.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńNo dobrze, dobrze bede pisala :))). Notek mam juz w sumie jakies 40 :)... Tylko chwilowo zanik weny, pomysly mi sie koncza powolutku xD.
OdpowiedzUsuńwww.lily-evans-niechciana-milosc.blog.onet.plWiesz gdyby rzucili się w sobie w ramiona to nie wiadomo jak by to sie skonczylo. Jeszcz "nie daj Boze" Rogas by sobie pomyslal ze ona cos do niego... xD Zmienil sie zmienil... ale czy na lepsze? Rudej to tak szczerze zbytnio nawet odpowiadalo nie bedzie xD. Ale to dopiero poczatek... :*:*:*
OdpowiedzUsuńWitaj! Chciałabyś wiedzieć co powinnaś poprawić na Swoim blogu albo co jest fantastycznie odlotowe? A może chciałabyś zobaczyć na jaką ocenę zasługujesz? jeśli tak to wejdź na www.oceny-zielonej.blog.onet.pl przeczytaj regulamin i zgłoś się!
OdpowiedzUsuńWiesz, że blog www.dziennik-lilianne.blog.onet.pl ma taki sam nagłówek jak Ty?
OdpowiedzUsuńNo cóż, to nic. :) Wzięłam ten nagłówek z bloga z nagłówkami, każdy ma do tego prawo :)Pozdro :)
OdpowiedzUsuńcze nowa notka na http://zycie-lili-i-hucwontow-w-szkole.blog.onet.pl :) pozdro wchodź i komentuj :)
OdpowiedzUsuńKieeedy news?
OdpowiedzUsuńfajnie ;]
OdpowiedzUsuń