16 lutego 2008

Spostrzeżenia i wyjaśnienia

            Wróciwszyze spaceru z Syriuszem poczułam ogromną ochotę na gorącą, relaksującą kąpiel.Byłam zmęczona wygłupami z Blackiem. Nalałam wodę do wanny i po chwili się wniej zanurzyłam. Uczucie ciepła rozeszło się po moim ciele. Od razu lepiej…

            Dziś Boże Narodzenie... Rok temu byłBal. Jak ten czas szybko leci… Tyle się wydarzyło… Wspomnienia wróciły.Spędziłam z Jamesem cudny wieczór… Ten taniec… Nigdy tego nie zapomnę.Wcześniej Rogacz miał wypadek na miotle. Pamiętam, że kiedy u niego siedziałam,zdałam sobie sprawę, że go kocham. Patrząc na to teraz, uważam, że było toniedojrzałe uczucie. Na pewno go nie kochałam, mogłam być nim co najwyżejzauroczona. No cóż, potem Potter zdradził mnie z inną. Wyjaśnił wszystko, byłato zemsta Ślizgonów, ale mimo to straciłam do niego zaufanie. Później pojawiłsię Alex, Tom… A z Jamesem wciąż się kłóciłam. No i godziłam. Kłótnia, zgoda,kłótnia, zgoda… I tak w kółko. Teraz zdałam sobie z tego sprawę. Stanęły miprzed oczami te wszystkie sytuacje z nim. Z boku to musiało wyglądać… Żałośnie.Jak dzieci…. Muszę porozmawiać o tym z Jamesem.

            A co się stało z tym uczuciem? Terazchyba go nie ma. Dobrze się stało… Tak, na pewno. James nie jest tym odpowiednim.Nie moglibyśmy być razem… Co najwyżej przyjaźń.

            Leżałam w wannie jeszcze bardzodługo dopóki woda nie zrobiła się zimna. W końcu wyszłam i po chwili byłam jużgotowa do spania. Ale no bez przesady, jest dopiero dziesiąta. Założyłamszlafrok i zeszłam do Pokoju Wspólnego. Może znajdzie się ktoś z kim możnapogadać?

            Nie myliłam się. Przy kominkusiedział James. Nie byłam do końca pewna, czy powinnam do niego podejść. A comi szkodzi? Złość na niego już mi przeszła, mam nadzieję, że on równieżochłonął. Opadłam na kanapę obok niego i głośno westchnęłam. Spojrzał na mnieze zdziwieniem.

-No co? Wzdychać nie wolno? - spytałam z uśmiechem.

-Wolno, wolno… - odparł i zamyślił się.

Przyjrzałamsię mu. Wyglądał tak… Inaczej. Spokojny, jakby w innym świecie. Poważny…Sprawiał jednak wrażenie osoby zmartwionej.

-Nad czym tak myślisz? – spytałam w końcu.

Chłopakwyrwał się z transu i spojrzał na mnie.

-Ja? Nad niczym…

-Właśnie widzę.

-Naprawdę. A ty co, nie jesteś z tym swoim Justinem? – w jego głosie dało sięsłyszeć nutkę ironii.

Zdziwiłamsię, skąd zna jego imię.

-Jakim moim? Bez przesady…

Rogaczmilczał.

-James… Słuchaj… Bo ja myślałam o tym wszystkim dzisiaj… - przerwałam, niewiedząc jak ująć to, co chcę powiedzieć.

-I…? – ponaglił mnie James.

-I… Musimy porozmawiać.

-Słucham.

Super…Wcale mi tego nie ułatwia..

-Ech… No bo… - naprawdę nie wiedziałam, jak zacząć.

Zamilkłam.

-Chodzi o tego Justina? - zapytał.

-Nie… O nas – przyznałam.

Chłopakwyraźnie się zainteresował.

-Tak…?

Wzięłamgłęboki oddech. Czas na szczerą rozmowę.

-Wiesz… Przypomniały mi się te wszystkie nasze kłótnie. I co potem… I doszłam downiosku, że z boku to musiało wyglądać co najmniej głupio. Kłótnia, zgoda i zarazto samo. Zastanów się…

-I…?

-I… Tak dłużej być nie może. Nie chcę…

Jameschyba nie rozumiał. Jacy oni niedomyślni…

-No skończmy z tym! Nie możemy po prostu żyć jak kumple? Bo wciąż siękłóciliśmy, naprawdę mam tego dość.

-Do czego zmierzasz?

-Może raz na zawsze zakopiemy topór wojenny? Jesteśmy przyjaciółmi, nie?

-No, jesteśmy…

-No właśnie. Naprawdę nie chcę się już kłócić.

Jamesspojrzał mi w oczy i powiedział:

-Ja też nie. Tylko, wiesz… Ja… Czuję do ciebie coś  więcej…

Onie. Nie, nie, o tym miało nie być mowy.

-James, posłuchaj… Ja bardzo cię lubię.. Ale nie tak, jak ty byś chciał. Jedyne,co mogę ci zaoferować, to przyjaźń.

Chłopakspuścił głowę.

-Rozumiem – powiedział po chwili.

-Naprawdę?

-Tak…

-Cieszę się. Więc jak? Skończymy z tym czepianiem się o byle co?

-Tak… Masz rację. Zachowywaliśmy się jak dzieci…

-Dokładnie. To co, obiecujesz, że nie będziesz już odstawiał takich scen, jakdziś, kiedy zobaczysz mnie rozmawiającą z innym chłopakiem?

-Postaram się – uśmiech zagościł na jego twarzy.

-Okej.

Rozsiadłamsię wygodnie na kanapie, wpatrzyłam w ogień. Po chwili głośno westchnęłam.

-Znowu wzdychasz – zauważył chłopak.

Zaśmiałamsię. Przyznaję, że zrobiłam to specjalnie.

-Rok temu był Bal… Pamiętasz? – rzekł James.

-Tak… Pamiętam…

-Było naprawdę wspaniale… - powiedział.

-Szkoda, że nie przetrwało – dodał.

-Zdarza się. Ale pozostały wspomnienia – odparłam.

Niewiedziałam, dlaczego to powiedziałam.

-Wiesz, Lily? Jesteś naprawdę świetną dziewczyną i mam nadzieję, że kiedyśznajdziesz kogoś, z kim będziesz szczęśliwa – powiedział.

Niespodziewałam się tego po nim.

-Zaskoczyłeś mnie… Ale cieszę się, że to mówisz.

-Ja chcę po prostu dla ciebie jak najlepiej…

-Dzięki.

Cisza.Nie wiem, co go skłoniło do takich wyznań. Było to pewnie dla niego trudne…

-A co z tym Justinem? – zapytał nagle.

-Skoro przyjaźń, to przyjaźń, nie? – dodał.

-Z nim? Nic szczególnego.. Kolega.

-Tak tylko pytam…

-Okej. Wiesz, ja chyba pójdę już spać… Cześć.

-Dobranoc…

Wróciłamdo dormitorium. Mam to już za sobą. Choć nie było dokładnie tak, jak to sobiewyobrażałam, cieszę się, że z nim porozmawiałam. Myślę, że on mówił szczerze,że zrozumiał to.

            Następnego dnia w drodze do WielkiejSali spotkałam Syriusza. Wyszłam wcześniej niż inni. W Hogwarcie było bardzocicho i spokojnie. Ale to już niedługo… Za kilka dni znów będzie to pełne życiamiejsce.

-Hej, gdzie tak gnasz? – przy mnie zjawił się Syriusz.

-Na śniadanie, a ty?

-Tak samo. A czemu tak wcześnie?

-Nie wiem… Tak o. A ty to co?

-Też tak o…

-Aha…

Inteligentnarozmowa, nie ma co…

-Słyszałem, że mieliście z Jamesem wczoraj małą pogawędkę… - zaczął.

-Tak… I co?

-Nic, nic… Tak tylko mówię… Rogacz przygaszony jakiś jest…

-Też zauważyłam. Spytałam go o to, ale nic nie powiedział. A swoją drogą, tomyślę, że zrozumiał…

-Chyba tak… Gadałem z nim, tak jak obiecałem.

-Dzięki…

-Nie ma za co. Mam nadzieję, że już nie będziecie się kłócić, dość już tego było– uśmiechnął się.

-Też tak sądzę…

 

***

 

No,jest notka. Nie wiem, co o niej sądzić, taka nijaka chyba… No cóż. Mam ferieteraz i niby więcej czasu, ale tak naprawdę to rozwlekam się ze wszystkim idlatego tak późno notka. Jak wrażenia po 7 tomie? Piszcie na GG, chętnie o tympogadam ;) Widzę teraz, że w moim blogu jest wiele niezgodności, ale stopniowobędę się starała to naprawić… A tak na marginesie, to wiedziałam, po prostuczułam, że Snape będzie miał tam jakieś znaczenie… Ech… Następna notka, kiedysię zbiorę w sobie i ją napiszę ;p Pozdro!

47 komentarzy:

  1. ~Ewelin(k)a ;*16.02.2008, 01:08

    James to zrozumiał? xD Aż wierzyć mi się nie chce... Mam nadzieję, że jednak Lily pokocha Jamesa na nowo. Boska notka i czekam na next! A tak nawiasem, to jestem pierwsza? :P

    OdpowiedzUsuń
  2. notka jest super (jakzwykle)czekam na następną

    OdpowiedzUsuń
  3. notka jest super ale pisz troche częśćiej

    OdpowiedzUsuń
  4. nawet fajna notka ;] czemu oni nie moga byc razem;;;;;;;;;( ;)tom 7 super....z snapem byl swietny watek:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ~www.evanspotter.blog.onet.pl16.02.2008, 12:49

    No właśnie.. James zrozumiał Lily? Dziwne ;P Ale notka fajna :-) Tylko szkoda że tak rzadko je dajesz.. :-)A co do 7 tomu książki... jak ją czytałam to po moich policzkach leciały łzy. Wiedziałam już wcześniej co się stanie, bo ją czytałam, ale teraz ... eh, najbardziej wzruszyłam się tym... Jak Severus gadał z Dumbledorem 'Od kiedy?''Zawsze.' Albo jeszcze jedna scena.. Jak Harry rozmawiał z synem i powiedzial mu: 'Albusie Severusie nosisz imiona dwóch największych dyrektorów hogwartu. Jeden z nich był Ślizgonem i chyba najodważniejszym człowiekiem jakiego znałem.' ... czy coś w tym stylu ;P nie pamietam dobrze.. ale normalnie myślałam, że rzucę to książką i pojde do Rowling, żeby to zmieniła :P Pozdrawiam ;-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Lilka znalazła wspólny język z Łapą =)James zrozumiał Rudą?? dziwne ale może zmądrzał =)ładnie przeprowadziłeś dialog pomiędzy nimi =) Pozdrawiam Ross z mojawersja-dhl

    OdpowiedzUsuń
  7. heh. rzeczywiście troche nijaka notka, nic z inej nie wynika, ale wybaczam, bo wiem jak to jest z weną we ferie. pozdrawiam. pap.:*

    OdpowiedzUsuń
  8. W końcu James coś zrozumiał ;d Wydaje się to wręcz niemożliwe ;D W sumie notka mi się podobała ;D Co do 7 tomu to w sumie nawet nie wiem. Większość była do przewidzenia...

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna notka:D mało akcji ale ta rozmowa ekstra:D Zapraszam do mnie na www.dorcas-syriusz-milosc.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. hej, jeśli chcesz zgłoś sie do ocenki na www.happy-art.blog.onet.pl, jest też mini konkurs =)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cholerka no... lubię te Twoje notki, ale dlaczego są tak rzadko? :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku. Z tego Syriusza to naprawdę fajny kumpel. Przyznaj, że trudno o takiego, co można spokojnie pogadać, bez głupich scen i tekstów ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Notka bardzo fajna - jak zwykle... Tylko ja jak zwykle chciałabym, żeby już byli razem, albo żebyś napisała notkę taką jak na balu - chociaż jedna romantyczna wstawka proooooosze!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Już niedługo... ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej. Bardzo mi się podobało. Lilka chyba jednak mówi, co innego niż dyktuje jej serce...Fajnie, że razem z Łapą potrafią normalnie porozmawiać. Czekam na ciąg dalszy. Zapraszam na www.margaret-ames.blog.onet.pl Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. ~gosiaczek88816.02.2008, 21:57

    Nocia suuuper a juz myslalam ze zapomnialas o tym blogu ale kamien spadl mi z serca jak dzis zobaczlam nowy wpis!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. hej, po przeczytaniu 7 tomu postanowiłam troche poczytac jeszcze o przygodach rodziny Potterów, twój blog jest świetny i jeśli zgodzisz się to zamieszczam nr gg napis chetnie podzielilabym sie myslami na temat ksiązki [ 9957110 ] buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  18. j, po przeczytaniu 7 tomu postanowiłam troche poczytac ...... jeszcze o przygodach rodziny Potterów, twój blog jest świetny i jeśli zgodzisz się to zamieszczam nr gg 9957110 napis chetnie podzielilabym sie myslami na temat ksiązki

    OdpowiedzUsuń
  19. Nocia super, ale mam nadzieję, że będą razem!! P.S. Czytam twojego bloga od niedawna i jestem jego nową fanką!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. ajj niby dobrze ze porozmawiali :D ale ja to sie n ei moge doczekac momentu gdy beda razem :D ajj super notka POZDROWIENIA

    OdpowiedzUsuń
  21. No super notka xD Nie wierzę, ze James to tak szybko zrozumiał ;P przeciez jego móżdżek potrzebuje trochę czasu, żeby takie coś do niego dotarło;P... myślę, że Ruda i Rogacz będą ... może nie w krótce ale później ze sobą ;D... Buśśam ;* i pozdrawiam z www.lilka-huncwoci-i-inni.blog.onet.pl xD

    OdpowiedzUsuń
  22. ~magic-and-music.blog.onet.pl17.02.2008, 11:27

    notka BOSKA, jak zwykle:PPczekam na nastepna!!pozdro:*:*ps. watpie czy james to zrozumial, ale....

    OdpowiedzUsuń
  23. ~Koffanie12317.02.2008, 13:22

    Hej. Przyjaciele? Hm... Ciekawa wizja, ale to nie to czego się wszyscy spodziewają :) Dobrze, że pogadała z Rogaczem i wyjaśniła mu wszystko. No i te jego wyznania. Blog ogólnie fajny. Bardzo mi się podoba. Jeśli chcesz to odwiedź i mój blog : www.lilyanne-evans-i-potter.blog.onet.pl I mam pytanie... Czy mogę Cię dodać do linków? Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  24. O Boże...czy ja dobrze widzę...?Piszesz tego bloga od prawie 3 lat????????????????Nie no, słuchaj chylę głowę!!Mój rekord to chyba 2 miesiące...Szacunek!Oby tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. James to zrozumiał? Mi sie rowniez nie chce wierzyc www.ricordo.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Nieco dziwne, ze tak jakby dał za wygraną.. no nic ;D czekam na news :) pozdrawiam www.milosc-lily-i-jamesa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. no i w koncu nastala zgoda...tulko na jak dlugo?i jak dlugo lily bedzie sie jeszcze opierac? czekam na nastepna notkewww.pamietnikluniaczka.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  28. Hej u mnie nowa notka www.evanspotter.blog.onet.pl Zapraszam i pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  29. notka fajna jak zwykle tylko szkoda że niezbyt często je dodajesz :( a co do 7 tomu Pottera to wspaniały jak każda część i ten wątek z Lily w wspomnieniach ale byłam zawiedziona końcówką. Nie walką Harrego z Voldemortem ale tym całym epilogiem... zakończył się tak jak poprzednie tomy tak po prostu odeszli z dworca... nie tego się spodziewałam... no i zostało zbyt wiele niedokończonych wątków (podobno ma być o tym sama encyklopedia ale to nie to samo) np ciekawa jestem co się stało z Dursleyami...

    OdpowiedzUsuń
  30. elo mnie się notka bardzo podobała :-) Jeśli się nie obrazisz , dodam Cię do linek na moim blogu (www.klaudusia19-the-best.blog.onet.pl) .W ogóle świetny blog =)Grafika jest ślicznaPzdr :.

    OdpowiedzUsuń
  31. ~www.evanspotter.blog.onet.pl18.02.2008, 20:35

    Co do tych notek o które pytałaś... Onet skasował mi jedną. Sama nie wiem dlaczego, może to ja coś poprzyciskałam... Nie wiem.. :/ A tam było właśnie wszystko wypisane co i jak. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. SUPER !!! ;) tylko pisz prosze cześciej :) ale i tak losy bohaterów sa fajne :) miło się czyta. zaparszam do siebie >>http://lily-hogwart-milosc.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  33. buziaczek145@poczta.onet.pl19.02.2008, 12:00

    jeśli chcesz zgłoś swojego bloga i opowiadanie do ocenyzajrzyj:http://lila-oceny-blogow.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  34. no fajnie fajnie, ale naprawde dobrzebybyło gdyby james i lily bili znowu razem, szkoda ich troche...

    OdpowiedzUsuń
  35. notka jak zwykle świetna już nie mogę doczekać się następnej

    OdpowiedzUsuń
  36. anitaandula@poczta.onet.pl20.02.2008, 17:11

    Mam do ciebie małe pytanko. Jak ty zrobiłaś taki duży ten nagłówek? Bo u mnie jest bardzo mały.

    OdpowiedzUsuń
  37. No, no Rogaś ładnie się zachował... Przyjął to z godnością ^^ Ładnie piszesz. Dlatego też zostawiam Ci coś co możliwe, że zainteresuje Cie:'Każdy z nas zna słowa: Coś musi się skończyć, by coś innego mogło się zacząć. Ale równocześnie wiemy, że nowość musi mieć zdecydowane, mocne fundamenty by od razu nie zakończyć swojego biegu. Wiem też, że po śmiechu przychodzi czas na łzy, po burzy znów nastaje spokój, a po zachodzie słońca, nastaje czas księżyca. Wszystko biegnie swoim niezwykłym torem, ale aby działo się tak, żaden element nie może wypaść z obiegu. Musimy poczuć gorycz, by docenić słodkość. Czasem, gdy sytuacja zaczyna nas przerastać przekreślamy wszystko. Ale tylko wtedy, gdy to skończy się na dobre, doceniamy jak wielkim było dla nas skarbem. Nie pozwólmy historii zginąć. Niech postacie Jamesa Pottera, Syriusza Blacka, Remusa Lupina, a nawet Petera Pettigrew, Lily Evans, Severusa Snape’a, Lucjusza Malfoya, Bellatriks Black, Narcyzy Black, Nimfadory Tonks i ich niezwykłych przyjaciół zostaną na zawsze z nami. Opiszmy na nowo historię ich młodości. Udowodnijmy, że Ktoś musi zdradzić, by Ktoś inny mógł kochać całym sercem, Ktoś musi żywić do Kogoś nienawiść, by inny mógł być czyimś przyjacielem. Seria H-Pamiętniki zaprasza. Forum: www.magicznepamietniki.fora.pl Musieliśmy zamknąć tą serię, aby poczuć jak była nam bliska. Teraz Ty możesz pomóc nam ją reaktywować.'

    OdpowiedzUsuń
  38. Hej chcesz wiedzieć jaki na prawdę jest twój blog?Masz dość przesłodzonych opinii koleżanek?Zgłoś się na www.oceny-huncwotek.blog.onet.plSorry za spam

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie ma co biedny James :( zebralo mi sie na placz i placze bo Rogas jest nie szczesliwy.... eeech ale glupoty pleciez kolezanko x) super notka pomimo ze za duzo tam sie nie dzialo... 2 dluuuugie westchnienia Lil.. ale to nie jest krytyka alez skad !! mam nadzieje ze nie odebralas tego tak.. nie moze caly czas byc akcja musi tez byc dialog... i westchnienia xD mnie sie notka bardzo podobala =] czekam na nastepna kolezanko =P a co do 7 to mnie sie bardzo podobalo choc powiem szczerze ze nie dokonczylam ani po fr. ani po angielsku ale chyba wszystko przeczytalam...tyle ze nie po kolei xD pozdrowionka ;*;* Ceci

    OdpowiedzUsuń
  40. a to "eeech ale glupoty pleciez kolezanko x)" powyzej to bylo do mnie nie do Ciebie of course =P

    OdpowiedzUsuń
  41. Hehe nocia świetna! Dlaczego tak rzadko piszesz?? A HP i insygnia śmierci były boskie!!! Szczerze mówiąc nie podejrzewalam, że Snape okaże się tym dobrym;) Heh nie przypuszczałam też, że HP i GW będą mieli dzieci! Ale imiona byly i tak najlepsze! ;p PozdroooxD

    OdpowiedzUsuń
  42. Lady_Euforia23.02.2008, 13:24

    Witaj! Nazywam się Patrycja i prowadzę bloga z obrazkami. Staram się jak najlepsze ilustracje wyszukać w necie, bo tworzenie tego bloga to moja pasja. Zapraszam może coś Ci się przyda Blogowiczu? Pozdrawiam. ADRES: http://lady-euforia.blog.onet.pl PS: Przepraszam za spam ale... podobno reklama to dźwignia handlu ;P Buziaczki! PS2: Wymieniam się linkami - zobacz!

    OdpowiedzUsuń
  43. Illegal_Girl23.02.2008, 15:35

    Witam! Chciałabyś sprawdzić swoje opowiadanie? Nie jesteś pewna jak Ci to wszystko idzie? Masz wspaniałą okazję, aby się tego dowiedzieć! Wystarczy, że wejdziesz na www.explosive-estimates.blog.one t.pl i zgłosisz się do oceny w Księdze Gości.Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  44. ~paris elite!23.02.2008, 18:20

    www.paryskie.mojeforum.net Cześć, jestem spamerem, ale nie botem, i chciałam cię zaprosić na forum - pisemną grę RPG, w której tworzysz wybraną postać z twarzą ulubionej modelki, aktorki, kogokolwiek i przyłączasz się do naszej zabawy, zresztą - co ja będę pisać, sama zobacz. Oczywiście zrozumiem, jeżeli stwierdzisz, że nie lubisz spamu, ale w takim wypadku po prostu skasuj mój komentarz i mnie zignoruj. Mimo to, nadal zapraszam, z otwartymi ramionami, do rejestracji, i, jak mam nadzieję - do napisania!

    OdpowiedzUsuń
  45. isia19914@onet.eu23.02.2008, 23:08

    Super blog!!! Uwazam ze swietnie piszesz, tylko fakt ze troszke rzadko :( no ale spoczko nie zawsze czas pozwala :). Co do Harry'ego Pottera 7 czesci to wg mnie jest najlepsza, owszem jest pare niedociagniec ale... jest super! Dalszych sukcesow na polu literackim hehe :)). Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  46. hejj ;-) przeczytałam od początQ wszystko i...jestem zaskoczona , że z taką łatwością można pisać "pamiętnik" ....powinnaś książkę wydać... ;-) pozdrawiam i czekam na dalsze części ;-) www.mlodaa-ocenki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  47. mayka123@autograf.pl21.03.2008, 09:29

    Notka super, choć starsze notki były troche lepsze. Nie będę cię poganiać, jesli chodzi o pisanie na blogu, bo sama pisze książki i wiersze i wiem że trzeba dostać weny żeby coś napisać. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń