23 marca 2009

Przeciw Puchonom

Trzęsienie ziemi. Tylko tak mogłam to określić. Coś gwałtownie mną potrząsało, a ja miałam wrażanie, że drga cały świat. Uznałam, że najlepiej będzie to przeczekać i po prostu przewróciłam się na drugi bok. Wstrząsy wyraźnie się zwiększyły.
- Lily, ile można spać? Wstawaj, za pół godziny zaczyna się mecz – usłyszałam.
A więc to nie trzęsienie, tylko Dorcas usiłująca mnie obudzić. Nic takiego…
W odpowiedzi mruknęłam tylko coś niezrozumiałego.
- No dawaj, nie chcesz się chyba spóźnić? – ponownie mną potrząsnęła.
Nadal nie odpowiadałam. Niezbyt dokładnie zrozumiałam, co do mnie mówiła. W końcu uzyskałam upragniony spokój i już miałam nadzieję, że będę mogła kontynuować sen.
- No cholera jasna! Lily! James zaraz ma mecz! Chyba nie chcesz, żeby był zawiedziony tym, że cię tam nie będzie. Ruszaj się! – wrzasnęła dziewczyna.
Zaczęło do mnie wreszcie docierać to, co się dzieje. Mecz… James…
- To dzisiaj? – zapytałam nieco przytomniejsza.
- Tak. No chodź, nie każ Jamesowi dłużej czekać.
- Dorcas! – usiadłam na łóżku.
- Zbieraj się, zbieraj. Masz dwadzieścia minut jeszcze.
- Zapomniałam, że to już dziś. James nic nie mówił.
- No cóż… Ta data była zakreślona na tablicy w Pokoju Wspólnym, wiesz? Ale rozumiem, zakochani inaczej patrzą na świat i nie zauważają takich szczegółów.
Spojrzałam na nią spode łba i warknęłam:
- Nie jestem zakochana.
- Nie, ależ oczywiście, że nie – odparła z ironią. – Ale naprawdę się pośpiesz, bo nie zobaczysz, jak pokonujemy Puchonów. Czekam na dole – dodała.
Pokręciłam głową z powątpiewaniem, kiedy to mówiła. Jej teoria była naprawdę bezsensowna.
Nagle zerwałam się z łóżka i czym prędzej pognałam do łazienki. Nie miałam zamiaru spóźnić się na to wydarzenie. Pamiętałam jak jeszcze niedawno James opowiadał mi o taktykach na mecz. Był bardzo podekscytowany. Poza tym, jak na Gryfonkę przystało, powinnam siedzieć teraz na trybunach i dopingować swoich. A ja utknęłam w łazience i w przyśpieszonym tempie próbowałam doprowadzić do porządku moje włosy.
Piętnaście minut później byłam już gotowa. Sama się zdziwiłam, że tak szybko udało mi się ogarnąć. Nie miałam czasu na żadne śniadanie, ale miałam nadzieję, że jakoś dam bez tego radę.
- No, szybko jesteś – skomentowała Dorcas moje pojawianie się w Pokoju Wspólnym.
- Chodźmy – mruknęłam tylko i rzuciłam się w stronę portretu Grubej Damy.
Na trybuny oczywiście dotarłyśmy spóźnione. Z trudem przecisnęłyśmy się przez tłum i usiadłyśmy obok Ann, która zajęła nam miejsca. Z jej lewej strony znajdował się obejmujący ją Remus, a także Peter, który co chwilę wyciągał ze swojej torby ciasteczko.
- Mogę jedno? – spytałam patrząc na słodkości.
- J-jasne – wyjąkał zdziwiony i podsunął mi paczuszkę.
Peter spojrzał akurat na boisko, więc skorzystałam  z okazji i zabrałam nie jedno, ale dwa ciastka. Głód zaczął mi już dawno doskwierać. Na szczęście w tym hałasie nikt nie słyszał, jak bardzo burczało mi w brzuchu.
W końcu zerknęłam na latających graczy. Usiłowałam wypatrzeć czarnowłosą postać w szkarłatno-złotych szatach.
Pogoda była wprost idealna. Świeciło słońce, wiał leciutki, prawie nieodczuwalny wiatr. Na niebie widniały drobne, białe chmury.
Dostrzegłam Syriusza, który machał w naszą stronę. Chwilę później mknął już ku trzem pętlom. Po paru sekundach rozległ się donośny głos komentującego:
- Dwadzieścia do zera dla Gryfonów!
Moje oczy wreszcie odnalazły pewną osobę. James powoli okrążał boisko i przeczesywał wzrokiem całe boisko, często zatrzymując się na publiczności. Kiedy zauważyłam, że on także na mnie patrzy, uśmiechnęłam się. Odpowiedział tym samym. Serce nagle zabiło mi o wiele szybciej, a uśmiech powiększył się. Przez kilkanaście sekund gapiłam się na niego, aż w pewnym momencie chłopak zniknął mi z oczu, gdyż w jego stronę podążał tłuczek. Na szczęście udało mu się go uniknąć.
Zaśmiałam się cicho. Ale jednocześnie poczułam rozdrażnienie. Dlaczego moje ciało tak reagowało na jego widok? Przypuszczenia Dorcas nie mogły być słuszne.
            Gra toczyła się dalej. Gryfoni wbili kolejno pięć bramek, za to Puchoni trafili zaledwie trzy. W pewnym dramatycznym momencie wszyscy wstrzymali oddech, bo wyglądało na to, że stracimy zawodnika. Tłuczek zmierzał ku Syriuszowi z zawrotną szybkością. Chłopak wyminął go w ostatniej sekundzie.
Puchoni dostali nagły zastrzyk adrenaliny i grali agresywniej. Nasi zawodnicy co chwilę musieli bronić się przed dwoma złośliwymi piłkami. Za to Gryfoni byli lepsi w ataku, więc rozgrywka była bardzo wyrównana. Godzinę później remisowaliśmy.
Mecz ciągnął się i ciągnął, aż nastała godzina piętnasta. Byłam już zmęczona wpatrywaniem się w graczy, a oczy same mi się zamykały. Wiatr przybrał na sile, przez co było mi o wiele zimniej. W dodatku głód dawał mi się coraz bardziej we znaki. James krążył nad boiskiem, a po wyrazie jego twarzy dało się poznać, że jest bardzo zdenerwowany. Oby szybko złapał tego znicza… W nim cała nadzieja, bo ścigający Hufflepuffu nie dawali nam szansy na utrzymanie zbyt długiej przewagi.
- Lily, nie bądź zła, ale ja go chyba zabiję, jeśli zaraz nie złapie tego znicza – mruknęła poirytowana Dorcas.
Kilkanaście minut później na stadionie zrobiło się głośniej. Wielu uczniów wstało, a ci za nimi musieli zrobić to samo. Szybko poznałam powód tego nagłego zainteresowania. James Potter i Matt Albrook pędzili w stronę pętli Gryfonów. Mknęli tak szybko, że ciężko było za nimi nadążyć. Obaj gwałtownie skręcili w prawo i poderwali się w górę. Z trudem dostrzegłam złoty punkcik, za którym tak lecieli. James niespodziewanie przyśpieszył i parę sekund później wyciągał już rękę, w której błyszczał znicz. Wszystko działo bardzo szybko.
Hałas był nie do opisania. Gryfoni tak krzyczeli, że musiałam zatkać sobie uszy. Nic to jednak nie dało i sama przyłączyłam się do świętowania.
Udało się, wygraliśmy. Po kilku godzinach zaciętej gry James złapał znicza. To jego zasługa.
Wraz z przyjaciółmi zaczęłam się przedzierać przez tłum do naszej drużyny. Nie było to łatwe, bo każdy chciał jak najszybciej im pogratulować. Nie zdziwiło mnie to, że wygraliśmy. Tego właśnie się spodziewałam. Mimo to cieszyłam się i to bardzo.
Stanęłam z boku i cierpliwie czekałam na swoją kolej. Rogacz to zauważył i sam wyszedł mi naprzeciw.
- Gratuluję – powiedziałam z uśmiechem.
Przez chwilę wydawało mi się, że chłopak jest niezdecydowany. Zrobił krok w moją stronę, po czym natychmiast się cofnął, aby za chwile znowu ruszyć do mnie. Porwał mnie w ramiona i mocno przycisnął do siebie.
- Nie masz pojęcia, jak bardzo się cieszę – mruknął mi do ucha.
Tulił mnie do siebie tak, jak dawno mu się nie zdarzało. Przylegałam do niego całym ciałem. Niepewnie zaczęłam się od niego odsuwać, na co chłopak jedynie się zaśmiał i puścił mnie.
- Domyślam się – odparłam.
Nie sposób było nie widzieć jego szczęścia. Oczy błyszczały mu z radości, a na twarzy widniał szeroki uśmiech.
- Byłeś świetny – pochwaliłam go.
- Starałem się. Szkoda, że tak późno złapałem tego znicza. Widziałem, jaka byłaś już znudzona. Ale po prostu nigdzie nie było go widać, a reszta latała tak szalenie, że nawet przypatrzeć się nie miałem jak… - zaczął tłumaczyć chaotycznie.
- Przecież nic się nie stało. Najważniejsze, że wygraliśmy.
- Masz rację. Już myślałem, że nie przyjdziesz – wyznał.
- Ale przyszłam. Chodźmy do reszty, pewnie nie mogą się doczekać, kiedy ci pogratulują.
James uśmiechnął się jeszcze szerzej, o ile to możliwe, i razem wróciliśmy do drużyny i przyjaciół. Zauważyłam, jak Syriusz przytula Dorcas i jak się do siebie uśmiechają. Szkoda, że się rozstali. Naprawdę szkoda…


- Zmęczony? – zapytałam Jamesa, kiedy siedzieliśmy już całą paczką w Pokoju Wspólnym.
Dopiero teraz mieliśmy chwilę spokoju. Do tej pory Potter i Black byli oblegani przez uczniów, szczególnie przez dziewczyny.  
Chłopak pokiwał głową.
- Prawie całą noc nie spałem – wyznał cicho, tak żebym tylko ja to usłyszała.
- Dlaczego?
- Wciąż myślałem o meczu. Dopiero teraz czuję zmęczenie. W dodatku te kilka godzin na miotle…
- Rozumiem. Powinieneś iść spać – powiedziałam.
Ziewnął przeciągle.
- Jeszcze nie teraz – uśmiechnął się.
Syriusz wcześniej planował zrobić wielką imprezę, jednak odwiedliśmy go od tego pomysłu. Powód? Mieliśmy przyjęcie całkiem niedawno z okazji urodzin Jamesa. Poza tym było za mało czasu, żeby przygotować, chociaż z tym Huncwoci by sobie poradzili. Widziałam jednak, że byli bardzo zmęczeni, a w szczególności Rogacz.
Siedzieliśmy więc razem w Pokoju Wspólnym i słuchaliśmy przebiegu meczu z perspektywy Syriusza. Cały czas opowiadał o swoich chwytach i sztuczkach, aż w końcu wraz z dziewczynami wygoniłam Huncwotów do dormitorium, żeby mogli się porządnie wyspać.

***

To by było na tyle. Pewnie nie tego się spodziewaliście. Ta notka to taka odskocznia, zero akcji. To wszystko przez tę wenę. Pomysły mi uciekły i nie mogę nic wymyślić. Nie chciałam zaniedbywać bloga, dlatego coś napisałam. W sumie ten mecz planowałam dawno, a teraz nadarzyła się ku temu okazja.
Pamiętacie konkurs na najlepszy eliksir? Cóż… Mam kilka pomysłów na eliksir Lily, ale wciąż nie wiem, czy którykolwiek wybiorę, bo każdy wydaje mi się nieodpowiedni. Może ktoś z was ma jakąś propozycję? Jeśli tak, napiszcie. Gdziekolwiek – w mailu, na GG albo w komentarzu. Chciałam, żeby to było coś oryginalnego, a moje pomysły mnie niezbyt zadowalają.
Dzięki za pomoc w sprawie plagiatu mojego szablonu. :) To było wspaniałe, kiedy stanęliście za mną murem. Naprawdę dziękuję. :) Szkoda tylko, że ta dziewczyna nic nie zrozumiała. Napisałam do Onetu. Uznali jednak, że blogi są jedynie podobne i mają za mało powodów, żeby zablokować tamtego bloga. To się nazywa sprawiedliwość, nie ma co. Ale trudno, już nic nie da się zrobić. Ale już zadbam o to, żeby uprzykrzyć tej dziewczynie blogowe życie… ;)
Za tydzień notki nie będzie na pewno. Wiecie, co jest w środę – premiera „Przed świtem”. :) Mimo że już to czytałam, nie będę się w stanie oderwać od tej książki. Do weekendu raczej mi nie przejdzie. ;p Ale chyba mnie rozumiecie, nie? :)
No to tyle, chyba was już na maxa zanudziłam. Mam nadzieję, że jeszcze tu ktoś zagląda po tak długiej przerwie w pisaniu. ;]

77 komentarzy:

  1. kiedy miedzy nimi zacznie sie cos wiecej?? normalnie mnie juz scska z emocji:D:D notka fajna:):) tez nie moge sie doczekac premiery ,,przed switem" ciekawe jak sie to wszytsko skonczy:D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cha, cha. ;D Wiesz, ja też czekam na "Przed świtem", więc również będę odseparowana od blogowego świata. xDD Ale też już czytałam, nie mogłam się, kurde, powstrzymać. :PPOch, cieszę się, że Gryfoni wygrali ten mecz. ;D Czekam na dalszy rozwój akcji. Kurczę, a Dorcas i Syriusz tak do siebie pasują... ;PPozdrawiam! Bo muszę jeszcze zrobić lekcje. ;PPto-co-po i lilye-jamesp

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam kilka pytań.Czy dawne postacie jeszcze sie pojawią?Bo ostatnioczytałam całego bloga i jestem ciekawa czy jeszcze pojawi się Alex Marloy (chyba tak ma na nazwisko w każdym razie ten ślizgon).I napiszesz coś jeszcze o kotce lily(dott)?Albo coś o Katie?Albo jakiś list od Toma sąsiada liy?A jeśli chodzi o notke to jest świetna i niewiem czemu myslisz,że nie masz weny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Poleciłąm twojego bloga mojej przyjaciółce..Pisała do ciebie, czytała do 2 w nocy twojego bloga.Dziewczyno zarąbiście piszesz !! Masz talent !! A na Przed świtem też niecierpliwie czekam ;) POlecam bloga renesmee-cullen.blog.onet.pl oraz renesmee-cullen-flux.blog.onet.plDziewczyno pisz częściej bo ja nie wytrzymuje psychicznie bez twoich notek !!

    OdpowiedzUsuń
  5. ~złota. ;).23.03.2009, 14:07

    nom, ja tez czekam na ,,przed świtem''. ;DD. boskia jest ta książka. ;)). a notka fajna. ;]. ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. ~klaudia10-0923.03.2009, 14:22

    a ja nie czekam na przed świtem.... fajnie że coś napisałaś... cieszę się że gryfoni wygrali mecz.. zapraszam na harrypotteriprzyjaciele.bloog.pl i proszę abyś przeczytała to co ja napisałąm... bardzo ważna jest dla mnie twoja opinnia... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. A tam akcja. Byle by do przodu. I dłużej:D I częściej. I wciąz tak wspaniale:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też czekam na ,,Przed Świtem "A co do notki to była ciut za krotka .Co nie zmienia faktu że była fajna , nie ciekawa , ale fajna .

    OdpowiedzUsuń
  9. Taa rozumiem Cie odskonale z tym `Przed świtem` kocham ją i wgl . całą serie zmierzchu xd ;d;d Dziewczyną się nie przejmuj . Oglądałam jej bloga i wydaje mi sie że nie jest dokładnie taki sam jak twój a szablon jest rozciągnięty i wgl xd . Notka .. powiedzmy że stać Cię na owiele wiele więcej ^^ Nech coś między nimi zaiskrzy ! ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna notka, jednak przyzwyczaiłam się do szybkiej akcji u Ciebie, ale notka naprawdę dobra. |To nie jest sprawiedliwość masz rację.

    OdpowiedzUsuń
  11. ~Diabołek xD23.03.2009, 15:51

    Mnie się notka bardzo podobała i też sie nie mogę doczekać premiery 'przed świtem';) Czekam na następne notki^^Pozdro=*

    OdpowiedzUsuń
  12. natalka313@op.pl23.03.2009, 16:14

    Siemka fajny blog.....^^Fajni bochaterowie i fajnie opisujesz uczuciaxDDdlatego dodaje twój blog do moich linek:)I zapraszam do mniehiaa-sasuu.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. PREMIERA "Przed świtem"?! ale suuuuper!:) też lubię te książki:P a co do notki to jest super:D nie martw się, że nie masz weny, ona sama wróci:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nocia superowa. x]] Mmm... Syriusz to uwielbia się chwalić. xdd Ja też już przeczytałam "Przed Świtem" i muszę powiedzieć, że mnie trochę rozczarowało. ^^ Czegoś mi brakowało. xdd Ale tak czy tak jest świetne. x)) Dzięki za dodanie do linków i powiadomienie o nowej notce. Jestem Ci bardzo wdzięczna. ^^Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu Pani Weny. xdd[[zwariowany-swiat-panny-evans]]

    OdpowiedzUsuń
  15. Notka nawet, nawet, tylko szkoda, że nie możesz pisac częściej ;[Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja stawiałam na Puchonów! xD Moi ulubieni uczniowie ;PCzasem potrzebna jest taka notka bez akcji - łatwo się czyta i jest przyjemnie ;]Oj, taa... też czekam na czwartą część^^ Kasa przygotowana i tylko w odpowiednim momencie księgarnię trza odwiedzić^^ Łiii!! Już wszyscy wiedzą, że do weekendu nie mają prawa zakłócać mojego porządku xDD Inaczej jestem skłonna zagryźć ;]

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak, tak, dawne postacie jeszcze się pojawią. Jedynie powrót Alexa jest dla mnie znakiem zapytania, bo nie wiem, czy go znowu wprowadzę, ale jeśli chodzi o resztę to odpowiedź brzmi tak. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Notka bardzo fajna:) Gratulacje!Szkoda tylko,że mało akcji było...ale tak to jest nwet spoko;)Mam nadzieję,że Lily zrozumie w końcu,że się zakochała;]]pozdrawiam i czekam na następną notkę;];**

    OdpowiedzUsuń
  19. Możne nie była to najlepsza z twoich notek, ale i tak było cool!!! Pewnie dlatego podobała mi się bo uwielbiam opisy meczów :) Są takie emocjonujące ;P Mi w przeciwienstwie do innych odpowiada,ze Lilka i Rogacz są przyjaciółmi.W końcu od przyjaźni do miłości ;) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi tam się "Zmierzch" średnio podobał. Chyba dlatego, że czytam zawsze po kilka serii na raz xD Wena może i ci ucieka, ale dalej masz talent. Notka spoko, ja lubię takie odskocznie, bo jak jest sama akcja, to to prowadzi do przesady. Czekam na następną notkę =)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam nadzieję, że przeczytasz ten komętarz w całej okazałości, ponieważ tu mam POMYSŁ na przyszłe notki. Jeśli Lily pokłuciła się z James'em. I była na niego naprawdę WŚCIEKŁA, a James by był kapitanem drużyny. No to do rzeczy. Llily i Dorcas gdzieś tam są a James i Syriusz idą poinformować ich o wyborze nowego ( np. ) ścigającego i obrońcy. Bo tamci skończyli Hogwart [Lilka nie chce iść] Syriusz zarzuca jej cykora. Ona wściekała zgodziła się. Obie (Dorcas i Lily )dostają się na te pozycje. James i Syriusz jest zaskoczony.

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna notka!!!Ty na prawdę masz wielki talent!!!Najbardziej podobał mi się post: " Gdzie się podział ten dawny James?"Twój bloooogasek rządzi!Jak masz ochotę to wpadnij do mnie:www.lilka-z-gryffindoru.blog.onet.plPozdrawiam i czekam na następnego newsa

    OdpowiedzUsuń
  23. nie dawno przeczytałam wszystkie Twoje notki i uważam, że są po prostu świetne, czekam na kolejne, mam nadzieje, że się szybko pojawią:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Notka udana, ale faktycznie coś więcej mogło by się w niej dziać :)) James :D Oj, głupuitka Lilka xD kocha go i już ;))Czekam na następną i życzę dalszej weny ^^ :Dps. rozumiem, 'Przed świtem' :D sama czytam serię Zmierzchu ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Notka udana, ale faktycznie coś więcej mogło by się w niej dziać :)) James :D Oj, głupiutka Lilka xD kochasz go, ruda, i już ;))Czekam na następną i życzę dalszej weny ^^ :Dps. rozumiem, 'Przed świtem' :D sama czytam serię Zmierzchu ;))

    OdpowiedzUsuń
  26. Notka fajniutka :). Strasznie lubię Twojego bloga.... Ale rzeczywiście chciałabym żeby Lilka w końcu przestała udawać że go nie kocha i tak powoli, powoli się do niego zbliżyła. Wiesz, jak bardzo nei masz weny na notki to może ktoś mógłby pomóc Ci w pisaniu bloga?

    OdpowiedzUsuń
  27. No właśnie Przed świtem. Już czytałam, ale oryginalną wersję też trzeba koniecznie skonsumować. To jest jak biblia ;P Wydaje mi się, że podążasz w coraz dalszych kierunkach do ostatecznego związku Lily i Jamesa.Wiesz, że strasznie na to czekam. Wcale nie będzie nudno, bo przecież mogą się jeszcze kłócić Xd.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jasne, że zaglądamy;DHmm... jestem ciekawa jak uprzykrzysz tej idiotce blogowe życie;) cokolwiek wymyślisz, mam nadzieję, że w końcu zmieni szablon:) nie wiem co bym zrobiła, jakby ktoś zabrał moją własnośc... brrr

    OdpowiedzUsuń
  29. Doczekałam się!!! xD Przeczytałam zachłannie z wieeeeelkim uśmiechem na twarzy;] I nieprawda, że nic się nie dzieje. Moim zdaniem takie notki są potrzebne. Bo są takie, niby zwyczajne, a jednak mają w sobie specyficzny urok. Początek mnie zaszokował. Trzęsienie ziemi? - pomyślałam, że to dziwne, ale zaraz szybko moje domysły na temat notki szybko się rozwiały. Mecz. Wiedziałam, że wygrają! Bo niby któ uwierzy, że Potter nie złapie znicza? No, kto? Ale reszta drużyny też ma w tym ogromną zasługę;] Niecierpliwi mnie tylko opóźniony zapłon Liliann. Kiedy się zorientuje, że jest szaleńczo zakochana?! Mam nadzieję, że Dor i Black także się zejdą.Wiesz, Ewelino, tak tęsknię za tym pisaniem, ze chyba wrócę. Czy nie zabardzo kombinuję? Co myślisz na ten temat? Mam notkę, chciałabym dodać ją jeszcze dziś. Ale nie wiem. Ciągle nie jestem pewna.Niesamowite!!! Już w środę "Przed świtem"!!! Jestem strasznie podekscytowana, choć muszę się przyznać....nie wytrzymałam do końca. Przeczytałam wersję internetową. CUDOWNA!!! Ściskam i czekam na kolejną notkę u ciebie;**www.wielka-milosc-lily-i-jamesa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. czy wy nie rozumiesie? jak ona bedzie teraz z jamesem to nie bedzie co jeszcze pisac! A tok w ogole to swietnie piszesz z utesknieniem czekam na nastepna notke. i trzymaj tak nadal w niepewnosci, ale raz moga sie juz pocalowac... np. lilke moga upic? Pozrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  31. Hihi :D Wreszcie do Lily cos dochodzi :)) Mam nadzieje, ze cala ta sytuacja z Jamesem rozwinie sie w dobrym kierunku! Na pewno coś wymyślisz, jeśli chodzi o eliksir :). Ja także nie mogę doczekać sie Przed Switem!

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie jest tak źle :) Sama kiedyś pisałam opowiadania, więc wiem, że i notki przejściowe są potrzebne. Szkoda tylko, że w tym tygodniu nie pojawi się nowa notka, ale dla ostatniej części zmierzchowej sagi mogę Ci wybaczyć. Może ona Cie zainspiruje?[kolorowy-balon]Pozdrawiam i życzę weny,

    OdpowiedzUsuń
  33. notka jak zwykle boska... szkoda tylko, że taka krótka... nie mogę się doczekać, kiedy w końcu Lilly i James będą razem...Chciałabym być informowana o nowych notkach... www.nowe-pokolenie-hogwartczykow.blog.onet.pl no i zachęcam do czytania, oczywiście, jeżli masz chwilkę... nie mogę się doczekać nexta... ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Już pisałam ,ale napisze coś jeszcze raz.Niestety tez za bardzo nie mam pomysłu na eliksir,ale w Harrym Potterze był eliksir Zmieniający Kolor Włosów -powoduje zmianę koloru włosów z naturalnej barwy na barwę, o której pomyśli ta osoba, która zażyła ten eliksir.Mogłabyś zrobić tego typu eliksir. Albo np. eliksir dzięki któremu jest się przez jakiś czas metamorfomagiem,lub eliksir dzięki któremu jest sie przez godz.wybranym zwierzęciem.Mogłabyś też zrobic eliksir dobrych pomysłów,albo eliksir dzięki któremu (nieokońca wiem jak to zapisać)można lepiej poznać swoje uczucia(dzięki temu eliksirowi Syriusz mógłby zrozumieć ,że kocha Dorcas , a Lily ,że kocha Jamesa).

    OdpowiedzUsuń
  35. To nic,że rzadko piszesz. Dalej czytam twojego bloga.A co do plagiatu,nie ma za co. W sumie osobiście mnie ona wkurzyła. ;-)Pomysłu na eliksir narazie nie mam. Przykro mi :))Ale postaram się coś wymyślić.^^Notka,masz rację mało jest w niej akcji,ale nadal kocham twojego bloga i to co na nim piszesz ;PP

    OdpowiedzUsuń
  36. Oj ta Lily... Kiedy ona z nim będzie? Trochę czasu minęło, ale ty piszesz tak, że to wcale nie jest nudne.Przeciwnie! Lubię czytać twoje notki. Normalnie druga Rowling się znalazła xD. U mnie nowa notka.www.potterrogaczjames.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  37. ~Tygrysica9624.03.2009, 17:19

    Jak zawsze jest The Best! xDD Dobrze, że "kopiara" zmieniła tło. Ale jednak szkoda, że nie może jakiś innych nazwisk wymyśleć (Nie chodzi o Lily i Dor, ale o Ann!)Pozderko =*

    OdpowiedzUsuń
  38. Kurde, kiedy będzie coś więcej między Lily, a James'em? 'Przed Świtem'? mmmm...kocham całą sagę. Rozdział super. Cieszę się, że wygrali mecz:) Masz racje, żadna sprawiedliwość . Bez sensu. No dobra. Czekam na cd . ;***

    OdpowiedzUsuń
  39. Przenieś się w magiczny świat syrenek! Zapraszam na nowo powstałego bloga z opowiadaniem! [story-mermaids-rikki]Z góry przepraszam za spam, nie widzę znaczka anty więc piszę, możesz usunąć jeśli chcesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Czy lubisz miłosne historie(?) gdzie jest romans połączony z fantasami? Jeśli tak to napewno wciągnie cię historia 16-letniej Veronici, która straciła matkę. Po jej odejscu dziewczyna czuje się samotona i nikomu nie potrzebna... pozniej zaczyna widziec swego anioła stróża- Nataniela. Na początku dziewczyna sądzi, że zwariona i postanawia unikac anioła. Lecz to sie nie udaje... Potem zakochuja się w sobie i nie ma mocnych... niestety łapią zakazania Boskie(!)Wejdz na www.milosny-powiew-skrzydel.blog.onet.pl mam nadzieje, że losy główej bochaterki wciągną Ciebie i bedziesz je śliedzic nabierząco(!) ZAPRASZAM SERDECZNIE(!) :*

    OdpowiedzUsuń
  41. Twój blog jest niesamowity. A rozdziały jeszcze lepsze. Czy jest szansa, iż będziesz informować mnie o nowych notkach? Czekam na odpowiedź, pozdrawiam!www.dobro-zawsze-zwycieza.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  42. jak to zero akcji ?? a to spektakularne złapanie znicza =) Lily i jej rozterki =) beidny zmeczony James =) weny zycze

    OdpowiedzUsuń
  43. No nie wiem, niby weny nie masz, a piszesz takie świetne notki;) Bardzo mi się podoba:) Widzę, że zaczyna się coś dziać między Lily i Jamesem:)) O tak dzisiaj premiera "Przed świtem", uwielbiam tą sagę;DPozdrawiam i życzę powrotu weny;)lily-e-james-p.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  44. No jasne ja ciągle zagladam twoje notki są poprostu świetne!Cudnie piszesz, a zafascynowanie "Zmierzchem" i Robertem Pattinsonem można wybaczyć;D Zwłaszcza że ja też sie nim zachwycam kiedy na niego patrzę:DPozdrowienia i weny życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Hej! Wiesz, nienawidzę SPAMu, ale nowi bloggerzy muszą się jakoś wybić - zostawiam więc Tobie adres mojego bloga - www.repartee.blog.onet.pl z nadzieją, że odwiedzisz, a może nawet skomentujesz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  46. ~MaryAliceBrandon28.03.2009, 13:36

    Przyznam się że czytam twój blog od samiuśkiego początku. Myślałam ze nie wytrwasz i w końcu przestaniesz pisać, ale nie dałaś radę. Kurczę no piszesz świetnie, tak wciągająco. Chodź po tej dłuższej przerwie spodziewałam się czegoś dłuższego i lepsze przyznaje, może być. Czekam z niecierpliwością na kolejną notke.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  47. palka2481@buziaczek.pl28.03.2009, 15:47

    ladny blog [onaa-i-on]

    OdpowiedzUsuń
  48. angel_girl22@op.pl28.03.2009, 16:09

    Ocenić Ci blog? Zapraszamy! kammie-rosalie.blog.onet.pl ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Szkoda troszke, że starasz się trzymać fabuły książki... ;( Przypuszczam, że Jamesa i Lily połączysz dopiero na 7 roku, a dopiero piszesz o 6 :(No szkooda.Kocham Twoje opowiadanie i bloga. Co o eliksiru też mam pewne pomysły. Ale nie będę zanudzać. Kiedyś odezwe sie na gg :PP

    OdpowiedzUsuń
  50. Hej. Przeprasza z góry przepraszamy za spam: chcesz wiedzieć co o twoim blogu myślą huncwoci, zgłoś się do oceny na: http://oceny-lapci-i-spolki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  51. o jeny no.. piszesz ślicznie ^^gratuluję talentu i wgl XDD

    OdpowiedzUsuń
  52. malami20@poczta.onet.eu30.03.2009, 20:05

    Fajna notkaBardzo mi sie podoba jak piszesz :)Zapraszam do mnie : http://lilus-vs-james.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  53. Hej, SUPER BLOG !!!!! Mam nadzieje że bedziesz pisać dalej! Juz nie moge się doczekac ;)http://hogwart-normalny-inaczej.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  54. suuper notka! czekam na następną ;D oraz zapraszam cie na moj nowy blog :http://we-simply-wanted-to-fall-in-love.blog.onet.pl/Z góry dzieki!

    OdpowiedzUsuń
  55. Nowe forum literacko-fantastyczne! www.fantasypoison.mojeforum.net Bardzo, bardzo przepraszam za spam (który, bądź co bądź, w najgorszym wypadku możesz usunąć). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  56. Nowe forum literacko-fantastyczne! www.fantasypoison.mojeforum.net Bardzo, bardzo przepraszam za spam (który, bądź co bądź, w najgorszym wypadku możesz usunąć). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  57. lil123@buziaczek.pl1.04.2009, 01:16

    hejka ^^'sluchaj, pewnie o mnie juz daaawno zapomnialas, ale to nic xD swietna notka, widze ze mam sporo do nardobienia.. ;D no nic, jakos to zrobie ;]w kazdym razie mam przyjemnosc Cie zawiadomic ze znowu ruszam z pisaniem bloga tylko ze juz od nowego wątku, jutro zamierzam dodac pierwsza notke informacyjna i byc moze piewszego posta z opowiadaniem ^^ bardzo bym prosila o ponowne wsparcie bo wlasciwie 'ruszam od poczatku' xDzwinna-i-rogas.blog.onet.plps. tez czytalam wszystkie czesci zmierzchu swietne! ^^

    OdpowiedzUsuń
  58. gucia5@onet.eu1.04.2009, 16:23

    Hej !!Zgłoś swój blog do oceny na ocenki-lilki.blog.onet.plNaprawdę warto dowiedzieć się prawdy o swoim blogu

    OdpowiedzUsuń
  59. Fajny rozdział.paradoksalne.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  60. lil123@buziaczek.pl2.04.2009, 15:35

    siemanooo ^^ dodalam nowa notke wlasnie xD ^^' pozdrawiam Zwinna :* zwinna-i-rogas.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  61. lol. xD zle robisz moja droga dziewojo prosząc o pomoc w wymyśleniu eliksiru xD oj uwiez mi bardzo zle xD bo jaki ci zasune zaraz moje pomysly to zemdlejesz xD no wiec. łapa moze znalezc jakies grzybki i bez pytania wrzucic je do wywaru ktory przygotowywala Lilka, bo wyczytal ze costam fajnego one robia. a potem by sie okazalo ze pomylil grzybki z takimi innymi, ktore wywoluja cos podobnego do grzybkow halucynogennych i by wyprobowali to na jakims uczniu i w ogole zrobilaby sie afera, bo najpierw wywar dzialal tak jak nalezy a jak potem juz nie bylo ich z tym uczniem, to on by zaczal sie zachowywac jak nacpany, np by chcial wyskoczyc ze schodow z ostatniego pietra itp xD tym uczniem moglby byc James, bo potem, jakby juz go zlapali, to by go wziela i pilnowala w nocy zeby nie zrobil nic glupiego xD i by mozna wtracic jakis romanisze-szajse watek i bylby git ^^ a potem by zrobili wywar ktory jest normalny, i powoduje... no nie wiem np. ze ubrania ktore akurat maja na sobie postarzaja sie tzn. jak sie wypije raz, to ubranie sie zmienia na takie co bylo w baroku, kolejny lyk, w sredniownieczu, kolejny lyk, w prehistorii az wraca do stanu normalnego xD ale to tylko moja chora wyobraznia, choc mozesz skorzystac jak chcez ^^ xPzwinna-i-rogas.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  62. edirybka@onet.eu2.04.2009, 23:01

    Super blog!Jeśli chcesz mieć własne wirtualne zwierzątko wejdź na http://adoption-favourites.blog.onet.pl/Zaadoptujesz tam wszelkie zwierzaki.. Jeśli chcesz możesz być stałym gościem!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  63. Witam! Przybywamy w pokoju niosąc w darze pudełko z niespodzianką. A w niej, prócz kilku wyimaginowanych łakoci, mnóstwa życzeń weny i pozdrowień, także oferta oceny. Skusisz się? Chcesz zobaczyć, co sądzą o tobie inny, nie na skalę czytelników, a całego Onetoskiego świata? Jesteś ciekawa co sądzą o twoim blogu inni? Czy uważają, że twój blog jest wart sporej uwagi, a może wręcz przeciwnie? Zapraszamy do zgłoszenia się na http://tak-moze-wcale.blog.onet. pl/Pozdrawiamy,Załoga Oceniających

    OdpowiedzUsuń
  64. agata_agnieszka_k@onet.eu5.04.2009, 04:34

    Czekam niecierpliwie na c.d.;) u mnie na moj-lilyowy-swiat.blog.onet.pl pojawiła się nowa notka i zmieniłam wystrój;)

    OdpowiedzUsuń
  65. lil123@buziaczek.pl5.04.2009, 15:18

    nowa notka na zwinna-i-rogas.blog.onet.pl ^^ale cie ostatnio zaspamowalam xDD

    OdpowiedzUsuń
  66. Jak zwykle świetne czekam na dalsze rozdziały i jak masz czas wpadnij do mnie www.huncpsotki.blog.onet.pl =**

    OdpowiedzUsuń
  67. ~Liluś ♥6.04.2009, 13:36

    http://historia-wielkiej-zwariowanej-milosci.blog.onet.pl/1,AR3_2009-04_2009-04-01_2009-04-30,index.htmlWbijajcie Super! Z twoim blogaskiem nic sie nie równa, no ale..

    OdpowiedzUsuń
  68. ~Liluś ♥6.04.2009, 13:38

    http://historia-wielkiej-zwariowanej-milosci.blog.onet.pl/1,AR3_2009-04%20%20_2009-04-01_2009-04-30,index.html ....jak będziecie wpisywać musicie "l" przybliżyć do "htm" bo coś odskakuje jak się kopiuje ;p buźki

    OdpowiedzUsuń
  69. Nie ma to jak porządna zemsta na tamtej... Notka wcale nie taka zła. Właściwie to fajna tylko mogliby już oni być razem. Ja już parę razy przeczytałam całą serię od nowa. Od niej się nie da uwolnić.

    OdpowiedzUsuń
  70. Witaj! Dopiero teraz znalazłam Twój blog, więc dopiero teraz komentuję. Oczywiście przeczytałam wszystko jednym cięgiem, nie odrywając się prawie od komputera! Muszę przyznać, że piszesz świetnie! Masz tyle prześwietnych pomysłów...Wiem, że nie lubisz spamu i bardzo Cię za to przepraszam, lecz muszę rozpocząć jakoś swoją własną "działalność". Tak więc wpadnij do mnie na: www.roxy-weasley.blog.onet.pl Założyłam swojego bloga i chciałabym poznać opinię tak świetnej pisarki jak ty. Komentujących Twój blog także serdecznie zapraszam.Pozdrawiam Lara

    OdpowiedzUsuń
  71. Zostałaś nominowana na blogu http://kolorowy-balon.blog.onet.plMam nadzieję, że nowa notka szybko się pojawi. Chętnie bym już przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  72. Moja siostrzyczka ciągle zagląga na blogi tego typu, więc postanowiłam też sprawdzić czy się opłaca. Z czterech czy pięciu pamiętników to właśnie Twój przypadł mi do gustu. Przeczytałam dziś pięć ostatnich notek i... się wciągnełam! Piszesz bosko!! Błagam nie przestawaj. Czekam na następne notki ;]

    OdpowiedzUsuń
  73. ~RieeNessie9.04.2009, 20:54

    U mnie nowy rozdział, na www.lilye-jamesp.blog.onet.pl . Od razu jednak zaznaczam, że wcale a wcale mi się nie podoba. Pozdrawiam! A kiedy u Ciebie news? ;))

    OdpowiedzUsuń
  74. Pamiętam o tych scenach. To właśnie w tej notce. Tylko że zaczęłam ją pisać i... koniec. Nie mogłam nic dalej. Nie mogłam nawet ostatniego zdania w tym rozdziale dopisać! Siedziałam nad tym, siedziałam, aż w końcu dopisałam to ostatnie zdanie i opublikowałam, bo stwierdziłam, że ten zastój może trwać jeszcze bardzo długo, a już przecież miesiąc minął. Taa, ten pryszcz normalnie reputację mu zniszczy, wszystkie fanki się normalnie od niego odwrócą. xDD No to ja czekam na nową notkę, tylko nie wiem, czy jeszcze dziś skomentuję, bo muszę iść robić plakat z fizyki. xD Ble, nienawidzę tego przedmiotu...Pozdrawiam! :D[lilye-jamesp] i [to-co-po]

    OdpowiedzUsuń
  75. Przepraszam, że tak długo nic nie pisałam, ale dopadł mnie długi okres blogowej nieaktywności. Swoją drogą mam nadzieję, ze wkrótce się skończy - pracuję już nad nowym rozdziałem.. Zresztą, nie o mnie tutaj :)Komentuję dwie notki naraz, jakoś tak wyszło. Po pierwsze - robi się naprawdę coraz ciekawiej, nie pozwalasz czytelnikowi wpaść w nudę, ponieważ zakańczasz jeden wątek, a rozpoczyna się już kilka następnych, równie interesujących. Jestem pewna, że tak będzie z konkursem eliksirów oraz tejemniczą figurką węża. Bardzo się cieszę, że Gryfoni wyggrali mecz, bo z takimi zawodnikami zwycięstwo jest pewne. A i między Lily i Jamesem robi coraz ciekawiej... Z niecierpliwością czekam na rozwinięcie pozostałych wątków ;] historia-lilyanne.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  76. koffanie123@amorki.pl10.04.2009, 21:06

    Ojj... Nie było mnie tu tyle czasu, a tak wiele się działo. Figurka, legenda, mecz. Więc tak.Po pierwsze - gratuluje pomysłów. Ten z figurką i legendą jest świetny!Po drugie - świetnie napisane. Ale to już chyba oczywiste ;]Po trzecie - ona go kocha! Kocha go! To znaczy... Jeszcze nie wie, że go kocha, ale kocha. Na pewno. I teraz tylko czekam, jak to się dalej potoczy :)Po czwarte - kolejna Edwardomaniaczka? ;p Więc witam w klubie. ^^No więc, grzecznie czekam na nowy rozdział u ciebie, i równie grzecznie zapraszam na nowy rozdział u siebie. :)Pozdrawiam ;*[lilyanne-evans-i-potter]

    OdpowiedzUsuń