-
Syriuszu… Możesz mi w końcu powiedzieć, do czego nam to wszystko? – zapytałam
po raz kolejny.
Od kilkunastu
minut przyglądałam się, jak jeden z Huncwotów wyrzuca z torby przeróżne
składniki. Robił to tak szybko, że po krótkiej chwili przed nami leżał spory
stosik z kolorowych fiolek i małych woreczków. Parę dni temu wyjawił mi w
końcu, jaki eliksir zamierza ze mną zrobić.
Chwilowa
metamorfomagia – tak to określił.* Był tak zachwycony swoim pomysłem, że nawet
nie próbowałam go od tego odwieść. Wyjaśnił, że eliksir będzie działał przez
godzinę. Osoba, która go wypije, będzie mogła w tym czasie zmieniać swój wygląd
tyle razy, ile będzie chciała. Mogło to być przydatne, jednak miałam
wątpliwości, czy to wystarczy, aby wygrać. Nie liczyłam na to, lecz gdzieś tam w
podświadomości kłębiła się na to nadzieja. Według Syriusza, to coś podobnego do
eliksiru wielosokowego, jednak o wiele lepsze, bo wystarczy sobie wyobrazić
daną cechę wybranej osoby lub zwierzęcia i natychmiastowo się ona pojawia. Gdy
zapytałam, jak na to wpadł, odparł jedynie, że podczas przechadzki po błoniach,
przypomniało mu się, jak czytał o tym, planując kolejny dowcip. Miałam jedno
„ale”. Z metamorfomagią trzeba było się urodzić, nie dało się tego nauczyć.
Dziwiłam się, że jeden eliksir potrafi załatwić całą sprawę. Powiedziałam o tym
Syriuszowi, ale ten rzekł, że magiczny płyn działa na nieco innych zasadach. Nie
jest to takie trudne, jak metamorfomagia, lecz uczucie przemiany do
komfortowych nie należy. Chłopak obiecał, że będzie pierwszym, który go
wypróbuje. To dobrze, bo wcale nie miałam ochoty być królikiem doświadczalnym…
Czytałam kiedyś
o eliksirze wielosokowym i wiedziałam, że należy do tych najtrudniejszych do
przyrządzania. Skoro ten ma być trochę do niego podobny, zastanawiałam się, jak
Syriusz zamierza go zrobić. Przyniósł kilka książek i mnóstwo składników. Ostatnie
kilka dni spędzaliśmy na wertowaniu ich i szukaniu odpowiednich przepisów, bo w
każdej z nich instrukcja była inna. Dodałam do moich obaw kolejny punkt – wszystkie
księgi pochodziły z działu ksiąg zakazanych.
- Już ci
mówiłem, będziemy eksperymentować – odpowiedział znudzonym tonem i ułożył
wszystko, co przyniósł w równym rządku.
Widocznie moje
zachowanie bardzo go irytowało. Co chwilę o coś go pytałam, aż stwierdził, że
marny byłby ze mnie Huncwot, bo nie potrafię zaryzykować.
- Widzisz, że
są tu różne przepisy, więc jakoś to połączymy i może dodamy coś od siebie –
powiedział.
- Tak, ale
codziennie znosimy tu tego coraz więcej – mruknęłam.
- Oj,
marudzisz. Nie przejmuj się, do konkursu wszystko będzie gotowe.
- Ale to na
pewno będzie bezpieczne? W końcu eliksir wielosokowy jest nielegalny, a to
jest do tego podobne, więc nie sądzę, że…
- Lily. –
Syriusz przerwał mi stanowczo. – A czy zdolność metamorfomagii jest zakazana?
To po prostu jest. A to zwykły eliksir. Chyba, że masz lepszy pomysł, to proszę
bardzo, zamieniam się w słuch.
Zamilkłam.
- No widzisz.
Więc już nie protestuj, tylko mi pomóż. Dziś przydałoby się w końcu zacząć to
robić…
Spojrzałam na
niego i pokiwałam głową. Musiałam mu zaufać, bo zostało niewiele czasu, a ja
sama i tak nic nie mogłam wymyślić.
Kwiat, który
kilka dni temu znaleźliśmy w Zakazanym Lesie, nosił nazwę nuvicus mysterious**. W każdej z ksiąg była o nim jakaś wzmianka.
Niewątpliwie to on stanowił podstawę dla eliksiru. Wcześniej trzeba było jego
liście posiekać w drobne kawałki, a potem wrzucić wszystko do gotującej się
wody i pozostawić na dobę. Po tym czasie płyn miał przybrać ciemnoniebieską
barwę. Tak więc uczyniliśmy i teraz musieliśmy tylko czekać. Już po paru
chwilach poczułam ostry zapach roznoszący się po nieużywanym korytarzu. Miejsce
to znowu zaproponował Syriusz, zapewniając mnie, że tym razem nie znajdę tu
żadnych podejrzanych przedmiotów. Nie mylił się - oprócz kurzu, nas i
przedmiotów przez nas przyniesionych, nie było tu niczego.
- Dobra, ten przepis wydaje się być najlepszy
– mruknął Black i podsunął mi jedną z książek.
– Jest tam prawie wszystko, co w innych, a zawsze można coś dorzucić.
- Okej. – Zgodziłam się niechętnie, co zapewne pokazał mój ton głosu.
- Z takim
nastawieniem to ty daleko nie zajdziesz. Przestań tyle myśleć, to niezdrowo –
mruknął z uśmiechem.
- Brak myślenia
też nie jest zbyt zdrowy – odparowałam, patrząc na niego znacząco.
Zaśmiał się
wesoło.
- Ale ty
naprawdę za dużo myślisz. Żyj chwilą, rób to, na co masz ochotę. Na przykład ta
twoja cała przyjaźń z Jamesem. Widzę, że starasz się przekonać, że to nic
więcej, ale ja wiem, że to tylko maska. Dlaczego nie możesz odpuścić? Przecież
i tak coś do niego czujesz – wzruszył ramionami.
Zmrużyłam oczy
i posłałam mu wściekłe spojrzenie. Ostatnio, kiedy tylko mógł, wspominał o
swoim przyjacielu. Zaczynało mi to działać na nerwy, a teraz jeszcze to!
- Gdzie to
położyć? – zapytałam, wskazując na kilka fiolek z różnymi substancjami,
przypominającymi te, których używa się na mugolskich lekcjach chemii.
Chciałam jak
najszybciej zmienić temat, jednak Syriusz miał inne plany. Widocznie wolał
zamęczyć mnie na śmierć swoimi komentarzami i uwagami odnośnie mojego ewentualnego
związku z Jamesem.
Łapa wywrócił
oczami, po czym zabrał ode mnie probówki i odłożył na podłogę. Spojrzał na mnie
wyczekująco.
- Dlaczego nie
chcesz o tym rozmawiać? – zapytał.
- Bo nie ma o
czym. Mam dosyć tego tematu.
- Ha, czyli
sama przyznajesz, że próbujesz od tego uciec – stwierdził z zadowoleniem.
- Boże,
Syriusz, jaki ty jesteś czasami natrętny. - Teraz to ja zwróciłam oczy ku
niebu.
- Po prostu
zastanawiam się, dlaczego taka jesteś. Udajesz, że on jest ci obojętny, a to
nieprawda.
- Tak? A ty
skąd to niby wiesz?
- To widać.
Wszyscy to wiedzą, oprócz ciebie i niego, bo ten kretyn czeka nie wiem na co,
jakby nie mógł wziąć sprawy w swoje ręce.
Spuściłam
głowę. Cholera jasna, dlaczego Syriusz nie może ustąpić i przestać o tym gadać?
Jest dobrze tak, jak jest, więc po co cokolwiek zmieniać?
- Wiesz, że on
za tobą szaleje. Kurde, dziwie się wam. Serio. Pasujecie do siebie strasznie, a
ty się wciąż upierasz.
- Black! Też
uważam, że pasujecie do siebie z Dorcas, a jakoś ci wciąż nie truję! –
warknęłam.
Miałam ochotę
zdzielić go po głowię tą grubą książkę, którą trzymałam. Powstrzymałam się
jednak.
Przez kilka
sekund wyglądał tak, jakby chciał coś powiedzieć, ale nie zrobił tego.
Westchnął i zaczął powoli:
- Dobra, już
daję spokój. Ale obiecaj mi jedno…
- O w życiu! –
przerwałam.
- Nie wiesz
jeszcze, o co mi chodzi.
- Trudno.
- Obiecaj mi,
że następnym razem nie będziesz tyle myślała, tylko zrobisz, co będziesz w
danej chwili chciała.
- Jakim
następnym razem? – spytałam zaskoczona.
- Obiecaj.
Wpatrywałam się
w niego z narastającą złością. On nic sobie z tego nie robił, tylko uśmiechał
się szeroko. Wiedziałam, że nie odpuści, jeśli mu nie obiecam, więc z
westchnieniem poddałam się.
- Okej,
obiecuję. – Skrzyżowałam dwa palce za plecami, mając nadzieję, że tego nie
zauważył.
- Pokaż ręce –
polecił.
Wyciągnęłam je
przed siebie z poirytowaniem. Chłopak zaśmiał się do siebie.
- Teraz mi to
obiecaj – poprosił.
- Wrr. Obiecuję
– warknęłam.
Idiota. W tym
momencie przypominał dawnego Syriusza, który bez przerwy mnie denerwował.
- No, pięknie.
To teraz do roboty!
Bez słowa wstał
i zaczął układać wszystko pod ścianą, aby zrobił się prządek. Poszłam więc za jego przykładem. Nie wspominał już o
Jamesie, co sprawiło mi ulgę. Mimo to jego słowa odbijały się echem w mojej
głowie…
***
Mijały kolejne dni, aż w końcu
nastał pierwszy maja. Dzisiaj miało się wszystko rozstrzygnąć. O godzinie
jedenastej wszyscy zbierali się w Wielkiej Sali, aby zobaczyć, kto wygra
konkurs na najlepszy eliksir.
Cóż, ostatnie tygodnie były naprawdę
napięte. Nie dość, że zbliżały się egzaminy końcoworoczne, to po lekcjach do
późna siedziałam z Syriuszem nad eliksirem. Zrobiliśmy kilka porcji, tak na wszelki
wypadek. Jedną robiliśmy zgodnie z przepisem, do drugiej dorzuciliśmy swoje
składniki, a w kolejnej pomieszaliśmy jeszcze więcej rzeczy. Byłam pewna, że i
tak skorzystamy z pierwszego napoju, Ale Black uparł się, aby jeszcze
poeksperymentować. Mi już przestało na tym zależeć. Całe te przygotowania
zaczynały mnie nudzić. Wolałam chyba poznawać eliksiry z książek, a nie sama je
wymyślać.
Wydawało mi się, że Syriusz nagadał
coś Jamesowi. Rogacz spędzał ze mną więcej czasu, a mi, o dziwo, to nie
przeszkadzało. Dobrze czułam się w jego towarzystwie, a w dodatku przy nim
zawsze poprawiał mi się humor. Niedawno obudziłam się rano w Pokoju Wspólnym
przykryta kocem. Nie pamiętałam, jak to się stało, że zasnęłam. Widocznie za
dużo się uczyłam… Dopiero Dorcas wyznała mi, że to właśnie Potter znalazł
mnie przykrył. Było to niewątpliwie miłe
z jego strony.
Łamiąc obietnicę daną Syriuszowi,
myślałam coraz więcej. Praktycznie każdego wieczora zastanawiałam się nad
związkiem z Jamesem i codziennie miałam mniej argumentów przeciw. Kiedy
złapałam się na tym, że wyobrażam sobie, jak by to mogło być, od razu
stwierdziłam, że nawet nie powinnam o tym rozmyślać. Ale i tak te krępujące
myśli powracały, szczególne w nocy, podczas snów. Niecałe trzy tygodnie wniosły
tak wiele, że sama byłam zaskoczona tymi zmianami. Nie potrafiłam sobie
powiedzieć, co do niego czułam, jednak docierało do mnie powoli, że to już nie
tylko przyjaźń.
Teraz wiedziałam, że należało się
skupić na eliksirze. Wcześnie rano pobiegłam z Syriuszem do ukrytego korytarza.
Napoje były gotowe. Z jednego buchała gęsta para, tak jak opisali to w
zakazanym podręczniku. W drugim ciągle
coś bulgotało, a nad kolejnym unosiła się delikatna, jasnozielona mgiełka.
- To co,
próbujemy? – zapytał wesoło Black, biorąc fiolkę do ręki.
- Czekaj!
Zapomniałeś? Jeszcze łodyga tego kwiatu. Wszędzie pisali, żeby dodać ją na sam
koniec.
- Racja. – Schylił się po mały kawałek łodyżki.
Wrzucił ją do
pierwszego eliksiru, a ja zrobiłam to samo z następnymi. Każdy z nich zasyczał
i spienił się, po czym wszystko ustało.
- No i już. A
teraz, na zdrowie! – powiedział i wlał sobie do ust pierwszy napój.
***
* pomysł na
eliksir należy do Huńcwoka ;) Dzięki :)
** nuvicus mysterious
- nazwa kwiatu.
Nuvicus wymyśliłam sama, natomiast mysterious
oznacza po angielsku tajemniczy.
I to by było na
tyle. Notka taka jakaś… Szczerze mówiąc, nie jestem nią zachwycona. Sporo
opisów, a wiem, że nie każdy to lubi. Ewentualne błędy poprawię jutro. ;) Teraz
chcę pokończyć stare wątki, żeby zacząć nowe. Tak na oko, za jakieś dwa
rozdziały, zacznie się dziać wreszcie coś ciekawego – tak myślę. ;) Już po
testach, więc mogę się skupić bardziej na blogu. Niepotrzebnie tak się
stresowałam, nie było czym. Poszło mi bardzo dobrze. :) Jeszcze trzeba poczekać
na wyniki… ;p
A, jeszcze coś.
Zdecydowałam, że od tego będę informować tylko na GG lub na pocztę. Na
zostawianie komentarzy na kilkudziesięciu blogach nie mam już czasu, ani chęci.
Czasem mam wrażenie, że niektórym zależy tylko na tych komentarzach, a nie na
nowej notce. Tak więc proszę, żeby te osoby, które chcą być dalej informowane,
podały mi swój adres bloga i numer GG (lub pocztę) w komentarzu lub
gdziekolwiek. Mam nadzieję, że zrozumiecie. ;)
Nowa notka
pewnie za tydzień. Pozdrawiam!
Pierwsza.! Zabieram się do czytania.
OdpowiedzUsuńświetna notka ale owszem zgadzam sie że trochę dużo opisów jak na raz. Czekam na następną nocię.
OdpowiedzUsuńMi tam się podobało. I na całe szczęście Opera ma opcje włączania RSSów więc jestem na bieżąco z twoją twórczością. Jesteś świetna. To jest najdłużej istniejący blog potterowski jaki czytam a najważniejsze by się nie poddać. I gratuluje ci tej siły. Twoja wierna fanka.
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu jesteś nie zadowolona z tej notki. Mnie bardzo się podobała. Opisy są napisane ciekwaie. Już nie umiem doczekać się następnej notki
OdpowiedzUsuńNotka fajna,tylko 1 zła rzecz.Pomysł na eliksir nie był huńćwoka tylko mój!!! Napisałam go w notce przeciw puchonom! na dole!Już pisałam ,ale napisze coś jeszcze raz.Niestety tez za ... Już pisałam ,ale napisze coś jeszcze raz.Niestety tez za bardzo nie mam pomysłu na eliksir,ale w Harrym Potterze był eliksir Zmieniający Kolor Włosów -powoduje zmianę koloru włosów z naturalnej barwy na barwę, o której pomyśli ta osoba, która zażyła ten eliksir.Mogłabyś zrobić tego typu eliksir. Albo np. eliksir dzięki któremu jest się przez jakiś czas metamorfomagiem,lub eliksir dzięki któremu jest sie przez godz.wybranym zwierzęciem.Mogłabyś też zrobic eliksir dobrych pomysłów,albo eliksir dzięki któremu (nieokońca wiem jak to zapisać)można lepiej poznać swoje uczucia(dzięki temu eliksirowi Syriusz mógłby zrozumieć ,że kocha Dorcas , a Lily ,że kocha Jamesa).
OdpowiedzUsuńŚwietna notka. Super blog <33 Czekam na następną! xdd
OdpowiedzUsuńJa nie uważam, że Ci nie wyszła wręcz przeciwnie. I dalej mnie informuj znasz adres
OdpowiedzUsuńCo ty mówisz? Jest świetna. Jeden rozdział z dużą ilością opisów nie zaszkodzi^^ . Już się nie moge doczekać tego, co będzie się działo za te dwa rozdziały. Wreszcie zaczyna się coś dziać w główeczce Lily odnośnie Jamesa ;D ;*
OdpowiedzUsuńNotka jak zwykle cud miód i orzeszki !!!! Super . NIe przeszkadzaja mi opisy bo jak juz cos piszesz to naprawde ciekawie... Dalej chce być informowana o new notkach 7859556 www.zycie-lily5.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńZa przeproszeniem pomysł jest mój ;/ Ja nawet nie czytałam komentarzy pod notką, tylko napisałam do Lily na GG! Więc, nie mów mi, że zerżnęłam pomysł od Ciebie!! ;/ Nie wkurzaj mnie dziewczyno.Sorry, jeżeli Cię obraziłam.HunćwokPS Nie Huńcwok tylko HunĆwok!
OdpowiedzUsuńPoza tym wiele się namyślałam nad tym eliksirem! Opisałam go o wiele dokładniej i miał też inne przyczyny niż Twój. Napisałam Lily cały prawie że przepis na eliksir! Poza tym Lily sama postanowiła, że troszkę go zmieni według WŁASNYCH upodobań ;/! Możliwe, że wpadłyśmy na PODOBNE pomysły, ale NIE takie same!... Więc, proszę nie "bulwersuj" się ;/ Lily wybrała mój pomysł i mówi się - trudno.Mam nadzieję, że zrozumiałaś? :)HunĆwok
OdpowiedzUsuńale ja napisałam pomysł pod notką!a jak nie czytasz to sorry ,ale nie moja wina!
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj komentarz wyżej ;/. Lily wybrała MÓJ pomysł i ZMIENIŁA go tak jak chciała. Mój nie tyczył się tylko METAMORFOMAGI jak Twój, ale też całkiem różnych rzeczy. A to co wybrała Lily to tylko i wyłącznie jej sprawa.Hunćwok
OdpowiedzUsuńŚwietna notka, czekam na kolejną;)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemny pomysł na eliksir, takiego jeszcze nigdzie nie zauważyłam, a czytam sporo w tej tematyce :) Już nie długo.. I Lily zbliży się bardziej do Jimma xD Tak.. Testy były całkiem przyjemne, nie takie złe.. Choć na pierwszy rzut oka zmroziło mnie "odrobiną" chemii :) Powiadomienia, chce chce chce. 722595 :)
OdpowiedzUsuńMnie się notka bardzo podobała. Nie mogę się doczekać następnej;)Pozdro=*
OdpowiedzUsuńa przeczytałeś mój?!chyba nie...
OdpowiedzUsuńsuuuper notka!! Fajnie ,że między jamesem i lily coś się dzieje ;)!
OdpowiedzUsuńjak można w takim momencie skończyć?? Fajna notka, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńciesze sie ze dodałaś notkie :)zawiadamiaj mnie na gg o nowych notkach 11857082
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam, ale zrozum, że Lily wybrała MÓJ pomysł, a to, że były TROCHĘ podobne, nie znaczy, że musiałam się "wzorować" na Tobie ;/ Więc może zeszłabyś trochę z tonu i stała się milsza? Ja próbuję, Ci to w jak najmilszy i pokojowy sposób wytłumaczyć ;/. I ja na prawdę nie mam ochoty się z Tobą kłócić. Decyzja Lily zapadła i koniec. Zresztą poza satysfakcją, że mogłam Jej pomóc nie mam żadnych innych korzyści, więc nie rozumiem Twojego zdenerwowania ;/. Rozumiem, również, że mogło Ci na tym zależeć, ale nie musisz od razu naskakiwać.HunćwokPS I jestem dziewczyną, nie chłopakiem!
OdpowiedzUsuńA poza tym Lily napisała, że pomysły NIE tylko można zgłaszać pod notką, ale też na GG, więc ja na prawdę Cię nie rozumiem. Może zamiast kłócić się, na blogu i "zaśmiecać" go może wyjaśnimy to sobie na GG?Mój numer (napisz jeśli chcesz): dwa sześć sześć pięć cztery siedem trzy (2665473).Hunćwok
OdpowiedzUsuńA poza tym Lily napisała, że pomysły NIE tylko można zgłaszać pod notką, ale też na GG, więc ja na prawdę Cię nie rozumiem. Może zamiast kłócić się, na blogu i "zaśmiecać" go może wyjaśnimy to sobie na GG? Mój numer (napisz jeśli chcesz): dwa sześć sześć pięć cztery siedem trzy (2665473). Hunćwok
OdpowiedzUsuńchetnie chce byc dalej informowana:)www.wyobrazniaa.blog.onet.pl2537173
OdpowiedzUsuńNotka jak zawsze boska xD Czekam na kolejną, ufff, testy skończone co za ulga :) Pozdrawiam, i życzę pozytywnie pozytywnych wyników :)
OdpowiedzUsuńdzienki za nocie ;)
OdpowiedzUsuńMetamorfomagia? Ciekawy pomysł. Jak zwykle przerwałaś w najciekawszym momencie! Chcę być nadal informowana o notkach. Moje gg to: 2559549.
OdpowiedzUsuńoj, no po prostu zaraz sie fochne >.<'' xD nie informujesz mnie o notakch od.. jakos roku! xD ale podaje maila lil123@buziaczek.plxPa co do notki to, (pewnie czytasz to po raz en-ty xD) swietna ^^moze lila w koncu wyjmie sobie mozg, co? plx xD wtedy przestalaby tak duzo myslec i skonczylaby w ramionach jamesa xDczekam na to co sie stanie z Łapą ^^ xD pewnie sie zamieni w OGRA! xD ^^dobra, ja juz sie zwijam xDpozdro ;*zwinna-i-rogas.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńCześć świetny blog, świetna notka, zresztą jak wszystkie, które napisałaś. Byłabym wdzięczna gdybyś mnie informowała o nowych notkach:) To moje GG 6333679
OdpowiedzUsuńSuper notka;) I swietny pomysł na ten eliksir;D Nie mogę się doczekac kolejnej notkiPozdrawiam;*A mój nr gg masz:6504484
OdpowiedzUsuńSyriuszowi wyrosnał uszy! Takie wielkie i włochate! Jestem tego pewna! ^^Tak, zdecydowanie dobry pomysł zakończyć stare wątki ;PP Ale żeby było nudno to nie powiem, bo by to było kłamstwo pospolite ;)Zatem Christinaa z jakże zaniedbanego ostatnimi czasy bloga [place-for-my-head] prosi uprzejmie by ją informowano pod numerem 11388400. Z góry dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńhej ! świetna notka. Ciekawe co w kolejnych notka będzie się działo z Lily i Jamesem. Jeśli możesz informuj mnie na rosalie_cullen22@onet.euZapraszam do mnie na zmierzch-oczami-rosalie.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńMogłabyś mnie informowac na gg "?Mój numer to 1001075 ;DZ góry dzięki ;)Ps. Dobra notka ;)))
OdpowiedzUsuńKurcze, dziewczyny, nie kłóćcie się. ;) Weronika, faktycznie, pisałaś mi o tej metamorfomagii. Ale nie zwróciłam na to uwagi, bo nie było zbyt wiele szczegółów, a dopiero Hunćwok podsunęła mi pewien plan dotyczący tego eliksiru... Zwróćcie uwagę, że w tej notce pozostawiłam pewne niejasności dotyczące eliksiru, które wyjaśnią się w kolejnej, a pomysł na nie podała mi właśnie Hunćwok. Wpadłam na to tuż przed dodaniem notki, więc pewnie i Ty nie wiesz, o co mi chodzi. ;) Ech, zobaczycie niedługo. Dzięki za wszystkie pomysły, Weronika, najbardziej podobał mi się ten z eliksirem na poznanie uczuć. ;) A, przecież nie tylko Lily i Syriusz musieli coś wykombinować, inne osoby też coś stworzyły, więc wiesz... :) A, błąd w nicku już poprawiam. :)
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego zapomniałam wyrazić moje zadowolenie z notki! ;] Tylko troszkę mało się działo i wogóle, ale poza tym super. Oby akcja rozwinęła się w następnej notce :DHunćwoklily-evans-parodia.blog.onet.plPS Możesz wpaść jak chcesz, ale nie nalegam ;d..
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Czytam wiele blogów, ale twój BEZKONKURYNCYJNIE wygrywa. Masz super pomysły. A notka świetna. Tylko nie moge sie doczekać kiedy Lily i James beda razemPozdrawiam;*
OdpowiedzUsuńNotka superancka:D Taka lekka i przyjemna. Bardzo fajnie mi się ją czytało:D Tylko jednego mi w niej brakowało : ROGACZA:D
OdpowiedzUsuńjuż niedługo będzie go aż za dużo ;p
OdpowiedzUsuńnotka fajna lekka latwa i przyjemna. dobrze się czyta, ale fak brak w niej Rogacza;]
OdpowiedzUsuńNotka super! Dobrze że już niedługo zacznie się dziać ^^. Chcę być dalej informowana o nowych notkach na gg : 10886993 ;]
OdpowiedzUsuńŚwietna Notka!! Bardo podoba mi się twój blog:-) Dodalam cię to linków na www.lily-ja-cie-kocham.blog.onet.pl jak chcesz to tez możesz mnie dodać. Niedawnozaczęlam czytać ale jakoś dobrnęlam do tej notki i czekam nanastępną :P
OdpowiedzUsuńDodam cię do linków. /www.jak-zapomniec-lily.blog.pnet.pl/ Co do notki to nie mogę się doczekać siódmej klasy!!
OdpowiedzUsuńZajebioza! Uwielbiam ten blog, a najgorsze jest to że skończyłaś tę notkę w fanym momęcie;( Już sie nie moge doczekać następnej i oby była dłuuuuuuuga;]
OdpowiedzUsuńJest świetnie! Ciekawe czy Syriusz się otruje i co przygotuje Dorcas i James. Nie mogę się doczekać następnej. A zapomniałabym! Zapomniałam ci napisać pod 4 rocznicą, że życzę ci żebyś miała tych rocznic jak najwięcej.
OdpowiedzUsuńJa lubie opisy =) te oczywiscie były bardzo obrazowe i oddawały wnetrza i składniki =) Syriusz wyrabia sie na co raz inteligentniejszego i zaskakuje Lily swa wiedza i mozliwosciami łączenia, rozwijasz jego charakter a to mi sie bardzo pododba =) Lily pozostanie juz na zawsze w mej pamieci kaprysna panna i zaden blog tego nie zmieni, ona po prostu taka jest =) mnie informuj na moim blogu mojawersja-dhl bo wiesz jak ja mam, studia i brak gg =) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa tam, notka nie taka straszna a poza tym Lily zaczyna myśleć o Jamesie, więc jeszcze lepiej :Ptez pisałam testy i ten stres nie był tego wszystkiego warty moim zdaniem :) tylko z matmą było trochę gorzej.... xDto ja podam email'a : gunia42@buziaczek.plpozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna notka i świetny pomysł na eliksir:) W życiu nie wpadłabym na to:)
OdpowiedzUsuńNie wiemc zego chcesz od tej notki. Spoko, może rzeczywiście nie wprowadza wiele nowego, ale bez takiego przejścia nic bys nie zrobiła. Nie może być niesamowitych przygód po 5 na jednej stronie książki, to byłoby mocniejsze od extasy dla zapalonego czytelnika:D No i momenty przestoju wzmagają napięcie przed momentem kulminacyjnym:PW dalszym ciągu prosze o informacje o notkach, numer gg znasz. Buziaki:*:*
OdpowiedzUsuńO i zapomniałam dodtać - fajnie że czas się synchronizuje z tym prawdziwym:Dkc:*
OdpowiedzUsuńrównież chciałabym byc informowana o notkach 3989376 ;)) ciekawe co stanie się z syriuszem!
OdpowiedzUsuńCzyli, co za dwie notki Lilka sie wreszcie kapnie, że jest w nim zakochana? Ja chcę! xDCo do tej, to podoba mi się eliksir, który został wykorzystny ;] I jednocześnie ciekawi mnie co kombinje Syriusz wymuszając na Lilce taką obietnicę ;DCzekam na następną notkę ;]Emcia z www.nowepokolenie-nowahistoria.blog.onet.pl[mam nadzieję, że mogę liczyć na dalsze informowanie o notkach ;] ]
OdpowiedzUsuńŚwietna notka. Prosiłaś o podanie nr gg lub adresu e-mail. Daję to i to, żebyś mogła mnie informować jak Ci będzie wygodniej. gg 4353889e-mail: karola1992.92@gmail.comPozdrawiam. :*
OdpowiedzUsuńnr. gg to 5659138 będę wdzięczna za powiadamianie
OdpowiedzUsuńHaha ! Lil wreszczie zaczela myslec i kojarzyc fakty ze tak powiem x) no no, fajna notka ^^ ja tam nie mam nic przeciwko opisom chyba ze w tych kochanych ksiazkach co nam kaza w szkole czytac (5str opisywania domu nie ma co x_x) xD mnie wiesz gdzie znalezc na GG ^^ wiec prosze, wrecz blagam o dalsze powiadamianie ^^ naj blog o Lily i Jamesie =) pozdrowienia ;) Ceci ;*
OdpowiedzUsuńsuuper nocia ;) oby tak dalej ;P
OdpowiedzUsuńjest świetna ! nie marudź . bardzo dobrze że tyle opisów ;d . mi sięcholernie podoba. jedna z lepszych jakie ostatnio napisałaś :)) . a ja wciąż czekam na ten moment połączenia Lily i Jamesa xd ;d
OdpowiedzUsuńWitam. Chciałabym wymienić się linkami - http://anika6.blog.onet.pl Harry Potter i Wyrocznia Cienia/Harry Potter i Kariera Zawodowa.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńchciałabym być informowana o nowj noci =) moj nr gg 8174101
OdpowiedzUsuńja nie prowadzę bloga ale chciałabym być informowana o notkach.moje gg: 10804953
OdpowiedzUsuńproszę o informacje o notce mój nr gg 4560188
OdpowiedzUsuńNaprawde świetna fotka. Nie myślałaś o napisaniu ksiązki? Niekoniecznie o Jamesie i Lily.. Serdecznie pozdrawiam i czekam na następną notke :)
OdpowiedzUsuńNotka jest super. ;]] Naprawdę. Świetny ten pomysł z działaniem eliksiru. Co do informowania, poproszę, żebyś wysyłała mi je na pocztę; [[klaudiawu@buziaczek.pl]]Z góry, wielkie dzięki. <33.KlauDD.[zwariowany-swiat-panny-evans.blog.onet.pl]
OdpowiedzUsuń1496447 moj nr gg informuj mnie o notkach;))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł z tym eliksirem. Juz nie moge doczekac sie rozwieniecia akcji za pare notek o ktorej wspomnialas na koncu ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńas.anonim@gmail.com
OdpowiedzUsuńZ góry przepraszam za SPAM, ale podobno to reklama rozkręca handel... ;)Chcesz się dowiedzieć, co trzeba zmienić w Twoim blogu, aby stał się jeszcze lepszy? Chcesz poznać zdanie innych? Nie boisz się krytyki? Zapraszam na: czyrakobulwy.blog.onet.pl - ocenialnię opowiadań potterowskich! Pozdrawiam, frrruszka ;)
OdpowiedzUsuńnotka świetna a opisy wcale nie muszą być nudne jeśli są dobrze napisane a te takie były :) niecierpliwie czekam na rozwinięcie akcji ;]no i oczywiście dalej chce abyś informowała mnie o notkach na nr gg: 12778486
OdpowiedzUsuńChcę dalej być informowana o nowych notkach www.chew.blog.onet.plMój nr gg: 8967998 O notce teraz nic nie napiszę bo jestem nieprzytomna ale jutro jeszcze tu wrócę ;)
OdpowiedzUsuńCześć! Nazywam się Patrycja i dopiero zaczynam czytać Twoje opowiadanie. Bardzo mi się podoba. Zapraszam na www.lily-evans-i-jej-migdalowe-okulary.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńZgadzam się z resztą!Notka jest fantastyczna!!!!Ciekawe czy eliksir zadziała tak jak powinien xD.No i oczywiście w dalszym ciągu chce byc informowana o notkach , moje GG:8890810.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńextra :) podoba mi się ten pomysł na eliksir :P ;) czekam na kolejna notke ;)
OdpowiedzUsuńz przyjemnoscia informuje, ze zostalas nominowana do Kreativ blogger na blogu zwinna-i-rogas.blog.onet.pl :)ps. Nowa notka ;Dpozdro :*Zwinna
OdpowiedzUsuńNotka jest bardzo fajna. Podobalo mi sie jak lily stwierdzila ze dorcas i syriusz tez do siebie pasuja ale ona im nie truje. Na www.lilly-evanss.blog.onet.pl nowa notka. Jesli mozesz to powiadamiaj mnie dalej. moje gg to 5350752.
OdpowiedzUsuńMasz świetny styl pisania :) Uwielbiam Jamesa w Twoim opo. Jest taki słodki........ Heh z niecierpliwością czekam do jutrzejszego wieczoru :) Mam cichą nadzieję, że wszystkich nas zaskoczysz :)
OdpowiedzUsuńJejuś dzisiaj już nowa notka ... Nawet nie wiesz jak się cieszę, co prawda nie jest to nowa notka na blogu Sasunaru, ale James jest równie kawaii
OdpowiedzUsuńsUper ^^
OdpowiedzUsuń