4 maja 2009

Niewyjaśnione reakcje

            Patrzyłam uważnie na Syriusza, który dopiero co wypił pierwszy eliksir. Jego twarz przybrała ciemnoczerwoną barwę, po czym gwałtownie zbladła. Chłopak zacisnął mocno powieki, jakby krzywiąc się z bólu, jednak potem uśmiechnął się szeroko.
- Smakuje okropnie. Nie polecam – mruknął wesoło.
- Jak się czujesz? – spytałam, cały czas bacznie go obserwując.
- Dobrze. A wręcz świetnie. Mam taki dobry humor, jak nigdy! I to stało się tak nagle. Ciekawe, czy udałoby mi się zmienić wygląd… - powiedział.
Zamknął oczy i skoncentrował się. Nagle jego nos zaczął zmieniać kształt, a po kilku sekundach mogłam zobaczyć najzwyklejszą w świecie psią mordkę, z ludzkimi oczami i włosami.
Wybuchłam śmiechem na ten widok. Nie ma co, Syriusz nawet w takich chwilach potrafił żartować.
- A teraz patrz na to – rzekł i ponownie spróbował zmienić swój wygląd. Tym razem jednak jego twarz wyglądała dokładnie tak, jakby Syriusz założył na siebie maskę psa.
- Ej, co jest?! Teraz miał być koń, a jest pies! Coś tu nie gra – Łapa wyglądał przekomicznie, kiedy mówił. Jego zrozpaczony ton spowodował u mnie kolejny wybuch śmiechu.
- Może spróbuj znowu wyglądać jak człowiek – poradziłam. Posłuchał mnie i wreszcie zobaczyłam prawdziwą twarz swojego przyjaciela. Nie trwał zbyt długo w tym stanie, bo zaraz jego włosy skróciły się i przybrały niebieską barwę.
- Hmm, teraz działa. A jak spróbuję przybrać coś ze zwierzęcia to nie wychodzi. No, chyba, że pies. Dziwne.
- Może to ma jakiś związek z tym, że jako animag zamieniasz się w psa?
- Nic o tym w podręczniku nie było. Może ty wypijesz ten eliksir? Zobaczymy jak zadziała na ciebie – zaproponował, podając mi fiolkę.
Byłam pełna sceptyzmu, jeśli chodziło o magiczne eksperymenty. A jeszcze miałam testować coś na sobie! Spojrzałam niepewnie na miksturę, po czym z westchnieniem wlałam ją sobie do ust. W końcu kiedyś trzeba zaryzykować.
Poczułam ogromny przypływ ciepła. Miałam wrażanie, że całe moje ciało muskają rozgrzane żelazne pręty, a zaraz potem uderzył mnie olbrzymi chłód. Trwało to jedynie parę sekund. Odetchnęłam z ulga, kiedy wszystko ustało.
- No, brawo, najgorsze za tobą – zadrwił Syriusz, widząc moją minę.
Widocznie musiałam się nieźle wykrzywiać. Zignorowałam uwagę chłopaka i zapragnęłam wypróbować skuteczność eliksiru. Był tylko jeden problem. Nie miałam pojęcia, jak się do tego zabrać.
- Co mam teraz zrobić? – spytałam głupio.
- Po prostu skoncentruj się na tym, jak chcesz wyglądać.
Tak więc postąpiłam. Wyobraziłam sobie siebie z zielonymi włosami , a zaraz potem moje rude kosmyki przybrały jasnoszmaragdową barwę.
- To lepsze niż zaklęcia! – stwierdziłam z zadowoleniem, próbując zmienić swoje rysy twarzy tak, abym wyglądała jak Ann. O dziwo, udało się. Nie czułam żadnego dyskomfortu, o którym wspominano w książce. Zmiana wyglądu była tak naturalna, jak zwyczajny ruch ręką.
Bawiłam się swoją postacią, podobnie jak Syriusz. Nigdy bym nie pomyślała, że będzie przy tym tyle zabawy. A pomyśleć, że na samym początku bardzo obawiałam się tego eliksiru. Teraz okazało się, że działał jeszcze lepiej, niż przypuszczaliśmy. Otóż mikstura pomagała Syriuszowi przybrać wygląd zwierzęcia. Jednak to była tylko zewnętrzna zmiana, gdyż nadal czuł wszystko tak, jak człowiek. Mi natomiast udało się raz wyglądać jak wiewiórka. Wiedziałam, że Black przy każdej możliwej okazji będzie mi to wypominał.
Do końca i tak nie znaliśmy wszystkich właściwości płynu. Kryło się w nim wiele tajemnic, ale nie było już czasu na ich rozwiązanie. Syriusz obiecał, że po konkursie się tym zajmie. Sama nie widziałam w tym sensu, jednak dla Huncwota niewątpliwie eliksir stanowił wielką zagadkę, która mogła mu posłużyć w kawałach. A swoją drogą, to ostatnio mało słychać o wybrykach Wielkiej Czwórki Hogwartu. Ale może to i dobrze?
Jedno udało nam się wkrótce ustalić jedną rzecz. Eliksir „poznawał” myśli tego, który go wypił i odpowiednio się do nich dostosowywał. Jak do tego doszliśmy? Nieświadomie pomyślałam o srogości, kiedy wyobraziłam sobie, jak zareagowałaby profesor McGonagall na kolejny, głupi żart Huncwotów. Natychmiastowo moje rysy zmieniły się tak, że nie nikt nie byłby w stanie odróżnić mnie od naszej opiekunki. Powtórzyliśmy eksperyment jeszcze kilka razy i zawsze działo się tak samo. Wydawało się, że płyn przenika do naszego umysłu, wydobywając z niego postacie, które posiadały daną cechę. Dziwne, nieprawdopodobne i niewytłumaczalne. Kto wie, co tak naprawdę udało nam się stworzyć? Sami do końca tego nie rozumieliśmy.
Syriusz jednak uważał, że naszym dziełem pobijemy resztę szóstoklasistów. Do konkursu zostało około pół godziny.
- Co z tymi dwoma? Nie ma czasu, żeby  je sprawdzać… - powiedziałam, wskazując na fiolki, które zawierały jeszcze inną mieszankę tych składników, które użyliśmy w poprzednim eliksirze.
Chłopak wzruszył ramionami.
- Zostawimy je. Ja sobie potem je wypróbuję, jak chcesz to możesz się dołączyć. Ale ten jest w porządku, więc nie mamy wyjścia i musimy go użyć. Dawaj, napiszemy szybko, jak go zrobiliśmy, bo tego też od nas chcą i spadamy.
Pokiwałam głową i czym prędzej zabrałam się do pracy. Wcześniej skupiłam się na przywróceniu swojego dawnego wyglądu. Nie łatwo było przypomnieć sobie co i w jakiej kolejności wrzucaliśmy do kociołka, jednak wspólnie jakoś nam się udało. Podpisaliśmy fiolkę i rzuciliśmy się biegiem do Wielkiej Sali. Na szczęście, Syriusz znał tajemne przejścia, dzięki którym nie spóźniliśmy się. A mało brakowało, bo wpadliśmy do środka tuż przed zamknięciem drzwi.
- No, są już wszyscy? – zapytał z uśmiechem profesor Dumbledore, wesoło rozglądając się po sali.
- Myślę, że tak. Możemy zaczynać – powiedziała opiekunka Gryfonów.
Ledwo udało nam się usiąść obok przyjaciół, kiedy dyrektor machnął różdżką i w mgnieniu oka nasz eliksir zniknął, podobnie jak inne. Zdziwiłam się, ale nic nie mówiłam.
- Spokojnie, to tylko przyśpieszy oczekanie. Normalnie pewnie czekalibyście kilka dni, ale myślę, że dziś po południu wszystko będzie jasne. Nie macie dziś lekcji, więc wykorzystajcie czas wolny, jak należy. Cóż, wiem, że jest wcześnie rano i pewnie jesteście głodni. Smacznego!
Całkowicie zapomniałam o jedzeniu. Dopiero kiedy usłyszałam o śniadaniu, poczułam, że jestem głodna. Inaczej wyobrażałam sobie ten konkurs, ale cóż… I tak mieliśmy dzień dla siebie.
Powoli nałożyłam sobie sałatkę na talerz. Po kilku minutach moje tętno uspokoiło się i mogłam wreszcie zacząć jeść, bo wcześniej nie potrafiłam złapać tchu.
Nagle moich uszu dobiegł odgłos wybuchu. Zaciekawiona podniosłam głowę i to, co zobaczyłam, sprawiło, że ręce mi opadły. Nad stołem nauczycieli unosiła się gęsta, ciemna chmura pyłów. Z boku usłyszałam parsknięcia śmiechem i od razu domyśliłam się, czyja to sprawka.
James i Syriusz właśnie wymieniali porozumiewawcze spojrzenia.
- Że też na to nie wpadłem. Dobry pomysł, Rogacz! – pochwalił Syriusz.
- Ma się to coś – James uśmiechnął się szeroko, a w jego oczach pojawił się błysk zadowolenia.
Zza chmury wyłoniła się roześmiana twarz dyrektora, który jednym machnięciem różdżki odgonił roznoszący się pył.
- Bardzo zabawne, panie Potter! Cóż, powinienem dać ci pewnie szlaban, ale tego nie zrobię! – zaśmiał się.
- Ależ Albusie… - wtrąciła się profesor McGonagall, nie zgadzając się ze swym przyjacielem.
- Nie martw się, Minerwo. Zauważ, że już dawno było cicho z ich strony. No cóż, a żart niczego sobie. Woda wybuchowa, no, no, nieźle.
Rzuciłam chłopakom zaskoczone spojrzenie. O co tu chodziło? James od razu zrozumiał, o co mi chodzi i pośpieszył z wyjaśnieniami.
- Miałem dwie fiolki, jedną z ta wodą, a drugą z eliksirem. Woda wybuchowa reaguje na zaklęcie, które on rzucił, właśnie małą eksplozją. Pomyślałem sobie, że przydałoby się trochę rozluźnić tutaj atmosferę – uśmiechnął się niewinnie.
Pokręciłam głową z powątpieniem. Miał rację, choć było to nieco dziecinne. Rozejrzałam się po sali. Wiele osób było rozbawionych, a w dodatku nawet dyrektor się nie złościł. Ja także nie miałam ku temu podstaw.
- Niezły pomysł – przyznałam z uśmiechem.
Musiałam przyznać się przed sobą, że zaczynało mi brakować tych dowcipów Huncwotów… Jednak dobrze by było, gdyby robili je z głową.
I dotarło do mnie coś jeszcze. Ostatnimi tygodniami dużo czasu siedziałam z Syriuszem. Wspólna praca zbliżyła nas do siebie. Był moim prawdziwym przyjacielem, przyszywanym bratem. Co dziwne, Jamesa uważałam także za bliską mi osobę. Jednak… Brakowało mi jego towarzystwa bardziej niż kiedykolwiek. Z nim również się przyjaźniłam, mimo to była to inna relacja niż między mną i Syriuszem.  O wiele bardziej zagmatwana, złożona i zakręcona, a zarazem wydawała się być prosta, oczywista. Ciężko mi było to zrozumieć.
            Po posiłku postanowiliśmy spędzić kilka godzin na błoniach. Pogoda była wspaniała. Słońce grzało mocno, muskając nasze ciała swoimi promieniami. Rozłożyliśmy ogromny koc koło dużego dębu tak, aby jego część znalazła się także w cieniu. Ja rozłożyłam się na słonecznym fragmencie, podobnie jak moje przyjaciółki oraz James.
Leżałam spokojnie, starając się o niczym nie myśleć. Wychodząc z zamku, całkowicie wyrzuciłam z podświadomości sprawę konkursu. Teraz było mi wszystko obojętne. Zrobiliśmy swoje, trzeba czekać na wyniki.
Promienie słoneczne padały na moją twarz, a ja w końcu mogłam się zrelaksować. Za półtora miesiąca zaczynały się wakacje. A po nich ostatni rok w tej szkole…
Moje rozmyślania przerwał James. Swobodnie ułożył swoją głowę na moim brzuchu i ułożył się wygodnie.
- Hej, co ty robisz? – spojrzałam na niego kątem oka.
- Nic takiego – odparł i posłał mi szelmowski uśmiech.
Ach, trudno. Niech leży.
Kolejne minuty mijały, a ja czułam się coraz lepiej. Teraz wszystko wydawało się jasne, bezproblemowe. Zaczęłam robić się senna, to pewnie sprawka wszechogarniającego ciepła.
            Kiedy się ocknęłam, Słońce wisiało już wysoko nad nami. Musiało minąć parę godzin. Nie do wiary, zasnęłam!
- Gdzie są wszyscy? – spytałam, rozglądając się dookoła.
Tuż obok mnie siedział James, przyglądając mi się wesoło.
- Wrócili niedawno do zamku. Zostaliśmy sami. Jak się spało? – uśmiechnął się.
- Świetnie. Lepiej też już wracajmy, bo niedługo wyniki – mruknęłam, próbując wstać, jednak nie udało mi się to. Potter mnie przytrzymał.
- Poczekaj. Tak sobie myślałem… - zaczął niepewnie.
- O czym?
- Pamiętasz, jak kiedyś obiecałem ci, że zabiorę cię poza tereny Hogwartu? – zapytał poważnie.
Spróbowałam przypomnieć sobie to wydarzenie. Faktycznie, tak było. Przyrzekł mi to zimą, kiedy nasza szkoła gościła Francuzów. To wtedy moje relacje z Jamesem zaczęły się ocieplać…
- Tak – odpowiedziałam, czekając na ciąg dalszy jego pytania.
James wyglądał na speszonego. Przełknął ślinę, po czym wyszeptał:
- Może w sobotę? Ma być ładna pogoda…
Od razu pokiwałam głową, niewiele się zastanawiając.
- To świetnie! Więc jesteśmy umówieni. Spotkajmy się rano, dobrze? Może być o dziesiątej?– w jego głosie dało się wyczuć podekscytowanie.
- Dobrze – serce zaczęło mi szybciej bić, kiedy zobaczyłam, że się do mnie przybliża.
Zgodziłam się bez wahania, a teraz jeszcze to! Co się ze mną dzieje?
- I… Potraktuj to jako randkę – szepnął, obdarzając mnie ślicznym uśmiechem, po czym poderwał się szybko i ruszył w stronę zamku.
Zanim zdążyłam zareagować, chłopaka już nie było. Serce dudniło w mojej klatce piersiowej, jak po długim biegu. Usta miałam wciąż rozchylone ze zdziwienia. Sama nie wiedziałam, jak to się stało, że tak szybko się zgodziłam.
W sobotę czekała mnie randka z Jamesem Potterem.

***

I jak? :) Krótko, bo krótko, ale niedługo będę miała więcej do opisywania. :)
Dziękuję za wszystkie nominacje do Kreativ Blogger. To wiele dla mnie znaczy. Ale nie będę kontynuowała tej zabawy, gdyż zwyczajnie nie mam już na to czasu. Zresztą, czytam wiele blogów, a ciężko byłoby mi wybrać te najlepsze, bo każdy ma w sobie coś niepowtarzalnego. :)
Pozdrawiam! ;)

66 komentarzy:

  1. ~Tonks_inaczej4.05.2009, 21:26

    pierwsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!no to teraz czas na notke ;D pewnie będzie niesamowita!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ~karolcia_11@interia.eu4.05.2009, 21:35

    Notka świetna. ; ) ten eliksir i w ogóle. ;D mam nadzieję, że wygra. ; ) Fajnie, że Lily w końcu zgodziła się na randkę z Jamesem. ; ) Pozdrawiam serdecznie. ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jakie ale biorę się do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat zajrzałam w ramach odpoczynku międzymaturalnego :P Fajnie się czytało, dobry pomysł z tym eliksirem... ciekawe, co z dwiema pozostałymi próbkami, bo coś mi się wydaje, że nie będą tak idealnie działały. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Avelin. :)4.05.2009, 21:42

    Jupi! James i Lily idą na randkę, nareszcie. ;D Jestem ciekawa co na tym spotkaniu się wydarzy. Mam nadzieję, że eliksir Lily oraz Syriusza wygra, bo się namęczyli okropnie. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ~DiabołekxD4.05.2009, 21:46

    Krótka ale fajna notka;) ciekawa jestem jak będzie przebiegać randka Lily i Jamesa ^^Pozdro;*

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna notka. Zawalisty pomysł z tym eliksirem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniale wymyślone działanie eliksiru. Jestem pod wrażeniem. Żałuje tylko, że przerwałaś w takim momencie. Czekam na wyniki konkursu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. W końcu uległa! Tak się cieszę. A eliksir świetny! Sama bym taki chciała xP.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hihi.... wkońcu randeczka xDxDxD ale faaajnie.... super notka i pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  11. aaaaaa!! Tego faktu nie mogę zostawić bez komentarza! Raaandkaaa! Yes, yes, yes!- jak krzyczał Kazio Marcinkiewicz. Kurcze, czekałam na to:D potrzebuje romantyzmu:DJak zawsze cudownie, swietnie i bez wpadek- tez bym tak chciała;))pozdrawiam;*[http://uwierz-w-basn.blog.onet.pl/]

    OdpowiedzUsuń
  12. ha1 lece czytać..notka pewnie jak zawsze boska!

    OdpowiedzUsuń
  13. Łooosz, randka z Jamesem ;djuż ja się domyślam, że tak błogo nie bd ;dbuziaki pisarko :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak zawsze świetnie!! Już się nie mogę doczekać następnej notki... Pozdrawiam ;]

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajnie. ;) Kolejna notka zapowiada się ciekawie, więc czekam z niecierpliwością. ;p ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ~Klaudia10-094.05.2009, 23:39

    Lili idzie na randkę z jamesem!!! Lili idzie na randkę z jamesem!!! Lili idzie na randkę z jamesem!!! Lili idzie na randkę z jamesem!!! Jupi.... będzie się działo.... oj będzie się działo

    OdpowiedzUsuń
  17. Hey, fajna notka, bardzo mi sie podoba... Czekam z niecierpliwością na następną, Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomysł z eliksirem genialny. ;) A Lily idzie na randkę z Jamesem.!! Łii...wreeeszcie ;) Notka się super, mimo że jest krótka ;) Jeszcze raz ślicznie. ;***

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten eliksir jest świetny ^^ Mam nadzieję ,ze wygrają lub zdobędą wyróżnienie czy cos tam ;P O i ten pomysł Jamesa a potem dodanie ,ze to randka po prostu świetne ^^ Tak się zastanawiam co z tego wyniknie ? ;> A i kiedy bd. następna notka ? Mam nadzieję ,ze niedługo :DPozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. ~Christinaa5.05.2009, 00:13

    O, a ja myślałam, ze tytuł odnosi się do skutków ubocznych eliksiru iii... cały czas na takowe czekałam! xDFajny pomysł z tym eliksirem, podziwiam.Hymm... A może jednak to był skutek uboczny eliksiru, że się tak szybko zgodziła, co? ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. miło się czytało^^

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna notka. Jak zwykle. Ciekawe co Syriusz zamierza potem zrobić z tymi eliksirami... I ciekawwe kto wygra konkurs. Genialna była reakcja Dumbledore'a. Podobaja mi sie te przemyslenia Lilly, co do zmian jej relacji z różnymi osobami. Łatwiej sobie wszystko ułożyć w głowie. Jest tak... przejrzyściej. Czekam na nowa notkę i pozdrawiam. (lilly-evanss.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  23. randka?:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  24. super notka! Kiedy będzie następna?

    OdpowiedzUsuń
  25. świetna nocia;Dnie mogę się doczekać następnej

    OdpowiedzUsuń
  26. świetna notka ;) i fajnie że Lily umówiła się z Jamsem ;) czekam na kolejną ;* :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zbyt krótko ;D Ale ja nigdy nie mam dość Twojego opowiadania bo-skie. :*:*

    OdpowiedzUsuń
  28. ~madzialena1185.05.2009, 18:38

    Dobre:) I fajny numer z Jamesem, takie huncwockie podejście, spoko. Jedna rzecz. Ciekawa jestem, czy faktycznie wygrają z tym eliksirem, i szczerze mówiąc, ciekawa jestem tylko dlatego, że zwycięstwo byłoby dość oczywiste, bo coś musi się dziać. Ja bym zrobiła tak, żę ze zdziwieniem odkryją, że nie wygrali, ba nawet nie zostali wymienieni w czołówce, po czym w największym sekrecie wezwie ich do siebie Dumbledore i powie coś o tym, co zrobili, że eliksir ma jakąśtam moc której nie poznali, żę nie bez powodu przepis znajduje się w dziale ksiąg zakazanych...:D:D buśki:*

    OdpowiedzUsuń
  29. ~madzialena1185.05.2009, 18:39

    zwycięstwo byłoby dość oczywiste, bo coś musi się dziać. Ja bym zrobiła tak, żę ze zdziwieniem odkryją, że nie wygrali, ba nawet nie zostali wymienieni w czołówce, po czym w największym sekrecie wezwie ich do siebie Dumbledore i powie coś o tym, co zrobili, że eliksir ma jakąśtam moc której nie poznali, żę nie bez powodu przepis znajduje się w dziale ksiąg zakazanych:D buś:*

    OdpowiedzUsuń
  30. aduska97@op.pl5.05.2009, 18:39

    świetny blog , bardzo mi się podoba . pozdrawiam i zapraszam na www.whenimgone.blog.onet.pl:*

    OdpowiedzUsuń
  31. Wspaniala notka. Dobrze ze Lily sie zgodzila...Pozdrawiam i weny zycze

    OdpowiedzUsuń
  32. no fajnie ;) oo 1 randka ;D wreszcie sie rozkręca coś między nimi;)pozdrawiam AdriAnnkA;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetna notka ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. ~mariolka11@buziaczek.pl5.05.2009, 20:13

    Jejq, ale super! Lily ma randkę z Jamesem:D:D:D A eliksir bardzo mi się spodobał, chyba wygrają;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. ^^^ Eliksir bomba! Skąd masz takie pomysły?? Ja naprawdę nie wiem... I Lily poza terenami szkoły... Nasz Panna Evans się rozszalała;p

    OdpowiedzUsuń
  36. Weeeee! (czyt. łi ;p) Zarąbiście piszesz! Pierwsze 50 notek to była masakra (nie bij! :D), ale teraz jest super! Starożytna magia, pradawne tajmnice, magiczne mikstury - TO JEST TO CO MNIE KRĘCI NAJBARDZIEJ :) A teraz przejdę do sedna. Po pierwsze chciałam pogratulować Ci plastyczności Twojego czasu :) Nie wiem jak udaje Ci się publikować 2-3 notki miesięcznie. To wcale nie jest mało! Twoje notki są bardzo sensowne (widać, że nie piszesz ich w 3 minuty na "odwal się"), długie i dobrej jakości. Jestem od Ciebie o rok młodsza, jednak często po prostu nie wyrabiam z notkami. Ta cała szkoła mnie dobija. Oprócz tego, że trzeba się starać o pasek na świadectwie, to jeszcze te cholerne egzaminy miałaś na głowie. A przecież oprócz szkoły i pisania jest 1000 innych rzeczy jakie może robić nastolatka. Jedyne "ale" to szablon. Ciemny kolor czcionki utrudnia czytanie. I jakoś nie bardzo pasują mi zdjęcia bohaterów (szczególnie Beyonce jako Dorcas :D:D). A teraz coś od siebie. Też zakochałam się w serii "Zmierzchu", jednak w przeciwieństwie do większości dziewczyn, moim ulubionym bohaterem nie jest Edward, tylko Jake. Od początku jakoś go sobie utożsamiłam z Syriuszem (ale z pewnymi cechami Jamesa ;P). Pewnie wiesz o czym mówię :). Chyba jesteś ciekawą osobą, nie wiem jak innych, ale mnie bardzo interesują Twoje dopiski na końcu rozdziałów :) Mam nadzieję, że nie zanudziłam Cię moim długaśnym komentarzem. Życzę weny, pozdrawiam serdecznie i obiecuję wpaść tu niedługo :)PS: Przepraszam za to, że nieco chaotycznie piszę, ale jest 3 w nocy, a poza tym jestem chora :D:D

    OdpowiedzUsuń
  37. Taka fantastyczna notka :) Zapowiedz radnki, nietstety nie mojej.;)I to w moje urodziny :DAh...

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak dla mnie EXTRA, SUPER, no zresztą jak zawsze ;p!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. Haha ^^! Super :D Ciekawe jakie będą wyniki? ;o. Oby wygrała Lily i Syriusz xD. A w wynikach będzie podane co wymyślili inni uczestnicy? ;> Ja (zresztą tak samo jak Lily z opowiadania) myślałam, że trochę inaczej będzie wyglądał ten konkurs, ale co tam. Super notka!Hunćwok

    OdpowiedzUsuń
  40. Ha! No w końcu sie zgodziła na randkę^^;D. Notka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  41. ~Mała dziewczynka- Marta6.05.2009, 23:08

    Pamiętam pierwsze odwiedziny na tym blogu. Jak czytałam, skręcało mnie na widok takiej ilości błędów. Pisałam Ci komentarze, w których Ci je wytykałam. Może spłynęły one po Tobie jak po kaczce, a może nie... Nadal popełniasz błędy, ale nie dziwie Ci się... Stawiasz na treść notki, a nie w jaki sposób jest przekazywana.W stylu może i nie jesteś perfekcjonistką, ale twoje notki wciągają. Jestem zawsze ciekawa co się stanie. Piszesz nie jak pisarz tylko jak człowiek. Przez to łatwiej trafiasz do czytelników.Jesteś unikalna. Masz wiele pomysłów. Potrafisz zaskoczyć mnie nową sytuacją. Chociaż niektóre są przesadzone, jednak rozumiem to. A tak po za tym w świecie magii wszystko jest możliwe. Jak pierwszy raz tu zajrzałam, obiecałam sobie, że już nigdy nie klinknę na ten link, ani nie wpiszę tego adresu. A jednak...Najpierw chciałam sprawdzić, czy zareagowałaś jakkolwiek na moje komentarze. Potem jednak zaczęłam tutaj zaglądać (chociaż o tym nie wiedziałam) z chęci czytania. Podświadomie coraz częściej, aż od jakiegoś roku zaglądam regularnie. Co jakiś czas, aby przeczytać nową notkę. Byłam Twoją najbardziej zaciętą przeciwniczką... A teraz... Jestem zafascynowana twoim opowiadaniem...Szczery podziw dla Ciebie... Przekonałaś mnie do czegoś, co uwierz jest trudne nawet dla moich przyjaciół... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. ~Mała dziewczynka- Marta6.05.2009, 23:11

    Ps. Przydałyby się zmiany w szablonie. Nie całkowite, ale takie drobne.

    OdpowiedzUsuń
  43. gunia42@buziaczek.pl7.05.2009, 17:26

    łohohoho Lilka zgodziła się na randke z Potterem!! mwaaah!! Ciekawe jak rozstrzygniesz sprawę z konkursem :Di oczywiście jak opiszesz ich randkę!!! to jest najważniejsze :)czekam na kolejną notkę :)pozdrawiam Irmin

    OdpowiedzUsuń
  44. Randka z Jamesem Potterem?? Hm... Rozbudziłaś moją ciekawość! Nie mogę się doczekać kolejnej notki. Do tego czasu zwariuję i jeszcze kto wygra konkurs i co zrobił James z Dorcas?... Mam jeszcze więcej pytań ale już na później. Ciekawość mnie zżera!

    OdpowiedzUsuń
  45. ~Gall Anonim8.05.2009, 01:41

    http://img25.imageshack.us/img25/7115/yhm.jpg - taki spóźniony prezent urodzinowy :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja już chcę tą randkę! Nie mogę się jej doczekać bardziej niż wyników konkursu ;) Mam nadzieję, że stanie się coś magicznego... mmm... Czekam z niecierpliwością. www.margaret-ames.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  47. Chcesz się dowiedzieć jak Twój blog widzą inni? A może, jaką ocenę by dostał? Jeśli tak zapraszam na : www.rozbieramy.blog.onet.pl . Jeśli nie, usuń ten komentarz.Pozdrawiam Ciepło

    OdpowiedzUsuń
  48. Notka bardzo ciekawa :) Czekam na następną i mam nadzieję, że się szybko pojawi :) Pozdrawiam ;]

    OdpowiedzUsuń
  49. emcia92@onet.eu9.05.2009, 20:48

    Sorki, że dopiero teraz daję komentarz, ale nie mam ostatnio na nic czasu ;/ Dzięki, że nadal mogę liczyć na info, na blogu ;**A teraz notka : bardzo podobało mi się zakończenie x] Lilka nareszcie zgodziła się na randkę z James'em xDD Mam nadzieję, że rozwój wypadków będzie pomyśly xD Czekam w takim razie na następny rozdział. Emcia

    OdpowiedzUsuń
  50. Ślicznie... jestem ciekawa kto wygra;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Nareszcie randka ;> już dawno jej nie było i trzeba troszkę podgrzać atmosferę ;P nie moge sie doczekać kolejnej notki :)

    OdpowiedzUsuń
  52. kurcze.... super! i jeszcze raz super! jeszcze nigdy nie czytałam tak świetnego dziennika z czasów Huncwotów! Informuj mnie o newsach! http://tasha-ravenclaw.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  53. Fajnie by było gdyby ten eliksir miał jakieś efekty uboczne np. zanikanie poszczególnych części ciała. Wsześniej można je było zmieniać jak się chciało, a później same zmieniały się na przeźroczyste, ale to tylko takie moje przemyślenia :) Za to fajnie wymyśliłaś z tą randką. Mam nadzieję, że James wymyśli coś czadowego. :)Całusy ;8

    OdpowiedzUsuń
  54. Aaa i mam wielką prośbę, mogłabyś mnie informować o kolejnych notkach? Jeśli tak to tu zostawiam mój e-mail natala13_93@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  55. "Uznaj to jako randkę":) świetne! a Syriusz jest najlepszy! Taki pozytywny człowiek! Tak trzymac! Ty już od razu najlepiej wydaj to jako książkę;D Lily się powolutku zakochuje...;)

    OdpowiedzUsuń
  56. lol! randka z poterem! ^^ uu.. to bedzie niezle ;D czekam z niecierpliwoscia ^^ xD pozdro ;*zwinna-i-rogas.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  57. maka167@onet.eu11.05.2009, 23:45

    WSPANIAŁY ten blog!:)Bardzo mi się spodobał będę tu zaglądała:)Zapraszam na http://zycie-nikoli-xd.blog.onet.pl/ Pozdrowionka :***aha i zajeb**ty nagłówek:D

    OdpowiedzUsuń
  58. ~Frozen Dorcas12.05.2009, 16:28

    Kiedy nowa nocia?? Plz pospiesz się bo jestem na głodzie (literackim oczywiście) i świruję :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  59. Chcesz poznać opinię na temat swojego bloga? Jesteś ciekaw, co myślą inni na temat Twojego opowiadania?Zastanawiasz się, co zmienić na swoim blogu na lepsze?Przeżywasz kryzys i zastanawiasz się nad zrezygnowaniem z pisania? - nic prostszego, zgłoś się do oceny, a ja odpowiem na wszystkie nurtujące Cię pytania! Moje oceny są surowe, ale profesjonalne.Zaryzykuj, a przekonasz się, czy stać Cię na osiągnięcie sławy i wielu sukcesów w pisaniu.Na co jeszcze czekasz? http://surowe-oceny-bellatrix.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  60. ~ewelina133113.05.2009, 20:08

    świetna notka jetseś niesamowita!!!!!! jaśli lubisz tematykę wampitów możesz wpaść na bloga http://wampir-na-wiecznosc.blog.onet.pl wpadłam na niego przez przypadek ale spodobał mi się. pisze go początkująca dziewczyna i myślę, że przyda cjej sie trochę wsparcia, wiec jak mozesz to wpadnij :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Twój blog bardzo mi sie podoba.. Postacie nie są banalne a Lily nie jest maszyną bez serca. Odwiedzam ten blog bardzo często i mogłabyś wprowadzić małe zmiany w blogu... Zapraszam do siebie. http://evans-i-potter-razem.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  62. http://pozeracze-marzen.blog.onet.pl Ocenimy Twojego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  63. miikutka@op.pl14.05.2009, 23:14

    Ekstra nocia. Piszę Tobie komentarz, ponieważ zostałaś dodana do linków na hppt://lily-james-roztereki-sercowe.blog.onet.pl/ Jeśli spodoba Ci się mój blog też mnie dodaj. Nie obrażę się jeśli tego nie zrobisz.

    OdpowiedzUsuń
  64. kartka_z_ocenami@onet.eu17.05.2009, 17:59

    Potrzebujesz rady? Cały czas Ci słodzą, a ty potrzebujesz krytyki?Zgłoś się do oceny na http://kartka-z-ocenami.blog.onet.plPozdrawiamy.:*Oceniające.PS. Z góry przepraszamy za SPAM.

    OdpowiedzUsuń
  65. Wejdź na http://niezwykla-szkola-diamond.blog.onet.pl/ i zapisz się :D

    OdpowiedzUsuń