19 maja 2009

Wyniki i przygotowania


          Wraz z przyjaciółkami weszłam do Wielkiej Sali. Za chwilę profesor Dumbledore miał ogłosić wyniki konkursu na najlepszy eliksir. Teraz to nie miało już dla mnie żadnego znaczenia. Szłam tam, bo reszta to robiła. Sama najchętniej zaszyłabym się w dormitorium i po raz kolejny przypomniała sobie to, jak James się ze mną umówił. Od tego czasu chodziłam z głową w chmurach, co też nie umknęło uwadze dziewczyn. Obiecałam, że później wszystko im wyjaśnię.
Pomieszczenie było prawie pełne. Szóstoklasiści siedzieli najbliżej stołu nauczycieli. Huncwoci już zajęli nam miejsca. Kiedy usiadłam, James posłał mi uśmiech. Na moment zamarło mi serce. Te moje reakcje nie są odpowiednie…
Z rozmyślań wyrwał mnie głos dyrektora, który najwidoczniej mówił już kilka minut. Cóż, nie za bardzo orientowałam się, co dookoła się dzieje. To już wcale nie było normalne, bo przeważnie się skupiałam.
- …nie będę was dłużej trzymać w niepewności. Oto wyniki. – Profesor Dumbledore uśmiechnął się szeroko.
- Co wcześniej mówił? – spytałam szeptem siedzącą obok Ann.
- Że bardzo trudno było im wybrać zwycięzców – odpowiedziała cicho.
- Wyróżnienie zdecydowaliśmy się przyznać parze z Gryffindoru – Dorcas Meadowes i Jamesowi Potterowi. Świetny pomysł z eliksirem na znikanie bąblów! Tak, drodzy uczniowie, znikanie bąblów. Tyle że oni tak to ulepszyli, że przy okazji człowiek zdrowieje i poprawia mu się humor! Pani Pomfrey była zachwycona, bo wcześniej nikt czegoś takiego nie stworzył. Gratuluję! Teraz mogę wam przyznać pięćdziesiąt punktów!
Zewsząd rozbrzmiały głośne brawa. Muszę przyznać, że byłam trochę zaskoczona. James i Dorcas dostali wyróżnienie? Całkiem dobrze, chociaż nie spodziewałabym się tego. Spojrzałam na ich twarze i doszłam do wniosku, że oni także byli zdziwieni.
- Gratuluję – szepnęłam w ich stronę.
Dorcas mruknęła coś cicho, a po kilku sekundach jej usta wykrzywiły się w lekkim uśmiechu. James natomiast cały czas szczerzył zęby, co trochę mnie zdekoncentrowało, więc natychmiast odwróciłam głowę.
- No, a teraz trzecie miejsce – kontynuował dyrektor, kiedy już oklaski ucichły. – Zdobywa je para ze Slytherinu – John Mullet i Julia Stivenson! Moje gratulacje! Eliksir, który sprawia, że nasze ubrania zmieniają się, zależnie od woli, na stroje, które były noszone w danej epoce*. Ciekawie i oryginalnie, brawo! Ponadto zauważyliśmy, że większa dawna wpływa też na wygląd! Odmładza i postarza! Sto punktów dla Slytherinu!
Ponownie wszyscy zaczęli klaskać, ale tym razem trwało to o wiele krócej. Przymknęłam oczy, marząc o wyciągnięciu się na łóżku i pogrążeniu w rozmyślaniach. Niech to się już kończy, pomyślałam.
- Drugie miejsce dla Emily Mirrey i Patricka Deera z Ravenclawu. Eliksir na dobre pomysły** okazał się dla nas świetnym rozwiązaniem. Wiemy, że jego przyrządzenie jest bardzo skomplikowane, dlatego też zdecydowaliśmy się wam przyznać tę nagrodę. Sto pięćdziesiąt punktów dla was!
I po raz kolejny zostałam ogłuszona przez brawa. Teraz pozostawała jeszcze zwycięska para. Jaka – to już mnie mało interesowało.
- I najbardziej wyczekiwane pierwsze miejsce! Za bardzo trudny eliksir, który ma tyle właściwości, że sami się zdziwiliśmy! Metamorfomagia, tyle że na innych zasadach, a poza tym poprawa nastroju i kilka innych, o których nie wspomnę, bo jeszcze by was pokusiło po niego. Gratuluję Lily Evans i Syriuszowi Blackowi! Dwieście punktów dla Gryfonów! A swoją drogą, to jestem bardzo ciekawy, jak go wykonaliście… - Dyrektor zaśmiał się cicho.
Nieprzytomnie podniosłam głowę, kiedy usłyszałam swoje nazwisko. Przez chwile miałam wrażenie, że się przesłyszałam. Spojrzawszy jednak na szeroki uśmiech Blacka, zdałam sobie sprawę, że słowa Dumbledore’a były jak najbardziej prawdziwe. W sali znowu zapanowało poruszenie. Oklaski, krzyki i gwizdy – wszystko to było skierowane do mnie i do Syriusza.
Poczułam poklepywania po plecach, jednak nie wiedziałam, od kogo. Zewsząd napływały gratulacje, ale i tak nie mogłam się zorientować, kto mi je składa. Dopiero gdy brawa ucichły, a trwało to o wiele dłużej niż wcześniej, rzuciłam okiem na twarze moich przyjaciół, którzy byli równie zadowoleni, jak ja.
- Tak, tak, pewnie wiele z was chciałaby pogratulować zwycięzcom, ale na to będziecie mieli czas później. Teraz obiecana nagroda… Cóż, oprócz punktów zdecydowaliśmy się, że otrzymacie przywilej niepisania egzaminów z eliksirów na koniec roku szkolnego! – poinformował nas dyrektor, wciąż się uśmiechając.
Być może mi się zdawało, ale czarodziej właśnie puścił mi oczko.

***

            Mogłam się spodziewać, że w ciągu kilku kolejnych dni będę głównym tematem rozmów uczniów Hogwartu. Ja i Syriusz. Nie było osoby, która nie wiedziałaby o naszym zwycięstwie. Przynajmniej kilka razy w ciągu doby podchodził do mnie ktoś z pytaniem, czy mógłby dostać małą fiolkę z płynem. Oczywiście odmawiałam. Nawet gdybym chciała, to i tak nie miałabym sposobu, aby podarować komuś miksturę, bo wszystko, co zostało, zabrał do siebie Black. Zabroniłam mu wszelkiego handlowania naszym wynalazkiem, lecz nie miałam pewności, czy posłucha.
            Cieszyłam się ze zwycięstwa, jednak było coś, co sprawiało, że schodziło ono na drugi plan. Tym czymś, a raczej kimś, był James Potter, który przez te dni aż promieniował radością. Na pewno uszczęśliwiało go wyróżnienie w konkursie, jednak przy każdej możliwej okazji starał się dyskretnie mi zasugerować, że wreszcie spełniło się jego marzenie. Może w normalnej sytuacji bym go sprowadziła na ziemię, ale to nie była normalna sytuacja. Sama chodziłam podekscytowana i zniecierpliwiona, a zarazem zdenerwowana.
            Moje przyjaciółki były wniebowzięte, a jakżeby inaczej. Najpierw wpadły w euforię, a potem zaczęły dokładnie wszystko komentować. Co rusz z ich ust wypływały słowa „nareszcie”, „w końcu” i „świetnie”. Dorcas od razu napisała do Katie. Przeczuwałam, że najchętniej ogłosiłaby to całemu światu. No cóż, rozumiałam je, bo pewnie od dawna przeczuwały, że coś takiego nastanie.


W sobotę okazało się, że nastawianie budzika nie było koniecznie. Obudziłam się wcześnie rano, a powodem tego był okropny sen, w którym miałam wrażenie, że znajduję się w innym świecie, gdzie nic nie działo się tak, jak powinno. W moim śnie przespałam cały dzień, a dopiero późnym popołudniem zbudziły mnie dziewczyny, głośno krzycząc, dlaczego nie jestem na spotkaniu z Jamesem. Minęło trochę czasu, zanim uświadomiłam sobie, że to nie jest prawda. Odetchnęłam z ulgą, a zaraz po tym poczułam nieprzyjemny ból brzucha. Przewróciłam się na drugi bok, starając się nie myśleć o niczym. Nie udało mi się to. Myśl o dzisiejszej wyprawie z Rogaczem przebijała się przez wszystkie blokady.
            Spojrzałam na tarczę zegara stojącego na szafce nocnej. Szósta dwadzieścia. Poderwałam się z łóżka i skierowałam w stronę łazienki. I tak bym nie zasnęła, więc lepiej wziąć gorącą kąpiel i się zrelaksować. Tak też zrobiłam. Dziewczyny jeszcze spały. One z pewnością cieszyły się z mojej randki. Ja też, jednak jeszcze nigdy wcześniej tak się nie denerwowałam.
            Ciepła woda pozwoliła mi na odprężyć, jednak zaraz potem przypomniałam sobie o tym, co mnie czeka. Cóż, sytuacja z mojego snu byłaby w tym wypadku lepszym rozwiązaniem – przespałabym cały dzień, a potem musiałabym się jedynie martwić, jak to wyjaśnić. Chciałam mieć to już za sobą. Pozostawało tylko pytanie, dlaczego tak to przeżywałam. Przecież już nie raz spotykałam się z Jamesem. Tylko że wtedy było to na linii przyjaciół. A teraz? To już coś więcej.
            Do rzeczywistości przywróciło mnie głośne walenie w drzwi.
- Lily, wyłaź stamtąd! Musisz się uszykować, nie możesz tam tyle siedzieć! No, już, ruchy! – krzyczała Dorcas.
Otworzyłam gwałtownie oczy. Chyba musiałam się zamyślić w tej wannie…
- Zaraz! – odkrzyknęłam.
Szybko się umyłam do końca i niedługo potem stałam już owinięta ręcznikiem przed lustrem. Zastanawiałam się, co powinnam ubrać. Znowu pogrążyłam się w rozmyślaniach, aż po raz kolejny usłyszałam, jak Meadowes mnie ponagla, więc wmaszerowałam do dormitorium, mając na sobie jedynie cienki materiał. Usiadłam na łóżku i spojrzałam błagalnie na moje przyjaciółki.
- Pomożecie mi się uszykować? – poprosiłam.
Wymieniły rozbawione spojrzenia, po czym Dorcas wyjęła zza pleców mój strój kąpielowy. Rozszerzyłam oczy ze zdziwienia.
- Wiedziałyśmy, że nas o to poprosisz – mruknęła Ann z uśmiechem.
- I dlatego coś już przygotowałyśmy  - dodała Dorcas. – Łap.
Podała mi zawiniątko różnych ciuchów. Nie zdążyłam nawet się im przyjrzeć, bo zostałam brutalnie popchnięta w stronę łazienki.
Westchnęłam głęboko i spojrzałam na rzeczy, które trzymałam. Pierwsze wpadły mi w dłonie dżinsy. Jasne, niewyróżniające się. Odetchnęłam z ulgą. Następna część ubrania – zielona koszulka z kołnierzykiem. A do tego ciemna katana. Cóż, nie było tak źle. Szybko założyłam bieliznę, którą wcześniej wzięłam ze sobą, a potem wskoczyłam w ciuchy uszykowane przez moje przyjaciółki. Tak wyszykowana pokazałam się w dormitorium.
- No, no, James padnie, jak cię zobaczy.
- Tak, jasne. Myślicie, że to odpowiedni strój?
- Pewnie! Jest ci wygodnie? – spytała Ann.
- No tak… - odparłam niepewnie.
- To jest najważniejsze, więc nie masz się czym martwić. Wyglądasz świetnie. Chodź tu, zobacz sama – Dorcas pociągnęła mnie w stronę lustra, wiszącego na jednej ze ścian.
Tak do końca się nie myliła. Koszulka z krótkim rękawem była zwyczajna, jednak miała w sobie coś takiego, co sprawiało, że całość wyglądała dość elegancko.
- To całkowicie nadaje się na randkę – stwierdziła Ann.
Jej komentarz przywołał myśl o bólu brzucha. Zamknęłam oczy, żeby choć na chwilę się uspokoić. Nerwy zjadały mnie od środka.
- Co jest? – usłyszałam pytanie Dorcas.
- Nic… Po prostu strasznie się denerwuję. Wiem, że to dziwne, ale nie mam pojęcia, dlaczego tak jest – wyjaśniłam.
Kątem oka zauważyłam, jak dziewczyny wymieniają porozumiewawcze spojrzenia. Dorcas uśmiechnęła się szeroko i wskazała mi łóżko.
- Połóż się. Mi to czasem pomaga. Postaraj się uspokoić. Potem będzie już lepiej.
Pokiwałam głową i zrobiłam to, co kazała. Dott wskoczyła na łóżko i położyła się obok mnie, opierając swoje ciało o mój brzuch. Poczułam jej przyjemne ciepło i zamknęłam oczy, mając nadzieję, że nie zasnę. Wkrótce okazało się, że sen był niemożliwy. Nie przy takim stresie. Oddychałam głęboko, starając się nie myśleć o niczym…
Kilkanaście minut przeminęło nie wiadomo, kiedy. W tym czasie Dorcas i Ann zdążyły przygotować cały stos różnych kosmetyków. Oceniłam swój stan emocjonalny – byłam nieco spokojniejsza. Nadal miałam wrażenie, że wszystko przewraca mi się w żołądku.
Spojrzałam na zegarek. Do spotkania została jeszcze godzina.
- Chodź tu, Lily… Jeszcze włosy i makijaż.
Posłusznie podeszłam do przyjaciółek. Zdziwił mnie mój brak protestów. Stwierdziłam, że to pewnie przez zdenerwowanie, bo w innym stanie na pewno nie byłabym taka uległa.
Usiadłam na krześle obok nich.
- Ja się biorę za włosy, a ty, Dorcas, zajmij się resztą – poleciła Ann. – Tak sobie myślałam, Lily, że najlepiej je związać, ale nie w koński ogon, tylko trochę inaczej… Sama zobaczysz.
Nie odpowiedziałam. Znowu przymknęłam nieświadomie oczy.
- O, świetnie. Czytasz mi w myślach – zażartowała Dorcas, a już po chwili poczułam na powiece delikatne smagnięcia.
Uśmiechnęłam się lekko. Nagle dotarło do mnie, że to się dzieje naprawdę. Niedługo czeka mnie randka z Jamesem. Tak, właśnie z nim. Kto by pomyślał? W dodatku denerwowałam się tak, jakby to miał być najważniejszy dzień w moim życiu. Może nim był? Sporo mogło się zmienić. Na lepsze czy na gorsze – tego nie wiedziałam. Byłam jednak pewna, że podjęłam właściwą decyzję, zgadzając się na spotkanie z Rogaczem.

* Pomysł zaczerpnięty od Zwinnej :) Odrobinę tylko przerobiłam. :) Dzięki. ;)
** Pomysł od Weroniki :) Też bardzo dziękuję. :)

***

I tyle. Na nic lepszego mnie nie stać. Wena mi gdzieś uciekła. Bardzo źle pisało mi się tę notkę. Nie wiem, kiedy kolejna. W ten weekend raczej nie, bo muszę oddać jeszcze parę prac do szkoły, a trzeba je jeszcze zrobić. ;p W następny z kolei wyjeżdżam. Chciałabym, żeby przyszła notka była dopracowana do końca, bo jest dość ważna. :) Zobaczymy jak to będzie. Pozdro!

90 komentarzy:

  1. ~klaudia10-0919.05.2009, 23:18

    pierwsza jupi!!!! biorę się do czytania...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygrali. Super ^^ Czyżby nam się Lily zakochała? ;p Najprawdopodobniej ;) Co ja gadam, na pewno. Kurde, już się nie mogę doczekać rozdziału, w którym będzie randka (czyli pewnie następnego) Rozdział jest boski i nie mów, że niedopracowany czy coś tam jeszcze. Bo jest cudny. ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. nie no Eka świetnie xD i czekam na randkę z Jamesem xD całuję :*:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow... Notka świetna, zresztą jak każda poprzednia. Już nie mogę się doczekać randki. Liluś się zakochała :D. Och, wyobrażam sobie Jamesa wiedzącego o tym. :) Pozdrawiam i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  5. notka jak zwykle swietna;) wiem ze sie powtarzam, ale...MASZ OGROMNY TALENT;) i nie przejmuj sie wena-ona sama wroci;) super notka, buzki;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Troche więcej pewności siebie Twoi czytelnicy są w niebo wzięci, zreszta ja tez należe do tych, notka wspaniała, nie mogę się już doczekać randki, może wreszcie będą szczęśliwi:P:):D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, właśnie uszczęśliwiłaś mnie na maxa. Nie dość, ze eliksir Lily wygrał, to jeszcze naprawdę jest zakochana w Jamsie [przynajmniej ja tak to odebrałam]. :) Czekam z niecierpliwością na nową notkę, pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. ja juz che te randke!!:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super noteczka :)Na lekcję się spuźniłam bo musiałam przeczytać :)Jak zwykle cudownie :***

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty mi tu nie pisz, że weny nie miałaś bo tego nie widać. Notka była znakomita i czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  11. Notka super!!! świetne pomysły i w ogóle a brak weny rozumiem też tak mam . Czekam na następną ... Pozdrowienia :) [zycie-lily5]

    OdpowiedzUsuń
  12. Super, że dodałaś notkę. Czekam z niecierpliowością na nastepną, bo jak sie domyślam będzie bardzo wyjątkowa. Pozdrawia i życze powodzenia w szkole :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No wiesz co? I teraz będzie mnie zżerać ciekawość! ^^I czemu mnie nie zdziwiło to, że Lily i Syriusz wygrali, co? ;]Tak, tak... Nie rób nic na siłę! (Ja na ten przykład od marca piszę jeden rozdział, bo ciągle mi czegoś w nim brakuje... ale niedługo skończę^^). Jak to mówią - nadgorliwość gorsza od faszyzmu! ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. Super.!! Nie mogę się doczekać spotkania Lily i Jamesa. xdd Mam nadzieję, że wena cię nie opuści i ta następna notka będzie bombowa. xdd [wszystkie zresztą są.<33] Chociaż u ciebie nigdy nie odczuwa się braku weny pisarki. ;]]Dzięki za info.!! ;**[[zwariowany-swiat...]]

    OdpowiedzUsuń
  15. Nom, fajna notka. Oby James i Lily się już zeszli xD

    OdpowiedzUsuń
  16. Super notka :D Rozumiem, że mam się bać następnej... noo, znasz już moje zdanie na ten temat xDDTwórczo, pisarka! :):*

    OdpowiedzUsuń
  17. notka zaczepista! ^^wiadome bylo ze lilia i black wygraja xDa teraz Lilka bedzie chodzic z Jamesem i git malines xDpozdro ;*zwinna-i-rogas.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. no jak zwykle fajnie, już nie mogę sie doczekać następnej postaraj się jak najszybciej. chociaż wiem co masz na myśli ze szkoła ja nawet nie miałam ostatnio w ogóle czasu żeby wejść na twoje bloga. Życzę weny na następną notkę:-D

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawa notka :) A nie mogę się już doczekać jak będziesz opisywać ich randkę :) Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Notka jest super, tylko szkoda, że taka krótka. Czekam na następną.

    OdpowiedzUsuń
  21. gunia42@buziaczek.pl20.05.2009, 19:36

    oj takn kolejna notka bedzie wazna i szkoda ze wyjeżdzasz...tylko na jak długo? :Dale wróćmy do notki :Ppomimo tego, iż wena poszła się "paść" to notka nie jest zła, jest ok i błedów też nie widziałam :Ptak więc..... mam nadzieje, że przy kolejnej notce bede mogła sie troche pośmiać z błędów któregoś z naszych bohaterów na pierwszej ważnej randce xDah... i powodzenia w szkole :)pozdrawiam irmin

    OdpowiedzUsuń
  22. ~Ordinary ;]20.05.2009, 19:41

    ha! Liluś się zakochała! ZAKOCHAŁA! ale bosko ;]] no w końcu..i super,że jej i Syriusza eliksir wygrał :D:DBosko piszesz! bOoooOosko!PS.Brak słów xDPozdroo;*****

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeśli chodzi o eliksir, to spodziewałam się, że wygrają :)No cóż, Lilka chyba się zakochała... Nie mogę się doczekać następnej części ^^[kolorowy-balon]

    OdpowiedzUsuń
  24. Nienawidzę cię!! W takim momencie kończysz?!?! chcesz żebym na zawał zeszła??;P Notka świetna i nie wiem o czym mówisz.... czy raczej piszeszxD No i już nie mogę się doczekać kontynuacji...

    OdpowiedzUsuń
  25. nikki.gryff@vp.pl20.05.2009, 23:42

    świetna notka! mam nadzieje ze randka Lilly i Jamesa bedzie udana :)poinformuj mnie o nowej notce, prosze:*www.nikki-gryff.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. marusia777@autograf.pl21.05.2009, 21:36

    Super! ;*Nie mogę się doczekać kolejnej notki.Ta wcale nie jest najgorsza, chociaż rzeczywiście bywały lepsze. Zżera mnie ciekawość ale chyba wolę rzeczywiście dopracowaną notke niż takie niewiadomo co :)www.lily-james-niezwykla-milosc.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. nania@buziaczek.pl21.05.2009, 22:08

    HejZupełnie nowy blog, zupełnie nowa historia opowiadania about:www.love-storyx3.blog.onet.pl Juz na blogu można zamówić grafikę, wziąść udział w konkursie i przeczytać pierwszy rozdział zupełnie nowego opowiadania, niedługo pojawią się kolejne

    OdpowiedzUsuń
  28. Rzeczywiscie, notka taka "spokojniejsza" ze tak powiem. ale i takie sie przydają, wiec nie ma co mowic o braku weny :3 Oczywiscie czekam na następną!

    OdpowiedzUsuń
  29. ~Frozen_Dorcas ;)22.05.2009, 12:00

    Notka jest dość słaba, ale to nic, bo wiem że potrafisz lepiej. Udowodniłas to już kilka razy :-) następna zapowiada się ciekawie, więc czekam z niecierpliwością ;-) pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  30. Niedawno trafiłam na twojego bloga i właśnie dzisiaj skończyłam go czytać... Jest świetny!!! Genialnie piszesz, a do tego masz naprawde świetne pomysły :) No i nie moge sie doczekac na stepnej notki. Napewno bedzie świetna :) czekam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Hej! Świetny blog! Zapraszam do mnie na http://angel-has-got-a-4-lives.blog.onet.pl/ . Co tam u cb??

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetna notka, ogólnie całość Twojej twórczości jest super. Czytam od zawsze, komentuję dziś pierwszy raz. Czekam z niecierpliwością na notkę! Jeśli będziesz mieć chwilę, wpadnij na http://musisz-wierzyc.blog.onet.pl/ , właśnie opublikowałam pierwszą notkę i jestem ciekawa co o niej sądzisz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. krytyczna.ocenialnia@op.pl23.05.2009, 14:58

    Jeżeli chcesz wiedzieć, co inni sądzą o Twoim blogu zapraszamy na naszą ocenialnię - www.krytyczna-ocenialnia.blog.onet.pl. Podpowiemy, co się nam podoba, co należy zmienić i postaramy się pomóc :) Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  34. shire14@poczta.onet.pl23.05.2009, 23:45

    Zapraszam na www.isabelle-adventure.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  35. pitbulls11@onet.eu24.05.2009, 16:10

    Konkurs!!! http://pitbulls.blog.onet.pl Zapraszam nagrody!!! Zarebisty BLOG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. agata_agnieszka_k@onet.eu25.05.2009, 04:13

    Randka, randka, randka!<333 A u mnie powrót z nowym szablonem i pierwszą częścią notki;]

    OdpowiedzUsuń
  37. marolichna@amorki.pl25.05.2009, 21:17

    Randka nam się szykuje? ;) Super uwielbiam randki i miłosne wątki ;) Lily się zakochała! Super :)Rianawww.zakazane-ksiegi.blog.onet.pl :) Zapraszam <-------

    OdpowiedzUsuń
  38. Booziuu....Jestem Tu pierwszy raz [tak przez przypadek] i aż oczu nie mogę oderwać. Blog ogólnie ładny. Fajny wygląd i kolorystyka. Co do pisania cudowny masz styl.A co do tej notki to fajnie, że będzie randka...;d Więcej się nie rozpisuję bo po co... Wystarczy słowo "WSPANIALE". Dodaję Twój blog do linków bo b. mi się podoba...Wpadnij czasem do mnie: magiczne-zycie-sandry-duff.blog.onet.plDx ;d I Buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  39. ~królewna z własnej bajki xD26.05.2009, 00:47

    łeeeee... a tak fajnie się czytało;(jestem nowa na tym blogu, ale przez 3 dni i 4 noce dałam rade z calutkim blogiem;)Notka bardzo ciekawa tylko szkoda że taka krótka i co ja teraz będę czytać?nie mogę się doczekać następnej... przy okazji jak będziesz miała czas to wpadnij na mojego bloga www.nie-na-miejscu.blog.onet.pl i poczytaj, dopiero zaczęłam ale mam główkę peeeełną pomysłów;)pozdrawiam i życzę miłego pisania noci:P

    OdpowiedzUsuń
  40. kasia_nastolatka@vp.pl26.05.2009, 23:16

    Chcesz zdobyć dziesiątki, setki, a nawet tysiące komentarzy? Wejdź na bloga http://rekordzistka.blog.onet.pl/ i skorzystaj z możliwości skutecznego powiększenia swojej statystyki!

    OdpowiedzUsuń
  41. Nowa notka na zwinna-i-rogas.blog.onet.pl x]pozdro ;*

    OdpowiedzUsuń
  42. Lilly nareszcie zaiteresowała się Jamesem. Nie dziwie sie ze jej przyjaciolki strwierdzily "nareszcie". Nie moge doczekac sie randki. Ciekawe po co syriuszowi te eliksiry. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. Chcesz zostać oceniony przez blogerów takich jak ty? Zgłoś się do oceny na ocenki-czarownic.blog.onet.pl Zapraszamy i przepraszamy za spam.

    OdpowiedzUsuń
  44. No nie moge sie już doczekać samej randki! xD A co do konkursu to bardzo dobrze , ze Syriusz i Lily wygrali.Pozdrawiam ;*Pisz szybko!

    OdpowiedzUsuń
  45. ~Little_princes27.05.2009, 22:22

    Interesujący blog, odrazu zaczęłam czytać ;). W wolnej chwili zapraszam na: http://crying-princes.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  46. Uwielbiam historie o Lily i huncwotach, konkurs z eliksirami brdzo ładnie opisany, poczułam atmosfere z Wielkiej Sali =) Brawo i powdzenia =)

    OdpowiedzUsuń
  47. hogwarczycy_69@amorki.pl30.05.2009, 14:21

    Masz superrrr bloga. Przeczytałam wszystko od początku do końca. Wiem że masz tyle komentarzy, więc mojego pewnie nie zauważysz ale chciałabym cię prosić o wejście na blog http://lily-evans-huncwoci-przyjaciele.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  48. Podziwiam Cię, że możesz napisać coś o Lily i Jamesie kiedy jest mania na Zmierzch. Ja jak zaczynam pisać to mam wrażenie, że powoli zamieniam Jamesa w Edwarda xD Notka nie bardzo dobra ale taka na dobry z plusem, za mało akcji :) Mam nadzieję, że nowa będzie szybko bo nie mogę doczekać się randki Lily i Jamesa

    OdpowiedzUsuń
  49. adusia55@buziaczek.pl31.05.2009, 00:32

    Kochana piszesz cudownie jestem z tobą od początku a napisałam z 2 komcie jeszcze raz jesteś genialna

    OdpowiedzUsuń
  50. ~madzialena11831.05.2009, 18:34

    No to skończyłaś wątek eliksirów:) Wspomnij może przy jakimś nowym pomyśle Huncwotów o Lilosyriuszowym eliksirze, żeby nie było takiego ucięcia amen koniec kropka.No, to pisz tą nową notkę, pisz... Tylko na przyszłość przy przygotowaniach do randki nie wrzucaj ciągle zwrotu "uszukować, przyszykować się". To takie trochę... no za dużo tych samych wyrazów:) kc:*

    OdpowiedzUsuń
  51. Też mam takie wrażenie i to coraz częściej... I przez Zmierzch trudniej mi właśnie pisać o Lily, ale cóż... Dokończę to, co zaczęłam. :) Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  52. pozdrawiam!!!!!!!!!!! sukienkowo:)))

    OdpowiedzUsuń
  53. bell.a@op.pl4.06.2009, 18:59

    Super blog i super opowiadanko. Natychmiast dodaję Cię do linków. www.story-from-diary.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  54. Zgłoś się do oceny na www.dubious.blog.onet.pl !! Przepraszam za SPAM ;))

    OdpowiedzUsuń
  55. czeekam xd buźka;**

    OdpowiedzUsuń
  56. jak nie napiszesz jak najszybbciej notki, to chyba umrę!

    OdpowiedzUsuń
  57. ~Bezimienna6.06.2009, 12:42

    Super blog. Masz wielki talent. Fajnie by było gdybys dawała częściej notki :) Wiem, że w czasie roku szkolnego jest dużo nauki i w ogóle...: ( Ale mam nadzieję, że w wakacje będziesz pisała częściej. A co do weny - nie martw się, na pewno się znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
  58. super!!! czekam na nastepna notke!!

    OdpowiedzUsuń
  59. > super!!! czekam na nastepna notke!!< ja tez czekam !! i mam nadzieje ze wreszcie bedą razem !! są dla siebie stworzeni!! (ja to wiem !! ;))

    OdpowiedzUsuń
  60. threemonths@buziaczek.pl11.06.2009, 16:14

    Zapraszam na http://threemonths.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  61. wróciłam po przerwie, miłe zaskoczenie, że blog dalej istnieje i ma się bardzo dobrze :) świetnie piszesz, przyjemnie się czyta. tylko nie dodawaj Voldemorta, zabiera urok każdej historii :) a szkoda by było, bo umiesz opisywać szczęśliwy w miarę (nie ma przecież idealnych ;)) świat bez popadania w telenowelę:P gratuluję i czekam na dalszy ciąg!

    OdpowiedzUsuń
  62. alka97@op.pl13.06.2009, 23:02

    Notka świetna zresztą jak zwykle. Szkoda że ja nie umiem tak pisać. Jestem twoją wielką fanką!

    OdpowiedzUsuń
  63. jesteś wielka, ale coś jest nie tak czytając miałam wrażenie że Lily coś się dzieje, ale nie z powodu randki z James'em, tylko jakby ten eliksir jej zaszkodził poza ym nie mam zastrzerzeń proszę informuj mnie o notkach mój mail oplatek@buziaczek.pl (lily-harry-live-hate-and-love.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  64. doczekać się juz nie mogę;)) a u mnie nowa;] na gadu już powiadomiłam;p

    OdpowiedzUsuń
  65. Czekam z niecierpliwością na tę randkę. Mam nadzieję, ze James wymyśli coś nieziemskiego, coś co powali nas na kolana (Lily też). Notka jak zawsze dopracowana w najmniejszych szczegółach ;) Pozdrawiam. www.margaret-ames.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  66. mysia1994@amorki.pl16.06.2009, 17:44

    Twoje opowiadanie jest cudowne i bardzo mi zaimponowała, styl także jest ciekawy i sytuacje bardzo fajnie opisane. Życzę Ci dalszych tak cudownych opowiadań i sukcesów. Serdecznie pozdrawiam i czekam na nową notkę. Pa!

    OdpowiedzUsuń
  67. ~lilyanne-my-story.blog.onet.pl17.06.2009, 16:34

    plis dodaj nową notkę !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  68. Hej dodaj tą notkę już nie ma nowej od miesiąca

    OdpowiedzUsuń
  69. hanuszka@amorki.pl19.06.2009, 18:43

    Bardzo podoba mi się ta notka . Dobrze , że pozwoliłaś wygrać Syriuszowi i Lily . Ja też piszę lilowego bloga ( http://evansowna-i-jej-przygody.blog.onet.pl)- nie dawno zaczęłam , zapraszam do czytania . Jestem ciekawa twojej opinii i nie ukrywam , że licze na komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  70. ~karolcia_11@interia.eu21.06.2009, 21:50

    Podejmij słuszną decyzję. Takiej, której nie będziesz żałować. ; ) ja już zdecydowałam, bez dokładnego przemyślenia i szczerze mówiąc - żałuję. Powodzenia. ; )

    OdpowiedzUsuń
  71. Mam parę pomysłów na historię Lily tylko mi się nie chce pisać. Parę razy próbowałam i nie udawało się. Gratuluję tobie, że wytrwałaś z Lily aż cztery lata. : ) Jeżeli ktoś także pisze bloga o Rudej i nie ma pomysłu na notkę niech napisze pod moim komentarzem adres swojego bloga, a ja w komentarzu na danej stronie podsunę parę ciekawych pomysłów. : ))

    OdpowiedzUsuń
  72. Z przyjemnością pragnę zawiadomić, że zostałaś klepnięta na http://zwariowany-swiat-panny-evans.blog.onet.pl. Zapraszam.! ;]]

    OdpowiedzUsuń
  73. kari159@op.pl23.06.2009, 12:10

    Został otworzony blog z ocenami potterowskimi; www.oceny-gryfonek.blog.onet.pl Zgłoś się, zobacz, skomentuj lub zostań współautorką! Serdecznie zapraszam i przepraszam za spam, ale blog jest nowy i jakoś zacząć musimy. Z góry dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  74. hmmm....ja wiem że wybór szkoły...ja na szczęście od dziecka wiedziałam gdzie chcę pójść. I to był najlepszy wybór. Ale chyba nie chcesz nam powiedzieć, że myślisz nad tym dzień i noc? Zwłaszcza, że tydzień przed zakończeniem już nic się nie robi..nie mówiąć już o tym, że teraz są wakację!

    OdpowiedzUsuń
  75. oj;(( czekam;*

    OdpowiedzUsuń
  76. U mnie COŚ, na co zapraszam. Bardzo ważne to jest! ...Pozdrawiam! lilye-jamesp.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  77. U ciebie jest przynajmniej COŚ. Hmmm...czyli nowa notka za AŻ tydzień? W roku szkolnym dodawałaś więcej notek przez dwa tygodnie niż teraz przez ostatnie półtorej miesiąca.

    OdpowiedzUsuń
  78. lil123@buziaczek.pl28.06.2009, 00:59

    Słuchaj, przepraszam, wiem, że teraz pewnie mnie zabijesz xD ale zostałaś klepnięta na zwinna-i-rogas.blog.onet.pl xDwiem, że nie masz czasu ani pewnie też ochoty bawić się w to, podczas gdy ostatnia notka była ło ho ho temu, wiec jezeli nie masz czasu, po prostu mozesz nie bawic sie w to ;D nikt cię za to nie ukrzyzuje przeciez ;)pozdro:**Zwinna

    OdpowiedzUsuń
  79. hellooołłł..... czy wiesz że napisałaś tą notkę na początku maja, a my mamy już koniec czerwca??????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  80. Widocznie nie wie:/

    OdpowiedzUsuń
  81. ....juhuuuuu...jest tam kto???

    OdpowiedzUsuń
  82. Hey! Zostałaś przeze mnie klepnięta. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedziesz. Szczegóły na moim blogu www.pannameadowes.blog.onet.pl Regulamin pod moimi odpowiedziami. Liczę na ciebie. a tak przy okazji to kiedy kolejna notka??? Czekam z niecierpliwością, bo całe archiwum dawno przeczytałam.

    OdpowiedzUsuń
  83. mam bloga o lily, gdybys mogla dodaj linka do swoichz góry dziekujehttp://pamietnik-lily-jej-zycie.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  84. liily_evans@op.pl29.06.2009, 12:05

    Zostalaś klepnięta na www.lily-ja-cie-kocham.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  85. Witam! Chcesz poznać opinię na temat własnego bloga wystawianą przez doświadczoną oceniającą? Wejdź na http://only-subjective.blog.onet.pl/ i zobacz co ta ocenialnia może Ci zaoferować.

    OdpowiedzUsuń
  86. ...jak czytam te wszystkie blogi o Lily to aż nie powiem co mi się chce...tylko twojego chce w kółko czytać:D Twoje notki są coraz lepsze:D Błagam...dodaj notkę:D

    OdpowiedzUsuń
  87. Ha! Wiedziałam!To było pewne...jednak nie zapominajmy, że miałaś tylko jeden dzień żeby ją skończyć więc rzeczywiście nie mogłaś się wyrobić!!!

    OdpowiedzUsuń
  88. Tak, ja też wiedziałam, że rozdział się w środę nie pojawi... Ah, jesteś przewidująca. Lepiej jednak, byś pisała dłużej, a bardziej się przyłożyła. Pozdrawiam, [pozorna-bajka]

    OdpowiedzUsuń
  89. ja chcę notkę ! xd ; dd

    OdpowiedzUsuń
  90. wiedziałam że wygrają ;]

    OdpowiedzUsuń