29 listopada 2009

W Zakazanym Lesie - cz. 3

         Do mojej świadomości zaczęły się przedzierać różne dźwięki. Najpierw usłyszałam szelest liści na drzewach, poruszanych przez wiatr. Do tego doszedł cichy śpiew ptaków. Wsłuchałam się bardziej w otaczające mnie odgłosy i wychwyciłam jeszcze jeden. Spokojny oddech. W końcu przypomniałam sobie, co się działo. Leżałam z Jamesem w Zakazanym Lesie i nie wiem, ile czasu to trwało. Musiałam najwyraźniej zasnąć… Drgnęłam i otworzyłam oczy. Naprzeciwko mnie znajdował się Rogacz, który także się we mnie wpatrywał.
- Witaj, śpiąca królewno – uśmiechnął się szeroko.
Uśmiechnęłam się w odpowiedzi i rozejrzałam dookoła. Zaczynało już świtać, przez co las nie wydawał się już być taki straszny i ciemny.
- Która godzina? – spytałam i szybko poderwałam się do pozycji siedzącej. James zaraz podążył za mną.
- Pewnie koło czwartej. Posiedzimy jeszcze trochę i możemy ruszać.
- To dobrze.
Oboje milczeliśmy. Poczułam się trochę niezręcznie, kiedy uświadomiłam sobie, że poprzednie dwie godziny spędziłam tuż przy nim.  Wydawało mi się, że powinnam coś powiedzieć, ale nie wiedziałam, co.
- Jak się spało? – zapytał chłopak, usadawiając się przy mnie. Objął mnie jedną ręką w pasie i przysunął jeszcze bliżej.
- Hmm… Bardzo dobrze. Nie sądziłam, że uda mi się zasnąć. A ty? Spałeś?
- Pewnie, że nie. Przecież obiecałem, że będę miał na ciebie oko. Ale i tak miło spędziłem czas… - na jego twarzy zagościł tajemniczy uśmieszek.
Stwierdziłam, że nie warto wdawać się w szczegóły. Siedzieliśmy tak przytuleni, a jego obecność dodawała mi otuchy.
- Spójrz tam, szybko! – powiedział nagle i wskazał ręką na fragment nieba widocznego zza korony drzew.
Zrobiłam to, co kazał. Przez kilka sekund udało mi się widzieć przemieszczający się jasny punkt na niebie – spadającą gwiazdę. Z moich ust wydobyło się ciche westchnienie. Pierwszy raz w życiu widziałam coś takiego. Ogarnął mnie zachwyt, chociaż wiedziałam, że tak naprawdę to może być meteoryt lub przelot stacji kosmicznej.
- Pomyślałaś życzenie? – spytał zaciekawiony.
- Kurcze, nie zdążyłam – wyznałam szczerze. Całkowicie zapomniałam o tym przesądzie.
Chłopak zaśmiał się z mojego gapiostwa, po czym szybkim ruchem podniósł się, wcześniej jednak zdarzył musnąć ustami mój policzek. Jego gest znowu mnie zaskoczył, ale była to pozytywna niespodzianka. Spojrzałam na niego, ale ten już zaczął zbierać ręczniki i inne rzeczy do koszyka. Nie było tego dużo, więc uznałam, że nie potrzebuje mojej pomocy i sam sobie poradzi.
Słońce już wschodziło, nadając niebu niesamowity kolor. Mieszanka czerwieni, pomarańczy i żółtego tworzyła romantyczny nastrój. Ptaki wydawały z siebie przyjemne dźwięki, których nigdy wcześniej nie słyszałam. Przypuszczałam, że zwierzęta te posiadają jakieś magiczne zdolności.
- Ej, Lily! Idziemy, czy chcesz tu jeszcze zostać? – zawołał James, stojąc kilka metrów ode mnie. W jednej ręce trzymał koszyk, a drugą wyciągał w moją stronę.
- Idę, idę, jasne – powoli podniosłam się z ziemi i ruszyłam w jego kierunku.
Dotarłszy do chłopaka, odwróciłam się, aby po raz ostatni spojrzeć na miejsce, w którym spędziłam dzisiejszą noc. Zastanawiałam się, czy kiedykolwiek tu jeszcze wrócę. Teraz ta część lasu wydawała się interesująca, kiedy była oświetlona promieniami Słońca.
Nic nie mówiąc, James ruszył żwawo przed siebie, a ja podążyłam za nim. Wiedział, dokąd iść, gdzie skręcić. Sprawiał wrażenie bardzo pewnego siebie. Kiedy udało mi się go dogonić, zobaczyłam, że cały czas się uśmiechał. Wcześniej mówił, że z tego miejsca nie można się wydostać w nocy, cały czas krąży się dookoła. Dopiero rano wyjście jest możliwe. Kiedy tak na niego patrzyłam, ogarnęły mnie wątpliwości… Czy aby na pewno tak było? Czy on sobie tego nie zmyślił, żebyśmy spędzili razem jeszcze więcej czasu?
Nie… Nie, nie zrobiłby tego. Odpędziłam od siebie te negatywne przypuszczenia i zaczęłam sobie przypominać czas, który z nim spędziłam.
Oczywiście głęboko się zamyśliłam, dlatego szłam przed siebie, nie zwracając uwagi na nic dookoła. Czasami tylko sprawdzałam, czy na pewno idę za Rogaczem. Przypomniało mi się, że on przecież jest animagiem, więc ewentualnie mógłby się przemienić w jelenia i mnie wziąć na siebie, a droga do zamku na pewno potrwałaby krócej. Skarciłam się szybko za takie głupie pomysły. Nie dość, że bym go zwyczajnie wykorzystała, to jeszcze ja czułabym się dziwnie, jadąc na nim. Sam ten pomysł brzmiał niedorzecznie.
Nagle zahaczyłam o wystający korzeń. Nie zauważyłam go wcześniej. Straciłam równowagę i przewróciłam się. Wszystko działo się w ciągu paru sekund. Nim się spostrzegałam, leżałam już na ziemi.
James w mgnieniu oka stał już przy mnie.
- Nic ci nie jest? – spytał zaniepokojony, klękając przy mnie.
- Nie, chyba nie. Ała! – wyrwało mi się, kiedy poczułam pulsujący ból w łydce.
- Co jest? – dopytywał się coraz bardziej nerwowo.
- Chyba coś mam z nogą… - mruknęłam, próbując zmienić pozycję.
Nogawka spodni była przecięta. Czerwony płyn wydobywał się z mojej nogi, wściekając w materiał.
- Cholera, musimy to zatamować – James pobiegł do koszyka i wyciągnął z niego ręcznik. Wrócił do mnie i czym prędzej owinął go wokół mojej łydki.
- Dzięki – powiedziałam. Jego szybka reakcja mnie zaskoczyła, zanim ja bym załapała, co należy zrobić, minęłoby trochę czasu.
- Jak ty to zrobiłaś? – spytał, siadając obok. Przyglądał mi się uważnie.
- Potknęłam się – wyznałam i spuściłam głowę.
Moim oczom ukazał się spory kawałek szkła. Skąd on się tu wziął? Wskazałam go chłopakowi, mówiąc:
- To dlatego się skaleczyłam.
- Nazywasz to skaleczeniem? Dziewczyno, ta rana musi być głęboka, skoro krew leci ci tak mocno. Mam nadzieję, że uda się to zatamować. A poza tym? Wszystko w porządku?
Wzruszyłam ramionami.
- Chyba tak. Otarłam jeszcze ręce, ale to nic takiego.
Chłopak pokręcił jeszcze głową i dalej mi się przypatrywał. Pewnie szukał jeszcze innych obrażeń. Nagle zaczęłam się śmiać, na co on zareagował krzywym spojrzeniem.
- Mogę wiedzieć, co jest w tej sytuacji takiego śmiesznego?
- Cała ta sytuacja! Jakby się nic nie stało, to by się to wszystko aż zbyt dobrze skończyło. Przynajmniej będę miała jakąś pamiątkę po tej nocy, bo raczej zostanie mi blizna, nie? – uśmiechnęłam się.
Udało mi się zarazić Jamesa tą wesołością i on także się zaśmiał.
- Jesteś niemożliwa.
Siedzieliśmy jeszcze jakiś czas, czekając aż krew przestanie mi lecieć. Rogacz zarządził, że lepiej będzie, jak zostawimy ręcznik owinięty wokół nogi, tak na wszelki wypadek. Powoli ruszyliśmy w dalszą drogę. Chłopak szedł cały czas blisko mnie, gotowy w każdej chwili mnie złapać.
Znowu milczeliśmy. Nie wiem, ile czasu już minęło, odkąd upadłam, ale zdawało mi się, że jesteśmy już blisko zamku.
- James, myślisz, że w bibliotece zjadę jakieś informacje o tym miejscu, w którym byliśmy? - zapytałam.
- Całkiem możliwe, chociaż radziłbym ci poszukać w dziale ksiąg zakazanych.
- Tak, bo przypadkiem uda mi się tam wejść – zaśmiałam się.
Noga cały czas mnie bolała, chociaż starałam się na to nie zwracać uwagi. Przypomniałam sobie, o czym myślałam, zanim się wywróciłam. Przez chwilę zastanawiałam się, czy mogę go o to spytać, nie ukazując mu przy tym braku zaufania. Uznałam jednak, że lepiej wyjaśniać wszelkie niepewności od razu.
- James… Nie obraź się, że cię o to pytam, ale chciałabym coś wiedzieć. To miejsce istnieje naprawdę, tak? Nie wymyśliłeś sobie tego ot tak? – przełknęłam głośno ślinę.
Przystanął nagle i odwrócił się w moją stronę. Rzucił mi takie spojrzenie, że natychmiast pożałowałam, że w ogóle o to zapytałam.
- Lily - zaczął. - Czy ty naprawdę myślisz, że taka głupota przyszłaby mi do głowy? Kurcze, myślałem, że mi ufasz, a tu takie coś…
- Ufam ci. Ufam, pewnie, że tak. Tylko… No nie chciałam mieć niejasności.
Jego wyraz twarzy nadal się nie zmieniał, Staliśmy nieruchomo naprzeciwko siebie, aż nagle on przysunął się i objął mnie w pasie.
- Słuchaj, nie ściemniałbym ci tak przecież. To był przypadek, że tam trafiliśmy – spojrzał mi w oczy.
- W porządku, wierzę ci. Przepraszam za to, po prostu chciałam się upewnić.
- Jasne – mruknął tylko, po czym mnie pocałował.
Tym razem nie chciał tego szybko zakończyć. Przycisnął mnie mocniej do siebie, pogłębiając pocałunek, który robił się coraz bardziej namiętny i pełny uczuć.
Nie wiem, ile czasu to trwało. Zupełnie się w tym zatraciłam i oprzytomniałam dopiero wtedy, kiedy się od siebie odsunęliśmy. Spojrzałam mu w oczy, kiedy on zrobił to samo. W jego orzechowych tęczówkach czaiło się pożądanie, które jednak opanował. Na jego usta wstąpił delikatny uśmiech.
- To co, wracamy do rzeczywistości? – spytał nonszalancko, odsuwając kilka gałęzi i wskazując przed siebie.
Podeszłam do niego. Faktycznie, staliśmy na skraju lasu. Trochę dalej stał nasz zamek – Hogwart. Jego pytanie było jak najbardziej na miejscu. W ciągu ostatnich dni zdawaliśmy się być w innym świecie. A teraz trzeba było wrócić do codzienności. Czułam jednak, że i tak nadchodzą zmiany…

***

I na tym kończymy te jakże sielankowe notki. ;) Kolejny rozdział pojawi się po Świętach. Wcześniej nie dam rady. Wtedy będzie trochę wolnego, to postaram się napisać ze dwa rozdziały na przód.
Co sądzicie o szablonie? Wykonała go dulce_bells i bardzo jej za to dziękuję. :) Do starego wystroju na pewno już nie wrócę. ;p
Co do notki… Długością nie zachwyca, wiem. Treść? Musiałam to jakoś zakończyć. W kolejnym rozdziale więcej akcji. ;)
Pozdrawiam!

70 komentarzy:

  1. pierwsza! no w koncu nota!

    OdpowiedzUsuń
  2. druga! lecę czytać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Notka super, chociaż tak jak stwierdziłaś trochę króka, a co do zwiększenia akcji jestem za!

    OdpowiedzUsuń
  4. super notka tylko taka troche krótka :( Czekam z niecierpliwościa na dalsze notki ;pSzablon oczywiście super, ale byłam przyzwyczajona do tamtego;pNo cóż.. będę i musiała się do tego przyzwyczaić ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna notka jak zawsze ;))Szablon też niezły ;) chociaż szczerze mówiąc przyzwyczaiłam się do poprzedniego ;p ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, Ty to potrafisz trzymać w niepewności. Będę się obawiać następnej notki ;DNormalnie jestem z Tobą. To cud, że chce Ci się poświęcać czas temu blogowi... Wielbię Cię za to!Uwielbiam Twoje historie... trzymaj się :Daaa, czwarta! :/- to trochę niemądre...

    OdpowiedzUsuń
  7. Notka fajna, chociaż dobrze, że skończyłaś już ten wątek. zdecydowanie jestem za zwiększeniem akcji :] mogliby się pokłócić dawno tego nie było. co do szablonu... nie bardzo przypadł mi do gustu. poprzednni bardziej mi pasował. chyba wolę ciemniejsze barwy.

    OdpowiedzUsuń
  8. ~madzialena11829.11.2009, 23:11

    Mamo nie wiem od czego zacząć... dobrs, na pierwszy ogień szablon - od razu uderzyła mnie ta zmiana klimatu. Ludzie każdy przyzwyczaił się do starego, ale ileż można, każdy potrzebuje zmian, fajnie że z raczej mrocznego przeszłaś w przyjemnie optymistyczny:) Dwa, no to już wszystko na raz. Jeśli celem był tylko zamknięcie tematu, to w porządku, krótko, ogromnie nad tym boleję, no ale co zrobić... Mogłaś ewentualnie dać znać co się przez resztę nocy działo w zamku, to już byłoby całkiem pięknie. Jeszcze jedna kwestia: czy to "skaleczenie" będzie miało jakikolwiek wpływ na dalsze losy? Byłoby dobrze, jakby o cośtam zahaczyło... Ale to już Twoja domena, Tobie to idzie najlepiej na świecie, a już na pewno lepiej ode mnie:D:D Kurczę, chyba mi nie załączy takiego długiego komentarza, muszę podzielić na 2:) Trzym się mocno a nie puszczaj i pisz w wolnym czasie nie czekaj koniecznie na więta, bo nauczyciele nie uważają, że ktokolwiek inny zada Wam na ten czas pracę oprócz tego jednego, a okazuje się, że każdy zdaje. No nie wiem czy zrozumiałaś, chodzi o to zasadniczo, że nie są tak wyrozumiali jak twierdzą:D No to pozdrawiam gorąco, zawsze jestem z Tobą:*:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Szablon taki fioletowy?? nie no lawendowy..a tak na serio to wygląda fajnie:) mam domysły co do tego szkła w lesie..czyżby Huncwoci??

    OdpowiedzUsuń
  10. Notka faktycznie krótka, ale cudna! Choć rozumiem cię ,bo ja ledwo zdążyłam wejść na stronę i przeczytać nie mówiąc o napisaniu.Fajnie że będzie więcej akcji!

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie! dobra notka, szablon też mi się podoba. ;) zwłaszcza okulary dziewczyny na zdjęciu^^to szkło w Zakazanym Lesie też mnie zaintrygowało, samo z siebie się chyba tam nie znalazło. :DPozdrawiam serdecznie. ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. woww... super notka;D Już nie mogę się doczekać kolejnej... Szkoda, że dopiero po świętach, ale przynajmniej jest na co oczekiwać;D Ciekawe co będzie dalej między Jamesem, a Lily... pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  13. łaaaa....... jak zwykle mnie czymś zaskoczysz xDpozytywnie oczywiscie:P:Pszatan tobie

    OdpowiedzUsuń
  14. Piszesz , po prostu cudownie. Brak słów. Masz wielki talent, naprawdę. Ja też piszę bloga, ale uważam że mój nie jest taki dobry. Zresztą sama zobacz : zycie-lily-evans.blog.onet.pl Dopiero zaczynam, a już wiem, że nie jest dobry.

    OdpowiedzUsuń
  15. ~Diabołek xD30.11.2009, 16:33

    szablon podoba mi się jest taki inny klimat na blogu;) notka super tylko trochę za krótka. Czekam na następną=)Pozdro:)

    OdpowiedzUsuń
  16. ~Świetna notka, czekam na następną. ^^ Osobiście bardziej podobał mi się poprzedni szablon, ale ten też jest niezły. Pisz szybko:]

    OdpowiedzUsuń
  17. o_0 łosz, kurczę... aaalee jasno! ;) Nie to, że źle. Co to, to nie, po prostu trzeba się będzie przyzwyczaić. Ale ładny szablon, trza przyznać.Treści nie mam nic do zarzucenia - wiadomo troszkę lukru nie zaszkodzi ;] A skoro tu już koniec cukrzenia, to możemy opuścić cukiernię i ruszyć dalej ;DI bardzo rozumiem brak czasu. Mam dokładnie to samo, tylko z tą różnicą, że mój rok szkolny kończy się w kwietniu... :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Szablon jak najbardziej mi się podoba. Przyznam, że bardziej niż poprzedni. Notka też bardzo ok. ;) Szkoda, że znów będziemy musieli tyle czekać na następny rozdział, ale rozumiem Cię. Ja też nie mam zbyt wiele czasu. Cóż, życie. ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. Notka super. Szablon ekstra ;)ah... Tak bardzo chciałabym żeby było coś o Łapie i dorcas..

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj =). Jestem tutaj nowa, ale udało mi się już wszystko przeczytać - a to naprawdę wyczyn, bo bardzo dużo masz notek. Świetnie piszesz i masz doskonałe pomysły. Przeczytałam też komentarz, w którym ktoś stwierdza, że robisz z tego operę mydlaną. Zgadzam się z tym. Ale ja bardzo lubię takie opery mydlane, więc jestem "za" :).Co do szablonu, jednak bardziej podobał mi się tamten (kiedy byłam przy notce "27 marca", zmieniłaś szablon), jednak, jeśli uważasz, że ten jest lepszy, to zostaw. Ja tylko wyrażam swoje zdanie. Miałam już kilka blogów, jednak nie w tej tematyce. Może niedługo rozpocznę opowiadanie o Lily, i wtedy ponownie napiszę, dodając Cię do linków. Teraz czekam już tylko na jakiś wypadek (nieodłączna część wyznania miłosnego^^), związek i ponowną miłość Dor i łapy (chyba tego tak nie zostawisz?).Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Szablon bardzo fajny;D Taki pogodny. I lubię fiolet, więc jeszcze bardziej mi się podoba. Co do notki to dobrze, że w końcu wyszli z tego lasu. Szkoda, że następny rozdział dopiero po świętach. Chociaż wiem jak to jest. Nauczyciele nie dają żyć.Pozdrawiam;**

    OdpowiedzUsuń
  22. Szablon jak najbardziej wspaniały ;) A rozdział... Podobała mi się pobudka Lilki ;] Zresztą... Wszystkie Twoje rozdziały są fenomenalne! :):):) PzDr!

    OdpowiedzUsuń
  23. Hej!! Od niedawna jestem twoją fanką i uważam, że Twój blog jest jednym z najlepszych jakie czytałam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Kurcze... Wchodze na gg i patrze widomosc od kogos kogo nie mam na liscie... Patrze w katalogu i mysle sobie ze znajomy avatar:P Wchodze na bloga i kompletne zaskoczenie:P Na poczatku nie wiedzilam gdzie jestem. Nie to ze mi sie wystroj nie podoba, bo bardzo mi sie podoba. Po prosru jakis sentyment to tamtego wystroju zostal:P Notka faktycznie bez akcji :P Ale za to udana :) Bo jakos tak mnie zabraa do tego nierzeczywistego swiata :) Poczekam chocby i rok na nowa notke:) Po za tym wiem co to znaczy nie miec czasu :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ~Ami vel AnnDark;*30.11.2009, 19:11

    First: super szablon!a secundo: super notka;))Kurcze, ale mi brakowało notek na Twoim blogu! Normalnie co weekend wchodziłam tu z nową nadzieją i nic! A tu proszę;)) Faktycznie sielanka trwa już trochę za długo, ale przeciez jest tak miło... aż się rozmarzyłam! No cóż, teraz musze czekac do świąt na nowy rozdział, ale wiem, że warto!;)[ann-dark]

    OdpowiedzUsuń
  26. Nareszcie wróciłaś do swojego stylu pisania! Bardzo się cieszę, bo już się bałam, że przez liceum zapomniałaś jak się pisze najlepsze opowiadanie:D Jeśli rzadkie dodawanie notek ma Ci pomóc w pisaniu swoim najlepszym stylem, to pisz rzadziej, ale dobrze. I wszyscy będą zadowoleni:) Jak już się domyśliłaś, notka baardzo mi się podoba. Oby tak dalej;) Szablon jest całkiem, całkiem, ale jestem cały czas przyzwyczajona do poprzedniego i dla mnie czegoś brakuje. Teraz po prostu muszę przyzwyczaić się do tego;) Życzę weny i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Oglądałeś/aś kiedykolwiek serial lost? Wiele osób mówi, ze faza tego serialu przecinała, pokażmy iż tak nie jest! z myślą o tym serialu utworzyliśmy stronę, na której można pisać jako rozbitek lub wymyślona postać! http://lost.blog.onet.plPs. Przepraszam za spam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kurczę jaka zmiana! Zupełnie inny blog! Całkiem przyjemny szablon, ładne kolory. Fajnie, że jest nowy - taka zmiana całkiem odświeżyła bloga:) Miło było znów poczytać coś twojego - dawno nie pisałaś.. Szkoda, że następna notka dopiero po świętach, bo z tego co piszesz zapowiada się bardzo ciekawie:) Pozdrawiam=)

    OdpowiedzUsuń
  29. Przykro mi ale jedyne co mogę powiedzieć o tej notce dobrego to to, że szablon jest naprawdę fajny. Tutaj nic nie działo się ciekawego...gdyby Lily i James całowali się pierwszy raz...wtedy można byłby nazwać to ciekawą notką....ale tutaj....nic kompletnie....równie dobrze mogłabyś napisać ją w trzech zdaniach...wyszłoby na to samo. Długie przerwy między pisaniem nie służą ci...

    OdpowiedzUsuń
  30. Przez moment myslalam, ze pomylilam bloga...ale... szablon mi sie podoba. Bardzo fajny;)Notka rowniez ciekawa:) I czekam na nexta ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. ~MssMayable1.12.2009, 17:52

    Jak zawsze super, choć trochę dziwne jest to, że ona pozwala mu się tak "obcałowywać bez zobowiązań". Nie chciałabym być teraz w skórze Lil lub Jamesa (przyjaciółki Lily =))

    OdpowiedzUsuń
  32. Kiedy tu weszłam przeżyłam szok... Nowy szablon:) Ładnie, chociaż ten stary bardziej tu pasował- może kwestia przyzywczajenia??;p Notka fajna, ale krótka. A ta Lily to sierota;p hehe

    OdpowiedzUsuń
  33. oooo!!!! xd jestem zachwycona. nareszcie! nareszcie, wszystko na dobrej drodze! bardzo mi się podobało. i cudny szablon. ;)) no, to nadchodzą zmiany. ściskam;*wielka-milosc-lily-i-jamesa

    OdpowiedzUsuń
  34. margoth88@onet.pl2.12.2009, 13:41

    bardzo fajna notka:)na www.rude-jest-piekne.blog.onet.pl nowa notka a w niejjak młodym członkom zakonu powiedzie się ich misja?

    OdpowiedzUsuń
  35. ~Victoria Black2.12.2009, 15:26

    (od razu ostrzegam, że komentarz będzie dłuuugi :) )Ach ! W końcu :). Czytam twoje opowiadanie od paru dni, próbując dotrzeć do bieżących notek i w końcu mi się udało :D ! Możesz mnie dodać do twoich czytelników, bo z całą pewnością będę czytała notki na bieżąco :). Strasznie spodobała mi się twoja historia o Lily i Jamesie :). Czytałam sporo takich blogów, ale większość była strasznie nudna ;). Twoje opo natomiast ma w sobie to coś - pewnie dlatego, że prowadzisz go tak długo :). Ta notka mi się podobała - pewnie dlatego, że Lily zaczyna się przekonywać do Jamesa ;). Trochę w twoim opowiadaniu denerwowało mnie to, że James długi, długi czas był grzeczny i w ogóle, a jeden wybryk sprawiał, że Lily od razu gadała, że myślała, że się zmienił, a nadal jest dzieckiem itd... Ale to akurat w każdym blogu o nich, więc się przyzwyczaiłam :D. Mam nadzieję, że Lilka w końcu się przekona do Rogacza, bo oni pasują do siebie i ona mogłaby w końcu zrozumieć, że go kocha i będzie im razem cudownie :). Kurczę, nie rozumiem jej xD. Ja tam bym chciała mieć takiego Jamesa na chłopaka ;D. Chłopak z czarnymi włosami i brązowymi oczami to mój typ, a takich niestety jest bardzo mało ... Ale wracając do opowiadania xD, to niech Lilka się zrehabilituje i w końcu będzie jego dziewczyną :).Ja zaczynam pisać opowiadanie które dzieje się w czasach Huncwotów, ale zmieniam sporo rzeczy :). Na razie nie publikuję tego, bo chcę napisać trochę rozdziałów na zapas :). Na razie moją twórczość można czytać na www.twilight-the-cullen-family.blog.onet.pl i www.corolful-world.blog.onet.pl - mam nadzieję, że będziesz czytała i komentowała ;), albo chociaż raz zostawisz po sobie ślad :).Mam nadzieję, że dotrwałaś do końca tej "powieści" :P.Pozdrawiam serdecznie i życzę ogromnej weny ;))

    OdpowiedzUsuń
  36. dory1236@buziaczek.pl2.12.2009, 18:44

    Przez ostatni tydzień czytałam Twojego bloga...I jestem pod wrażeniem....Ja mam bloga, ale nie piszę tak dobrze jak Ty....Szkoda...jeżeli jednak chcesz wejść na niego:www.rudowlosa--evans.blog.onet.plCZEKAM NA NEWSA!!!!

    OdpowiedzUsuń
  37. hmm...notka fajna, ale uwazam, ze poprzedni szablon byl o wiele lepszy. Nadawal nastroj temu blogowi, a ten jako tak go "splyca"..sorka.

    OdpowiedzUsuń
  38. notka rzeczywiście trochę nużąca ,ale nie jest źle ; D . szablon świetny ,ale do wcześniejszego byłam bardziej przyzwyczajona ; > . czekam na nową note ; D

    OdpowiedzUsuń
  39. vivien.xd@onet.pl4.12.2009, 18:26

    świetnie xD zapraszam na : http://historia-vivien.blog.onet.pl/ :P z góry wielkie dzieeex ;*

    OdpowiedzUsuń
  40. atrament96@amorki.pl4.12.2009, 18:37

    Szablonik jest świetny ! I nocia także ! Czekam na kolejne ... Angelcat

    OdpowiedzUsuń
  41. ~immortality_4.12.2009, 18:38

    Powoli przyzwyczajam się nowego szablonu. :D no i nareszcie Lily i James wyszli z tego lasu. Ciekawe jak bardzo zdenerwowane były Dorcas i Ann...

    OdpowiedzUsuń
  42. asia_5@onet.eu5.12.2009, 19:18

    Witam.Zapraszam na nową ocenialnię blogów.Zapewniamy szybko dodaną i profesjonalną ocenę.Zapraszam,Rose.[ kochamy-krytyke ]PS. Przepraszam za spam.;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Hmmm... wolałam tamten szablon, ale jeśli mówisz, że do niego nie wrócisz to uszanuję Twój wybór. Notka jak zwykle świetna, choć krótka. Szkoda, że notka dopiero po świętach... ale rozumiem. A może wprowadziłabyś jakiś nowy bajer do opowiadania??? Typu podróż w czasie, czy coś z dreszczykiem emocji... może jakiś wątek z Severusem albo co... ja tylko sugeruję, bo i tak będę uwielbiała Twojego cudownego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  44. No no no szablon śliczny, aż bloga nie poznałam i chciałam go wyłączyć. Notka krótka i nietreściwa ale nadal mi sie podoba. Kiedy Doras wyzwie Jamesa za przetrzymywanie LIli??? Nie moge się doczekać:)

    OdpowiedzUsuń
  45. [ S P A M ] Czy byś chciał / a poznać szczerą prawde o Twoim blogu ? Jeśli tak to zapraszamy na Itories - jedną z najlepszych ocenialni wśród blogów ! Pamiętaj przed zgłoszeniem przeczytaj regulamin.

    OdpowiedzUsuń
  46. ~Pan Wiewiór6.12.2009, 18:56

    http://paucis-verbis.cba.pl - serwis literacki - tu możesz opublikować swoje opowiadanie, książkę, wiersz, recenzję, felieton... Doświadczeni krytycy, portal stworzony na fundamencie jednego z najbardziej prestiżowych forów literackich, rzeczowe opinie, spokój. Zapraszamy Cię, pisarzu, niezależnie od wieku i doświadczenia!

    OdpowiedzUsuń
  47. Zapraszam serdecznie na nową notkę u mnie!;pwww.wielka-milosc-lily-i-jamesa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  48. rewelacyjna notka ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Przepraszam za spam, ale czy lubisz Harry'ego Pottera? Może chciałabyś pisać pamiętnik wraz z innymi autorami to proste! Pierwszym krok to trzeba wejść na mój blog: http://school-hogwart.blog.onet.pl/ a tam masz dalsze instrukcje. Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  50. akacja90@op.pl9.12.2009, 14:17

    Hej, chciałam powiedzieć, że Twoje opowiadanie jest baardzo bardzo interesujące i wywołuje w człowieku wiele emocji, czasem pozytywnych czasem negatywnych, ale to bardzo dobra cecha :)Pozdrawiam i czekam na nową część,Akacja90.PS Zapraszam również na swojego bloga czasem-pozory-myla.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  51. ~Moon girl & Luna9.12.2009, 21:33

    HejChciałyśmy Cię poinformować, że nasz blog będzie pewną bazą ciekawych blogów na temat książki i filmu Harrego Poterra. Jeśli chcesz aby Twój blog znalazł się w naszych linkach to pisz; A może chcesz go u nas zareklamować ? Również można.Nasz adres to :http://darkness-brightness.blog.onet.pl/Zapraszamy do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. HejChciałyśmy Cię poinformować, że nasz blog będzie pewną bazą ciekawych blogów na temat książki i filmu Harrego Poterra. Jeśli chcesz aby Twój blog znalazł się w naszych linkach to pisz; A może chcesz go u nas zareklamować ? Również można.Nasz adres to :http://darkness-brightness.blog.onet.pl/Zapraszamy do siebie Moon girl & Luna

    OdpowiedzUsuń
  53. akacja90@op.pl10.12.2009, 13:26

    ekhm, to znowu ja. Zapomniałam dodać, że wyjątkowo do gustu przypadły mi te opisy 'randkowych' lokacji. Naprawdę, wow. Aż mi się chce Ci pogratulować inwencji! :)Pozdrawiam i jak coś mi jeszcze wpadnie do głowy to nie omieszkam napisać o tym w komentarzu:)

    OdpowiedzUsuń
  54. Podobało mi się. Nie będę już mówić, ż za krótka.I tak była świetna ;]. Chciałabym zobaczyć spadającą gwiazdę.. Raz jak o tym na lekcji gadalismy to połowa klasy ją 'widziała'. pozdrawiam. [http://pioro-i-papier.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  55. Świetna notka! ;] n-w-k.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
  56. margoth88@onet.pl13.12.2009, 20:07

    Na www.rude-jest-piekne.blog.onet.pl-ciąg dalszy zawirowań podczas misji i jej zaskakujący finał

    OdpowiedzUsuń
  57. full.contents@op.pl16.12.2009, 18:04

    Zapraszam do oceny! [full-contents.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  58. Prawdę mówiąc bardzo podoba mi się ten wystrój bloga, chociaż wiadomo, że jakiś sentyment do tego starszego pozostał :) A co do notki, to jestem ciekawa, jakie te zmiany będą.:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  59. ~ewelina133121.12.2009, 20:57

    sorki, że nie komentowałam, ale niedługo nadrobię :). Szablon mi się podoba, notka też jest fajna- mam nadzieję, że dziewczyny przekonają Lily do tego aby wreszcie była z Jamesem- przecież te pocałunki coś znaczyły, no nie???? czekam na kolejną notkę ze zniecierpliwieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  60. ~Sylwu$ka Potter26.12.2009, 19:32

    Super :)lilka nie przerwała pocałunku to już jest plus :)ale mi się podoba rozdzialik :)pozdrawiam i czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Suuuper !Naprawdę świetnie piszesz!Będę musiała nadrobić zaległości na Twoim blogu :)Mam nadzieję że nowa nota niedługoo..Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  62. Nowy rozdział na www.rude-jest-piekne.blog.onet.pl a w nim- przebudzenie Lily, rozterki Petera i przysięga krwi. Miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  63. ooooo, jak ja kocham takie blogi !sama mam jeden, ale nie dorownuje ;Dwww.hp-lily-evans.blog.onet.pl polaska :D

    OdpowiedzUsuń
  64. julia2201@op.pl28.12.2009, 22:15

    http://zycie-lilly-evans.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  65. Witaj!Od jakiegoś czasu czytam Twoje notki, i w końcu udało mi się dobrnąć do końca. Jestem pod wielkim wrażeniem Twojego talentu. Masz świetne pomysły i ładnie piszesz. Mogłabyś mnie informować o nowych notkach?Pozdrawiam =)P.S. jeśli nie masz nic przeciwko, dodaję sobie Twój blog do linków na /ruda-james/

    OdpowiedzUsuń
  66. Lubię, gdy jest tak słodko i romantycznie, jednak nadmiar cukru bywa też bardzo szkodliwy. Dlatego cieszę się, że w następne rozdziały masz zamiar wpleść więcej akcji, to zdecydowanie ożywi Twoje opowiadanie, które i tak jest fantastyczne w każdym najmniejszym calu. James jest naprawdę bardzo opiekuńczy i troskliwy. Widać, że z całego serca kocha Lily. Chyba każda dziewczyna chciałaby być z kimś takim :) Napisałaś, że nowa notka pojawi się przed końcem roku. Wobec tego zostało Ci nieco ponad dwadzieścia osiem godzin. Chyba zacznę odliczać ;)Pozdrawiam!http://zycielily.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  67. Rozdział jest cudowny :)) przeczytałam wcześniej ale nie chciało mi się komentować :)Zlitowałabyś się ! Co dziennie wchodzę 3 razy a notki nie ma :(Weny :*

    OdpowiedzUsuń
  68. Yhym jasne...przed końcem roku...teraz wszyscy zaczną się przygotowywać więc raczej wątpie żebyś coś dodała...pewnie znów się będziesz wykręcać brakiem czasu...

    OdpowiedzUsuń
  69. krótka ale piękna c(-:

    OdpowiedzUsuń
  70. ~wierna fanka25.02.2015, 22:27

    Notki od ,, Nad jeziorem cz.1 " i ,, w zakazanym lesie cz.3 " tworzą jedna całość która jest MEGA EXTREMALNIE ŚWIETNA !!!! Zauważylam błędy ale pozatym OK

    OdpowiedzUsuń