Dzisiaj Pamiętnik rudowłosej miłości Rogacza obchodzi piąte
urodziny. :)
Planowałam z tej okazji dodać notkę dłuższą niż zwykle. Miałam ją napisać w
ten weekend. Wczorajsza tragedia sprawiła jednak, że nie byłam w stanie zrobić
niczego.
Mimo że polityką się nie interesuję, wstrząsnęła mną wiadomość, że tak wiele
najważniejszych osób w państwie nie żyje. Każdy przeżywa żałobę inaczej, ja spędziłam
ten weekend z rodziną przed telewizorem, czekając na nowe informacje.
Jubileuszowa notka pojawi się więc 18 kwietnia. Mam nadzieję, że
zrozumiecie.
Przyznaję też, że nie potrafię teraz całkowicie cieszyć się z blogowych
urodzin. To, co się wydarzyło, jest po prostu straszne.
No ale, w sumie jest się z czego cieszyć. :) 5 lat z historią Lily, z Wami.
Nie wiem, jak by to teraz było bez tego bloga, jego istnienie jest dla mnie tak
samo oczywiste, jak to, że 2 dodać 2 to 4.
Teraz niestety notki pojawiają się rzadziej. Tylko w weekendy mam czas,
żeby cokolwiek napisać i to też nie zawsze. Cieszę się, że i tak nie zraziliście
się do tej historii i nadal odwiedzacie bloga.
Mogłabym pisać dalej i dalej, ale tylko powtórzyłabym to samo, co mówiłam w
czasie poprzednich rocznic. Dziękuję Wam za wszystko – to dzięki Wam blog nadal
istnieje.
Zrezygnowałam z informowania o nowych notkach. Zajmuje mi to sporo czasu, a
jego jest coraz mniej. Zmieniłam też numer GG, stary jest już nieaktualny.
Znajdziecie mnie teraz tu: 22332454. Informację o nowej notce zawsze zamieszczę
w opisie, także jeśli chcecie, dodajcie ten numer do kontaktów.
Teraz mam okazję się przekonać, ile osób wchodzi tutaj z własnej woli.
;>
I na koniec małe podsumowanie:
Odwiedzin na blogu (w chwili obecnej): 860508
Komentarzy:8028
Liczba notek: 165
No, kończę. Jeszcze raz chciałam Wam podziękować. Mam nadzieję, że blog wytrzyma
jeszcze długo… ;)
Już pięć lat, aż łza się w oku kręci. Szkoda, że nie można się tym w pełni cieszyć. niemniej, to cudowne że już tyle lat piszesz. Żczę i tobie, i Lily kolejnych pięciu lat z blogiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszczęście w nieszczęści. Pięć lat to spora ilość czasu, dzięki za wytrwalość bo niektórzy nie potrafią dotrwać tak dlugo, pisząć z chęcią a nie z czystego przymusu :)To zrozumiale, że notki dzisiaj może nie być, nie umiem jakoś się nawet skupić na czymś innnym, silą rzeczy idę przed tv i oglądam wiadomości.... a powinnam się uczyć do sprawdzianu z histy ze 150 stron ;|Polska stracila największy kwiat inteligencji, po raz drugi, przykre i niestety prawdziwe....no cóż...życzę wytrwalości w pisaniu :)pozrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję. No i czekam na kolejne notki, mając nadzieję czytać je jak najdłużej. :)Krwiozercza
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: Gratulacje!! Spędziliśmy już 5 lat wspólnie mimo, że się nie znamy.Po drugie: Niestety tragedie się zdarzają. Szkoda, że akurat w ten ważny dzień.Po trzecie: w gruncie rzeczy sama zajęłam się pisaniem opowiadania i powróciłam do jednego ze starszych dzieł. Zapraszam na moje blogi wszystkich: http://magia-przyjazni.blog4u.pl/http://the-way-of-roses.blog.onet.pl/To ty mnie zainspirowałaś do dalszej twórczości. jesteś ostatnim blogiem z opowiadaniem, który śledzę i mam nadzieje, że mi tego nei zabierzesz.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę czytam Twojego bloga od wakacji. Spędziłam nad nim prawie że całe 24 godziny! Podoba mi się on. Chyba więcej nie trzeba pisać xD
OdpowiedzUsuńGratulacje...5 lat...nieźle ;]A co do tej tragedii...coś okropnego, naprawdę. Szczerze współczuję wszystkim, których dotknęło to najmocniej, czyli rodzinom ofiar....w ogóle szok normalnie.Co do notki, to życzę duuużo weny ;]Pozdrawiam. ;**
OdpowiedzUsuńczekam do niedzieli !! ;')))
OdpowiedzUsuńcałkowicie rozumiem to, że nie napisałaś nowej notki, bo ja też byłam wstrząśnięta tą wiadomością czekam na nową notkę i gratuluję 5 rocznicy
OdpowiedzUsuńTo już 5 lat? Niesamowite. Gratulacje. Ja ze swoim blogiem skończyłam po niecałym roku. Widać to nie dla mnie. Ale fajnie, że ty się trzymasz. Jeszcze raz gratuluję;);**
OdpowiedzUsuńJuż od tak dawna... piękna rocznica. Czasem żałuję, że swojego bloga skończyłam tak szybko... o ile trzy lata to szybko ;) To ja dziękuję, że nadal piszesz. Jesteś autorką jedynego bloga potterowskiego, którego jeszcze czytam. Mało kto przez tyle czasu ciągle ma nowe pomysły. Chyba już Ci kiedyś pisałam, że Twoje notki są coraz lepsze. Pisałam? No to się powtórzę :)Oczywiście, że rozumiem, że nie mogłaś się skupić na notce. Mi też ciężko się teraz na czymkolwiek skupić. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJej już 5 lat? Nie wiem co mam Ci napisać.I to nie tylko dlatego, że o 8.00 rano jeszcze nie myślę:PWięc kolejnych 5 lat i tylu notek. Czekam na nową notkę,bo są strasznie rzadko, ale wiem, wiem. I trochę szkoda, że święto obchodzisz z takim tłem...Pozdrawiam, bo już nic nie wymyśle:*
OdpowiedzUsuńTo nie ty powinnaś nam dziękować tylko my tobie. A więc DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Pisz dalej i nie poddawaj się :***Kocham tą historię i mam nadzieję, że wytrzymasz jeszcze długo:Trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuń5 lat to dużo czasu. Przez ten czas powstało dużo notek, a jeszcze bardziej rozwinęłaś się pod względem pisarskim. Widać, że z każdą kolejną notką piszesz dużo lepiej. Jedyne czego można tutaj życzyć to dużo weny i jeszcze więcej pomysłów na to opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńSto lat ;D Czekamy na notkę!
OdpowiedzUsuńFajnie, że tyle lat wytrzymał twój blog. I piszesz wspaniale, wiec sie niesamowicie ciesze apropos tej tragedii... az brak słow.
OdpowiedzUsuńJak ten czas szybko zleciał...:) Nawet nie wiem kiedy! Już pięć lat jesteśmy z Tobą, niesamowite;) Mało kto wytrzymuje tyle co Ty i pisze tak cudownie:) Gratuluję i życzę sto lat!
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat niech żyje żyje nam!wow...!Podziwiam cię! Naprawdę ogromnie Cie podziwiam. Imponujesz mi tym, że po tak długim czasie nadal potrafisz pisać o Lily i Cie to nie nudzi. Wiele osób stwierdziłoby po tak długim czasie, że są już za starzy, albo nie maja czasu. A ty potrafisz go znależć!Jesteś niesamowita ·! I jescze znajdujesz w tym przyjemność! Nie piszesz dlatego, ze sie zawziełaś, czy 'bo tak wypada' albo tylko dlatego, że chcesz dokończyć te historię ale dlatego, ze to lubisz! Wielki szacunek dla Ciebie!Z okazji piątych urodzinbloga zycze Ci abys dotrwala do konca opowiadania, oczwiscie duuuuuzo weny, wielu ( a moze lepiej coraz więcej) wiernych czytelników, miiilionów komentarzy i tego abyś dlaje rozwijałą swoją pasję, rozwijająć tym samym siebie i swój styl pisania !Nie bede sie rozpiszwac czekam z niecierpliwoscia na kolejna notke, do zobaczenia 18 kwietnia.Pozdrawiem Werak ;)
OdpowiedzUsuńHej, gratulacje ;*Czytam twój blog od dawna ale nigdy nie chciało mi sie skomentować sorry ;)No ale cóż piąta rocznica to musze dodać komentarz. Jeszcze pięciu lat ;)[my-story-of-vampire]
OdpowiedzUsuńKolejnych udanych lat życzę ;DChyba każdym ta katastrofa wstrząsnełą...
OdpowiedzUsuń5 lat... ale ten czas leci ;]Polecilam Twojego bloga mojej kolezance... od wczoraj czy przedwczoraj nie robi nic innego tylko czyta i wychwala;]Szkoda, ze juz dalej nie bedziesz informowac o nowych notkach. Ale rozumiem;] Fajnie, ze chociaz w opisie bede mogla widzec, czy jest nowa notka;] I z wlasnej woli wchodze i czytam Twoje notki;] I pewnie wiele innych osob;] Mam nadzieje, ze bedziesz nami kolejny rok, a potem kolejny i kolejny... ;]
OdpowiedzUsuńTwojego bloga czytam już łohoho. Chyba wtedy zaczęłam jak miał 2 lata. Miałam wtedy manie na HP i Lily. Czytałam tego masę, ale inne blogi padały jednym słowem.Miałam swój własny, nie na onecie. Był dość popularny, ale rzuciłam go dla nauki. Potem przestałam czytać, gdyż moja przyjaciółka też skończyła z tym.Niedawno znów zaczęłam i nie żałuje. Czytam twojego bloga od początku. Opowiadania są świetne. Ogólny wygląd bloga także. Blog zmieniał się,a ten szablon jest najlepszy. ;)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńna http://lily-evans-i-james-potter-huncwot.blog.onet.pl/pojawiła się kolejna notka zapraszam do czytania i komentowania... zaszły 2 zmiany jedna to taka że pisze inaczej a druga to zmiana nicka ... pozdrawiam do niedawna sylwu$ka Potter
OdpowiedzUsuńGratuluje Ci ! 5 lat to dużo i na prawdę gratuluję ci że wytrzymałaś tyle z tym blogiem. Większość już by dawno zakończyła swoją działalność. Rozumiem dlaczego nie dodałaś nowej notki i jestem tego samego zdania. Nie mogę doczekać się 18 kwietnia ! :):) [ wielka-milosc-lily-james]
OdpowiedzUsuńZnalazłeś się w Lyon - cichym, szarym francuskim miasteczku. Czy odważysz się wejść i zmienić swoje życie? Czy przekroczywszy próg szkoły staniesz się gwiazdą futbolu, czy może wmieszasz się w tłum? Czy podejmiesz wyzwanie i dołączysz do Lyon College, miejsca, gdzie zagubione dusze szukają swojego miejsca w sztuce? Zapraszamy na http://lyon-college.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńDAWAJ NOWĄ NOTĘ, BO SIĘ ZAMORDUJĘ! xDD
OdpowiedzUsuńŚwietny blog wejdź na mój..../www.nosek.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńCzemu nie ma nowej notki!Dziś 18 kwietnia notka miała być!
OdpowiedzUsuńNo i gdzie notka?! Ja sie tu nie umiem doczekac, patrze: 18 kwietnia a tu notki nie ma! :P
OdpowiedzUsuńWitam ;)To znów ja. Kera_23, z tym że jestem zalogowana i e-maila mam w podpisie..Postanowiłam (dzięki twojemu blogowi) założyć swojego o Lilce. Jakbyś miała czas - wpadnij.www.History-Hogwart.blog.onet.plPozdrawiam.
OdpowiedzUsuń18 kwietnia ;** Czekam na notkę :)
OdpowiedzUsuńTo dodawaj tą notkę!!! :D Nową!!! :DCo ma dzisiaj być! :))) Czekam! :*
OdpowiedzUsuńDAWAJ NOWĄ NOTKĘ!!!JUŻ TERAZ!WCHODZĘ TUTAJ OD DZIEWIĄTEJ RANO!I NIE MA NOTKI!
OdpowiedzUsuńwe need some NOTKA!
OdpowiedzUsuńJa też wchodzę od rana! Oczekując nowej notki! Dodaj ją już! Ja mam jutro szkołę, wcześniej wstaję.. chcę położyć się dziś wcześnie, bo jutro czeka mnie ciężki dzień...CZEKAM! SZYBKO!!!! :) Obiecałaś!
OdpowiedzUsuńMyślę, że blog wytrzyma jeszcze bardzo długo.. Mam nadzieję, że jak najdłużej. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za to, że wytrwałaś tyle lat. Po prostu wow, omg, szacun i co tam jeszcze znasz =)
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno. Fajnie, ze założyłaś bloga w moje urodziny. Traktuje to jak prezent^^
OdpowiedzUsuńjuż 5 lat ? WOW! mam nadzieję , że jeszcze trochę popiszesz ;) np. drugie 5 lat ? haha < żart > bardzo podobają mi się Twoje notki! Kocham Twój Blog!
OdpowiedzUsuń